profil

Poglądy Makbeta.

poleca 85% 238 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

"Życie jest cieniem ruchomym jedynie, nędznym aktorem, który przez godzinę pyszni i miota się po scenie, aby umilknąć później na zawsze, Jest bajką opowiedzianą przez głupca...” - "Makbet" Williama Szekspira

Makbet to główny bohater tragedii Williama Szekspira o tym samym tytule. Poświęcił wszystko dla władzy – honor, uczciwość, uczucia. Popełnił wiele morderstw, i to nie z powodu fatum, lecz z własnej winy. Kiedy zbliżał się do kresu istnienia, wypowiedział pamiętne słowa. Lecz czy miał całkowitą rację? Czy zawsze ludzkie życie stanowi tylko żałosny obrazek? To fakt, w porównaniu do wieczności, życie człowieka jest jedynie krótkim epizodem. Nie każdy potrafi wykorzystać ten czas – a przecież mamy tylko jedną taką szansę.
Do pewnego stopnia zgadzam się z Makbetem – ludzie rzadko potrafią w pełni „przeżyć życie”. Tkwią wciąż na tym samym etapie rozwoju, robią coś czego nie lubią, marnują czas na „robienie kariery”. Inni zaś tylko się bawią, a u kresu sił zostają sami, bez fałszywych przyjaciół. Co gorsze? Kiedy nic się nie udaje, trzeba także umieć sobie z tym poradzić. W przeciwnym razie możemy stracić wszystko, a to nierzadko prowadzi do stwierdzenia, że dalsza egzystencja nie ma sensu i, w konsekwencji, do samobójstwa. Życie to wielki dar, musimy umieć go wykorzystać. Składa się z wielu trudnych decyzji i musimy umieć wybrać między dobrem a złem. To może być trudne, kiedy człowiek nie wie, czego naprawdę chce. Wedle słów Makbeta „miota się po scenie”, a scenę tą stanowi dany nam krótki czas na ziemi.
Wybory w naszym życiu nie polegają jedynie na określeniu: białe czy czarne. To także decyzja, ile z siebie chcemy dać innym. Teoretycznie, gdy ktoś poświęca siebie dla innych ludzi, jest godny podziwu i stanowi wzór dla innych. Jeśli robi to z miłości lub czystej potrzeby pomagania innym, wtedy jest to jak najbardziej w porządku. Gorzej, kiedy odczuwa jedynie, że to przykry obowiązek względem innego człowieka. Nic na siłę! Każdy powinien przeżyć życie na swój sposób. Zauważać ludzką krzywdę i robić, to co uważa za słuszne, dać z siebie coś innym. Lecz jeśli oni tego nie chcą, nie można przesadzać. W przeciwnym razie, na „jesieni życia” nie będzie odczuwać satysfakcji, tylko wrażenie, że stracił swój czas na coś, za co nie uzyskał wdzięczności lub jedynie zmęczenie bezowocną pracą, która tak naprawdę nie sprawiała mu przyjemności.
W pewnym sensie jednak Makbet nie miał całkowitej racji. Tylu przecież jest na ziemi ludzi, którzy potrafią docenić otrzymany dar i starają się go w pełni wykorzystać. Poszerzają horyzonty, nie poddają się stagnacji i potrafią dokonać prawidłowego wyboru, co jest dla nich najważniejsze. Tak, to prawda, że życie „jest bajką opowiedzianą przez głupca”. Lecz ja nie widzę w tym nic złego! Głupcy widzą świat w różowych okularach, dla nich wszystko jest jasne. Nie możemy za dużo myśleć o tym, co w życiu jest złego, przecież nie o to chodzi, żebyśmy wciąż się zamartwiali. Potrafić rozgraniczyć, co jest dobre, a co złe, to prawdziwa sztuka. Są ludzie dobrzy i źli, taka jest uroda życia i nikt tego nie zmieni. Na szczęście, mimo iż na to nie wygląda, wciąż jest więcej tych pierwszych.
Według Makbeta życie jest „nędznym aktorem, który przez godzinę pyszni i miota się po scenie”. Rzeczywiście, życie jest nieco pyszałkowate, a my żyjąc rzucamy wyzwanie światu. Lecz czy nie mamy powodu? Życie jest przecież piękne, jeśli tylko umiemy je docenić. Makbet daje nam jedynie godzinę na zaznaczenie swojego istnienia. To fakt, że w porównaniu z wiecznością życie stanowi nawet nie godzinę, lecz minutę. Ale nawet ta krótka minuta, pozwala nam w pełni wykorzystać życie. Jak mawiał Julian Tuwim: „Żyj tak, aby znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz.” I to według mnie stanowi właściwy przepis na życie. Musimy przeżyć swój czas tak, by nawet po śmierci o nas pamiętano.
Makbet to postać tragiczna, zwabiona prze żądzę władzy na skraj przepaści i w końcu w nią strącona przez samą siebie. Jego pogląd na życie nie dziwi, w końcu w głupi sposób zmarnował swój czas. Uważam jednak, że jeśli „umie się” żyć, wtedy tylko od nas zależy, czy ta „bajka opowiedziana przez głupca” stanie się bajką smutną czy wesołą. Trzeba tylko dobrze wybrać.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Epoka
Teksty kultury