profil

Amadeusz Milosa Formana

poleca 85% 291 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Tytuł jest mylący. Ten, kto w dziele Formana szuka ładnie opowiedzianej historii o życiu kompozytora, może poczuć się zawiedziony. "Amadeusz" to bowiem nie tyle obraz geniuszu Mozarta, lecz opowieść o pojedynku człowieka z Bogiem, o pragnieniu niezwykłości, które prowadzi do obłędu, a także dramacie człowieka, który "przerósł" swoje czasy
Głównym bohaterem filmu wcale nie jest tytułowy Amadeusz, lecz Antonio Salieri - Włoch, nadworny kompozytor cesarza Austrii Józefa II. Salieri już jako dziecko kocha muzykę. Na przekór ojcu pragnie zostać słynnym kompozytorem. Pewnego razu, podczas mszy, chłopiec modli się o spełnienie swoich marzeń. Wzamian obiecuje Bogu dozgonną służbę. Kiedy kilka dni później jego ojciec umiera przy kolacji, młody Antonio uznaje te zdarzenie za znak od Boga. Po kilku latach znajduje się już na dworze cesarza, gdzie zdobywa sławę i uznanie.

"Wszystkim się podobałem. Podobałem się sam sobie. Byłem najbardziej cenionym muzykiem w Wiedniu - i najszczęśliwszym. Aż zjawił się on. Mozart"- mówi z goryczą Salieri. Gdy muzyk przybywa do Wiednia , nadworny kompozytor pragnie go poznać. Jest zafascynowany osobą Amadeusza. Kiedy oboje byli dziećmi, Salieri zazdrościł Mozartowi sławy i możliwości całkowietego oddania się muzyce. Jego ojciec nie pozwalał mu przecież grać, natomiast Mozart senior obwoził syna po całej Europie, zarabiając na jego nieprzeciętnym talencie. Ojciec Salieriego nazywał młodego Mozarta "tresowaną małpą", a Antonio oddał by wszystko by właśnie taką małpą zostać. Dlatego teraz, po wielu latach chce ujrzeć swojego konkurenta, zobaczyć czy geniusz odbija się w twarzy, postawie człowieka. I tu przeżywa szok. Amadeusz okazuje się infantylnym młodzieńcem, nieokrzesanym, wulgarnym i kochliwym. Dla Salieriego to olbrzymi cios. Nie rozumie on dlaczego Bóg obdarzył talentem kogoś takiego. Zaczyna buntować się przeciw Stwórcy, czuje gniew, nie może pogodzić się z niesprawiedliwością, która, jego zdaniem, go dotknęła. Atmosfera zagęszcza się, gdy Mozart uwodzi ukochaną Salieriego, a później, nieświadomy obecności Włocha, wyśmiewa go na balu maskowym. Salieri pała żądzą zemsty. Odwraca się od Boga. Wypowiada mu wojnę, w której zwycięstwem ma być zniszczenie Amadeusza.
Zaczyna snuć sieć intryg, które prowadzą do usunięcia przeciwnika. W tym czasie Mozart, wbrew ojcu żeni sie z Konstancją Weber. Niefrasobliwy młodzieniec trwoni pieniądze, odrzuca propozycje pracy jako nauczyciel muzyki, twierdząc, że miałby wtedy za mało czasu na komponowanie. Stopniowo popada w coraz większe ubóstwo. Salieri umieszcza w jego domu szpiega, następnie udaje oddanego przyjaciela Mozarta. Odkrywa, że Amadeusz ma obsesję na punkcie swego ojca. Zaczyna prześladować go w przebraniu zmarłego. Przygotowuje się do zadania ostatecznego ciosu...

Zaletą filmu są bez wątpienia aktorzy. F. Murray Abraham jako Salieri stworzył wyjątkowo przekonującą kreację człowieka opętanego żądzą zemsty oraz pragnieniem sławy. Tom Hulce, czyli Mozart jest świetny, wyjątkowy. Jego Amadeusz to nieokrzesany chłopak, przekonany o własnym geniuszu i wybuchający niesamowitym śmiechem. Postać denerwująca, ale w ostatnich scenach filmu także wzbudzająca sympatię i współczucie. Na uwagę zasługuje także Elizabeth Berridge w roli Konstancji. Kobieta o twarzy dziecka, nie umiejąca gospodarować pieniędzmi i zarządzać domem, jednak bez reszty oddana i zakochana w swym genialnym mężu.
Film ten nie mógłby jednak istnieć bez muzyki. Rozbrzmiewa ona w głowach postaci, staje sie miłoscią Salieriego i wysysa życie z Mozarta. Jest równie istotna jak obraz, podkreśla emocje, sylwetki bohaterów. Staje się pośrednikiem nienawiści, narzędziem zbrodni, a także smutną, pełną tragicznego piękna spowiedzią umierającego Amadeusza w Requiem.
"Amadeusz" wywarł na mnie wielkie wrażnie. W pełni zasługuje na osiem Oskarów, jednak moim zdaniem jest to dzieło, którego klasa znaczenie przewyższa prestiż jakichkolwiek nagród. To film, o ktorym myśli sie dłużej niż pięć minut po zakończemiu seansu. To film, który zostawa jakiś ślad w głowie człowieka.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Podobne tematy