profil

"Miłość zwycięża wszystko i my ulegamy miłości" Wergiliusz - różne ujęcia motywu miłości w wybranych utworach literackich różnych epok.

poleca 86% 106 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
William Szekspir Adam Mickiewicz

Pytanie o naturę miłości należy do najstarszych, jakie stawia przed sobą człowiek. Już w starożytności doceniono potęgę tego niezwykłego uczucia:,,Miłość zwycięża wszystko i my ulegamy miłości”, zauważył Wergiliusz. Dla Dantego miłość jest tym, co wprawia w ruch słońce i gwiazdy. Jest to uczucie, które towarzyszy każdemu człowiekowi od urodzenia, aż do śmierci. Ta niepowtarzalna więź łącząca dwoje ludzi może być fantastyczna, kiedy jest odwzajemniona, lecz tragiczna, gdy jednostronna. Wspaniała poetka Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, pisała, że tak jak człowiek nie może żyć bez powietrza, tak też nie może żyć bez miłości. Nie potrafimy żyć nie kochając. Jak wiele ma możliwości człowiek, który kocha tyle do zaoferowania innym, a zwłaszcza osobie miłowanej. Miłość odnajdujemy na przestrzenia wszystkich epok, począwszy od Antyku, a skończywszy na literaturze współczesnej. Ale miłość w literaturze to nie tylko próba obrazowania związku miedzy kobietą, a mężczyzną. To także miłość do Boga, miłość rodzicielska, do ojczyzny i inne.
Słownik języka polskiego definiuje to pojęcie jako głębokie przywiązanie do kogoś lub czegoś, umiłowanie, gorące, namiętne uczucie do osoby płci odmiennej.
Mitologia grecka ukazuje nam,w micie pt.,,Orfeusz i Eurydyka”, przepiękną historię o głębokiej, silniejszej niż śmierć miłości małżeńskiej, która rzuca wyzwanie wszechobecnym bogom i przeznaczeniu. Kiedy zmarła żona bohatera bez wahania zszedł za nią do świata zmarłych. Swoją muzyką oczarował władcę i całe podziemie. Hades, dlatego zezwolił na powrót Eurydyki wraz z mężem na ziemie. Niestety tracki śpiewak nie wytrzymał i obejrzał się, by spojrzeć na ukochaną, łamiąc w ten sposób zakaz. Utracił żonę na zawsze. Jego cierpienie było tak wielkie, że już do końca życia nie spojrzał na żadną inną kobietę. Ta przepiękna historia inspirowała twórców wielu epok, między innymi Owidiusza.
,,Miarą miłości jest miłość bez miary”, mawiał święty Franciszek. Jako młody człowiek był hulaką i lubił awanturnicze życie. Jednak, gdy dostał się do niewoli nastąpiła w nim przemiana i nawrócił się. Najważniejsze myśli świętego Franciszka zostały wywiedzione z Ewangelii i z nauki Chrystusa nakazującego miłości do Boga, człowieka, świata oraz wszelkich stworzeń. Franciszkańska religijność, odmienna od średniowiecznej, na plan pierwszy wysuwała wszechogarniającą miłość. Nawrócony ,,syn marnotrawny” uważał, że miłość jest sposobem poznania i rozumienia, pozwala uzyskać wewnętrzną harmonie i uniknąć strachu przed śmiercią. Praktykowane przez niego naśladowanie syna Bożego uczyło pokory, współczucia, stawało się wyrazem miłości do bliźnich. Całe późniejsze życie ,,biedaczyny z Asyżu” ogniskowało się właśnie wokół tego uczucia.
Niewątpliwie najpiękniejszą w historii literatury jest miłość dwojga ludzi z Werony- Romea i Julii. Uczucie, jakie zawładnęło dwojgiem kochanków to wręcz symbol wielkiej, spontanicznej miłości od pierwszego wejrzenia. Była ona zdolna pokonać każdą przeszkodę, stawić czoła przeciwnościom, zwyciężyć wszystko. Niczym był, więc lęk przed śmiercią czy nienawiść otoczenia. Oboje bohaterowie dramatu wybrali śmierć, bo woleli umrzeć niż pozostać samemu. Ta wielka namiętność Romea i Julii oraz jej tragiczny finał doprowadzają do pogodzenia się zwaśnionych rodów.
Na tysiącach stron poeci i pisarze opisują miłość dwojga ludzi. Jak różne są jej oblicza! Bywa wierna i niespełniona, szalona i dojrzała, zmysłowa i platoniczna, radosna i pełna rozpaczy. Za każdym razem inna.
Bolesław Prus przedstawia uczucie Wokulskiego jako wielką, romantyczną miłość. Było ono tak silne, że kierowało jego całym życiem. Padł on ofiarą miłosnego zaślepienia. A już Platon przestrzegał, że:,,Ten, który kocha,staje się zaślepiony wobec przedmiotu swej miłości”. Izabela była dla bohatera ,,Lalki” świętością, stawiał dla niej ołtarze i cierpiał. Cokolwiek robił było wynikiem jego fascynacji panną Łęcką : założenia spółki, kupno klaczy czy kamienicy, sprzedaż sklepu. Wokulski nie potrafił dostrzec prawdziwego oblicza arystokratki. Zachowywał się przy niej jak głupiec, nie dostrzegał w niej, pod wykwintnymi manierami, zupełnie duchowej pustki. Gdy jej natura kokietki odkryła się w czasie podróży ugodzony do żywego próbował popełnić samobójstwo. Uzależnił się od miłości jak od narkotyku, gdy jej zabrakło życie jego nie miało sensu.
O historii kariery handlarza mąką, ojca Goriot, tytułowego bohatera powieści Honoriusza Balzaka, można by mówić krótko, natomiast o jego miłości do córek, pragnieniach- nieskończenie. Ten prosty człowiek miał wielkie, gorące serce. Przedmiotem uwielbienia była jego żona, ale gdy zmarła wszystkie uczucia przeniósł na córki. Obsypywał Anastazję i Delfinę prezentami, chował w cieplarnianych warunkach, spełniał wszystkie ich kaprysy. Jak pisze Balzak -,,Goriot stawiał córki w rzędzie aniołów(…)kochał w nich nawet zło, które mu czyniły”. Niestety one nie odwzajemniały jego uczucia. Wręcz wstydziły się go. Jego monolog na łożu śmierci jest wspaniałym studium miłości i rozpaczy ojca, który pojął swe błędy.
Patriotyzm w literaturze, szczególnie polskiej, był bardzo ważnym wątkiem. W historii naszego narodu w latach zaborów, kiedy to Polski nie było na mapach świata poeci i pisarze przestawili wzorce patriotycznych postaw, wskazywali metody i drogę postępowania, a wszystko po to, aby ,,Polska nie zginęła’’.
W poemacie Adama Mickiewicza pt.,,Konrad Wallenrod” główny bohater Walter Alf za każdą cenę ratował ojczyznę. Poświęcił dla niej swój rycerski honor, spokój i zbawienie duszy oraz własne szczęście na ziemi z ukochaną kobietą. Konrad miał wrażliwą duszę i kochał swój kraj, czuł, że musi się dla niego poświęcić-,,Szczęścia w domu nie zaznał, bo nie było go w ojczyźnie”- to powszechnie znany cytat, który tłumaczy postawę bohatera i wyjaśnia motywy postępowania. Mógł wypełnić swoją misję tylko motywowany ogromną miłością do ojczyzny, miłością, która przewyższa wszystkie uczucia, a nawet czyni człowieka gotowym do największych poświęceń.
Kochać to nie znaczy zawsze to samo, ale kto kocha, ten zdolny jest do największych ofiar, choćby takich, jakie dostrzegamy w powieści Michała Bułhakowa ,,Mistrz i Małgorzata”. Jest taka legenda: dawno, bardzo dawno temu, na początku dziejów wśród ludzi nie było ani kobiet ani mężczyzn.Wszyscy żyli w sferze bogów. Ludzie zaślepieni pychą i niedoceniający dobroci boskiej postanowili zrównać się z nimi. Wywołali wojnę. Bogowie ludzkie dusze złamali i strącili na ziemie. Od tej pory połowy szukają siebie nawzajem. Niektórzy muszą w tym celu przemierzyć cały świat, a może wystarczy tylko wyjść na spacer i spotkać kobietę niosącą żółte kwiaty… Mistrz miał to szczęście, że ujrzał na swej drodze Małgorzatę-,,(…)tysiące ludzi, ale zaręczam panu, że ona zobaczyła tylko mnie jednego i popatrzyła na mnie”- rzekł do Bezdomnego. Czy można o lepszy dowód na to, że Mistrza i Małgorzatę połączyło coś mistycznego? Pewien poeta pisał-,,(…)starczy, że przejdziesz obok mnie, z tobą to samo będzie przecież, staniesz i powiesz imię mę”. Podobnie było z Mistrzem i Małgorzatą, gdy na siebie spojrzeli już wiedzieli, że są sobie przeznaczeni -,,(…)nieoczekiwanie zrozumiałem, że przez całe życie kochałem tę właśnie kobietę”- tak powie Mistrz do Bezdomnego. To jest właśnie największy wymiar miłości, a nie diabelskie przyjęcie, czy kot pijący wódkę z kieliszka. Mistyczny świat bohaterów Bułhakowa zachwyca swą fantastyką. Toteż nic dziwnego, że Małgorzata by odzyskać ukochanego uciekła się do zawarcia paktu z diabłem. Wszystko czyniła w imię bezgranicznej miłości. W rezultacie zdobyła dla nich szczęśliwą ,,przestrzeń” w piątym wymiarze. Jak widać miłość przybiera najpiękniejszą z możliwych postaci- zwycięża wszystko, a dwoje zakochanych tonie w szczęściu.
Czyż nie myli się ten, kto mówi, że ,,miłość nie jedno ma imię”? Czyż nie czujemy się tak samo jak Romeo i Julia, kiedy i nas dosięga strzała Amora? Choć nie chce się jeść ani spać, choć serce ściska niepokój, to przecież zakochanych roznosi energia i przepełnia radość. Kochamy …., więc jesteśmy. Jan Paweł II powiedział nam -,,Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć”. Kochamy innych ludzi, kochamy Boga, kochamy świat, piękno, życie. Albert Camus twierdził, że- ,,Świat bez miłości jest martwym”, a poetka Maria Konopnicka, że- ,,Tylko miłość jest siłą, która może zgładzić ból świata”. Człowiek musi kochać, aby żyć, a miłość to uczucie, dla którego warto żyć. Może czasem nie zdajemy sobie z tego sprawy. Miłość daje nam tak wiele, ale czasem nas gubi. Tak jak Wokulskiego- namiętność potrafi nami zawładnąć, odebrać godność, rozsądek, życie, poprowadzić ku śmierci i szaleństwu. Kochamy nasze dzieci. Czasem jak nieszczęsny Goriot, kochamy za bardzo i zostajemy zapomniani. Cierpimy, ale i tak kochamy. Niewątpliwie miłość jest najpiękniejszym z uczuć, jakie otrzymał człowiek. Bez miłości świat byłby szary, ubogi, pozbawiony wartości, dlatego warto pielęgnować to uczucie, bo ono nadaje sens ludzkiemu istnieniu. Zakończę wypowiedź cytatem z wiersza Williama Blake’a-,,(…)nie próbuj mówić o miłości, bo ona w słowach się nie mieści. Jest jak wiatr: cichy, niewidzialny, co tylko czasem zaszeleści”.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 8 minut