profil

Francja w przededniu rewolucji 1789.

poleca 85% 719 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

FRANCJA W PRZEDEDNIU REWOLUCJI 1789 r.
I Monarchia Burbonów na tle Europy:
Kiedy w 1774 r. Ludwik XVI wstąpił na tron francuski, polityczna sytuacja królestwa wydawała się ustabilizowana. Mimo iż jego posiadłości skurczyły się w 1763 r. zostało potęgą w handlu kolonialnym. Sprowadzane tanie surowce jak importowana z Indii bawełna umożliwiały egzystencję krajowego przemysłu. Rozbudowa państwowych dróg lądowych ułatwiała i potaniała handel wewnętrzny i zagraniczny. Przemysł i rzemiosło nie były jednak nowoczesne z powodu nadmiaru taniej siły roboczej. Monarchia Burbonów była najbardziej ludnym krajem, w przededniu rewolucji liczyła 24,7 mln. Poddanych. Trwał przepływ ludzi ze wsi do miast. W latach osiemdziesiątych Paryż liczył około 600 tysięcy mieszkańców i był drugim po Londynie miastem europejskim. Zaludnienie kraju, rozwój gospodarczy nie były we Francji równomierne. Rozpiętość między regionami bogactwa i biedy była tak szeroka, iż zamożny chłop z uprzemysłowionej Alzacji dysponował większym majątkiem niż szlachcic z Delfinatu i innych górzystych, słabo zaludnionych obszarów.
II Kryzys monarchii Ludwika XVI
Okres panowania Ludwika XVI (1774-92) to lata chude dla gospodarki całej Francji. Spadły ceny (deflacja), ale zjawisko to korzystne dla konsumentów, było zabójcze dla producentów. Gorzej zarabiający wytwórcy kupowali mniej niż dawniej. Zmniejszyły się dochody panów feudalnych. Na dodatek królestwo nawiedziły klęski żywiołowe: susza i pomór bydła (w 1785 r. padła prawie polowa pogłowia), nieurodzaj w 1788 r., wreszcie surowa zima przełomu lat 1788-1789. Państwo potrzebowało coraz więcej pieniędzy na utrzymanie armii, floty i dyplomacji, na przeprowadzenie wojny amerykańskiej z Anglią, na cele publiczne i utrzymanie dworu. Państwo posiadało dług 5 miliardów liwrów, a spłata długu pochłaniała połowę rocznych dochodów.
III Stan pierwszy i drugi
„Stan pierwszy”, czyli duchowieństwo składał się z kilkuset ludzi korzystających z dochodów 10% ziemi w państwie, ale także z około 60 tysięcy niższego kleru, dzielącego często niedostatek ze swymi wiernymi. Spoistość stanu pierwszego nadwerężał sceptycyzm religijny kapłanów oraz brak dyscypliny. Niższy kler buntował się przeciwko władzy biskupów i przeorów, przeciwko szlacheckim patronom kościołów i parafii. Kler zachował jednak dawną feudalną władzę i przywileje.
„Stan drugi”, czyli szlachta; pozostały jej przywileje ekonomiczne (zwolnienie od podatku „taille”), sądowe (niepodleganie niższym sądom, zwolnienie od kar hańbiących) i honorowe (prawo do noszenia szpady, pierwszeństwo przed mieszczaństwem w miejscach publicznych). Szlachta umocniła swój monopol na wyższe godności kościelne i stopnie oficerskie; dominowała w urzędach sądowych i finansowych. Licząca 350 tysięcy osób grupa społeczna była również podzielona. Arystokracja rodowa-najbogatsza warstwa szlachecka; nie brakło wśród niej ludzi wykształconych i wybitnych; w modnych salonach poddawała krytyce niedostatki i błędy w sposobie rządzenia. W krytyce nie szczędziła monarchy i jego austriackiej żony Marii Antoniny. W ostatecznym jednak rozrachunku arystokracja gotowa była poprzeć monarchię – za cenę nowych synekur (hojnie opłacanych urzędów). Szlachta prowincjonalna krytykowała monarszy absolutyzm; brak dostępu szlachta rekompensowała sobie uczestnictwem w lokalnym życiu artystycznym i naukowym – poprzez liczne salony, kluby, akademie naukowe i loże wolnomularskie. Grupa ta poparła rewolucję w jej pierwszej fazie. Najbiedniejsza warstwa szlachecka z zawiścią spoglądała na arystokrację jak i bogate mieszczaństwo. Szukała ratunku w zwiększonej eksploatacji poddanych, w rozpaczliwej obronie stanowych przywilejów. Szlachta urzędnicza stanowiła odrębną grupę „stanu drugiego” pogardzana przez szlachtę rodową, cechowała się wysokimi aspiracjami politycznymi. W poprzednim stuleciu zasiliła lokalne organy sądowo-administracyjne, tzw. parlamenty. Za panowania Ludwika XVI znalazła się w opozycji wobec króla i jego ministrów. Broniła parlamentów przed zakusami władzy monarszej.
IV Stan trzeci – burżuazja i lud miejski.
Na szczycie tej grupy stała burżuazja finansowa i handlowa: dzierżawcy generalni podatków królewskich, bankierzy, armatorzy, kupcy handlujący z koloniami. (bogacili się dzięki wojnom, podczas których byli dostawcami armii, a także dzięki niedoskonałościom systemu fiskalnego królestwa). W jej cieniu stała niezbyt liczna burżuazja przemysłowa. Najliczniejszą grupą wśród burżuazji było drobnomieszczaństwo – właściciele małych warsztatów, sklepów, gospód i zajazdów zarabiali na życie własną pracą a swoją życiową szansę upatrywali w buncie szlachty i bogatej burżuazji. Do elity „stanu trzeciego” należały wolne zawody: prawnicy, lekarze, dziennikarze i literaci, uczeni i artyści. Grupa ta miała swój proletariat. Burżuazja i wolne zawody to część mieszkańców wielkich miast, głównie stolicy. Znaczącą grupę tworzyli tu pracownicy najemni, często świeżo przybyli ze wsi. Byli to tzw. sankiuloci („ludzie bez spodni”). Do upośledzonej warstwy „stanu trzeciego” należał liczny zastęp służby domowej oraz niemniej liczny lumpenproletariat, ludzi bez stałego zajęcia, element przestępczy, włóczęgów i żebraków, prostytutki.
V Stan trzeci – chłopi.
„Stan trzeci” to głównie chłopi – 80% społeczeństwa Francji, ok. 20 mln. ludzi.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie