Miłość

"Ale ty mnie nie rozumiesz,bo wy dziś macie mocniejsze głowy,lecz zimniejsze aniżeli my serca"-te słowa wypowiedziała Prezesowa do Wokulskiego we fragmencie "Lalki",Bolesława Prusa.Czy tak jest naprawdę?Czy dziesiejsza młodzieżnie wie co to miłość?Tę zagadkę spróbuję rozwiązać.
Otóż w XIX wieku miłość była czymś pięknym,czymś co łączyło ludzi do końca życia,była jak gorąca czekolada:słodka i namiętna.Ludzie byli zakochani w sobie do szaleństwa, "ich miłośc nawet po śmierci trwała,ich dusze łączyły się w niebie i były razem".(+Jan Paweł II)
Moim zdaniem, w dzisiejszych czasach trudno byłoby znaleźć ludzi tak zakochanych jak Ci z XIX wieku.Miłość w dzisiejszych czasach wygląda zupełnie inaczej,ludzie chodzą do pracy,prawie się nie widują,nie mają czasu,aby razem wyjść,porozmawiać.Dzisiejsze małżeństwa częściej się kłócą,gniewają,rozwodzą, a przecież w miłości nie o to chodzi.W miłości chodzi o głębsze uczucie.
Dzisiejsza młodzież ma całkiem inne zdanie na temat miłości.Dla nich miłość zaczyna się buziakiem a kończy w łóżku.Chodzi im jedynie o sex,ale to nie jest uczucie,to chwila spędzona blisko siebie,jak to niektórzy mówią "bez zobowiązań".Przecież nie o to chodzi w miłości.
Coraz częściej słyszymy w telewizji czy radiu o biurach matrymonialnych i prostytucji.Czy tak naprawdę jest nam to potrzebne?Nie!!!W miłości chodzi o znalezienie swojej drugiej połówki(ale nie w biurze matrymonialnym),która obdarzy nas ogromnym uczuciem,które my odwzajemnimy.
Myślę,że słowa Prezesowej doskonale pasują do mojego pokolenia,o czym świadczą argumenty które podałem.
Mam nadzieję,że to się jednak zmieni i młodzież zrozumie:co to jest miłość?!