profil

Godoność Człowieka

poleca 87% 104 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Podstawową zasadą katolickiej nauki społecznej jest zasada personalizmu. Zabezpiecza ona realizację praw osoby ludzkiej. To właśnie człowiek - konkretny, historyczny - jest ośrodkiem i szczytem, ku któremu należy skierowywać wszystkie rzeczy, które są na ziemi (KDK 12). Ten prymat osoby zachodzi nie tylko w relacji do świata pozaludzkiego, ale także w stosunku do wszystkich urządzeń społecznych, których osoba ludzka powinna być zasadą, podmiotem i celem (KDK 25). To szczególne miejsce zawdzięcza człowiek wrodzonej godności.

Godność jest wewnętrznym, wrodzonym i naturalnym znamieniem człowieka, niezależnym od kontekstu społecznego i historycznego. Społeczeństwo i historia nie nadają jej człowiekowi, ale mają obowiązek jej poszanowania i chronienia (1). Dotyczy ona w ten sam sposób kobiet i mężczyzn, dzieci, ludzi starych i młodych, zdrowych i niepełnosprawnych, biednych i bogatych. Wszyscy ludzie, mając tę samą naturę i to samo pochodzenie, cieszą się równą godnością (KKK 1934). Skoro wszyscy ludzie są równi co do godności, upada podstawa wszelkiej teorii lub praktyki, które wprowadzają różnice między ludźmi ze względu na ich godność.

Godność człowieka jest najogólniejszą normą ładu społeczno-gospodarczego. Pozwala ona analizować i oceniać zastaną rzeczywistość, podczas gdy zasady społeczne opisują poszczególne płaszczyzny życia społeczno-ekonomicznego, mówiąc jak je kształtować aby zabezpieczyć i afirmować osobę ludzką (2).

Prawda o godności człowieka obecna jest stale w nauczaniu społecznym Kościoła. O godności i wynikającej stąd równości wszystkich ludzi przed Bogiem pisał papież Leon XIII w encyklice Rerum novarum (RN 32). Uważał on, że pracodawcy powinni szanować w swych pracownikach godność osobistą (RN 14), praca fizyczna nie może poniżać człowieka, a wręcz przeciwnie - dostarcza mu godziwych środków utrzymania. Za przykład podawał Chrystusa, który choć był Synem Bożym, nie wahał się wykonywać pracy ciesielskiej (RN 20). Uzasadnieniem godności człowieka była dla Leona XIII nauka o tym, że człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże. Godność jest nienaruszalnym i niezbywalnym darem Bożym, z którego nikt nie może zrezygnować. Nikomu też nie wolno bezkarnie naruszać godności człowieka (3).

Pius XI nauczał, że praca wykonywana przez człowieka nie jest towarem pospolitym i należy w niej uznać ludzką godność robotnika. Jego następca - Pius XII, którego początek pontyfikatu przypadł na okres II wojny światowej i niespotykanego dotąd w historii poniżenia godności ludzkiej, rozwinął w sposób zasadniczy personalistyczną naukę Kościoła. Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże, odkupiony przez Chrystusa i powołany do dziecięctwa Bożego. Z nauki o godności wyprowadził Pius XII koncepcję praw człowieka. To właśnie w swej godności człowiek odczytuje przynależne mu prawa (4).

Współcześnie uzasadnienie godności człowieka znajduje w nauczaniu Kościoła dwa rodzaje argumentów: naturalne oraz nadprzyrodzone. Argumenty naturalne odwołują się przede wszystkim do pozycji człowieka w świecie, ukazując go jako osobę, czyli byt rozumny i wolny, w którym odzywa się głos sumienia. Cechy te powodują, że człowiek w naturalny sposób przerasta cały stworzony świat rzeczy (5).

Człowiek góruje nad światem rzeczy rozumem. Dzięki niemu postąpił w naukach doświadczalnych, w umiejętnościach technicznych i w sztukach wyzwolonych, dochodząc do wybitnych osiągnięć w badaniu i podporządkowaniu sobie świata materialnego (KDK 15). Rozum umożliwia człowiekowi także poszukiwanie prawdy i znajdowanie jej. Intelektualna natura osoby ludzkiej ma swe zwieńczenie w mądrości, która umysł człowieka pociąga ku poszukiwaniu i umiłowaniu tego, co prawdziwe i dobre. Przepojony nią człowiek dochodzi poprzez rzeczy widzialne do poznania rzeczy niewidzialnych (6).

Człowiek poznając w sposób wolny, może poszukiwać prawdy i kierować się ku dobru, gdy zagwarantowana jest jego wolność, czyli działanie z wewnętrznego poruszenia, a nie pod wpływem ślepego popędu wewnętrznego lub też przymusu zewnętrznego. Tak rozumiana wolność jest zarazem szczególnym znakiem obrazu Bożego w człowieku (KDK 17). Prawdziwa wolność skierowana jest ku rzeczywistemu dobru, rozpoznanemu przez prawe sumienie, z którego czerpie swą treść etyczną (7).

Sumienie jest specyficznym rysem godności osobowej człowieka. To sumienie wzywa człowieka do miłowania i czynienia dobra, a unikania zła. Jest ono najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, gdzie przebywa on sam na sam z Bogiem. Przez sumienie człowiek rozpoznaje prawo wypisane przez Boga w jego sercu, wobec którego posłuszeństwo stanowi o jego godności i według którego będzie sądzony. Wierność głosowi sumienia pozwala rozwiązać problemy moralne zarówno jednostkowe, jak i społeczne. Gdy jednak człowiek niewiele dba o poszukiwanie prawdy i dobra, sumienie z nawyku grzechu ulega niemal zaślepieniu (KDK 16).

Doceniając wagę argumentów naturalnych, Kościół uzupełnia je argumentami nadprzyrodzonymi. Dopiero w ich świetle człowiek ukazuje się w całym swym wyniesieniu do godności dziecka Boga.

Szczególna godność osoby ludzkiej wynika wprost z faktu, że człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże (Rdz 1, 27). Przez Stwórcę został on ustanowiony panem wszystkich stworzeń ziemskich. Zatem to Bóg jest pierwszą przyczyną i źródłem godności człowieka, który ku Niemu nieustannie zdąża: "Stworzyłeś nas Panie dla Siebie i niespokojne jest serce nasze, dopóki nie spocznie w Tobie" (8) (MM 214).

Opis stworzenia człowieka, który znajduje się w Księdze Rodzaju, nie zawiera bezpośredniego wyjaśnienia, na czym polega podobieństwo człowieka do Boga. Dlatego naturę "obrazu Bożego" można określić pośrednio i w sposób ogólny. To podobieństwo zawarte jest naprzód w społecznej naturze człowieka: Bóg stworzył go jako mężczyznę i kobietę (Rdz 1, 27). Toteż bez kontaktów z innymi ludźmi człowiek nie może żyć i rozwijać swoich uzdolnień (KDK 12).

O zdolności człowieka do poznania siebie samego, doświadczenia własnego bytu i odrębności od reszty świata stworzonego mówi opis nadawania nazw zwierzętom i ptakom (Rdz 2, 19-20). Tekst ten ukazuje człowieka jako osobę z właściwą jej podmiotowością. Poprzez stwierdzenie, że człowiek nie znalazł odpowiedniej dla siebie pomocy, dowodzi się nieutożsamialności osoby z widzialnym światem istot żyjących (9). Opis ten podkreśla dodatkowo wyjątkową pozycję człowieka w stosunku do wszelkich bytów stworzonych. To człowiek jest ich panem i władcą.

Nadrzędne stanowisko człowieka w świecie stworzonym i jego szczególna godność są zatem darem Boga. Jego miłość wyniosła każdą osobę ludzką tak wysoko, że Psalmista mógł powiedzieć: "Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło palców Twoich, na księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził: czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego? Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów, uwieńczyłeś go czcią i chwałą. Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich, wszystko złożyłeś pod jego stopy: owce i bydło wszelakie i dzikie zwierzęta, ptaki niebieskie i ryby morskie, wszystko, co szlaki mórz przemierza" (Ps 8, 4-8).

Człowiek jest podobny do swego Stwórcy także dzięki "tchnieniu życia" (Rdz 2, 7). Choć opis ten nie mówi o "duszy" we współczesnym rozumieniu tego terminu w teologii, to jednak z całego opisu można wywnioskować, że człowiek ma naturę, która przerasta jego wymiar cielesny. Późniejsze księgi Starego Testamentu dodają do tego jeszcze jeden aspekt podobieństwa, który wyraża się w ostatecznym przeznaczeniu człowieka: "Do nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka, uczynił go obrazem własnej wieczności" (Mdr 2, 23) (10).

Swe podobieństwo do Boga człowiek urzeczywistnia poprzez pracę. Panowanie nad ziemią dokonuje się w niej i poprzez nią (LE 5). Przez swoją pracę człowiek uczestniczy w dziele swego Stworzyciela, rozwijając i dopełniając Boży akt stwórczy (LE 25). Człowieka można nawet w pewnym sensie nazwać współpracownikiem Boga (11). Praca zatem czyni człowieka podobnym do Boga i jest wyrazem jego godności.

Godność człowieka, wynikająca z faktu stworzenia go na obraz i podobieństwo Boże, wyjaśnia się jednak naprawdę dopiero w tajemnicy Słowa Wcielonego. To Chrystus objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi, ukazując mu jego najwyższe powołanie. W Chrystusie godność człowieka znajduje swój szczyt (KDK 22).

Chrystus wyniósł godność człowieka, gdy przez swe wcielenie zjednoczył się jakoś z każdym człowiekiem. Ten który jest Bogiem, stał się prawdziwym człowiekiem: znał uczucie zmęczenia, głodu, pragnienia. Tak jak inni odczuwał radość, smutek, gniew, zdumienie. Po ludzku kochał i cierpiał (12). Chrystus stał się prawdziwie jednym z nas, we wszystkim do nas podobny oprócz grzechu (KDK 22).

Dopełnieniem wywyższenia godności człowieka jest dzieło Odkupienia. Człowiek w oczach Boga ma tak wielką wartość, że dla niego "uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej" (Flp 2, 8). Odkupienie, które przyszło przez krzyż, nadało człowiekowi ostateczną godność i sens istnienia w świecie, sens w znacznej mierze zagubiony przez grzech. Odkupienie to wypełniło się w tajemnicy paschalnej, przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. W tajemnicy Odkupienia człowiek odnajduje swoją właściwą wielkość, godność i wartość swego człowieczeństwa. Człowiek zostaje na nowo potwierdzony, niejako wypowiedziany na nowo, stworzony na nowo (RH 10) (13).

W Chrystusie człowiek otrzymuje zatem szczególne ubogacenie ontyczne - staje się dzieckiem Boga i uczestnikiem jego życia. Uświadamia sobie własną transcendentną wartość, godność i sens ziemskiego życia. Ta prawda o człowieku jest najistotniejszą treścią Ewangelii, a w pewnym sensie nawet samą Ewangelią (14).

Godność człowieka stanowi więc podstawę społecznego nauczania Kościoła. Dostarcza ona dwóch podstawowych kryteriów oceny moralnej, które powinny obowiązywać powszechnie. Pierwszym z nich jest uznanie i respektowanie godności człowieka przez wszelkie społeczności. Nie chodzi tu bynajmniej jedynie o powstrzymanie się od działań, które byłyby sprzeczne z wymogami ludzkiej godności. Potrzebne jest stworzenie warunków do tego, aby godność człowieka mogła być we właściwy sposób afirmowana (15).

Drugie kryterium oceny moralnej zawiera się w fakcie, że sam człowiek nie może wyrzec się własnej natury naznaczonej godnością, ponieważ nie tworzy jej sam, lecz otrzymał ją od Stwórcy. Obowiązek poruszania się w granicach etycznych, zakreślonych przez godność, spoczywa zatem na samym człowieku. Ani on, ani żadna społeczność ludzka nie mogą tych granic naruszyć (16).

Odnosząc te wskazania do płaszczyzny ekonomicznej, można powiedzieć, że godność człowieka domaga się takiego gospodarczego porządku instytucjonalnego, którego celem jest człowiek. W życiu gospodarczym należy uszanować i podnieść godność osoby ludzkiej, pełne jej powołanie i dobro całego społeczeństwa (KDK 63). Jest to obowiązkiem instytucji prywatnych i publicznych. Powinny one służyć podniesieniu godności człowieka, zwalczając zarazem niewolę społeczną i strzegąc podstawowych praw ludzi (KDK 29).

Poszanowanie godności człowieka domaga się ponadto w dziedzinie gospodarczej praktykowania cnoty umiarkowania, aby zapanować nad przywiązaniem do dóbr tego świata, cnoty sprawiedliwości, aby skutecznie zabezpieczyć prawa innych ludzi i dać im to, co się im słusznie należy, oraz cnoty solidarności, aby móc naśladować Chrystusa, który "będąc bogaty, dla nas stał się ubogim, aby nas ubóstwem swoim ubogacić" (2 Kor 8, 9) (KKK 2407).

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 10 minut