profil

Izabela Łęcka - odpowiedzialność jednostki w świetle tendencyjnej krytyki arystokracji.

poleca 85% 502 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Bolesław Prus napisał powieść „Lalka” w latach osiemdziesiątych XIX wieku. Był to okres wyjątkowy dla Europy i Polaków. Okres pozytywizmu, pracy od podstaw, budowania nowej rzeczywistości. Czas zmian i rozwoju. Era Postępu, tak technicznego jak i społeczno- -kulturowego. Odchodziły w niebyt historii dawne ideały szlachecko-romantyczne, zastępowane przez współczesne idee pozytywistyczne, powodowane wymogami rozwijającego się agresywnego kapitalizmu. „Lalka” była próbą odpowiedzi i opisania tych przemian.
Izabela Łęcka może być uważana za tytułową bohaterkę powieści. Lalka symbolizuje jej charakterystyczne cechy tak te pozytywne jak i negatywne.
"Panna Izabela była niepospolicie piękną kobietą. Wszystko w niej było oryginalne i doskonałe. ". Jej piękne, błękitnie świecące oczy, jasne, delikatne, fantazyjnie ufryzowane, długie włosy, elegancki, bajeczny strój. W szeleście sukni, wirze koronek, załamaniu światła na materiale, pokazująca jedynie rąbek ciała. Ona tak jak lalka zachwycała idealną urodą.
Jak lalka też traktowała cały świat jak plac zabaw. Była zabawką i posługiwała się ludźmi jak zabawkami. Była pusta, wyrachowana, przebiegła. Zwodziła Wokulskiego, równocześnie bez krzty wstydu korzystając z jego majątku, dorobku ciężkiego, usianego poświęceniami życia. Ponadto miała w pogardzie klasę pracującą. Co więcej brzydziła się pracy tak jak i ludzi ją wykonujących. Uważała, że niższe stany mają w obowiązku dbać o jej wygody i luksusy. Poświęcając się próżniaczemu trybowi życia nie brała pod uwagę codziennego trudu ludzi biednych. Hipokryzją było w jej wykonaniu nawet dawanie datków potrzebującym. Miało to za cel głównie zaspokoić jej potrzebie akceptacji w środowisku arystokratycznym.
Panna Łęcka nie jest jednak tak nieskomplikowana jak się na pozór wydaje. Jej postępowanie łatwiej zrozumieć, gdy pozna się bliżej środowisko w jakim się wychowała i jakie reprezentuje. Trzeba zaznaczyć jednak, że nie można usprawiedliwiać postaci Izabeli ze względu na klasę, która ją kształtowała. Ostatecznie to ona była odpowiedzialna za swoją postawę i mając dostęp do innych wzorców, reprezentowanych chociażby przez Wokulskiego, wybrała słodki acz zgniły konformizm arystokracji.
Bolesław Prus uczynił Izabelę Łęcką symbolem upadającej klasy arystokratycznej. Łączyła ona w sobie wszystkie jej cechy. Wychowanie, które odebrała Izabela jest więc reprezentatywne dla środowiska, w którym się wychowywała. Opisując je nie sposób więc nie zawrzeć charakterystyki całej klasy.
Przybliżając osobowość bohaterki powieści należy zwrócić uwagę szczególnie na jej rodową dumę i przekonanie o klasowej wyższości. Tak ona, jak i ludzie jej podobni uznawała przywództwo swojej warstwy w społeczeństwie. Widoczny był tu brak szacunku dla człowieka, nie uznawała za godnych ludzi z niższych klas. Arystokratyczne wychowanie, przywiązane do hierarchizacji społeczeństwa czyniło z niej osobę pyszną i wyniosłą. Najważniejszy był dla niej tytuł i pochodzenie. Osoby bez nazwiska były prze nią wykluczane i dyskryminowane. Znamienitym przykładem jest fakt, że nawet trudna sytuacja finansowa nie mogła zmusić Izabeli do małżeństwa z osobą o wątpliwym pochodzeniu. Z uporem odrzucała awanse Wokulskiego, który zapewniłby jej dostatni byt. Ostatecznie nie mógł pochwalić się tytułem, co czyniło go napiętnowanym w jej otoczeniu. "Była już zdecydowana wyjść za mąż, pod tym wszakże warunkiem, aby przyszły towarzysz - podobał się jej, miał piękne nazwisko i odpowiedni majątek." Marzeń bohaterki wielu nie było w stanie spełnić. Musieli wszak łączyć wszelkie zalety, musieli być wręcz ucieleśnieniem mitycznego Apollona, do którego Izabela nieustannie się odwoływała. Szczególnie jeśli wziąć pod uwagę jej próżność – pochodną dumnego, arystokratycznego wychowania. "W Paryżu oświadczył się jej pewien bogaty hrabia francuski, odpowiedziała mu, że jest Polką i za cudzoziemca nie wyjdzie ,(...), a oświadczyny jakiegoś amerykańskiego milionera zbyła wybuchem śmiechu. " Próżność i duma były to główne powody ciągłego odrzucania awansów Wokulskiego.
Zatrzymując się jednak przy postaci Wokulskiego należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię, charakterystyczną dla całej warstwy arystokratycznej. Prześledzić potrzeba proces zdobywania uznania przez Wokulskiego w oczach Izabeli Łęckiej. Z początku brak szacunku i pogardę, z czasem zaczęły zastępować ciekawość, elementy wyraźnie świadczące o coraz większym zainteresowaniu bohaterki. Wszystko to było efektem zdobycia przez Wokulskiego pozycji w towarzystwie lokalnej arystokracji, w środowisku zamkniętym, aczkolwiek otwartym na ludzi majętnych, skorych finansowo wspierać inicjatywy arystokratów. Zainteresowanie przyjaciółek, obecność w „towarzystwie” uczyniła z Wokulskiego wręcz idealnego kandydata na męża. Wychowana w swojej klasie, Izabela nie była bowiem w stanie oceniać człowieka na podstawie obiektywnych przesłanek, na podstawie systemu wartości. Liczyła się tylko pozycja społeczna, na dalszy plan były spychane inne cechy. O człowieku nie świadczył charakter ani wartości przez niego wyznawane.
W takiej charakterystyce arystokracji Prus zawarł jeszcze kilka, niewątpliwie groteskowo brzmiących kwestii. Oto bowiem obok dumy i próżności Izabela Łęcka często reprezentuje postawę wydawałoby się wręcz chwalebną. Takim przykładem może być zwyczaj dawania datków najbardziej potrzebującym. "... każdemu ubogiemu, o ile spotkał ją, kazała dawać po kilka złotych; raz spotkawszy mizerną matkę z bladym jak wosk dzieckiem przy piersi oddała jej bransoletkę, a brudne, żebrzące dzieci obdarzała cukierkami i całowała z pobożnym uczuciem. " Prus nie pozostawia jednak złudzeń. Zachowanie to nosi cechy jedynie wspomnianego już wyżej zwyczaju. Nie ma nic wspólnego z miłosierdziem. Ma na celu podwyższenie statusu towarzyskiego, czasem zaspokojenie własnych egoistycznych potrzeb psychicznych. Nie przeszkadza to jednak Izabeli żyć w komforcie przekonania o wyższości społecznej swojej warstwy.
Nie tylko jednak wyższość społeczna ale także intelektualna była, we własnym przekonaniu, udziałem arystokracji. Ostatecznie to ona była najbardziej wyedukowaną klasą w społeczeństwie. To ona posiadała największy majątek, który mogła poświęcić na kształcenie. Wszystko to Powodowało, że uznawała swoje przywództwo intelektualne w kraju. Krytyka Prusa dotyka i tego elementu. Arystokracja jest według niego niezdolna do działania, a edukacja jaką odebrała nie zaspokoi współczesnych potrzeb społeczeństwa. W erze pozytywizmu potrzeba było ludzi czynu, a nie powolnych, oddanym salonowym rozprawom humanizujących intelektualistów. Izabela też doczekuje się osobistej krytyki. Widać to wyraźnie we fragmencie czytania przez nią jednej z powieści. Nie jest ona zdolna skupić się na lekturze, woli poświęcić się rozmyślaniom nad swoją próżnością. Tak jak całe jej środowisko, nie jest zdolna do pracy wybierając blichtr salonów i szeleszczących sukni.
Postępowanie Izabeli Łęckiej jest w jakimś stopniu usprawiedliwione przez przemożny wręcz wpływ środowiska, w którym się wychowała. Podobnie moim zdaniem traktuje ją Prus. Jest ona tylko symbolem upadku jej klasy. Osobiście bowiem można traktować ją jako kobietę fatalną, marzącą o wspaniałym losie, nie pasującą do współczesności piękność dnia, otoczoną przez ludzi pokroju Wokulskiego reprezentującymi zupełnie odmienny system wartości. Kobietę świata salonów, nie pracy od podstaw. W istocie jej nieszczęście było udziałem całej jej klasy. Arystokracja powoli umierała, by w końcu zniknąć ostatecznie z mapy dziejów. Jej ideały były nieadekwatne do współczesności. Żyła złudzeniami i karmiła się pracą innych. Izabela była w istocie przeżytkiem świata arystokratycznych salonów.
Jak już wcześniej przyznałem błędy środowiska w jakim się wychowała nie usprawiedliwiają jednak osobistych błędów Izabeli. Była odpowiedzialna za swe czyny. Nie potrafiła jednak wyjść z ciasnej, umysłowej klatki konformizmu. Miała dostęp do innych wzorców. Nie potrafiła jednak zdobyć się na obiektywną ocenę pogrążona w paranoicznej ufności w ideały jej upadającej klasy. Prus daje w końcu przykłady arystokratów zdolnych ponieść brzemię czasu. Są nimi chociażby Zasławska i Ochocki. Ostatecznie wszystko należało od własnych wyborów Izabeli i to ona jest w rezultacie współodpowiedzialna za moralną degrengoladę jej klasy przedstawioną przez Prusa.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 7 minut

Teksty kultury