profil

Z którą postacią byś się utożsamił... z Pawłem Obareckim czy ze Stanisławą Bozowską?

poleca 85% 134 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

„Siłaczka” autorstwa Stefana Żeromskiego opowiada o borykaniu się losów dwóch głównych bohaterów książki. Są nimi doktor Paweł Obarecki oraz Stanisława Bozowska. W swojej pracy spróbuję wykazać, iż żaden z tych bohaterów nie jest godny naśladownictwa.

Paweł Obarecki był lekarzem we wsi Obrzydłówek. Leczył za darmo iż uważał, że nie należy brać pieniędzy od biednych ludzi, próbował uświadomić im jak ważna jest higiena. Ów doktor był w centrum zainteresowania mieszkańców wsi, mianowicie ludzie wybijali mu szyby w oknach, uważali, że jest niegodnym człowiekiem. . . próbowali mu zrujnować życie. Doktor znosił wszystkie poniżenia i dalej starał się pomagać. Być może polubił wygodne i dostatnie życie, skoro tak szybko podporządkował się miejscowym notablom. Według fragmentu z książki którą napisał Jan Hyjek „. . . życie jest jak rzeka, dąży do swojego celu, jakim jest morze i boryka się z wieloma zanieczyszczeniami, właśnie takie jest życie, życie człowieka. Jednak wielu z nas - ludzi poddaje się. . . ”, taki właśnie jest Obarecki – nie powinien się poddawać, a wręcz przeciwnie ma dążyć do celu i każdy z nas powinien mieć swój własny i starać się do niego z dniem za dniem zbliżyć. Właśnie po pewnym czasie Obarecki uległ samo załamaniu i już nie odgrywał roli „dobrodusznego lekarza”, który tłumaczy wszystkim, co to znaczy higiena. Załamał się i tym razem nie tylko dobro ludzi zaczęło się dla niego liczyć, ale i pieniądze, a może przede wszystkim one. Prawdopodobnie doktor zdawał sobie sprawę, że jest tylko człowiekiem, nie rościł sobie pretensji do odgrywania roli cierpiętnika.

Doktor Paweł jest jednak zupełnie inny niż Stanisława Bozowska. Oddała się ona całkowitemu poświęceniu, jednak ja uważam, że poświęcenie powinno mieć swoje granice. Stanisława nie powinna się oddawać bez reszty, niewątpliwie każdy z nas powinien mieć własne życie. . . nie można rezygnować z własnego szczęścia dla dobra ogółu. Chociaż niektórzy ludzie pokroju Stanisławy Bozowskiej potrafią zmienić oblicze świata, np. Mikołaj Kopernik; większość z nich z pewnością nie zaznała osobistego szczęścia. Wcale nie jest powiedziane, że jednostka nie może zmienić świata, wręcz przeciwnie – może. Również bardzo mądrą myśl wygłosił rybak Santiago, a brzmi ona następująco: „szczęście jest tym co przychodzi pod wieloma postaciami”. Może właśnie dla Stanisławy szczęściem było poświęcenie się w formie nauczania bez jakiegokolwiek wynagrodzenia; myślę, że dla wielu z nas szczęściem jest zupełnie coś innego.

Sądzę, że argumenty, które przedstawiłam potwierdzają tezę, iż nikt nie jest idealny. Każdy z nas ma swoje wady i zalety. A więc uważam, że można by się utożsamić po części z doktorem Pawłem Obareckim, a po części ze Stanisławą Bozowską, ale z nikim w pełni.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty