profil

Przejmowanie władzy przez komunistów w Polsce i Jugosławii - porównanie do roku 1956

poleca 85% 182 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Od roku 1943 wojska radzieckie znajdowały się w kontrofensywie na całej długości frontu wschodniego. Kwestią czasu stało się wtedy, gdy dotrą one do dawnych granic ZSRR, a później wejdą na terytoria innych państw okupowanych przez III Rzeszę. Na terenach zajętych przez Sowietów wprowadzano ustrój komunistyczny. Po części odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosiły mocarstwa zachodnie, które godziły się na podział Europy i świata na 2 obozy. W obozie komunistycznym znalazła się większość państw Europy Wschodniej i Południowej. Wśród nich znajdowały się Polska i Jugosławia. W obu tych państwach od dłuższego czasu działały organizacje szerzące ideologię komunistyczną.

Sytuacja Jugosławii jak i Polski nie wyglądała w 100% tak samo. W obu przypadkach na emigracji w Wielkiej Brytanii działały rządu tych państw. Również w Wielkiej Brytanii przebywał król Jugosławii. Jednak sama walka komunistów o władzę w tych krajach przebiegała zupełnie inaczej. To Jugosławia stała się „wzorem do naśladowania” dla innych państw, gdzie Stalin chciał stworzyć rządu komunistyczne. W kraju tym działa dobrze zorganizowana, wyposażona i liczna armia partyzancka. Na jej czele stał Josip Broz - Tito. Armii udało się wyzwolić spod panowania niemieckiego znaczą część kraju, gdzie wkrótce zaczęto wprowadzać ustrój komunistyczny. Mocarstwa zachodnie początkowo udzieliły pełnego poparcia marszałkowi Tito. Jednak nie chciały, by pełnię władzy w Jugosławii przejęli komuniści. Dlatego zaproponowali utworzenie rządu koalicyjnego, w którym mieliby się znaleźć działacze komunistyczni, jak i przebywający na emigracji demokraci. 07.03.1945 powstał Rząd Tymczasowy Demokratycznej Federacyjnej Jugosławii, na czele z marszałkiem Josipem Broz - Tito na czele. Niedługo po tym fakcie, Tito zdołał zlikwidować opozycję w swoim państwie. Dobrym przykładem tego działania stały się wybory do Skupsztiny Ustawodawczej, czyli Konstytuanty, które odbyły się w listopadzie roku 1945. W wyborach tych komuniści (Front Ludowy) uzyskali 90% głosów. 29.11.1945 proklamowano Federacyjną Republikę Jugosławii, składała się z 6 państw. Natomiast 31.01.1946 uchwalono konstytucje, które z znaczącym stopniu była kopią konstytucji radzieckiej z 1936 roku.

Podobnie były w przypadku Polski. Alianci na konferencji w Jałcie postanowili, że w Polsce zostanie utworzony rząd koalicyjny, na wzór jugosłowiańskiego. Rekonstrukcji miał ulec Rząd Tymczasowy, do którego miano prowadzić działaczy demokratycznych. Jednak nie obyło się to bez problemów. Stalin nie zgadzał się na obecność Stanisława Mikołajczyka w przyszłym rządzie. W wyniku namowy Churchilla udało się spór załagodzić. Mikołajczykowi pozwolono brać udział w tworzeniu rządu, w zamian za to musiał on zaakceptować porozumienia jałtańskie, co ten później uczynił. Nie bez znaczenia na tworzenie się władzy w nowo odbudowywanej Polsce był „proces szesnastu”. Dotyczył on osądzenia 16 członków państwa podziemnego. Chciano w ten sposób nie tylko uniemożliwić im stworzenie innego rządu. Głównym zadaniem tego procesu było ukazanie, kto tak naprawdę dyktuje warunki w świecie polityki. Świadczyły o tym wyroki. Z pośród 16 osób aż 3 osoby uniewinniono. Był to oczywiście proces pokazowy. Sam TRJN został powołany do życia 28.06.1945. Niedługo potem, bo już 29.06.1945 uznała go Francja, a 05.07.1945 USA i Wielka Brytania. Było to o tyle ważne wydarzenie, że TRJN stawał się jedyną, legalną władzą w Polsce. Tym samym, rząd Tomasza Arciszewskiego stracił poparcie państw zachodnich. Jednak rząd Arciszewkiego została kilka dni wcześniej uprzedzony o fakcie, iż niedługo Brytyjczycy cofną mu uznanie. Miało to pozwolić na dokonanie odpowiednich operacji finansowych, które miału umożliwić dalsze działanie polskiej emigracji politycznej. Było to ważne, gdyż z chwilą cofnięcia uznania dla rządu londyńskiego wszelkie konta bankowe czy depozyty przechodziły w ręce TRJN. ZSRR nie musiało uznawać TRJN, gdyż już wcześniej popierało PKWN i Rząd Tymczasowy. Należało jeszcze tą władze utrwalić w wyborach. Zgodnie z postanowieniem konferencji jałtańskiej miały być one wolne i demokratyczne.

Wcześniej, 30.06.1946 przeprowadzono referendów ludowe. Każdy z obywateli miał odpowiedzieć na 3 pytania. Dotyczyły one; 1) zniesienia Senatu; 2) utrwalenia w przyszłej konstytucji ówczesnego ustroju gospodarczego; 3) uznania zachodniej granicy Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej. Stronnictwa komunistyczne - PPR, PPS, SD, SL - namawiały do głosowania 3 x TAK. W opozycji do nich było PSL, które reaktywował Stanisław Mikołajczyk. PSL namawiało, by głosowano 2 x TAK - na pytanie 2 i 3. Wszystkie te partie działały legalnie, PSL jednak w opozycji do pozostałych partii. Konspiracyjnie działały WiN - namawiał do głosowania 1 x TAK, na pytanie 3, NSZ - 3 x NIE. Oficjalne wyniki, które zostały opublikowane 12.07.1946. Frekwencja wyniosła 85%. Odpowiedzi TAK na pytanie 1 odpowiedzi udzieliło 68%, na 2 - 77%, na 3 - 91%. Jak jednak pokazały późniejsze badania historyków, referendów to zostało sfałszowane. W rzeczywistości odpowiedzi TAK na pytanie 1 udzieliło 27%, 2 - 42%, 3 - 67%. Był to kolejny krok, który umożliwił komunistom umocnienie swojej władz w Polsce. Kolejnym z nich były, zapowiedziane już na konferencji jałtańskiej, wolne wybory. Z wolnymi i demokratycznymi wyborami nie miały nic wspólnego, odbyły się 19.01.1947. Partie komunistyczne stworzyły wspólny blok wyborczy
- Blok Stronnictw Demokratycznych, uzyskał on 80% głosów. Drugie w kolejności było PSL
- 10%, a następnie PSL - nowe wyzwolenie - 3,5 %. Były do wybory do Sejmu Ustawodawczego. Ten wysoki wynik dawał komunistom ogromną przewagę nad resztą partii. Wynikało to z faktu, że wybory były sfałszowane. Wojsko, MO, ORMO kontrolowały lokale wyborcze. Fałszowano listy wyborcze PSL - „cud nad urną”. Tym samym doprowadził ich do pełni władzy, a rok 1947 uważa się za datę ostatecznego ustanowienia „władzy ludowej” w Polsce. Porównują to z innymi państwami blok wschodniego komuniści zdobyli tą władze dosyć wcześnie. Wcześniej pełnie władzy komuniści utrwalili tylko w Jugosławii.

Patrząc zatem na te dwa państwa, łatwo zauważyć, że swoją władzę zdobyły nie legalnymi sposobami, lecz terrorem i walką z opozycją. Oczywiście najczęściej byłą to opozycja „zewnętrzna”. Jednak niekiedy, jak w przypadku Jugosławii, z krytyką występowali działacze partii sojuszniczych z Komunistyczną Partią Jugosławii. Przykładem może być osoba Dragoljuba Jovanovica, przywódcy jugosłowiańskiej Narodowej Partii Chłopskiej. Niemal wszyscy ci, którzy odważyli się publicznie wyrażać swoje niezadowolenie, znaleźli się w więzieniu i zostali oskarżeni współpracę z wywiadami państw zachodnich. Ponadto Tito zapewnił sobie wyjątkową pozycję w państwie, pełniąc funkcję premiera, ministra ON, najwyższe funkcje w partii. Co ważne, miał przy tym poparcie narodu. W przypadku Polski, także wszechobecny był terror. Przykładowo, dekret z czerwca 1946 roku wprowadzał w życie tzw. Mały Kodeks Karny. Zgodnie z nim, surowo karano wszelkie wystąpienia wobec przeciwko władzy ludowej - za „szeptaną propagandę” groziło od 1 do 10 lat więzienia. Dochodziło także do aktów przemocy. Najbardziej znanym jest mord Żydów w Kielcach. Zabito wtedy ponad 40 Żydów, m.in. przewodniczącego Komitetu Żydowskiego dr. Kahanę. Jednak same wydarzenia były celowo sprowokowane. Jak podano, Żydzi mieli porwać 9 - letniego Henryka Błaszczyka. W rzeczywistości chłopczyk udał się do rodziny, nie informując o tym rodzicom. Po powrocie do domu, po 3 dniach, zeznał, że był przetrzymywany przez Żydów w jednej z piwnic. Jak się później okazało, w budynku gdzie miał mieszkać ów Żyd - Kałaman Singer - nie było piwnicy. Był to kolejny przykład, że władza często szukała pretekstu, by doprowadzić do jakiejś akcji, mającej szerzyć terror.

Patrząc także na inne, podobne aspekty utrwalania władzy komunistów w obu tych krajach należy zwrócić uwagę na gospodarkę. Doprowadzono to nacjonalizacji przemysłu oraz kolektywizacji rolnictwa. Były to typowe działania, które podejmowali komuniści, gdyż wiązały się z podstawowymi hasłami przez nich głoszonymi.

Jednak już po utrwaleniu władzy w Jugosławii dało się zauważyć, iż polityka prowadzona przez Tito odbiega od tej, jakiej życzył by sobie Stalin i władze w Moskwie. Tito miał własną wizję budowania wspólnoty socjalistycznej. Dlatego jego działa nie podobały się Moskwie. Mógł powtórzyć się scenariusz, związany z Bułgarskim dyktatorem - Georgijem Dymitrowem. W roku 1948 ogłosił on pomysł utworzenia federacji państw, w której skład miały wejść Bułgaria, Jugosławia, Rumunia i Albania. Nie wykluczał także obecności Polski i Czechosłowacji. Jego postawa nie podobała się władzom w Moskwie, a jego samego skrytykowano. Co ważniejsze, rok później nagle zmarł podczas kuracji w radzieckim sanatorium. Istniało uzasadnione podejrzenie, że został tajnie zamordowany. Podobne obawy wiązano z osobą Tito. Jego plany doprowadziły do konfliktu ze Stalinem. Zasadniczą sprawą, była decyzja Tito o wyrzuceniu z Jugosławii doradców i fachowców radzieckich. Tito wiedział, że filtrują jego działania i wysyłają raporty do Moskwy. Znał metody ich działania z Kominformu. Sam Tito także odnosił się z sympatią do pomysłów Dymitrowa, z tym, że chciał włączyć stworzyć federacje z Jugosławii i Bułgarii, nie wykluczał wcielenia do swych planów Węgier i Albanii. Sam konflikt na linii Tito - Stalin nie miał podłoża ideologicznego, gdyż Tito był zwolennikiem komunizmu, o wybujałej ambicji.

Na początku roku 1948 KPJ i WKPb wymieniły między sobą listy, w których wymieniono wzajemne oskarżenia i zarzuty. Nie wymieniono w nich bezpośredniego powodu konfliktu. Do tego czasu stosunki między Jugosławią i resztą bloku wschodniego uległy pogorszeniu. W tym samym roku, na konferencji Kominformu w Bukareszcie skrytykowano komunistów jugosłowiańskich za „błędy i odstępstwa od marksizmu i leninizmu”. Samego Tito powszechnie nazywano faszystą i zbrodniarzem. Izolowano Jugosławię w bloku wschodnim. Albania i Rumunia musiały zerwać stosunki dyplomatyczne, a pozostałe państwa musiały ograniczyć swoją współpracę z Jugosławią. Wszystko pod dyktando Moskwy. Zmusiło to J. Broz - Tito do zmiany polityki. Dążył on do przekształcenia Jugosławii w potencjalnego przywódcę państw określających się jako socjalistyczne. Zmianie uległa także polityka gospodarcza kraju. W kraju wprowadzono reformy, dzięki którym rady robotnicze miały i samorządy lokalne miały większy wpływ na życie gospodarcze. Zatrzymano proces kolektywizacji rolnictwa, i umożliwiono ludziom występowanie ze spółdzielni. Były to oczywiście reformy liberalne, w znacznym stopniu zmieniające ustrój państwa. Zmiany te utrwaliła ostatecznie nowa konstytucja, uchwalona w 1953 roku. Izolacja Jugosławii spowodowała, że nie została ona zaproszona do RPWG. Była to organizacja mająca na celu zacieśnienie współpracy gospodarczej miedzy krajami socjalistycznymi. Należały do niej nie tylko kraje europejskie. W późniejszym czasie dołączyły do niej Kuba, Wietnam czy Mongolia. W obliczu takiej polityki Jugosławia zdecydowała się nawiązać współpracę z Zachodem. W 1948 roku podpisała ona układy gospodarcze z USA i Wielką Brytanią, Jugosławia została częściowo objęta Planem Marshalla. Taka polityka nie podobała się Stalinowi. Często mówi się nawet, iż planował on zbrojną interwencję w tym niepokornym kraju. Ostatecznie nie zdecydował się na ten drastyczny krok. W sierpniu 1954 roku Jugosławia, Grecja oraz Turcja podpisały Pakt Bałkański. Groziło to wejście tej federacji bałkańskiej w strefę wpływów NATO. Proces normalizacji stosunków między Jugosławią, a resztą bloku komunistycznego nastąpił dopiero po śmieci Stalina. Było to spowodowane tym, że Stalin nie lubił mieć konkurencji w świecie politycznym. Jego śmierć pozwoliła wrócić do stanu rzeczy z ’45. W roku 1955 wizytę w Jugosławii złożył Chruszczow i Bułganin. Wyrazili oni ubolewanie z powodu faktu, że Stalin nieodpowiednio odnosił się do narodu jugosłowiańskiego. Żałowali także tego, że zerwane zostały wszelkie umowy z Jugosławią. Z tą chwilą stosunki między Jugosławią i resztą bloku komunistycznego uległy normalizacji.

Odmienną politykę prowadziła w tym czasie Polska. Wśród naszego narodu nie było w tym czasie tak charyzmatycznego przywódcy jak Tito. Żaden też nie cieszył się takim poparciem wśród społeczeństwa. W tym czasie, czyli zaraz po utrwaleniu władzy przez komunistów. Pierwszą ofiarą systemu stał się Stanisław Mikołajczyk. Został on oskarżony o współpracę z zachodnim wywiadem. Była to tzw. „rozprawa z PSL”. Z wiadomych przyczyn rzecz jasna, stronnictwo to pozostawało w opozycji w stosunku do BSD. Komuniści chcieli zmian w zarządzie kierowniczym PSL. Udało im się to, gdyż następcą Mikołajczyka został J. Miećko. PSL w 1949 podpisało porozumienie z SL, i utworzyło ZSL. Tak też rozpoczął się okres stalinizacji Polski. Już wcześniej, w trakcje uchwalenia Małej Konstytucji wprowadzono część zmian, które miały pomóc w utrwaleniu władzy. Ponadto najwyższe funkcje państwowe sprawowali komuniści - prezydentem był B. Bierut. Instrumentem władzy był przymus, a Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego liczyła ok. 100 000 ludzi, nie licząc 40 000 cywilnych działaczy. Również MO i ORMO była instrumentem władzy ludowej. Zaczęto zmieniać system partyjny w Polsce. W grudniu 1948 powstała, z połączenia PPS i PPR, PZPR. Tzw. Pasem transmisyjnym PZPR były ZSL - dla środowisk wiejskich, oraz SD dla środowisk rzemieślniczych. Przetrwał on do 1989 r. Władze zachowała pełnię władzy w sferze ekonomicznej. W Polsce obowiązywała gospodarka nakazowo - rozdzielcza. Wszechobecny był terror. Rozprawiano się z przeciwnikami politycznymi. AK nazwano „zaplutym karłem reakcji”. Na plakatach często przypisywano im cechy faszystów, umniejszano ich rolę w walce o wyzwolenie ojczyzny. Dokonywano reform w jednym z najważniejszych aparatów władzy komunistycznej - wojsku. Marszałek Rokossowski, pełniący w tym czasie funkcję MON, związał wojsko z partią. Przeprowadził czystkę wśród przedwojennej kadry oficerskiej. Wprowadzał nie tylko wzorce radzieckie, ale zastępował oficerów polskich sowieckimi. Zwiększył liczebność armii polskiej, co także było charakterystyczne dla komunistów. Od tego czasu gospodarka była związana z wojskiem. Wykorzystywano entuzjazm społeczeństwa. Rzucano hasła „przodownictwa pracy”. Ludzie w pocie czoła pracowali, wyrabiając często 200 lub 300% normy dziennie. Okupowali to nie tylko potem, ale często i zdrowiem, co doprowadzało ich do szybciej śmieci. Zdecydowano się na wprowadzenia obowiązkowego szkolenia wojskowego dla młodzieży w wieku 16-21 lat. Młodzież wiązała się w różnego rodzaju organizacje - w 1948 powstał Związek Młodzieży Polskiej. Głównymi hasłami „zmptowca” było „kocham Polskę ludową”, umacniam władze „demokracji ludowej”, walczy z imperializmem. Nieodzownym elementem walki ze sprzeciwem była cenzura. W 1945 powołano Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, a 3 lata później upaństwowiono wszystkie wydawnictwa i czasopisma. Zdecydowano się na wprowadzenie industrializacji. Stworzono plan 3 - letni. Miał on na celu podnieść stopę życiową ponad stan przedwojenny. Utrwalić ustrój i przebudować strukturę społeczno - gospodarczą kraju. Zlikwidować zniszczenia powojenne i ujednolić kraj z ziemiami wcielonymi do Polski. Plan realizowano w latach 1947 - 49. Realizowano także program upaństwowienia handlu w Polsce - „bitwa o handel”. Starano się w dalszym ciągu reformować gospodarkę, miał temu służyć plan 6 - letni. Jego realizację rozpoczęto w 1950 roku. Chciano szybko zindustrializować gospodarkę w oparciu o ciężki przemysł zbrojeniowy. Produkcja przemysłowa miała wzrosnąć o 158%. Wzrost w rolnictwie o 50%, dochody obywateli o 172%. Rozbudowywano przemysł stoczniowy, hutniczy, samochodowy. Plan zakończono realizować w 1955 roku. Dochód wzrósł jedynie o 73%, a produkcja o 13%. Jedynie produkcja przemysłowa wzrosła o 172%. W wyniku tych działań Polska stała się krajem przemysłowo - rolniczym. Tym samym nastąpił awans społeczny chłopów. Dużym sukcesem władz ludowych było także zmniejszenie analfabetyzmu. W sferze kultury wszechobecny był socrealizm. Ukazywał on zwykłe życie ludności pracującej - proletariatu. Głównymi symbolami tego trendu w sztuce był sierp i młot. W kinematografii nie dokonano zbyt wielkiego postępu. W kinach obejrzeć można było jedynie kiczowate filmy. Z ekranów znikły filmy zachodnie. Przy KC PZPR powołano kilka instytutów, które miały na celu kształcenie kadry urzędniczej i intelektualnej posłusznej władzom centralnym. Szczególnie ucierpiały na tym nauki humanistyczne. Wypaczano historię, zmieniano fakty. Władze państwowe szykanowały Kościół i kler. Działano zgodnie z zasadą - „wskaż mi księdza, a ja znajdę na niego paragraf”. Starano się rekrutować tajnych działaczy wśród księży. Likwidowano seminaria, zabierano Kościołowi szpitale, zakłady opiekuńcze, ograniczano budownictwo sakralne. Zerwano konkordat z Watykanem. Konfiskowano dobra kościelne, przejęto „CARITAS”. Dopiero w 1950 roku doszło do porozumienia miedzy Kościołem a władzą. Kościół uznał władze państwową, a władza dało Kościołowi szereg praw - m.in. do nauczania religii w szkołach. Ustrój państwa ostatecznie zatwierdziła konstytucja PRL z dnia 22.07.1952. Znosiła ona m.in. urząd prezydenta. Na jego miejsce powoływała Radę Państwową. Nie było Senatu, pozostawiono Sejm, który od 1960 roku liczy zawsze 460 osób. Rada Państwa mogła wydawać dekrety z mocą ustawy, wprowadzać stan wojenny, zwoływania Sejmu i ustalania daty wyboru do niego. Obraz podziału władzy w państwie oddawały wybory z października 1952. Na ZSL, PZPR i SD, czyli Front Ludowy miało zagłosować 98% uprawnionych, przy frekwencji 95%. PRL w tym czasie był oczywiście pod silnymi wpływami Moskwy. Świadczy o tym fakt, że w 1949 roku była ona założycielem RPWG, a w 1955, w naszej Stolicy zawarto pakt wojskowy - Układ Warszawki. Był on odpowiedzią na przyjęcie RFN do NATO, czyli remilitaryzacje Niemiec.

Porównując oba te państwa można łatwo znaleźć podobieństwa i różnice. Oba te państwa, Jugosławia i Polska, stały się krajami komunistycznymi. Wynikało to z tego, że znalazły się one w strefie wpływów ZSRR. Prowadziły podobną politykę wewnętrzną, szczególnie w kwestii dochodzenia do władzy. Nie obawiały się stosowania terroru, represji, nie przebierały w środkach. Udało im się także w sposób znaczący umocnić swoją pozycję. Oczywiście nie w sposób do końca legalny - fałszowane wybory. Jednak śmiało można stwierdzić, że drogi obu państw rozeszły się już około roku 1948. Jugosławia i Polska obrały 2 różne, można powiedzieć przeciwstawne, sobie drogi. Jugosławia, ze swoim charyzmatycznym przywódcą Josipem Broz - Tito na czele, starała się prowadzić politykę niezależną od Kremla. Tito miał własną wizję świata komunistycznego, inną od tej, jaką proponowała Moskwa. Ponadto sama sytuacja w państwie jugosłowiańskim wyglądała inaczej niż w kraju nad Wisłą. Poparcie społeczeństwa, dla Tito powodowało, że nie byłoby łatwe jego usunięcie, gdyż społeczeństwo stawało za nim murem. Nie bez znaczenia pozostawała pomoc ekonomiczna państw zachodnich. Dlatego właśnie Tito mógł prowadzić taką politykę, która została nazwana „jugosłowiańską drogą do socjalizmu”. W przypadku Polski, nie było nikogo takiego jak Tito, tym samym była ona skazana na słuchanie tego, co przykazała Moskwa. W przypadku jakiegokolwiek sprzeciwu mogła się ona spodziewać ostrej reakcji ze strony „Wujka JOE”. Nawet po śmieci Stalina Kreml za żadne skarby nie oddał by któregokolwiek z państw swojego imperium zewnętrznego. Jedynym przykładem państwa, które było w stanie „postawić się” stalinowskiej władzy była Jugosławia. W zestawieniu w Polską daje się zauważyć ogromne różnice, które w późniejszym okresie zaważyły na najnowszej historii Europy i Świata...

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 17 minut