profil

Interpretacja wiersza "O przyjdź" Stanisław Korab-Brzozowski

Ostatnia aktualizacja: 2022-11-05
poleca 85% 866 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Stanisław Korab-Brzozowski był jednym z wybitnych przedstawicieli polskiego dekadentyzmu. Był on nie tylko utalentowanym artysta, pisarzem, poetą, ale także wspaniały tłumaczem. Dzięki genialnym przekładom utworów takich wybitnych twórców jak Baudelaire'a, Verlaine'a, Maeterlincka, Savonarolę, a w szczególności przekładu „Kwiatów Zła” Stanisław zapisał się na kartach polskiej sztuki translatorskiej.

Stanisław bardzo dobrze czuł się tworząc w modernizmie, jego zamiłowanie do francuskich poetów, którzy stosowali technikę symbolizmu, znajduje odzwierciedlenie w jego twórczości, Autor nie wykraczał poza granice swojej epoki, bo w niej czul się najlepiej i w niej najchętniej tworzył. U skraju swojego życia Stanisław odczuwał ogromną pustkę i zniechęcenie do wszystkiego, co go otacza. Wtedy powstał jeden z jego wybitnych utworów pt. „O przyjdź”.

Utwór „O przyjdź” można zakwalifikować jako erotyk. Młodzi i nieszczęśliwi twórcy modernizmu często sięgali w swojej twórczości po tego rodzaju utwór. Chcąc uciec od prześladującego ich kryzysu wartości i bezsilności wobec otaczającego świata, większość z nich tylko w miłości szukało zapomnienia. Ta hedonistyczna postawa daje odzwierciedlenie już w pierwszych wersach utworu. Podmiot liryczny kieruje do kobiety słowa „O przyjdź jesienią”, w których wyraża swoją prośbę i oczekiwanie na nią. Podmiot mówi do niej, aby specjalnie przystroiła się na ich spotkanie. Pragnie, aby włożyła na siebie „szatę lekką, białą, zwiewną”. Podmiot wyraża się bardzo spokojnie i czule do osoby, mówi o jej cudownych dłoniach i włosach z wielką rozkoszą i podziwem dla jej piękna „dłonie Swe przejrzyste, miękkie, woniejące”, „hebanowe swoje włosy”. Pragnie, aby nawiedziła go „w chwilę zmierzchu”.

Wszystko w utworze się jednak diametralnie zmienia i załamuje, kiedy czytelnik pozna ostatni wers erotyku. Podmiot liryczny używa bezpośredniego zwrotu i wykrzyknienia „O śmierci!”. Ten moment znacząco zmienia całą koncepcję utworu. Czytelnik poznaje i uświadamia sobie, że cały wspaniały opis tajemniczej kobiety był opisem i wizją śmierci. Autor wykreował ją na swego rodzaju bóstwo, anioła, kobietę wspaniałą i cudowną. Tutaj następuje poznanie całej intencji autora, który błaga wykreowaną przez siebie postać, aby ta zakończyła jego mękę. Śmierć zostaje wykreowana na wspaniałą wybawicielkę od bólu istnienia. Cudowna i piękna kobieta, którą pożąda podmiot liryczny w rzeczywistości okazuje się śmiercią kończąca męki egzystencji.

Uwidacznia się tutaj zupełnie inna postawa i stosunek do śmierci oraz jej wyobrażenie. Śmierć nie jest już tak jak w średniowieczu, paskudną i obrzydliwą kostuchą lecz pełną piękna i erotyzmu kobietą.

„O przyjdź” można nazwać apostrofą, wołaniem, a nawet modlitwą do śmierci. Aby odpowiednio wykreować świat i dać odpowiedni nastrój melancholii i wyczekiwania na swój kres istnienia autor posłużył się techniką impresjonizmu poetyckiego. Kreuje on cały utwór i opis kobiety na pesymistyczny obraz pejzażu jesiennego. W wierszu można dostrzec wykreowane elementy składające się na wspaniały obraz impresjonistyczny (gra koloru i dźwięku). Autor jak malarz ukazuję nam szare jesienne niebo „szarą niebios tonią”, wkomponowuje elementy świata natury ptaki, kwiaty, pajęczynę, tęczę, rosę. Impresjonistyczna wizji pesymistycznego i smutnego świata dopełnia gra dźwięku - krzyk żurawi oraz zapachu kwiatów.

Można także dostrzec stosowanie przez autora synestezji – „owiana skargą tęskną, rzewną żurawi”. Z jednej strony odczuwa się wrażenia słuchowe, z drugiej zaś strony uwidacznia się krajobraz pełen goryczy i rozpaczy.

Stosowanie impresjonizmu w utworze uwidacznia moment zatrzymania chwili i czasu, jednak nie mogło w pełni oddać stanu ducha autora. W celu osiągnięcia pełni przekazu swoich myśli i przeżyć, w utworze odnajdujemy wieloznaczne symbole. Autor idealnie zastosował sztukę sugestii na czytelniku. Analizują wiersz nie sposób dostrzec symbolu jesieni, która kojarzy się ze schyłkiem życia, jego końcem, smutkiem i melancholią. W drugiej strofie odnajdujemy obraz umierających na mrozie kwiatów „Kwiatów, które mróz krwawi” oraz odlatujących ptaków, symbolizują one przemijanie, odchodzenie, zakończenie jakiegoś etapu.

Wiersz zbudowany jest z trzech strof, które zbudowane są w identyczny sposób. Na początku każdej z nich został umieszczona taka sama apostrofa „O przyjdź, jesienią”, która podkreśla stosunek autora do upersonifikowanego zjawiska jakim jest dla niego śmierć. W utworze odnajdujemy dość długie zdania, wiec autor zastosował przerzutnie, co przyczyniło się do spowolnienia tempa wiersz i wprowadzenia czytelnika w odpowiednio spokojny, melancholijny nastrój. Rymy w utworze są parzyste i okalające.

W ostatnim wersie autor zastosował wykrzyknienie „o Śmierci!...”, które podkreśla całą nostalgię i rozpacz podmiotu lirycznego. Jest wołaniem o pomoc nieszczęśnik, co możemy zinterpretować jako chęć nadejścia końca życia.

Cały utwór personifikuje śmierć jako wspaniałą kobietę. To do niej zwraca się podmiot i to ją prosi o nadejście. Tworzenie impresjonistycznego pejzażu szarej jesieni odpowiedzialne były także liczne epitety zastosowane w wierszu (lekką, biała, szarą).

Utwór „O przyjdź” Stanisława Koraba-Brzozowskiego jest dekadencką apostrofą, modlitwą, wołaniem oraz erotykiem skierowanym ku upersonifikowanej wizji kobiety jako śmierci. Autor wyraził w niej swą chęć zakończenia egzystencji, zakończenia życia, w którym nie widział sensu. Ten modernistyczny utwór wpisał się do kanonu polskiej literatury.

Fakt samobójczej śmierci Stanisław 23 kwietnia 1901 w wieku 25 lat podkreśla znaczenie tego utworu w życiu artysty. Można sądzić, iż było indywidualną i bardzo osobista prośba ze strony autora w stronę śmierci, aby ta zakończyła jego męki i zabrała go ze sobą w jesienny wieczór.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut

Teksty kultury