profil

Istnieją ludzie, których niezwykła szlachetność pozwala największemu wrogowi. Co sądzisz o takim stwierdzeniu? Swoją opinię uzasadnij odwołując się do ,,Krzyżaków” Henryka Sienkiewicza.

poleca 91% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W dzisiejszych czasach większość ludzi jest bardzo nietolerancyjnych i zawistnych.. Nie potrafią ,,puścić płazem” nawet niewielkiego przewinienia. Czekają jedynie na okazję, przy której mogą się zemścić i sprawić drugiemu przykrość. Wydaje im się, że dzięki temu zrzucają z serca głaz i czują ulgę. W rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Właśnie w takiej sytuacji znalazł się jeden z bohaterów ,,Krzyżaków”- Jurand ze Szychowa.
Był postacią wyjątkową, naznaczoną przez autora piętnem powagi i tragizmu. Uważany za człowieka o nadludzkiej sile i odporności. Poznajemy go jako bezwzględnego mściciela zamordowanej żony, człowieka wyzbytego się wszystkich uczuć, po za jednym: bezgraniczną miłością do córki. Tylko w jej obecności ten, wydawałoby się wykuty z żelaza, wojownik przejawia ludzkie uczucia. To jego jedyny słaby punkt, który Krzyżacy bezwzględnie wykorzystują, porywając jedyną istotę, na której mu na tym świecie zależy. Dobrowolnie rezygnuje ze swej rycerskiej dumy, uginając się przed żądaniami Krzyżaków, potem postanawia ofiarować się za córkę. Ma nadzieję, że zemszczą się tylko na nim, a Danusię oszczędzą. Poświęca swoje życie na ołtarzu rodzicielskiej miłości, wyrzeka się całego dotychczasowego bytu, aby ocalić córkę. W jego duszy zrozpaczony ojciec zwycięża siejącego strach wojownika.

Zadali mu tortury psychiczne oszukali pokazując szaloną żebraczkę zamiast Danusi. Na koniec poddali go okaleczającym torturom i ,,wypuścili wolno” zgodnie z przyrzeczeniem. Tak naprawdę wydali na pewną śmierć ślepego niemowę, bez prawej ręki, wiele mil od rodzinnych stron, w dzikich ostępach leśnych. Rycerz często obwiniał się za to, co się stało. Jego psychika poszarpana była niczym stare, prujące się włókno, a serce tonęło w smutku i nostalgii do córki. Okaleczenia, jakich doznał ze strony Zygryfa dopełniły jego losu: przestaje być wojownikiem także fizycznie. Stał się już jedynie wrakiem człowieka. Ostatecznym ciosem dla Juranda była śmierć Danuty, spowodowana zmęczeniem i utratą zmysłów. Zginęła ona na ,,schodach” prowadzących do jego chaty.
Od tej chwili, dla ludzi na pół martwy wojownik, żyje tylko dla Boga, w Nim pokłada swoje nadzieje. Jemu też pozostawia zemstę. Staje się świętym za życia, co udowadnia przebaczając swojemu oprawcy, który okaleczył i zamęczył jego dziecko. Jest jak Chrystus, który wisząc na krzyżu, wybaczył swoim katom. Tak oto bezgraniczna mściwość rycerza ze Spychowa przemienia się wszystkich równie bezgraniczne miłosierdzie. Postać ta jest w równym stopniu tragiczna jak i wspaniała. Jurandowi udało się zwyciężyć samego siebie- i zostać wzorcem chrześcijanina.
Jurand doświadczył niewyobrażalnych cierpień moralnych i fizycznych, które przemieniły go w człowieka nieomal świętego. Będąc jedynie wrakiem człowieka, urasta pod koniec powieści do rangi wzorca chrześcijanina. Jego życie staje się ilustracją słów Chrystusa: kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie.

Przeżycia Juranda są dla czytelnika odzwierciedleniem ludzkiej tragedii. Jego postać wzbudza szacunek i ogromne współczucie. Mimo wyrządzonych mu tak wielkich krzywd i cierpienia, potrafi przebaczyć. Jest to dla niego trudne wyzwanie, ale musi mu sprostać, gdyż nienawiścią i chęcią zemsty zrujnował życie swoje i swoich najbliższych.
Historia tego rycerza ukazuje jak nienawiść i chęć zemsty może być zgubna i zabójcza. Niszczy zaś przede wszystkim tego, kto nienawidzi.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty