profil

„Ogromnie trudno zrozumieć drugiego człowieka, trudniej niż oglądać morza na odległej planecie”- Ilja Erenburg.

poleca 85% 488 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Zrozumieć człowieka jest bardzo trudno. Zrozumieć go, to znaczy akceptować go ze wszystkimi jego radościami i smutkami, jego słabościami. Musimy akceptować go i pomagać mu. Biblia, najważniejsza dla chrześcijan księga, mówi nam jak powinniśmy postępować wobec bliźnich. Kontakty międzyludzkie są dla nas bardzo ważne. Bez nich nie poradzilibyśmy sobie w życiu.

Zgadzam się ze słowami Ilia Erenburga, że drugiego człowieka trudniej zrozumieć, niż oglądać morza na odległej planecie.
Stare przysłowie mówi, że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie. Przyjaźń nieodzownie łączy się ze zrozumieniem drugiego człowieka. Każdy, kto jest przyjacielem zagląda w duszę drugiego człowieka, stara się go zrozumieć i pomagać mu w trudnych sytuacjach. Ale prawdziwy przyjaciel to nie tylko powiernik smutnych sfer naszego życia, to także człowiek, który potrafi się z nami śmiać, bawić się, często zdarza się, że przyjaciele rozumieją się bez słów. Doskonałym przykładem mówiącym o najprawdziwszej przyjaźni jest książka pod tytułem „Tajemniczy ogród” autorstwa Francesa Hodgsona Burnetta. Główna bohaterka – Mary, znalazła przyjaciela w osobie Dicka. Pochodził on z ubogiej, wielodzietnej rodziny. Chłopiec ten z każdym potrafił nawiązać kontakt. Nawet rozkapryszona Mary uległa jego czarowi i zaprzyjaźniła się z nim, gdyż on umiał spojrzeć w głąb duszy dziewczynki i zrozumieć ją. Mimo, iż bohaterka nie miała łatwego życia była szczęśliwa, że znalazła przyjaciela, gdyż jak powiedział Francis Bacon: „Przyjaźń podwaja radości, a o połowę zmniejsza przykrości”.

Wielu ludzi uważa również, że nie potrafiliby zrozumieć ludzi niepełnosprawnych, ponieważ są oni „inni”. Ale przecież to, że ktoś jest mniej sprawny fizycznie nie oznacza wcale, że ktoś taki nie ma uczuć. Często nawet nie zwracamy uwagi na to jak ich ranimy, wskazując na nich palcami i krzycząc „Patrzcie! Kaleka!” Opowiadanie „Rekordzista” Krzysztofa Blautha uświadamia nam to, że chorzy ludzie również mogą normalnie żyć, uprawiać sport, uczyć się, bić różnego rodzaju rekordy. Niestety często nie pozwalamy im na takie życie szydząc z nich, jednak ci, którzy mają duchowe wsparcie bliskich, rozumiejących je osób wiedzą, że: „Sport to nie tylko dążenie, żeby zwyciężyć innych, to też wola zwycięstwa nad sobą”.

Do nieporozumień między ludźmi dochodzi również wtedy, kiedy mamy do czynienia z różnicą pokoleń. Starsi ludzie nie wiedzą, co ważne jest w danej chwili dla młodzieży. Młodzież natomiast nie wie jak żyli ich dziadkowie czy nawet rodzice, gdy byli w ich wieku i często dochodzi między nimi do sprzeczek i kłótni. Wiele nieporozumień ma miejsce również pomiędzy nauczycielami i uczniami. Różnice poglądów mają tu dużo do czynienia. Nierzadko zdarza się, że żadna ze stron nie chce wytłumaczyć swojego stanowiska, więc trudno o kompromis. Edmund Niziurski w „Sposobie na Alcybiadesa” opisuje właśnie taki konflikt pokoleń. Ma on miejsce pomiędzy nauczycielem historii, a uczniami, którzy nie mogą rozgryźć metody wstawiania ocen i prowadzenia lekcji przez profesora. Czwórka uczniów z pewnej klasy postanawia więc wykupić od starszych kolegów tzw. SPONĘ, czyli Sposób na Alcybiadesa. Cały sposób polega na niczym innym, jak na poznaniu nauczyciela od wewnątrz. Trzeba się dowiedzieć jak żył, czy wiódł szczęśliwe życie, jakie były czasy jego młodości, poznać jego poglądy i odkryć słabości. Tak jest i w naszym codziennym życiu, nie tylko w relacjach z nauczycielami.

Do niezrozumienia drugiego człowieka nawiązuje też stereotyp, że jeżeli ktoś popełnił w życiu błąd, to jest on złym człowiekiem lub też życiowym nieudacznikiem. Czy taki jest naprawdę? Przecież każdy człowiek może popełniać błędy. Nie ma ludzi idealnych, chyba że są to jacyś „nadludzie”. W książce Barbary Rosiek „Pamiętnik narkomanki” dziewczyna, która wpadła w nałóg, trafiając w złe towarzystwo została wysłana na odwyk do MONARU, niestety nie miała ona przyjaciół, albowiem wszyscy odwrócili się od niej, spisując ją na straty. Taka sytuacja w niczym jej nie pomogła, bo jak ona sama mogła uwierzyć w siebie, skoro nikt bliski w nią nie wierzył? Narkotyki zaczęła brać w wieku lat trzynastu, a kurację antynarkotykową zakończyła dopiero około dwudziestego roku życia. Także Biblia opisuje sytuację, w której wszyscy są przeciw osobie, która popełniła błąd w życiu. Jest to przypowieść o cudzołożnicy. Lud miasta, z którego pochodziła grzesznica, faryzeusze, uczeni w Piśmie oraz Mojżesz chcieli ja ukamienować, potępiali ją. Tylko w Jezusie kobieta znalazła bratnią duszę. Wybaczył on jej grzechy i nakazał jej więcej nie czynić tak haniebnych rzeczy. Nie wolno przecież potępiać innych, jeżeli sami mamy na swoim koncie kilka grzechów. Trafne są słowa Jezusa: „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień”

Powyższe argumenty mówią, że aby zrozumieć drugiego człowieka należy nauczyć się zaglądać do serca tej osoby. Nie można jej oczerniać, ani stawać się jej przeciwnikiem, jeśli popełniła ona jakiś błąd. Do zrozumienia człowieka trzeba dążyć długo i uparcie, nie wolno się poddawać. Niestety nie można poznać każdej osoby całkowicie. Jednakże poznaniem człowieka możemy nazwać rozumienie jego trosk i radości.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 4 minuty