profil

"Przedwiośnie" - film

Ostatnia aktualizacja: 2021-01-19
poleca 85% 119 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

Film nie stanowi wiernej adaptacji powieści Stefana Żeromskiego. Wszystkie wątki i zdarzenia nie mogły zmieścić się w dwu i pół godzinnym filmie, a z drugiej strony reżyser dopisał nowe sceny. Opowieść została skrojona na wymogi konkretnej publiczności. Wiadomo, że do kin chodzą przede wszystkim ludzie młodzi. Widz nastoletni nie będzie tłoczył się przy kasie kina, skuszony wizją szklanych domów czy historią rewolucji bolszewickiej albo sytuacją kraju w dwudziestoleciu międzywojennym. A przy budżecie pięciu milionów dolarów, aby tytuł zarobił na siebie, musi zgromadzić dużą widownię. Same zorganizowane grupy szkolne nie wystarczą. Stąd film eksponuje wątki przygód miłosnych, których młodemu Baryce nie brakowało. Nie jest to zresztą pomysł nowy. W Nawłoci rozgrywała się zdecydowana większość akcji pierwszej ekranizacji powieści, nakręconej w 1928 roku przez Henryka Szaro. Rewolucję w Baku skwitowano trzema scenami, a problemy ideowe pominięto. W głównych rolach wystąpili Zbyszko Sawan, Stefan Jaracz i Tekla Trapszo.

Akcja filmu Filipa Bajona rozpoczyna się w Baku. Miasto było największym zagłębiem naftowym swoich czasów, przechodziło okres gwałtownego rozwoju. Żyje w nim kilku przyjaciół, każdy innej narodowości, kultury i religii. Nic nie stoi na przeszkodzie przyjaźni Polaka z Azerem, Ormianinem, Żydem i Rosjaninem. Jednym z nich jest Cezary Baryka, Polak z pochodzenia, któremu polskość kojarzy się z westchnieniami matki, tęskniącej za odległymi Siedlcami oraz ze starą książeczką o bohaterskich dokonaniach przodków – powstańców.

Ojciec Cezarego, Seweryn (Janusz Gajos) jest inżynierem w wielkiej kompanii naftowej. Pewnego dnia dostaje wezwanie na manewry. Wybucha wojna, później nazwana pierwszą światową, ojciec nie wraca. Rozpada się cały uporządkowany świat. Paradoksalnie, dla Cezarego oznacza to moment uzyskania swobody. Kompanii naftowej, która zatrudnia jego ojca, nie udaje się uzyskać zwolnienia z wojska swojego inżynierów ze względu na jego polskie pochodzenie. Wypłaca jednak regularnie pensję rodzinie Baryków, a w ramach zadośćuczynienia udostępnia też synowi… samolot. W tym czasie zakochuje się w Aidzie – ślicznej Ormiance. Wkrótce do Baku docierają ludzie z czerwonymi sztandarami, nadchodzi rewolucja. Cezary wraz ze swoimi kolegami daje się oczarować jej hasłom i przestaje chodzić do szkoły.

Jednocześnie zaczynają się konflikty narodowościowe, które oddzielają też Cezarego od ukochanej. W rewolucyjnych warunkach miłość Ormianki i Polaka nie jest możliwa. To samo dzieje się z przyjaźnią. Pochodzenie, narodowość, religia zaczynają stanowić bariery nie do przekroczenia. Dawny przyjaciel okazuje się donosicielem, aresztuje jego matkę (Krystyna Janda), która zostaje skazana na ciężkie roboty i umiera z wycieńczenia.

Chłopak spotyka cudem uratowanego z zawieruchy wojennej ojca, który przekonuje go do wyjazdu z Baku. Pierwszy etap podróży wiedzie do Moskwy. Tam ojciec wyznaje, że ich celem jest Polska. Nie podoba się to Cezaremu, który nie czuje żadnych związków z ojczyzną rodziców. Wówczas ojciec roztacza przed nim wizję Polski „szklanych domów”. Wkrótce później umiera. Syn sam jedzie dalej do Warszawy.

Zgodnie z wolą ojca odnajduje Szymona Gajowca (Daniel Olbrychski), jednego z ministrów w rządzie. Dostaje u niego pracę i zdaje na uniwersytet, nawiązuje nowe znajomości. Gdy do miasta zbliża się armia bolszewicka, Cezary za namową kolegów, wstępuje do polskiej armii. Podczas bitwy z narażeniem życia wynosi spod ostrzału rannego kolegę, Hipolita Wielosławskiego (Maciej Stuhr). Po wojnie Hipolit, wdzięczny za uratowanie życia, zabiera Cezarego do swojego majątku w Nawłoci. Cezary powoli zanurza się w rodzinne życie typowego polskiego dworu. Uczuciem obdarzają go trzy kobiety: Karolina, Wandzia – obdarzona talentem muzycznym oraz Laura – młoda wdowa z sąsiedniego dworku. Baryka nie potrafi wybrać.

Gdy Wandzia truje swoją domniemaną rywalkę, Cezary, który poczuwa się do odpowiedzialności za tę bezsensowną śmierć, szuka ratunku u Laury. Spotyka tam jej nowego adoratora. Załamany odnajduje spokój w prostej egzystencji w innej posiadłości Wielosławskich. Wróci jednak do stolicy. Podobnie jak książka, tak i film kończy się marszem robotników na Belweder. Jednak samo zakończenie jest inne.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 3 minuty