profil

Kultura Nazca

poleca 90% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Kultura Nazca rozwinęła się głównie na podłożu kultury Paracas, z którą łączy ją tzw. Faza Proto-Nazca. Wyróżnia się trzy fazy rozwojowe: A, B, C, które charakteryzuje stopniowy rozwój budownictwa– od małych konstrukcji półziemiankowych, tworzących niewielkie osady, do osad dużych (np. w Dos Palmos), których rozmiary osiągały 500 x 300 m, zabudowanych domami prostokątnymi. Wznoszono także monumentalne świątynie (np. w Pachamac).
Najbardziej charakterystyczny dla kultury Nazca jest styl zdobienia naczyń i tkanin związany z geometryzacją i stylizacją motywów zwierzęcych (ptaków, ryb, kotów). Ceramika jest stosunkowo mało zróżnicowana pod względem form, ale bogato zdobiona motywami wielobarwnie malowanymi (11 kolorów). Istotną rolę w symbolice odgrywały motywy głów ludzkich i zwierzęcych. Pojawiły się także zmumifikowane głowy ludzkie.
Charakterystyczne dla płaskowyżu Nazca są olbrzymie rysunki naziemne, pozostałe przez usunięcie zwietrzłej warstwy ciemnych kamieni i odsłonięcie jasnego podłoża. Rysunki przedstawiają wizerunki zwierząt (m.in. ptaka, pająka) oraz formy geometryczne.
O ludach zamieszkujących słynący z tajemniczych figur i linii płaskowyż Nazca (Peru) wiadomo stosunkowo niewiele: mierzyli do 150 cm wzrostu, żyli średnio 35 lat (maksymalnie 60) i przez całe życie nie ścinali włosów.



Wzory na płaskowyżu Nazca składają się z figur geometrycznych, linii prostych i postaci zwierząt i ptaków wyrytych w pustyni Pampa Ingenio. Kiedy się stoi na ziemi, wydają się tylko siecią żółtych ścieżek przecinających ciemnoczerwony żwir pustyni. Olbrzymią dwuwymiarową menażerię, jaką tworzą, można zobaczyć jedynie z powietrza: pająk bowiem ma 50 m, olbrzymi kondor ma 120-metrową rozpiętość skrzydeł, jaszczurka ma 180 m długości, a małpa 100 m.
Ten labirynt rysunków, pokrywający 500 km pustyni, został stworzony przez usunięcie górnej warstwy kamieni i odsłonięcie leżącej pod nimi żółtawo-białej warstwy ziemi. Przeznaczenie tych rysunków pozostaje zagadką, chociaż od chwili ich odkrycia w roku 1926 nie brakowało rozmaitych teorii o różnym stopniu wiarygodności. Alfred Kroeber i Mejia Xesspe, którzy jako pierwsi zauważyli te rysunki, sądzili, że są to kanały nawadniające, jakkolwiek Xesspe później stwierdził, że przypominają inkaskie ceque, czyli święte ścieżki. Kamienne kopce oznaczające "skupisko promieni", tj. punkty, w których linie się zbiegają, również wskazują na ich przeznaczenie obrzędowe.
Paul Kosok, który zwiedził ten obszar w 1941 roku, zaobserwował słońce zachodzące za końcem jednej z linii po letnim przesileniu, co doprowadziło go do przekonania, że rysunki te są największą księgą astronomiczną świata. Tę właśnie teorię bada szczegółowo od 30 lat niemiecka uczona, Maria Reiche. Według jej interpretacji linie proste i spiralne oddają ruch gwiazd, a postacie zwierząt gwiazdozbiory Badanie układu ciał niebieskich miało praktyczne zastosowanie w rolnictwie, gdyż współzależność między ruchem gwiazd a ilością dostępnej wody była ważna na obszarach o zmiennym nawodnieniu.

Najbardziej wątpliwą, choć najpopularniejszą ze wszystkich teorii jest podsunięta przez Ericha von Danikena myśl zawarta w książce "Rydwany bogów", że linie te oznaczają lądowisko przybyszów z kosmosu. Równie fantazyjny jest pomysł, że starożytni mieszkańcy Nazca latali balonami napełnionymi gorącym powietrzem. Teorię tę w nikłym jedynie stopniu wspiera fakt, że linie są najlepiej widoczne z wysoka, a na wielu figurach można zobaczyć coś, co mogło być wypalonymi śladami po wypuszczeniu balonów. I jeszcze jedna teoria, wysunięta przez Georga A. von Breuninga; utrzymuje on, że linie są bieżniami do rozgrywania zawodów w biegach. Być może jest po prostu tak, jak zasugerował archeolog Josue Lancho - że linie tworzą mapy wskazujące drogę do ważnych miejsc, takich jak podziemne wodociągi. Mniej sporna jest data wykonania tych rysunków, chociaż ostatnie obliczenia archeologów, sytuujące je ok. I wieku n.e., wskazują na starszy ich wiek, niż kiedyś sądzono.
Bezsprzeczna jest natomiast fascynacja płaskowyżem Nazca wśród obserwatorów, zarówno fachowców, jak i nie wtajemniczonych. Obecnie zakazano zwiedzającym chodzenia lub jeżdżenia po liniach, aby nie uległy zniszczeniu. Rysunki można obejrzeć z samolotu lub z wieży obserwacyjnej położonej 20 km od Nazca. Skali oznaczeń i różnorodności rysunków nie sposób ocenić oglądając je z poziomu ziemi.

Stojąc na ziemi i patrząc w kierunku linii i piktogramów nie widzi się nic oprócz kamienistej, pustynnej równiny:

Również panorama z kilkunastometrowej wieży widokowej nie ukazuje ogromu zjawiska:


Można jedynie dostrzec zniekształcone z tej perspektywy pojedyncze słabo widoczne piktogramy drzewa i dłoni oraz ginące na horyzoncie równoległe linie.
Najbardziej rozpropagowane są piktogramy odwzorowujące: wieloryba, psa, małpę, człowieka (tzw. kosmonautę), pająka, kondora, kolibra , jaszczurkę, drzewo, ręce, papugę, które są stosunkowo niewielkie i słabiej w terenie rozpoznawalne. Mimo że słabiej widoczne, są natomiast łatwe do identyfikacji, ponieważ przedstawiają rozpoznawalne i zrozumiałe dla ludzi wizerunki.


Natomiast o wiele bardziej wyraźna, łatwiejsza do dostrzeżenia i zdecydowanie rzucająca się w oczy jest cała sieć różnego rodzaju linii geometrycznych (cienkich, szerokich, rozszerzających się trapezowato) przebiegających w różnych kierunkach.

Obok tych geometrycznych form zdarzają się meandrujące wypłukania erozyjne naturalnego pochodzenia, które silnie kontrastują ze sztucznymi tworami, jakimi są linie i rysunki.


Ok. 10 km od peruwiańskiego miasta Nazca i jego słynącego z tajemniczych figur i linii płaskowyżu, znajduje się Zona Arqueologica Cantalloc, mieszcząca zespół tzw. akweduktów.
Ludzie, którzy przed naszą erą przybyli znad oceanu w te pustynne okolice, prowadzili obserwacje i badania okolic, celem znalezienia warunkującej życie wody. Zauważyli, że deszcze padające od czasu do czasu w sąsiadujących z pustynią górach filtrują się w głąb ziemi i zbadali przebieg podziemnych rzek na pustyni. W Zona Arqueologica Cantalloc, na odcinku ok. 1500 m znajduje się ok. 20 ujęć wody — akwedukty Cantalloc. Prowadzą do nich spiralne rampy o średnicy ok. 30 m każda, po których z łatwością można zejść na głębokość ok. 10 m i zaczerpnąć krystalicznie czystej wody spływającej z gór. Koryto podziemnej rzeki umocnione jest drewnianymi stropami i obudowane kamiennymi ścianami tak, że pomiędzy poszczególnymi akweduktami można przejść podziemnym korytarzem. Od początku istnienia tych akweduktów, raz do roku odbywa się ich czyszczenie — 2-3 niewielkiego wzrostu osoby przechodzą cały odcinek korytem rzeki pod ziemią i oczyszczają je z naniesionych przez wodę gałęzi i kamieni. Robi się tak do dziś, a dzień czyszczenia jest okazją do wielkiej fiesty. Miasto Nazca w dalszym ciągu czerpie wodę z tych właśnie podziemnych ujęć. Nazwa miejsca pochodzi od słów Na-Nazca, oznaczających — prawdopodobnie w języku wari — "bez wody", "suchy". Podobieństwo kształtu akweduktów do spiral czy ogona małpy wyrysowanych na płaskowyżu pozwala zakładać, że wykonała je ta sama cywilizacja. Jedna z teorii utożsamia rysunki na płaskowyżu z pewnego rodzaju prośbą do bogów o wodę.

Marci Filip
kl. III „d”

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut