profil

Podboje Aleksandra Wielkiego

Ostatnia aktualizacja: 2021-06-11
poleca 82% 3176 głosów

Aleksander Wielki Aleksander Wielki Aleksander Wielki Aleksander Wielki Aleksander Wielki Aleksander Wielki

Aleksander Wielki był niewątpliwie geniuszem, lecz wiele zawdzięczał on temu, co zostawił po sobie jego ojciec, Filip II Macedonski. Filip zbudował, bowiem dobra armie założona z ciężkiej kawalerii i piechoty uzbrojonej w piki, która pozwoliła Macedonii stać się pierwsza potęga wśród państw greckich.W 336 roku p.n.e. Filip król Macedonii został zamordowany przez pewnego młodego macedońskiego arystokratę najprawdopodobniej powodowanego motywami osobistymi. Krążyły pogłoski, ze morderca działał z poduszczenia jednej z zon Filipa, Olimpias, księżniczki pochodzącej z Epiru, krainy leżącej na zachód od Macedonii, i matki Filipowego syna Aleksandra (356-323 p.n.e.). Aleksander szybko usunal potencjalnych rywali do tronu i, mając zaledwie dwadziescia lat, zostal uznany królem. W kilku błyskawicznych kampaniach pokonał nieprzyjaciół Macedonii na zachodzie i północy. Następnie zmusił do powrotu do Związku Korynckiego te polis południowej Grecji, które zbuntowały się na wieść o śmierci Filipa. Podobnie jak za panowania Filipa, Sparta pozostała poza Związkiem. Aby państwa greckie zrozumiały, że za brak lojalności wobec Macedonii płaci się wysoką cenę, Aleksander zburzył po wystąpieniu przeciw niemu miasto Teby w 335 roku p.n.e. Stalo się jasne, ze Aleksander dąży wprawdzie do tego, by objąć przywództwo za przyzwoleniem greckich polis (jako przewodniczący Związku Korynckiego, po grecku hegemon), ale jego działania oparte są na realnej potędze, której w razie konieczności nie zawaha się użyć.

Zmusiwszy Grecje do posluszenstwa, w 334 roku p.n.e. Aleksander poprowadzil grecko-macedonską armie do Anatolii z zamiarem zrealizowania ojcowskiego planu zaatakowania Persji. W początkowej fazie wyprawy sytuacja Aleksandra była dość trudna, przede wszystkim brakowało mu pieniędzy. Tylko błyskawiczny sukces dawał mu szanse na kontynuowanie ekspedycji. Uzyskał go w bitwie nad rzeką Granikos. Zwycięstwo to otworzyło mu drogę do Sardes, perskiej stolicy w Azji Mniejszej, i umożliwiło zajęcie miast greckich na wybrzeżach Morza Egejskiego. Uwolnieni spod perskiego zwierzchnictwa Grecy zostali zobowiązani do płacenia Aleksandrowi trybutu na cele wojenne.

W wieku dwudziestu kilku lat odniósl niewiarygodny sukces, dokonujac podboju perskiego imperium, dzięki czemu w późniejszych czasach zyskał sobie przydomek "Wielkiego". Jego wielkość polegała także na tym, że potrafił nakłonić swoich żołnierzy, by poszli za nim tam, dokąd wcale nie mieli ochoty isc - do wrogich i nieznanych krain, poza granice znanego im świata. W bitwie Aleksander dodawał odwagi swoim oddziałom, wiodąc je osobiście do ataku i narażając się na takie samo niebezpieczeństwo jak prosty żołnierz. Łatwo było rozpoznać go po hełmie z charakterystycznym pióropuszem, płaszczu o żywych kolorach i pancerzu wypolerowanym tak, że odbijał promienie słoneczne. Był tak owładnięty myślą o podboju odległych krajów, że nie słuchał tych, którzy radzili mu, by nie opuszczał Macedonii, dopóki nie zawrze małżeństwa i nie spłodzi dziedzica. Swojego doradcę, człowieka już starszego i doświadczonego, zadziwił i zaniepokoił, rozdając prawie cala ziemie i wszystkie dobra królewskie, aby tylko wzmocnić sile armii poprzez powiększenie grupy właścicieli ziemskich stanowiących trzon jego doborowych oddziałów. "Co zostawiłeś sobie?" - zapytał go ów doradca. "Nadzieje" - odpowiedział Aleksander.Nadziejom tym towarzyszyło dążenie do stworzenia wizerunku własnej osoby na kształt wojownika tak sławnego jak niezrównany Achilles, bohater Homerowej Iliady. Egzemplarz Iliady Aleksander zawsze miał ze sobą i w czasie spoczynku trzymał go razem ze sztyletem pod poduszka. Wielkie aspiracje i sposób postępowania Aleksandra upodabniają go do stworzonego przez Homera wizerunku wojownika-zdobywcy. [1]

Kiedy przekroczył Hellespont, cieśninę oddzielająca Europe od Azji, wbił włócznie w ziemie Anatolii, ogłaszając ją tym samym - niczym bohaterowie Homera - ziemia "zdobytą włócznią". Pierwsza bitwa kampanii, stoczona nad Granikiem, rzeką w zachodniej Anatolii, dowiodła wartości dowodzonej przez Aleksandra ciężkiej jazdy macedońskiej i greckiej, która sforsowała rzekę, wdarła się na wysoki brzeg i rozgromiła Persów. Następnie Aleksander odwiedził starą stolicę króla Midasa, miasto Gordion we Frygii. Tam dowiedział się o przepowiedni, że ten, kto rozwiąże węzeł łączący jarzmo z dyszlem starego rydwanu Gordiosa, założyciela miasta, zostanie panem całej Azji. Młody Macedonczyk, jak głosi opowieść, po prostu przeciął mieczem gordyjski węzeł. [3]

W roku 333 p.n.e. perski król Dariusz stanął naprzeciw Aleksandra w bitwie pod Issos, w poludniowo-wschodnim krancu Anatolii. Armia Aleksandra odniosła wspaniale zwycięstwo nad liczniejszymi wrogami dzięki natarciu ciężkiej jazdy na lewe skrzydło sił perskich, po którym nastąpił atak oskrzydlający na pozycje Dariusza w centrum. Dariusz, aby uniknąć niewoli, musiał uciekać z pola walki, pozostawiając zony i córki, które zgodnie z perska tradycja towarzyszyły mu w trakcie kampanii. Księżniczki perskie dostały się w ręce Aleksandra, który potraktował je po rycersku, dzięki czemu zaczął cieszyć się nieco lepszą reputacją wśród ludów podległych perskiemu królowi. [4]

Kiedy w roku 332 p.n.e. Tyr, silnie ufortyfikowane miasto na wybrzeżu dzisiejszego Libanu, odmówił poddania się, Aleksander użył machin oblężniczych oraz udoskonalonych przez Filipa katapult i po długim oblężeniu zburzył mury tej potężnej fortecy. Wdzierając się do Tyru, Aleksander udowodnił, ze ufortyfikowane miasta-państwa nie są niezdobytymi twierdzami, które nie musza obawiać się ataku z zewnątrz. Chociaż nawet w późniejszych czasach oblężenia rzadko kończyły się sukcesem, a dobrze skonstruowane fortyfikacje nadal stanowiły poważną zaporę dla atakujących, sukces Aleksandra sprawił, ze mieszkańcy miast zaczęli obawiać się skutków oblężenia i przestali wierzyć, ze potężne fortyfikacje ochronią ich przed nieprzyjacielem wyposażonym w coraz lepsze machiny oblężnicze. Strach, że oblężenie może zakończyć się zniszczeniem fortyfikacji, utrudniał mieszkańcom zagrożonych atakiem miast zachowanie jednomyślności i przygotowanie skutecznej obrony. Zajęcie portów fenickich odcięło Persów od ich floty, która znalazła się teraz w rękach Macedończyków i, zgodnie z oczekiwaniami Aleksandra, otworzyło armii macedońskiej drogę do Egiptu. [5]

W Egipcie witano Aleksandra jako wyzwoliciela spod perskiego panowania. Hieroglificzne inskrypcje zdają się sugerować, ze Macedonczyk występował tu raczej jako sukcesor królów perskich niż egipski faraon. W roku 331 p.n.e. Aleksander założył na egipskim wybrzeżu, w zachodnim krańcu delty Nilu, nowe miasto i nazwał je Aleksandria - bylo to pierwsze z wielu założonych przez niego miast, najodleglejsze z nich powstały na terenie dzisiejszego Afganistanu. Podczas pobytu w Egipcie Aleksander udał się z tajemnicza wizyta do oazy Siwa na Pustyni Zachodniej, gdzie znajdowała się wyrocznia boga Ammona, przez Greków utożsamianego z Zeusem. Wprawdzie Aleksander nie zdradził nikomu szczegółów owej wizyty, rozeszła się jednak wieść, iż Macedonczyk dowiedział się, że jest synem boga Ammona, i że uwierzył w słowa wyroczni.

W roku 331 p.n.e. Aleksander pobił główne siły perskiego króla w bitwie pod Gaugamela w północnej Mezopotamii, niedaleko dzisiejszej granicy iracko-irańskiej. Znów liczebnie Persowie przewyższali wrogów, ale znów Aleksander ukazał swój niezwykły talent dowódczy. Dariusz III uciekł z pola bitwy do swej posiadłości w Ekbatana. Armia perska przestała istnieć, a przed Aleksandrem stanęły otworem stolice monarchii Achemenidów: Babilon, Suza i Persopolis. Wkrótce Aleksander zajął Persepolis - stolice imperium, niszcząc po drodze pałace perskiego władcy, czym dokonał dzieła zniszczenia i tym samym nastąpił kres starożytnej Persji. Wtedy nadeszły wiadomości o buncie Greków w Europie, wiec Aleksander zwolnił swych greckich towarzyszy i wysłał ich do domów. Kontynuował cały czas pościg za Dariuszem, aż w końcu go znalazł, ale martwego. Oddal mu część wystawiając iście królewski pogrzeb. [6]

W latach 330-328 Macedończycy zajęli Drangianę, Arachozję oraz Baktrię i Sogdianę, czyli obszary leżące już za górami Hindukusz.

Wiosna 325 roku Aleksander i jego armia dotarli do Indusu, a później do rzeki Hyfazis, jednego ze wschodnich jego dopływów. Żołnierze wycieńczeni wieloletnia walka zapomnieli jak wyglądał ich kraj. Elementy orientalizmu były wszechobecne. Ich wódz zaczął ubierać się w perskie odzienie, otaczał się azjatycka arystokracja. Towarzysze nie chcieli iść dalej; pragnęli wrócić do domów. Dla nich wojna skończyła się wraz ze śmiercią Dariusza, osiągnęli bowiem to, po co Azji przyszli - podbili Persję.

Rozpoczął się wielki powrót wojsk macedońskich. Aleksander rozdzielił swoją armię. Część wojsk, rannych, tabory, wysłał przez Arachozję; flota, na czele której stanął Nearchos, z zamiarem odkrycia nowej drogi popłynęła w dół Indusu, ku Zatoce Perskiej i dalej wzdłuż wybrzeży Oceanu Indyjskiego. Sam Aleksander z pozostałą częścią armii ruszył najtrudniejszą trasą przez pustynne obszary Gedrozji.

Aleksander zmarł 10 czerwca 323 roku. Choć bezpośrednich przyczyn jego śmierci nie znamy, możemy być jednego pewni, że był jednym z największych wodzów historii świata, niedoścignionym talentem sztuki wojennej o nieprzepartej woli działania i ogromnych ambicjach. Był jednym z niewielu, którzy przemierzyli tak daleką drogę, na koniec świata, a nawet jeszcze dalej w wyobrażeniu ludzi jego epoki. Umarl nie pozostawiając żadnych wskazówek co do następstwa tronu, co do dziedzictwa, jakie pozostawil na swiecie. Dlatego tez śmierć tego wielkiego wodza otworzyła z jednej strony okres anarchii i walki o władze, z drugiej zaś hellenistyczny okres kultury antycznej, w którym widzimy przeplatanie się elementów tych wszystkich ludów, których życia świadkiem był Aleksander Macedonski bez przesady zwany Wielkim. [7]

Przypisy


1 - "Aleksander Wielki" Peter Green, PIW Warszawa 1978; przełożył Andrzej Konarek s. 59-60
2 - "Wyprawa Aleksandra Wielkiego" Flawiusz Arrian, wyd. Wrocław 2004; przekład Hellena Gesztoft-Gesztold; wstęp i komentarz Józef Wolski; s. 14-15
3 - "Aleksander Wielki" Peter Green, PIW Warszawa 1978; przełożył Andrzej Konarek s.127
4 - "Aleksander Wielki" Peter Green, PIW Warszawa 1978; przełożył Andrzej Konarek s.180-182
5 - "Aleksander Wielki" Peter Green, PIW Warszawa 1978; przełożył Andrzej Konarek s. 232
6 - "Wyprawa Aleksandra Wielkiego" Flawiusz Arrian, wyd. Wrocław 2004; przekład Hellena Gesztoft-Gesztold; wstęp i komentarz Józef Wolski; s. 210-213
7 - "Aleksander Wielki" Peter Green, PIW Warszawa 1978; przełożył Andrzej Konarek s.270

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (4) Brak komentarzy

piękne i ładne niczym kupa z rana. A tak serio to zajebiście się przydało i dzikuje!:D

Przydała się;D dzięki;)

czy jest tu gdzieś tekst o dziełach Arriana?

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 9 minut

Ciekawostki ze świata