profil

Kim jest bohater "Sonetów krymskich" - portret Pielgrzyma.

poleca 85% 1407 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Adam Mickiewicz

Sonety krymskie stanowią cykl osiemnastu utworów, które są wyrazem zainteresowań Mickiewicza Wschodem. Poeta przymusowo przebywający w Rosji, wybrał się w roku 1825 na wycieczkę, na Półwysep Krymski. Towarzyszyła mu dwójka przyjaciół: Henryk Rzewuski i Karolina Sobańska. Plonem tejże podróży są właśnie „Sonety krymskie”, ukazujące zafascynowanie poety kulturą i naturą Krymu.
Bohaterem tychże sonetów jest niewątpliwie pielgrzym, jednak czy Adam Mickiewicz ukazał w nich tylko jego sylwetkę?

Postać podmiotu lirycznego ukazana w cyklu osiemnastu sonetów, jest różnorodna. Bez wątpienia jest to wygnaniec.
Już w I Sonecie, można dostrzec tęsknotę za ojczyzną. Cisza stepów nad Dniestrem, ich bujna roślinność, uświadamiają poecie jego samotność, oddalenie od kraju
i głęboką nostalgię. Wyczekująco nasłuchuje we wszechogarniającej ciszy „głosu
z Litwy” – niestety nadaremnie. Nieskończenie wielkie przestworza zdają się go przytłaczać. Czuje się osamotniony, zagubiony, izoluje się wręcz od innych ludzi.
W obliczu śmiertelnego zagrożenia, jakim była burza w trakcie podróży statkiem,
nie jednoczy się z ogarniętym paniką tłumem, nie kwapi się do pomocy. Siedzi pogrążony w myślach o opuszczonej ojczyźnie. Nic nie jest w stanie mu przeszkodzić. Nawet groźba rychłej śmierci. Miłość do ojczyzny, jak i tęsknota za pozostawioną ukochaną, zdają się przysłaniać podmiotowi lirycznemu piękny Krym „krainę dostatków i kras”. Ten, o stokroć wolałby być wśród lasów i trzęsawisk Litwy. Pamięć i wspomnienia są dla niego nośnikiem ciągłego nieszczęścia, smutku, przygnębienia.
Nie potrafi się z niczego cieszyć.

Główny bohater sonetów jest również podróżnikiem. Reprezentuje on postawę turysty, który zwiedza egzotyczne kraje. Ogląda zabytki – ruiny, poznaje nową, orientalną kulturę, podziwia wschodnią przyrodę. W sonecie „Bakczysaraj w nocy”,
w sposób kunsztowny opisuje miasto ukazane w czasie zapadającego zmierzchu,
a do opisu zjawisk przyrody posługuje się personifikacjami. W Sonecie V, XI, jak
i XII, również rozkoszuje się przyrodą. Używa licznych epitetów, porównań, peryfraz, pytań retorycznych, które podkreślają jego zachwyt nad opisywanymi widokami. Ukazuje w ten sposób swą wrażliwość, uczuciowość – cechy wyróżniające romantyków. Nie każdego przecież wzrusza piękno natury, nie na każdego potrafi ona wywrzeć taki wpływ. We wspomnianym wcześniej przeze mnie Sonecie V
„Widok gór ze stepów Kozłowa”, podmiot liryczny jest tak oczarowany ujrzanym krajobrazem, że uznaje za zbyteczne komentowanie, tego co widzi. Jego zdaniem należy to po prostu podziwiać, czuć piękno natury i wtopić się w nią. Z drugiej jednak strony, zdaje sobie sprawę, że natura jest jednym
z żywiołów, który pochłania dzieła ludzkie i wobec którego człowiek jest zaledwie kruchą, marną istotą.
Można odnieść wrażenie, że podróżnik poprzez zbieranie nowych doświadczeń próbuje zagłuszyć swój ból. Dlatego też, zależy mu na intensywności
i ilości doznań.

Czytając „Sonety krymskie” nie mogę oprzeć się wrażeniu, że owe doznania są mu potrzebne w jeszcze jednym celu, w celu tworzenia. Przecież nie od dzisiaj wiadomo, że podróże, zawody miłosne, ból, cierpienie, są swoistym natchnieniem dla poetów. To właśnie te, jakże ludzkie uczucia, czynią wiersze, sonety, z jednej strony niepowtarzalnymi, z drugiej natomiast sprawiają, że każdy z nas może się identyfikować z podmiotem lirycznym i wraz z nim przeżywać wszystkie „wzloty
i upadki”. Nikomu z nas, smutek, cierpienie nie są przecież obce – są to nieodłączne elementy naszego życia. Tak samo jest w przypadku głównego bohatera sonetów. Poezja staje się dla niego ucieczką od życiowych rozterek, sposobem na opanowanie chaosu przeżyć emocjonalnych, być może nawet terapią. W Sonecie XVIII
pt. „Ajudah” ukazany jest właśnie motyw poety i poezji. Podmiot liryczny wie,
że dzięki swym utworom staje się nieśmiertelny. Tak jak morze pozostawia po sobie na brzegu muszle, bursztyny, perły, tak poeta pozostawia po sobie poezję. Twórca kiedyś odejdzie, ale jego dzieła na zawsze pozostaną.

Bohater Sonetów krymskich jest wreszcie tytułowym „pielgrzymem”. Opierając się na życiowych doświadczeniach, przeżyciach, własnych przemyśleniach, stawia pytania, głównie dotyczące metafizycznego porządku świata. Odpowiedzi na nie poszukuje podróżując po Krymie, obcując z jego naturą, a pomaga mu w tym
Mirza – człowiek Wschodu. Zarówno w Sonecie XV („Droga nad przepaścią
w Czufut – Kale”), jak i w Sonecie XVI („Góra Kikineis”), Mirza – człowiek mądry, doświadczony, żyjący w stałym kontakcie z naturą, poucza pielgrzyma, daje mu wskazówki, w jaki sposób ten może pojąć jej istotę:

„I zawisnął. – Tam nie patrz! Tam spadła źrenica (...)
I ręką tam nie wskazuj – nie masz u rąk pierza!
I myśli tam nie puszczaj, bo myśl jak kotwica,

Z łodzi drobnej ciśniona w niezmierność głębiny,
Piorunem spadnie (...)” ,


„To jest piorun! – Lecz stójmy, otchłanie pod nogą!
Musim wąwóz przesadzić w całym konia pędzie;”.

Natura w Sonetach krymskich jest pośrednikiem pomiędzy Bogiem i człowiekiem. Dlatego też pielgrzym przemierzając stepy, góry, morza, pokonując trudne odcinki trasy np. droga nad przepaścią w Czufut – Kale, coraz bardziej poznając przyrodę, zaczynając ją rozumieć, odbywa pielgrzymkę do miejsc świętych. Tam, kontempluje, zaczyna czuć nie tylko jej piękno, ale przede wszystkim wtapia się w nią, stają się jednością. W ten sposób zbliża się ku Bogu i choć na chwilę zapomina o swych smutkach, rozterkach, cierpieniach. Zdobywa spokój ducha, wewnętrzną harmonię
i szczęście – cele swej pielgrzymki. To wszystko wyraża krótkie, nieartykułowane
„Aa!!” z Sonetu V. Pielgrzym rozumie, że znajduje się w takim miejscu, w którym nie wypada już zadawać więcej pytań.

Sonety krymskie są utworami szczególnymi. Adam Mickiewicz pisząc je, po części „podzielił się z nami swoją duszą”, bo ich bohaterem nie jest osoba przypadkowa, wymyślona przez wieszcza. Jest nim sam autor, który stworzył swe sonety na podstawie życiowych doświadczeń, co czyni je bardzo osobistymi. Adam Mickiewicz opowiada nam w nich o swoich uczuciach, rozterkach wewnętrznych, osamotnieniu. To on jest wygnańcem z ojczyzny - Litwy i to jego tęsknota za krajem jest opisywana, to on jest podróżnikiem, który swój zawód miłosny (nieszczęśliwa miłość do Maryli Wereszczakównej) i ból po opuszczeniu ojczyzny, próbuje zagłuszyć poznając dziką naturę Krymu, to on jest pielgrzymem, którego celem jest dotarcie do miejsc świętych, gdzie mógłby znaleźć ukojenie i wreszcie, to on jest poetą wspominającym swą przeszłość, „przelewającym na kartki papieru uczucia” i mającym nadzieję, że to one uchronią go przed zapomnieniem i będą gwarantem nieśmiertelności.










Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut

Teksty kultury