profil

Przyczyny samouszkodzeń w wieziennictwie.

poleca 85% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Przyczyny samouszkodzeń dokonywanych przez więźniów są trudne do ustalenia. Wynika to faktu, że osoba przebywająca w więzieniu (i samookaleczająca się) jest osoba bardzo specyficzną , której motywacja jest bardzo złożona ,i która mogłaby NIE dokonać samouszkodzenia gdyby nie pobyt w więzieniu.

Więzień trafiający do lekarza więziennego z powodu samouszkodzenia jest nieufny , sprawia to. Że bardzo trudno nawiązać z nim kontakt, a co za tym idzie uzyskać prawdziwe informacje o powodach dokonania samouszkodzenia. Chorzy (bo tak można o nich powiedzieć) niechętnie udzielają szczerych i wyczerpujących odpowiedzi o szczegółach tzn: o okolicznościach dokonania samouszkodzenia, o formie i metodzie działania a przede wszystkim o tym co skłoniło osobę do aktu autoagresji.

Więźniowie odsiadujący długie wyroki i wielokrotnie powracający do wiezienia mają okazję ?uczyć? się od współwięźniów metod i form dokonywania samouszkodzeń..

U osób przebywających w więzieniach (i w jakichkolwiek innych placówkach zamkniętych) sam fakt pozbawienia wolności staje się nader istotnym motywem do samookaleczenia. (Obserwuje się formy samookaleczeń jak drapanie i gryzienie u zwierząt długo przebywających w zamkniętych klatkach i innych izolowanych pomieszczeniach)

Zmiany psychiczne zachodzące w czasie odosobnienia w więzieniu, tworzą zespół objawów, którym można nadać ogólna nazwę psychozy reaktywnej, albo bardziej szczegółową psychozy więziennej. Obie te nazwy sugerują, że osoby dotknięte tymi objawami wykazują wyraźne odmiany odchyleń psychicznych, które przecież nie muszą występować u wszystkich więźniów samookaleczających się. Dlatego stan psychiczny, który dotyczy wszystkich więźniów , którzy już jakiś czas przebywają w więzieniu, można nazwać chorobą więzienną.

Zespół objawów choroby więziennej, pojawia się u każdego więźnia indywidualnie i zależy od poziomu intelektualnego, właściwości charakterologicznych, czasu przebywania w odosobnieniu i zajęć, które więzień ma do dyspozycji.
Ograniczenie wolności, brak ciekawych zajęć, nuda, uczucie bezsilnośći, i nasilająca się frustracja powodują zachowania autoagresywne.

Wyżej wymienione czynniki nie dotykają człowieka żyjącego w ?normalnym? świecie, tzn: takiego, który ma swoje codzienne zajęcia (praca, szkoła itp.), musi zatroszczyć się o siebie i swoją rodzinę, aby miała gdzie mieszkać, co jeść, by mogła normalnie funkcjonować. Te zadania którym musi podołać codziennie każdy człowiek, chronią go przed nudą, monotonią, brakiem zajęć, nadmiarem wolnego czasu. Tych problemów natomiast nie mają więźniowie. Jedzenie, ubranie, mieszkanie, i inne niezbędne im rzeczy są im dostarczane przez służby więzienne, nie muszą się troszczyć o przetrwanie w takim znaczeniu w jakim jest to dane osobą żyjącym poza murami więzienia. Właśnie brak zajęć sprawia, że więźniowie tworzą sobie zastępczy mikroświat, w którym mają mikroproblemy, mikroradosci, i mikrozmartwienia. Osoba przebywająca w więzieniu ma wrażenie, że jest ?jakby zawieszona w próżni? , dlatego podświadomie dąży do stworzenia sztucznego świata zainteresowań, które mogłyby stanowić namiastkę życia w nowych-zamkniętych warunkach. Dlatego więźniowie ?stwarzają? nowe problemy i zagadnienia, które mogą roztrząsać przez wiele tygodni. Tutaj problem w postaci źle złożonego ubrania stanowi powód do bójki. Jednak dlatego, że takie reprezentowanie emocji jest karane przez strażników, jedynym obiektem wobec którego można stosować agresję bezkarnie jest własne ciało.
Wyładowanie agresji na własnym ciele z braku innych możliwości jest zasadniczą przyczyną samouszkodzeń. (Są też tacy więźniowie którzy dokonują samouszkodzeń w pełni świadomości, be udziału czynników emocjonalnych).
Następną przyczyną samouszkodzeń może być po prostu chęć zaimponowania współ więźniom, zwłaszcza młodym.
Więźniowie, którzy wielokrotnie przebywają w więzieniach, wiedzą po jakim ?typie? samouszkodzenia mogą trafić do określonego szpitala.
W tym przypadku motywacją może być chęć przebywania w takim szpitalu, który znajduje się w pobliżu domu więźnia, co daje mu możliwość częstszego widywania rodziny. Jest to forma nacisku często stosowana przez więźniów, by wymóc na władzach więzienia odpowiednią decyzję dotyczącą przeniesienia do szpitala.
Osoby samouszkadzające się izoluje się od innych więźniów w ?gołych celach? gdzie nie ma żadnych sprzętów. Robi się to w ?trosce? o zdrowie i życie więźnia, aby nie mógł zrobić sobie krzywdy. Istnieją dowody na to, że właśnie odosobnienie i izolacja nasilają prawdopodobieństwo wystąpienia samouszkodzeń.
Więźniowie postrzegają swoje otoczenie jako takie, które nie zapewnia im wsparcia. Tęsknią oni za rodzinami, dziećmi, czasami z powodu pobytu w więzieniu rozpadają się ich związki. Władze więzienne nie ograniczają w żaden sposób ich lęku i niepokoju. Na dodatek zdarzają się też nadużycia w stosunku do więźniów (zwłaszcza gdy są to kobiety) : zbyt duża kontrola, ubezwłasnowolnienie, rewizje osobiste, obserwowanie celi, napastowanie i przemoc seksualna ze strony pracowników więzienia itp. Tego typu zachowania sprawiają, że więźniowie uciekają do samookaleczeń, by sobie radzić z negatywnymi emocjami.
Inną przyczyną samouszkodzeń może być chęć przyłączenia się do jakiejś grupy lub podkultury więziennej. Motywacja może być złożona: od chęci aprobaty, poprzez zaimponowanie do strachu przed innymi więźniami.

Znając przyczyny samouszkodzeń wśród więźniów, można znaleźć czynniki, które im będą zapobiegać.
Placówka zamknięta jaką jest więzienie, sama w sobie poprzez ograniczenie wolności, stwarza warunki do samookaleczeń, jednak inne przyczyny można łatwo wyeliminować. W niektórych placówkach więziennych ustanowiono ?reżim terapeutyczny?, gdzie najważniejsze było zaangażowanie ze strony personelu i ich wsparcie.
Program więzienny charakteryzuje się:
Atmosferą, która pomaga w wyrażaniu uczuć i emocji i problemów. Dostarcza ona okazji do wypowiadania się, zanim osoba osiągnie taki poziom emocji, który uniemożliwi bezkonfliktowe ich wyrażenie. Więźniowie nie obawiają się strażników i ich reakcji na swoje uczucia.
Wynikiem tego jest możliwość bezpiecznego wyrażania emocji np.: na worku treningowym. Oprócz tego organizowane są grupy wśród której można omówić swoje problemy i uzyskać radę od współwięźniów. Celem tego programu jest także nauczenie więźniów wzajemnej pomocy i opieki. Dlatego wśród więźniów każdy ma swojego ?kompana?, ?agenta terapeutycznego?, któremu zawsze musi pomóc. Oprócz tego więźniowie mają także zapewnioną profesjonalną pomoc w postaci terapeuty, który nie sprawuje funkcji dyscyplinującej.
Cała praca której oddają się więźniowie w tym programie ma na celu budowanie poczucia własnej godności.
Program ten jest może zbyt trudny do wprowadzenia we wszystkich placówkach więziennych. Jednak poprawę można uzyskać przez wprowadzenie tak prostych zmian, jak:
-zwiększenie prywatności więźniów poprzez zmniejszenie przepełnienia celi
-poprawa warunków bytowych i żywieniowych
-zwiększenie liczby czasu dla więźniów, który mogą wykorzystać zgodnie z własnymi upodobaniami np.: na grę w piłkę lub prace stolarskie
-dostosowanie placówki do wieku osób odsiadujących karę. Ważne by osoby trafiały do placówek w których personel będzie kompetentny i wykwalifikowany i będzie potrafił pomóc
-zwiększenie ilości personelu w stosunku do ilości więźniów, zmniejszenie odpowiedzialności jednego pracownika za zbyt dużą liczbę więźniów
-zwiększenie ilości czasu widzeń i ich częstości
-dostrzeganie negatywnych zjawisk na terenie więzienia i umiejętnie im przeciwdziałanie oraz umożliwienie więźniom wyrażanie negatywnych emocji w sposób kontrolowany i akceptowany przez personel więzienny.
Większość tych kroków jest trudna lub wręcz niemożliwa do wprowadzenie od zaraz lub nawet w najbliższej przyszłości. Wymaga to nie tylko dużych nakładów finansowych ale tez, i to jest chyba najważniejsze, dużych zmian politycznych i organizacyjnych w strukturach więziennictwa. Nasze wiezienia nie są przygotowane na takie zmiany, wymagałoby to przede wszystkim przełamanie stereotypu więźnia widzianego jako osoby ?;z gruntu złej? i nie rokującej jakichkolwiek szans na poprawę. Wiadomo przecież, że takie sztywne obrazy nie ułatwiają poprawienia wizerunku więźnia, który pomimo wyroku jest tez osobą i zasługuje na ?ludzkie traktowanie?. Gdyby ten program miał zmniejszyć odsetek popełnianych samouszkodzeń i samobójstw to warto go wprowadzić mimo dużych kosztów finansowych, polityczno-organizacyjnych.


praca wessana z sieci WSE UAM

Anna Dxxxxxx
3 rok psychologii





Literatura:
Arnold, Babiker: ?Autoagresja, czyli mowa zranionego ciała?
Garmada L.: ?Samouszkodzenia w więziennictwie?
Eckhardt: ?Autoagresja?

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 7 minut