Czy człowiek jest w jakikolwiek sposób zmuszany, aby popełniać zło?

Zło jest to pojęcie dostosowujące się do każdego człowieka indywidualnie. Każda osoba rozumie pod tym wyrazem inne znaczenia, określenia i funkcje. Możemy jednak stwierdzić, iż mierzymy inną miarką na świecie żywym, a po śmierci zostaniemy zmierzeni jednakowo bez względu na wiek, płeć, wyznanie, kolor skóry czy narodowości i na wadze będą nasze, ludzkie czyny.

Podejmując ten temat:” Czy człowiek jest w jakikolwiek sposób zmuszany, aby popełniać zło.” Jesteśmy w stanie zaraz (bez namysłu) odpowiedzieć twierdząco na to pytanie, tłumacząc się, że „inaczej się nie da”. Jednak podejmując głębszą polemikę nad tym problemem można temu twierdzeniu zaprzeczyć np. za pomocą historii.

Oprócz Boga, równolegle do niego istnieje również szatan. To on jest sprawcą tego człowieka zła. Swoją moc uwidacznia na ludziach i ich postępowaniu. Najwięcej szkód tworzy właśnie pokusa np. bogactwo (w szczególności) młodości lub władzy. Te trzy przykłady mogą pokazują nam jak słabą istotą jest człowiek. Jest on opętany przez więzy szatana z każdej strony i ciężko mu się z nich wyrwać. Człowiek potrafi oprzeć się temu kuszeniu, ale to jest bardzo trudne, nie każdy jest w stanie wytrzymać napór wszelkich ataków diabła, tą walkę wygrywają tylko najlepsi.

Ludzie to istoty bardzo często lubiące ułatwiać sobie życie, ale też trudno nad tymi udogodnieniami zapanować i wymykają się spod kontroli lub wpadają w niepowołane ręce np. ręce zła. I teraz ono steruje wszystkimi poczynaniami. Zło lub grzech jest o wiele prościej wybrać. Nie wiąże się to z „męką”, wyrzeczeniami itp. Natomiast o Dobro należy walczyć i być cierpliwym, oraz rozsądnie nim rozporządzać, ponieważ chwila nieuwagi cały plan walki ze Złem wraca do punktu „zero”.

Dlatego my, ludzie musimy szczerzej otwierać swoje ramiona na problemy innych i z rozumem nimi zwalczać ten „Nieporządek” do końca, choćby wiązało się to z ciężkim życiem, a sprawiedliwość i tak rozsądzi nasz wkład i zaangażowanie w tą nieustanną bitwą.