profil

Legolas - charakterystyka.

poleca 85% 2115 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wygląd zewnętrzny:

"Był też obcy elf w zielonobrunatnym stroju, Legolas, syn Thranduila, króla elfów z północnej części Mrocznej Puszczy."

" Elf z krasnoludem razem wkroczyli do Minas Tirith, a Gondorczycy na ulicach na ulicach ze zdziwieniem patrzyli na tę osobliwą parę, bo Legolas jaśniał nie spotykaną wśród ludzi uroda i śpiewał idąc w porannym blasku jakaś pieśń elfów czystym i dźwięcznym głosem."

Spostrzegawczy:

"Legolas wyprzedzał towarzyszy o parę kroków. Nagle elf krzyknął i wszyscy spiesznie podbiegli do niego.
- Patrzcie - rzekł. - Dogoniliśmy kilku z tych, których ścigamy. - Wskazał u stóp wzgórza szarzejące kształty, które na pierwszy rzut oka wzięli za głazy, a które były skulonymi trupami orków."

Świetny Zwiadowca:

" - Patrzcie! - krzyknął Legolas wskazując blade niebo ponad ich głowami. - Znowu orzeł. Wzbił się bardzo wysoko. Wygląda mi na to, ze odlatuje z tej krainy z powrotem na północ. Mknie jak strzała. Patrzcie!
- Nie, nawet moje oczy go nie dostrzega, Legolasie - odrzekł Aragorn. - Musi lecieć rzeczywiście na wielkiej wysokości."

Zwinny zwiadowca (na stoku Caradhras)

"Powiadacie, że najsilniejszemu przystoi torować drogę? A ja wam mówię: niech oracz orze, jeśli wszakże trzeba pływać, lepiej wybrać wydrę, a jeśli biec lekka stopą po trawie, liściach lub śniegu - tylko elfa!
Z tymi słowy skoczył zwinnie naprzód; Frodo, choć o tym zawsze wiedział, teraz dopiero zauważył, że elf nie ma na nogach butów z cholewami, lecz, jak zwykle, tylko lekkie trzewiki, a stopy jego zostawiają na śniegu ślad ledwie dostrzegalny. - Do widzenia! - zawołał Legolas do Gandalfa. - Lecę po słońce!"
Wytrzymały, lekki, zwinny, pełen wigoru:

" Tylko Legolas biegł lekko jak zawsze, ledwie muskając stopami trawę i nie odciskając na niej śladów; chleb elfów wystarczał mu za cały posiłek, a spać umiał z otwartymi oczyma, w marszu, w pełnym świetle dnia; umysł elfa odpoczywa błądząc po dziwnych ścieżkach marzeń, chociaż ludzie nie nazwaliby tego spaniem."

Czujny:

"...ilekroć któryś z nich budził się, stwierdzał, że Legolas czuwa u wezgłowia przyjaciół albo przechadza się koło nich nucąc z cicha w swoim ojczystym języku jakaś pieśń, a gdy elf tak śpiewa, na twardym czarnym stropie niebios rozbłyskują białe gwiazdy."

" Legolas zaś stał nieco dalej na otwartej przestrzeni i, wychylony naprzód, czujnie wpatrywał się w ciemna głąb lasu, jakby nasłuchując głosów wzywających z oddali."

" Legolas leżał bez ruchu na wznak, białe ręce skrzyżował na piersiach, oczy miał otwarte; elfowie bowiem w najgłębszym śnie zespalają się z życiem nocy."

Bystry wzrok: " Legolas jednak, który stał obok wyprostowany, osłaniając smukłą dłonią swoje jasne oczy elfa, widział nie punkcik, lecz chmarę jeźdźców, drobne z oddali postacie ludzkie na koniach, i w ostrzach włóczni brzask poranka jak migotanie maleńkich gwiazd niedosięgłych dla wzroku zwykłych śmiertelników."

" - Jeźdźcy! - krzyknął Aragorn zrywając się z ziemi. - Wielu jeźdźców na śmigłych koniach zbliża się do nas.
- Tak - rzekł Legolas. - Jest ich stu pięciu. Włosy maja jasne, a włócznie lśniące. Przewodzi im maż wysokiego wzrostu.
Aragorn usmiechnal się.
- Bystre oczy elfa - powiedział.
- Niewielka sztuka - odparł Legolas. - Ci jeźdźcy są przecież nie dalej niż o pięć staj."

Waleczny i szybki:

" - Gimli nie jest tu sam! - zawołał Legolas; ruchem szybszym niż tchnienie napiął łuk i założył strzałę. - Zginiesz, zanim twój miecz opadnie."

Lojalny wobec grupy:

"- Serce pcha mnie naprzód - powiedział Legolas. - Musimy jednak trzymać się w gromadzie. Zastosuję się do decyzji Aragorna."

Rozumiał zwierzęta:

" - Nie - odparł Legolas. - Słyszałem wyraźnie. Gdyby nie ciemności i nasz własny strach, powiedziałbym, że zwierzęta oszalały z nagłej radości. Ich głosy brzmiały tak, jak zwykle brzmi mowa koni, gdy spotykają nie widzianego od dawna przyjaciela."

Miłość do zwierząt (gdy od Rohimirów otrzymał konia Aroda):

" Legolas poprosił jednak Rohimirów, żeby zdjęli z niego siodło i uzdę. - Mnie tego nie potrzeba - rzekł, wskakując lekko na koński grzbiet. Ku powszechnemu zdumieniu Arod nie tylko dał się Legolasowi dosiąść bez oporu, lecz na jedno jego słowo posłusznie spełniał wszelkie życzenia. Tak bowiem elfowie obłaskawiają każde szlachetne zwierzę."

Miłość do przyrody:

" Legolas odetchnął głęboko, jakby po długiej wędrówce przez jałowa pustynię pił chciwie ożywcza wodę.
- Ach, zapach zieleni! - rzekł. - Lepsze to niż długi sen. Biegnijmy teraz!"

" - Przydałoby się tu więcej ogrodów - zauważył Legolas. - Domy są martwe, za mało żywej zieleni, która rośnie i cieszy się z życia. Jeśli Aragorn obejmie gospodarstwo, Leśne Plemię przyślę mu śpiewające ptaki i drzewa, które nie umierają zimą."

Miłość do drzew:
_ Tam też leża lasy Lothlorien! - zawołał Legolas. - Najpiękniejsze z krain mojego plemienia! Nie masz w świecie całym drzew cudniejszych niż drzewa tych lasów."

Wrażliwość na przyrodę ( o Lesie Fangorn):
"- Mimo wszystko, co się o nim mówi, ten las nie pachnie mi źle - rzekł Legolas. Stał na skraju puszczy wychylony do przodu, jak gdyby nasłuchując gąszcz szeroko otwartymi oczyma.
- Nie, ten las nie jest zły, a jeśli nawet czai się w nim cos złego, to bardzo daleko stad. Z ciemnych zakątków, w których serca drzew sczerniały, chwytam słuchem zaledwie nikłe echa. Nie ma podłości nigdzie w pobliżu nas, ale jest czujność i gniew."

O Entach i Huornach z lasu Fangorn:
" - W życiu nie widziałem tak dziwnych drzew - powiedział elf - a przecież wiele dębów znałem od żołędzia aż do spróchniałej starości. Chciałbym miedzy nimi powłóczyć się swobodnie; mają głos, z czasem pewnie bym się nauczył rozumieć ich myśli."

Przepowiednia i zapowiedź Galadrieli dotyczącą miłości Legolasa do morza:

"O, Legolasie dobrze żyłeś w lesie
W ciągłej radości. Teraz morza strzeż się!
Gdy krzyk usłyszysz mewy o wieczorze,
Serce twe nigdy nie spocznie już w borze!"
Tłumaczenie Włodzimierz Lewik

Rodząca się tęsknota Legolasa do Morza:
"Serce mi mówiło, że Morze stąd niedaleko, woda rozlewała się w ciemności szeroka i niezliczone chmary ptactwa gnieździły się po wybrzeżach. Tam na swoja niedole usłyszałem krzyk mew. Czyż piękna Pani z Lorien nie ostrzegała mnie przed nim? Odtąd już go nie mogę zapomnieć."

Pieśń Legolasa w Minas Tirith, wyrażające tęsknotę do Morza:

" Na Morze, na Morze! Krzyczą mewy białe,
Dmie wicher i pianę rozpryskują fale.
Na zachód, gdzie krągłe zapada się słońce!
Statku, o szary statku, słyszysz wołające
Głosy tych co odeszli, których jestem bratem?
Nasze dni już się kończą, już nam ciążą lata,
Odejdę i opuszczę las, który mnie zrodził.
Przepłynę wielkie wody w mej samotnej łodzi.
Na Brzeg Ostatni fale szeroko się niosą,
Brzmią słodko na Utraconej Wyspie głosy
Na Eressei, w Kraju Elfów dla ludzi nie znanym,
Gdzie liść z drzewa nie spada, gdzie lud mój kochany!"
Tłumaczenie Andrzej Nowicki

Losy Legolasa po zakończeniu wojny o Pierścień: " Legolas również ściągnął z Zielonego Lasu na południe elfów, którzy osiedli w Ithilien; ... Gdy jednak król Elessar wyrzekł się życia, Legolas posłuchał wreszcie głosu swojej dawnej tęsknoty i odpłynął za Morze."

Wierna i wieczna przyjań Legolasa i Gimlego:
"... Legolas zabrał z sobą Gimlego, syna Gloina, ze względu na łącząca ich przyjaźń, jakiej nigdy w dziejach nie spotkano poza tym miedzy elfem a krasnoludem."

Pozdro od Pawła

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 7 minut