profil

Zaburzenia rozwoju psychofizycznego - notatki na egzamin

poleca 90% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

1.JAK ROZUMIESZ POJĘCIE "ZABURZENIA ROZWOJU PSYCHICZNEGO"?
zaburzenia rozwoju psychicznego są częścią psychologii klinicznej, ale bardziej szczegółową.
Psychologia kliniczna – gałąź psychologii stosowanej zajmującej się zaburzeniami zachowania człowieka / zaburzeniami czynności ludzkich/. Zaburzenia zachowania utrudniają człowiekowi zaspokajanie jego potrzeb, rozwiązywanie zadań. Psychologia kliniczna to odstępstwa od normy, od prawidłowości , odchylenia, patologie.
ZABURZENIA ROZWOJU PSYCHICZNEGO są to wszelkie odchylenia w budowie i funkcjonowaniu organizmu
ZABURZENIA PSYCHICZNE zaburzenia czynności organizmu, uniemożliwiające człowiekowi utrzymanie równowagi wewnętrznej lub zrównoważonej wymiany z otoczeniem manifestujące się w zakresie czynności psychicznych / kryterium zdrowia psychicznego jest rozwój/.
Analizując zaburzenia rozwoju psychofizycznego trzeba przede wszystkim odpowiedzieć na 3 podstawowe pytania: co? / wywołało zaburzenie / jakie czynniki/; kto? / ulega zaburzeniom/ czynniki osobowościowe/ indywidualne/; jak? / do tego doszło/ patogeneza, patomechanizmy/.

2.WYMIEŃ ZNANE CI RODZAJE ZABURZEŃ PSYCHOFIZYCZNYCH.

Analizując zaburzenia rozwoju psychofizycznego człowieka traktuje się jako jedność psycho – fizyczno - duchową

Prawidłowy rozwój – zdrowy, optymalny Rozwój zaburzony patologia ,, nienormalność”
- norma,- zdrowie psychiczne/Antonovsky, Dąbrowski, Selingman koncepcje zdrowia psychicznego/ PSYCHO- choroby psychosomatyczne – autyzm / czysty autyzm to choroba duszy/.- nerwice, - depresje, - psychozy, - zaburzenia zachowania: - zach.destrukcyjne, zach.autodestrukcyjne /zaburzenia łaknienia, samookaleczenie do samobójstwa, alkohol, narkotyki, lekomania/- zaburzenia osobowości: psycho- socjo – patia, FIZYCZNO- to, co u org. może ulec uszkodzeniu- mózg: - niedorozwój umysłowy, - upośledzenie, - oligofrenia- fragmentaryczne deficyty rozwojowe- zaburzenia dynamiki procesów nerwowych: - nadpobudliwość, postępująca asenizacja- ręce, nogi niepełnosprawność, kalectwo- charakteropatia: czynnik organiczny, uszkodzenia mózgu- choroby: - przewlekłe, chroniczne i nieuleczalne: cukrzyca, astma, zawał / choroby somato psychiczne/. DUCHOWY- noonerwice / nerwice noogennelogonerwice- depresje- samobójstwa


3.GŁÓWNE GRUPY CZYNNIKÓW MOGĄCYCH POWODOWAĆ ZABURZENIA ROZWOJU PSYCHICZNEGO.
Wyróżnia się 3 grupy czynników mogących powodować zaburzenia rozwoju psychicznego
CZYNNIKI BIOLOGICZNE/organiczne/ CZYNNIKI PSYCHICZNE/ psychologiczne/ CZYNNIKI SRODOWISKOWE
Działają one w okresie płodowym, okołoporodowym, jak i później, np.- narkotyki , alkohol- choroby przebyte w okresie ciąży- niewłaściwe odżywianie, zatrucia- urazy mechaniczne, niedotlenienie w czasie porodu- poważne choroby lub urazy w wieku dziecięcym Są to różne urazy psychiczne i sytuacje traumatyczne występujące nagle np..- utrata bliskiej osoby- nagła ciężka choroba kogoś z rodziny- przeżycie uczucia bardzo silnego zagrożenia Czynniki działające w środowisku rodzinnym i poza rodzinnym:- niezaspokojenie potrzeb dziecka- konflikty- odrzucenie emocjonalne- osobowość rodziców- negatywna atmosfer w szkol- nadmierne wymagania

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

4.PSYCHICZNE OBJAWY ZAKŁÓCENIA RÓWNOWAGI ORGANIZMU NA POZIOMIE FIZJOLOGICZNYM

5.CHOROBY PSYCHOSOMATYCZNE A SOMATOPSYCHICZNE.
CHOROBY PSYCHOSOMATYCZNE/ zwane tez psychofizjologicznymi/ -to zmiany w organizmie powstałe w następstwie stresu. Polega to na tym, ze u wielu osób chroniczne występowanie stresu może doprowadzić do dysfunkcji lub uszkodzeń narządu końcowego, charakteryzujących się strukturalnymi zmianami w tkankach oraz systemie strukturalnym.
Choroby te maja uwarunkowania psychogenne / czyli maja przyczyny psychologiczne/.
Jeśli zmiany w tkance są znaczne, takie choroby mogą prowadzić do ogólnego wyczerpania organizmu , a nawet do śmierci.
CHOROBY SOMATOPSYCHICZNE to choroby powstałe w skutek oddziaływania innych czynników niż czynniki psychologiczne, wpływają one na psychikę człowieka.
SOMATOPSYCHOLOGIA – obejmuje wpływ choroby na psychiczne funkcjonowanie człowieka . sama choroba i jej następstwa, jak tez leczenie wywołują określone reakcje emocjonalne, niekiedy mogace prowadzić nawet do zmian osobowości człowieka chorego.


6.WPŁYW MYŚLI I EMOCJI NA KONDYCJĘ PSYCHOFIZYCZNĄ ORGANIZMU. ad 35

PSYCHIKA I CIAŁO-
BOSTON, marzec 1994 - Emerytowany pastor krzątał się po swoim mieszkaniu na pierwszym piętrze, gdy nagle do środka wtargnęła bez ostrzeżenia uzbrojona po zęby grupa policjantów uczestniczących w nalocie na handlarzy narkotyków. Napastnicy zagna/: 75-leiniego starca do sypialni i tam powalili go na podłogę. Wielebny Acce/yne Williams doznł śmiertelnego zawału serca „wywołanego widocznie stresem" –jak później doniosła gazeta „Boston Globe". Co tragiczniejsze, policja przyznała później, że na skutek pomyłki wtargnęła do niewłaściwego mieszkania.
ALBUQUERQUE, luty 1995 - Ruth Lindemann najbardziej obawiała się, te umrze pierwsza i że jej niedomagający mąż, z którym przeżyła wspólnie ponad pięćdziesiąt lat, zostanie sam w domu starców, w którym mieszkali teraz oboje. Lecz pewnego dnia, a była to środa, o godzinie 10:10 Herbert Lindemann dostał zawału i umarł. Po upływie zaledwie sześćdziesięciu pięciu minut Rurfi, cierpiąca na raka piersi, również wydala ostatnie tchnienie. Jedna z córek państwa Lindemunnów powiedziała później dziennikarzowi ,,Albuquerque Journal": „ To tak, jakby sami wybrali sobie godzinę śmierci".
Ludzie w naszej kulturze intuicyjnie wyczuwają, że zjawiska psychiczne - uczucia i myśli - maja istotny wpływ na zdrowie fizyczne. Zauważmy, jak często używamy takich zwrotów, jak „umieram ze strachu" czy ..rozchorował się ze zmartwienia", ileż to razy słyszeliśmy, że ktoś ma „wole życia", a ktoś inny umarł, „bo serce mu pękło z żalu''. Współczesnym badaczom udało się wreszcie zgromadzić dowody potwierdzające związek między psychiką, a ciałem, którego istnienie podejrzewano od dawna.
Można sobie wyobrazić różne sposoby weryfikowania tej zależności. Dobrze byłoby na przykład poddać obserwacji funkcjonowanie odmiennych psychik w jednym organizmie. I to się do pewnego stopnia udało. Naukowcy poddali obserwacji ludzi cierpiących na dysocjacyjne zaburzenie osobowości (znane też jako osobowości wielorakie). Jak sama nazwa wskazuje, u osób cierpiących na to rzadkie schorzenie rozwija się kilka równoległych osobowości (dwie lub więcej), z których jedna w danym momencie dominuje. Jak wynika 2 wieloletnich obserwacji, jedna z tych osobowości może być na przykład uczulona na koty. a inne nie.
Nicholas Hali, profesor psychiatrii i medycyny behawioralnej w Uniwersytecie Południowej Florydy, opisał niedawno przypadek kobiety, która przyznawała się do ponad 200 osobowości. Hali i jego współpracownicy poddali tę kobietę jedynemu w swoim rodzaju badaniu. Wprowadzili do jej żyły cewnik, po czym przez cztery godziny pobierali kilkakrotnie krew. Kobieta w tym czasie przechodziła z jednego stanu osobowości w następny. Próbki krwi poddano analizie. Oznaczono poziom wskaźników funkcjonowania układu odpornościowego. Jak się okazało, wskaźniki te różniły się istotnie dla poszczególnych osobowości. Analogiczne pomiary dokonane u osoby nie cierpiącej na dysocjacyjne zaburzenie osobowości charakteryzowały się bardzo niewielką zmiennością.
Badana przez Halla kobieta spełniała wszystkie kryteria autentycznego dysocjacyjnego zaburzenia osobowości. Dało się jednak zauważyć, że fakt. iż ona sama i jej liczne osobowości skupiają na sobie tyle uwagi, sprawiał jej wyraźną przyjemność. Może więc pewne cechy wyolbrzymiała („odgrywała"), po to tylko, by przypodobać się badaczom? Praktycznie nie ma to jednak żadnego znaczenia, gdyż zmiany w funkcjonowaniu jej układu odpornościowego pojawiły się naprawdę.
Hall, a także badacze z innych ośrodków naukowych przeprowadzali też interesujące eksperymenty z udziałem profesjonalnych aktorów, którzy umyślnie wywoływali u siebie różne, krótkotrwałe stany emocjonalne. Margaret Kemeny, psycholog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, zauważyła, że aktorzy szkoleni metodą Stanisławskiego sztucznie indukują w sobie realistyczne emocje, odwołując się do własnych wspomnień i wrażeń. Kemeny i jej zespół przeprowadzili w 1994 roku następujące badanie: aktorom pracującym metodą Stanisławskiego pobierano krew przed wprowadzeniem się przez nich w pozytywny lub negatywny nastrój oraz po osiągnięciu tego stanu. Jak się okazało, zmiana nastroju uwidaczniała się każdorazowo we wskaźnikach funkcjonowania układu odpornościowego
Natychmiastowa reakcja wyzwalająca
Hipoteza, że nagły, skrajnie intensywny rozstrój emocjonalny potrafi nawet zabić, sięga co najmniej czasów biblijnych. Rozważmy chociażby te oto historię, przytoczoną w rozdziale 5 Dziejów Apostolskich. Ananiasz został surowo skarcony przez Piotra za to, że zataił część zapłaty za ziemie „Po tych słowach Ananiasz upadł i skonał" [Pismo Święte Starego i Nwego Testamentu, Poznań 1994]. Trzy godziny później żona jego, Safira, nie dząc jeszcze, co się stało, powtórzyła to kłamstwo i również otrzymała t reprymendę. Wtedy i ona upadla i natychmiast skonała.
Czy silna reakcja emocjonalna rzeczywiście może stać się przyczyną potencjalnie śmiertelnego ataku serca? Na pytanie to usiłował ostatnio o wiedzieć Murray Mittleman, instruktor medycyny na Wydziale Medycyny Uniwersytetu Harvarda przy Szpitalu New England Deaconess. „Wielu innych badaczy przyglądało się długoterminowym czynnikom ryzyka chorób serca, takim jak palenie papierosów, wysokie ciśnienie krwi i podnieś poziom cholesterolu mówił Mitlleman podczas prezentacji swoich wyników na zjeździe Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego w roku. - Nas jednak bardziej interesują bezpośrednie czynniki wyzwalaj;
W badaniach, przeprowadzonych przez Mittlemana i jego współpracowników w 53 szpitalach, uczestniczyło 1623 pacjentów obojga płci, którzy kilka dni wcześniej doznali zawału serca. Pacjentów proszono, by posługując się siedmiostopniową skalą (od „spokojny" po „rozwścieczony"), ocenili poziom gniewu, jaki odczuwali w ciągu dwóch godzin bezpośrednio poprzedzających wystąpienie zawału. Wyniki te porównano następnie z wynikami oceny (dokonanej przez samych pacjentów) normalnej częstości i intensywności wybuchów gniewu w ciągu ostatniego roku. Jak się okazało, średnie ryzyko zawału serca było 2,3 razy wyższe podczas dwóch godzin następujących bezpośrednio po pojawieniu się uczucia umiarkowanego lub silnego gniewu.
Nie mniej przekonujące dowody potwierdzają istnienie związku między nagłym zgonem a intensywnym strachem, czego dobitnym przykładem (dostarczonym przez naturę) było trzęsienie ziemi, które w 1994 roku nawiedziło Los Angeles. Temat ten poruszony został w referacie wygłoszonym przez dwóch kardiologów ze szpitala Good Samaritan w Los Angeles na zjeździe American College of Cardiology w 1995 roku. Dokonali oni przeglądu przyczyn zgonów ewidencjonowanych w dokumentacji urzędu koronera i stwierdzili, że w dniu trzęsienia ziemi ryzyko śmierci z powoda zawału było rzeczywiście wyższe.




7.ZWIĄZEK MIĘDZY STRESEM A CHOROBĄ.
istnieje wiele teorii i badań dotyczących natury związku między stresem a chorobą.
MODEL LACHMANA Lachman w swojej behawioralnej interpretacji choroby psychosomatycznej zaproponował model wyjaśniający związek miedzy stresem a chorobą mówiący o tym, ze aby reakcje emocjonalne miały wpływ patologiczny muszą być one intensywne lub chroniczne albo i takie i takie. Stwierdził też że to , która struktura / narząd końcowy/ zostanie poddana patologicznemu działaniu zależy od : czynników genetycznych / biologiczna zależność- który narząd zostanie uszkodzony/, czynników środowiskowych/ wpływ odżywiania, chorób, urazów fizycznych/. specyficznych struktur związanych z daną reakcją fizjologiczną. wielkość zaangażowania w trakcie reakcji fizjologicznej / natężenie , czas, częstość/. Lachman uważa że to która struktura zostanie ostatecznie zaatakowana, zależy od biologicznego stanu danej struktury, od początkowego progu reaktywności danego narządu, oraz od czynników związanych z uczeniem się. Uważa on też ,że wielkość zjawiska psychosomatycznego jest funkcją częstości, intensywności i długotrwałości aktywacji danego narządu.
MODEL STERNBACHA sternbach prezentuje inne podejście do związku miedzy stresem a choroba. Pierwszym składnikiem modelu Sternbacha jest stereotypia reakcji. Termin ten dotyczy skłonności jednostki do przejawiana charakterystycznie podobnych wzorców psychofizjologicznego reagowania na wiele różnych bodźców stresowych. Sternbach uważa tą skłonność za nastawienie do reagowania. Stereotypię reakcji można uważać za postać takiej teorii choroby psychosomatycznej która ujmuje ją w kategoriach ,,słabego ogniwa” lub ,,słabego narządu”. Niewiadomo , czy narząd jest zdeterminowany genetycznie, czy też jest skutkiem warunkowania, choroby, czy urazu fizycznego. Drugi składnik modelu Sternbacha to częstą aktywacja psychologicznej reakcji stresowej w narządzie objętym stereotypią. Samo istnienie stereotypii reakcji nie wystarczy do spowodowania choroby. Aby w danym narządzie wystąpiły negatywne zmiany, musi być często aktywowany. Trzecim elementem modelu Sternbacha jest nieefektywność mechanizmów homeostatycznych. Takie załamanie homeostazy następuje na początku choroby / zbyt wolny powrót do równowagi/. Stenbach uważa, że stany te są warunkiem wstępnym rozwoju choroby związanej ze stresem. Istnieją też inne teoretyczne wyjaśnienia mechanizmów rozwoju zaburzeń związanych z stresem, np. teorie uznające typ osobowości za czynnik specyficznych chorób związanych z stresem. Osobowość typu A – charakteryzuje się nadmierną aktywnością i skłonnością do pośpiechu, naciskiem na ilość a nie na jakość, nadmierna ambicja, tendencja do rywalizacji. Osobowość typu A – zwykle u niej przedwczesna choroba wieńcowa serca.
Jeśli dany narząd końcowy jest poddawany przeciążeniu psychofizjologicznemu / nadmiernej stymulacji/ przez dostatecznie długi czas , to w narządzie tym występują w końcu objawy dysfunkcji lub patologii. Jeśli reakcja stresowa jest wywołana zbyt często lub utrzymuje się zbyt długo , to jest prawdopodobne że powstaną zaburzenia.
CHOROBY POWSZECHNIE UWAZANE ZA ZWIĄZANE ZE STRESEM: zaburzenia układu trawiennego / od wielu lat przyjmuje się ze istnieje związek miedzy nadmiernym stresem i chorobami układu trawiennego. 2 najczęściej
wiążące się z stresem schorzenia tego układu to: -- WRZODY TRAWIENNE / dzieli się je wg ich położenia na wrzody żołądkowe i wrzody dwunastnicy. Wykazano ze emocje gniewu i złości wiążą się ze wzmożonym wydzielaniem przez żołądek kwasu i pepsyny i ze wydzielanie tych substancji zmniejsza się w depresji. Emocje mogą zwiększać wydzielanie kwasu żołądkowego, powodując pogorszenie stanu już istniejącego wrzodu , lecz normalnie ściankę żołądka chroni od znajdującego się wewnątrz kwasu wyściółka ze śluzu, wytworzonego przez inne komórki w tej ściance. Trudno ustalić , w jaki sposób ten system ochronny załamuje się. Wydaje się ze w patogenezie wrzodów żołądka odgrywa role połączenie czynników emocjonalnych i genetycznych.
Selye uważa że schorzenie to jest prawdopodobną reakcją na chroniczne pobudzenie wewnątrzwydzielniczych osi stresu w ogólnym zespole adaptacyjnym.
-- WRODZONE ZAPALENIE OKRĘZNICY – to zapalenie i owrzodzenie błony śluzowej okrężnicy. Badania dostarczyły dowodów , ze kiedy pod wpływem stresu wzrasta poziom enzymów, e kiedy pod wpływem stresu wzrasta poziom enzymu, który rozkłada śluza, to powoduje to nadczynność i przekrwienie okrężnicy. Emocje gniewu i urazy wywołują owrzodzenie jelit.
-- ZABURZENIA UKŁADU KRĄŻENIA- wielu uważa że układ krążenia jest narzędziem końcowym najbardziej narażonym na oddziaływanie reakcji stresowej. Zaburzenia tego układu, które przepisuje się nadmiernemu stresowi, to nadciśnienie samoistne, arytmie, migreny i choroba Raynanda.
Henry i Stephens podkreślają rolę wydzielanej przez rdzeń nadnerczy naradrnaliny jako czynnika powodującego skurcz naczyń krwionośnych czyli mogącego zwiększyć ciśnienie krwi.
- -NADCIŚNIENIE SAMOISTNE – psychospołeczne czynniki zakłócające mogą odgrywać poważną rolę w podnoszeniu ciśnienia krwi, które może przybrać charakter chroniczny. Weiner – uważa że czynniki psychospołeczne same przez się nie powodują samoistnego nadciśnienia, wchodzą one w interakcje z innymi predyspozycjami i wywołają wysokie ciśnienie krwi. Nadciśnienie może być więc wywołane różnymi oddziaływaniami.
--ARYTMIE – ich etiologia może mieć związek z zaburzeniami przewodzenia, spowodowanymi przez niedrożność małych naczyń krwionośnych lub dysfunkcję układu współczulnego. Oba te zaburzenia mogą wynikać z nadmiernego pobudzenia stresowego.
-- MIGRENA, CHOROBA RAYNAUDA – prawdopodobnie są to schorzenia, zaburzeń spowodowane skurczem naczyń krwionośnych, jest możliwe, że reakcja stresowa wywołuje lub nasila te zaburzenia naczyń krwionośnych głowy. Nie jest jasne czy ból ten jest spowodowany zjawiskiem biochemicznym czy mechanicznym. W przypadku choroby Raynauda pod wpływem zimna lub stresu emocjonalnego może zostać zarówno w migrenie jak i chorobie Raynauda występuje nadmierna aktywność układu współczulnego.
-- ZABURZENIA UKŁADU ODDECHOWEGO ALERGIA / to nadwrażliwość jaką niektórzy ludzie przejawiają wobec jakiegoś szczególnego czynnika. Ich organizmy odpowiadają przesadnymi reakcjami obronnymi. Jedną z postaci alergii jest gorączka sienna, czyli uczulenie na pewne rodzaje pyłków kwiatowych. Pewne stresowe bodźce wywołują typowe nadmierne wydzielanie z nosa przekrwienie itd.
-- ASTMA OSKRZELOWA - zaburzenie bardziej złożone, mogące powodować poważniejsze następstwa. U osób z tym schorzeniem wrasta ilość wydzieliny w oskrzelach, następuje obrzmienie śluzówek, miesień gładki otaczający oskrzeliki kurczy się, co prowadzi do dużych trudności z wydychaniem powietrza z płuc. Ta niewydolność oddechowa wywołuje lek, który zwiększa zapotrzebowanie na tlen, naśladując reakcje stresową spowodowaną przez bodziec pierwotny.
-- HIPERWENTYLACJA - może być przykładem ostrej krótkotrwałej reakcji stresowej. Chwilowa hiperwentylacja może stać się chronicznym problemem , który pozostaje nierozpoznany przez długi czas u pacjentów z nieokreślonymi dolegliwościami, nie pasującymi do żadnego specyficznego wzorca, takimi jak niewyraźne pobolewania i bóle , mdłości, wymioty, bóle w klatce piersiowej. Terapeuta musi być przygotowany na ten szczególny przejaw reakcji stresowej. Hiperwentylacja jest częścią reakcji ,,walcz lub uciekaj” , w której organizm przygotuje się do działania przez zwiększenie ilości tlenu i zmniejszenie ilości dwutlenku węgla; jednak żadne działanie nie następuje.
-- ZABURZENIA UKLADU MIEŚNIOWO – KOSTNEGO- jest on odpowiedzialny za ruchliwość organizmu, odgrywa ważną role w reakcji ,,walcz lub uciekaj”. W takiej sytuacji mięsnie napinają się, zwiększa się dopływ krwi do nich. Można przewidzieć , że będą tu występowały zaburzenia związane ze stresem. Ból w dolnej części pleców może się pojawić w sytuacji w której następuje skurcz mięśni grzbietu i jak gdyby po to , aby utrzymać ciało w pozycji wyprostowanej, umożliwiającej ucieczkę od danej sytuacji. Jeśli skurcz ten trwa, choć nie towarzyszy mu działanie / sytuacja stresowa utrzymuje się/ zmniejsza się dopływ krwi do mięsni, wzrasta ilość produktów przemiany materii, a wynikiem tego jest ból
- CHOROBY SKÓRY – skóra często spełnia role narządu końcowego dla nadmiernego pobudzenia. Do powszechnych schorzeń związanych ze stresem nalezą – wypryski, trądzik, pokrzywka i łuszczyca. Mechanizmy chorobowego procesu nie zostały jeszcze dobrze poznane.
- - UKLAD ODPORNOŚCIOWY- nadmierny stres może obniżać odporność organizmu. Może powodować ogólne zahamowanie funkcji układu odpornościowo, jak również powstawanie guzów.
-- OBJAWY PSYCHICZNE REAKCJI STRESOWEJ – zaburzenia psychiczne najczścij towarzyszące nadmiernemu stresowi to nieokreślony lek, różne formy zachowania maniakalnego , depresji, schizofrenia.
Występowanie zarówno krótkotrwałego , jak i chronicznego stresu odgrywa istotną rolę przy wytwarzaniu nieokreślonego leku, jak również tych form zachowania maniakalnego, które nie maja wyraźnego kierunku ani celu.
Ogólna aktywność układu współczulnego oraz propioreceptywne sprzężenie zwrotne mogą się przyczynić do wywoływania takich stanów pobudzenia, jak mania, lęk bezsenność.
Za inny psychiczny objaw nadmiernego stresu uważa się reakcje depresyjne. Wydarzenia stresów, które skłaniają pacjenta do przyjęcia interpretacji mówiącej, ze jego wysiłki są daremne, wiążą się wyraźnie ze wzbogaceniem psychofizjologicznej reakcji stresowej. Istnieje tez między stresem i schizofrenią . behawioralna interpretacja schizofrenii traktuje ta chorobę jako nie przystosowawczy mechanizm unikania w odniesieniu do środowiska wzbudzającego lek. Ludzkie ciało pozostaje pod kontrolą wyższych ośrodków mózgowych, te wyższe ośrodki w pewnych okolicznościach kierują ciałem , często tez świadomością danej jednostki.
Dominującym objawem stresu , sygnalizującym zagrożeni organizmu , jest złe samopoczucie, bezsenność, utrata łaknienia, bóle głowy, spadek masy ciała itd. zwiastują one chorobę.
Sprzężenie się sytuacji stresowych prowadzi stopniowo do zaburzenia się granic między wytrzymałością psychiczną i fizyczną w wyniku obniżenia się ogólnej odporności organizmu pod wpływem obciążenia narzuconego przez środowisko zewnętrzne.
Jednym z podstawowym objawów przeciążenia emocjonalnego jest lęk, rozładowani leku przybiera formę reakcji agresywnych lub mechanizmów tłumienia leku lub reakcji przeniesienia. Dlatego pojawia się coraz więcej sytuacji konfliktowych. A na taka sytuacje trudną , konfliktową człowiek reaguje lekiem – nazywa się to BŁĘDNYM KODEM
W warunkach prawidłowych stres jest rozładowywany w sposób racjonalny przez rozwiązywanie danego problemu. W wielu przypadkach reakcja zanika , gdy tylko sytuacja wysuwająca ją zostanie świadomie wyjaśniona i rozwiązana. Zdarza się jednak, ze świadomość reakcji stresowej przechodzi do sfery podświadomości. Wtedy zostają uruchomione mechanizmy obronne, ujawniające się w postaci wzmożonego lęku.
Stres może przeobrazić się w objawy fizyczne, zarówno natury ostrej, jak i przewlekłej. Objawy ostre powstają wskutek pobudzenia CUN i przejmują postać histerycznych zaburzeń konwersyjnych, a także za pośrednictwem autonomicznego układu nerwowego różnego rodzaju zaburzenia psychosomatyczne.



8.NATURA REAKCJI STRESOWEJ.
Prawdziwa natura reakcji stresowych człowieka nie została jeszcze do końca wyjaśniona. Reakcja stresowa stanowi przykład wzajemnych związków psychiki i ciała. Aby zrozumieć reakcję stresową należy poznać jej podstawy, związane z budową układu nerwowego człowieka / cd10.

9.RODZAJE STRESÓW.
termin ten pochodzi z fizyki , gdzie odnosi się do różnego typ napięć, nacisków lub sił działających na system. Termin ten do nauk o zdrowiu wprowadził Hans Selye określił on stres jako niespecyficzną reakcję organizmu na wszelkie niedomagania. / czyli niespecyficzny zespół zmian psychofizjologicznych , niezależnych od natury czynnika wywołującego stres/.
Wg Millesa – stres to wszelki wpływ otoczenia , zmuszający organizm do zmiany zachowania celem dostosowania się do nowej sytuacji / zwykle o charakterze ujemnym/.
Czynniki wywołujące stres zwane są stresorami i są różne.
Większość bodźców wpływa korzystne na rozwój człowieka, ułatwia przystosowanie się do zmiennych warunków otoczenia i pomaga w wytworzeniu różnych sposobów radzenia sobie w sytuacjach trudnych / całkowita wolność od stresu to śmierć/.
RODZAJE STRESÓW neustres – stres tego typu związany jest z codziennymi obciążeniami / chodzenie, mówienie, oddychanie itp./ jest on neutralny i normalnie prowadzi do homeostazy.
- Seylye odróżnia stres konstruktywny od destruktywnego, stwierdzając ,że nie każdy stres jest szkodliwy. Uważa on że aktywność pod wpływem stresu może być pozytywną siła motywacyjną, poprawiająca jakość życia. Wyróżnia on pozytywny stres, czyli: EUSTRS / eu = dobry, zdrowy/ - pozytywnie oddziałuje na życie człowieka, wzbudza w nim dobre samopoczucie fizyczne, psychiczne, społeczne – a te są miernikiem zdrowia fizycznego i psychicznego. / krótkotrwały/. – optymalny poziom stresu wraz ze wzrostem stresu ulega poprawie samopoczucie ogólne oraz stan zdrowia. Jeśli jednak stres nadal rośnie, to osiąga swój pkt maksymalny ze względu na korzyści. Pkt ten można nazwać optymalnym poziomem stresu – po jego przekroczeniu stres staje się szkodliwy dla organizmu. Pkt, w którym znajduje się optymalny poziom stres danej osoby, czyli jej maksymalna tolerancja na stres jest funkcją wrodzonych czynników biologicznych i nabytych czynników fizjologicznych i behawioralnych.
DISTRS / dis –zły, negatywny stres nieporządny i szkodliwy / w okolicznościach przykrych powoduje cierpienie, rozpacz/.- osłabiający, nadmierny stres. Przypisanie komuś patologii zachowania, wymaga poznania typu distrsu, okoliczności w jakich się manifestuje i procesów , które go wyjaśniają.
/ stres biologiczny / fizyczny/ - stan organizmu powstały w wyniku niepowodzenia w działaniu normalnych mechanizmów regulujących adaptacje – do koncepcji stresu/.
stres adaptacyjny – adaptacja do warunków życia, jest potencjał tego stresu
stres interpretacyjny – subiektywna ocena człowieka , interpretacja, podejście do problemu
stres wtórny – skutki jego kumulują się przez dłuższy czas.

10.UKŁAD NERWOWY A STRES.
Podstawowa jednostką anatomiczną tworzącą układ nerwowy jest neuron – przewodzi on w ciele sygnały sensoryczne, motoryczne i regulacyjne.
Składa się z 3 podstawowych elementów: DENDRYTÓW – odbierają napływające sygnały; AKSONU – który odbiera impulsy sygnałowe z ciała komórkowego i przekazuje j do innego dendrytu lub tez do narządu końcowego; SYNAPSA – szczelina przez którą musi przejść impuls zanim nastąpi jego przekazanie.
Przejście to następuje w wyniku działania różnych substancji chemicznych, zwanych NEUROTRANSMITERAMI. – przy badaniu stresu są noradrenalina i acetylocholina/
Przewodzenie impulsów można mierzyć i obserwować przy pomocy pomiaru elektrycznego, np.: eletormiografia, elektrokardiografia.
Układ nerwowy składa się z dwóch podsystemów – ośrodkowego układu nerwowego i obwodowego układu nerwowego. Ośrodkowy układ nerwowy – składa się z mózgu i rdzenia kręgowego.
W mózgu znajdują się 3 poziomy funkcjonalne
kora nowa / najbardziej złożona część mózgu – interpretowanie sygnałów, - układ limbiczny – drugi poziom – obszar ten jest ważny przy omawianiu stresu, bo stanowi centrum kontroli emocjonalnej człowieka. Składa się z wielu struktur – podwzgórze, hipokamp, przegroda , ciało migdałowate, ważną role odgrywa tu przysadka mózgowa – gdyż jest najważniejszym gruczołem dokrewnym.;- twór siatkowaty i pień mózgu – to poziom najmniejszy – zadanie to utrzymywanie funkcji wegetatywnych – bicie serca, oddychanie, przewodzenie impulsów do wyższych poziomów mózgu.
Rdzeń kręgowy- to centralna droga przewodzenia sygnałów do i od mózgu uczestniczy tez w pewnych odruchach autonomicznych.
obwodowy układ nerwowy – składa się z tych wszystkich neuronów, które nie wchodzą w skład układu ośrodkowego. jest jakby przedłużeniem układu ośrodkowego. Układ obwodowy można podzielić na 2 części: somatyczną / przekazuje sygnały sensoryczne do ośrodkowego układu nerwowego a impulsy motoryczne w odwrotnym kierunku, unerwia organy czuciowe i mięśniowe; autonomiczną / przekazuje impulsy odpowiedzialne za regulacje organizmu i podtrzymywanie jego równowagi unerwia serce , gruczoły.
Autonomiczny układ nerwowy można podzielić na 2 części : sympatyczną / współczulna/ - związana jest z przygotowaniem organizmu do działania, narząd aktywacji.
parasympatyczną / przywspółczulna/- wiąże się z funkcjami regeneracyjnymi ,,relaksacją” hamuje i utrzymuje podstawowe funkcje organizmu.
Reakcje stresową najlepiej jest opisać traktując ją jako proces. Jeśli jakiś bodziec ma wywołać reakcje stresową , to musi on zostać odebrany przez receptory sensoryczne obwodowego układu nerwowego. Gdy receptory te ostaną pobudzone, wysyłają impulsy do mózgu drogami obwodowego układu nerwowego / tu następuje bodźca/. Zabarwione emocjonalnie interpretacje dokonane w korze nowej są przekazywane przez kanały sprzężenia zwrotnego do układu limbicznego. Jeśli interpretacja bodźca psychospołecznego doprowadzi do potraktowania go jako zagrożenia, wyzwania albo czegoś bardzo nieprzyjemnego , wtedy nastąpi pobudzenie emocjonalne.
U większości osób aktywacja mechanizmów emocjonalnych pobudza jedną z trzech podstawowych psychosomatycznych osi stresu. Tak wiec reakcje stresowe na bodźce psychospołeczne są rezultatem nie tyle działania samych bodźców, ile poznawanej interpretacji bodźca oraz pobudzenia emocjonalnego
Pierwszymi głównymi drogami , których aktywacja następuje podczas reakcji stresowej na poziomie somatycznym, są obie części autonomicznego układu nerwowego czyli układy sympatyczny i parasympatyczny. Jest tak dlatego ze one na somatyczne narządy wyłącznie za pośrednictwem mechanizmów nerwowych, bardzo szybko działających..
U człowieka aktywacja autonomicznego układu nerwowego występuje w stanach pobudzenia emocjonalnego.


PSYCHIKA I CIAŁO
PERTH, SZKOCJA, luty 1995 - Jak donosi agencja informacyjna PA News, więźniowie pilnie strzeżonego zakładu karnego, u których stwierdzono skłonności samobójcze, umieszczeni zostali w celach o pastelowych ścianach „ celem złagodzenia stresu". Po tym, jak w ciągu jednego tylko roku aż pięciu więźniów odebrali) sobie życie, władze postanowiły, oprócz stosowania zwykłych środków ostrożności, takich jak usuwanie niebezpiecznych przedmiotów, zastosować środek dodatkowy - pomalować na różowo ściany cel, w których mieszkają więźniowie cierpiący na depresję.
SZTOKHOLM, SZWECJA, luty 1995 - Szwedzkim kierowcom autobusów płaci się za to, by zamiast wyżywać się na niewinnych pasażerach lub innych kierowcach „pozbywali się stresu poprzez medytację" - doniosła agencja Reutera. Jak poinformował dyrektor miejskich zakładów komunikacyjnych, po licznych skargach kierowców autobusów na bóle głowy, bóle brzucha i sztywność mięśni „na tle stresu", zorganizowano 40-godzinny kurs, podczas którego uczono, jak łagodzić napięcia spowodowane jazdą po mieście.
podobno w Japonii każdego roku 30 tysięcy osób pada ofiarą /coms/z/- śmierci z przepracowania. W Stanach Zjednoczonych panuje powszechne przekonanie, że jeszcze nigdy życie nie było lak stresujące jak dzisiaj, i że jednym z głównych czynników odpowiedzialnych za ten stan rzeczy jest praca zawodowa. W 1991 roku J. B. Schor, ekonomista z Uniwersytetu Harvarda. w swojej książce zatytułowanej The Overworked American: The U)iexpecited Dec/ine oj Leisure (Przepracowany Amerykanin: nieoczekiwany zanik czasu wolnego) obliczył, że w porównaniu z pokoleniem poprzednim, przeciętny Amerykanin rocznie poświęca pracy L> jeden miesiąc więcej. Niemal tyle samo czasu, co pracy zawodowej poświęca innym zajęciom - pracom domowym i wychowywaniu dzieci. Nie zaskoczy nas zatem informacja, że -jak wykazał Schor - w ciągu jednego tylko pokolenia liczba godzin czasu wolnego, jaką dysponuje rocznie przeciętny Amerykanin, zmalała o 47.

Czy można się dziwić, że cechą charakterystyczną człowieka współczesnego i istną plagą dzisiejszych czasów - jest „zestresowanie"1) Jak donosi American Institute of Stress (Amerykański Instytut Slresu), przyczyn? 75-90% wizyt u lekami są zaburzenia spowodowani stresem, od zawałów serca począwszy. a na infekcjach wirusowych skończywszy. Są to jednak dane bard/.o niedokładne, między innymi dlatego, że definicji stresu sama w sobie nic jest jednoznaczna. Podczas pewnej ważnej konferencji, która odbyta się w 1986 roku, uczeni doszli wręcz do wniosku, że stresu nie da się jednoznacznie zdefiniować. Ale z naukowego punktu widzenia jedno jest pewne: stresem nie jest to, co się człowiekowi przydarza (tego rodzaju oddziaływania zewnętrzne nazywamy stresorami), lecz ta w jaki sposób człowiek wewnętrznie reaguje na rozmaite sytuacje.
Różni ludzie różnie reagują na te same stresory. Niektórzy (zwani nit kiedy ludźmi o gorących reakcjach hol macior.',') na stresory o umiarkowanej mocy reagują nazbyt silnie. Ale i u pozostałych osób źródłem stresu jest nie tyle samo zdarzenie, co sposób jego postrzegania. I tak. u większości z nas głaskanie rottweilera wywoła stan odprężenia, natomiast u kogoś, kto panicznie boi się psów, to samo doświadczenie na pewno wywoła silili stres.
Śmierć voodoo
Drastycznym przykładem znaczenia, jakie w reakcji na stresor odgrywają wierzenia, jest zjawisko zwane śmiercią vodoo. czyli śmierci spowodowanej rzuceniem uroku lub czarami. Już w XVI wieku podróżnicy europejscy relacjonowali przypadki zgonu Indian amerykańskich skazanych ni śmierć przez czarowników. Fascynacja tego typu praktykami trwa do dziś: Na zjeździe Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego w 1995 robi zorganizowano zajęcia warsztatowe pod tytułem „Yoodoo i jego związek z medycyną u Haitańczyków".
W artykule przeglądowym z 1942 roku wybitny fizjolog amerykański. Walter Cannon. przedstawił kilka tego typu opowieści o tajemniczych z pozoru przypadkach nagłej śmierci, które jego zdaniem były wynikiem „szoku wywołanego stresem emocjonalnym". W jednym przypadku, opisanym po raz pierwszy sto lat wcześniej, pewna Maoryska z Nowej Zelandii spożyła owoc. który - jak powiedziano jej później został zerwany w miejscu niedozwolonym. Dowiedziawszy się o tym krzyknęła, że naczelnik plemienia został sprofanowany i jego duch na pewno ją zabije, W południe następnego dnia kobieta już nie żyta. Osoba sceptycznie nastawiona do tego typu relacji pomyślałaby zapewne, że być może owoce rosnące w tamtym miejscu właśnie dlatego stały się tabu, że ich spożycie mogło się dla człowieka źle skończyć. Najnowsze badania potwierdziły jednak, iż skrajne napięcie emocjonalne może w pewnych przypadkach spowodować śmiertelny zawal serca,
Strach, walka i ucieczka
Cannon uznawany jest za ojca fizjologii stresu. Ale już w połowie XIX wieku wybitny fizjolog francuski. Claude Bernard pisał o Lzw. Tnilictt intśrieur, czyli środowisku wewnętrznym organizmu, którego poznanie prowadzi do zrozumienia zjawiska choroby. Cannon rozwinął TĘ myśl, wprowadzając pojecie homeostazy, które opisał w swojej klasycznej książce Tlą s Wisdom ofihe Body (Mądrość organizmu). Homeostaza to stałe dążenie organizmu do przywrócenia wewnętrznej równowagi w odpowiedni na zmiany zewnętrzne.
To właśnie Cannon po raz pierwszy przedstawił w ogólnych zarysach koncepcję reakcji walki lub ucieczki, czyli wewnętrznej reakcji adaptacyjnej organizmu na zagrożenie. W czasach gdy ludzie musieli się (Trzeci w stawiać przede wszystkim poważnym s t resorom fizycznym, na przykład dzikim zwierzętom (czyli zagrożeniom bezpośrednim, z którymi skutecznie można sobie radzić, podejmując walkę lub decydując się na ucieczkę), mechanizm walki lub ucieczki był niezbędny do przetrwania. W świecie współczesnym natomiast człowiek najczęściej ma do czynienia ze s treserami natury psychicznej i społecznej (np. kłopoty w pracy). W obliczu tego typu długotrwałych problemów reakcja walki lub ucieczki jest mniej przydatna.
Cannon wyjaśnił wewnętrzny mechanizm stresu, odwołując się do działania autonomicznego układu nerwowego, czyli tej części układu nerwowego, która steruje mimowolnymi funkcjami organizmu. Autonomiczny układ nerwowy dzieli się na dwie podstawowe części: układ nerwowy współczulny, pobudzany do działania, wtedy gdy organizm znajduje się w stanie stresu, i układ nerwowy przywspółczulny, grający rolę przeciwstawną.
Gdy coś człowieka przeraża lub podnieca, włącza się układ współczulny. Organizm zaczyna wydzielać hormony z grupy katechetami n. których zadaniem jest pobudzenie najważniejszych narządów. W skład lej grupy hormonów wchodzą między innymi adrenalina (zwana też epinefryną) i noradrenalina (norepinefryna), które zaczynają działać już w ciągu kilku sekund, powodując w organizmie zmiany fizjologiczne niezbędne do podjęcia nagłej akcji. Każdy z pewnością zauważył, że gdy się przestraszy, serce zaczyna mu bić w przyspieszonym tempie i szybciej oddycha. Do tego dochodzi gwałtowny wzrost ciśnienia krwi i napięcia mięśniowego, zwiększa się także poziom cukru we krwi. zapewniając szybki dopływ energii. Percepcja ulega wyostrzeniu, a wrażliwość na ból - stłumieniu. Mniej ważne funkcje organizmu ulegają natomiast spowolnieniu. Żołądek i jelito cienkie przestają trawić, zahamowane zostają procesy odpowiedzialne za. wzrost i rozmnażanie.
Szczury i wyścig szczurów
Cannon pierwszy dostrzegł rolę, jaką w reakcji stresowej organizmu odgrywają układ nerwowy współczulny, adrenalina i noradrenalina. Ale następny krok w kierunku zdefiniowania pojęcia stresu uczynił inny. młody i niezdarny naukowiec Hans Selye.



Oto lista powszechnych oznak i objawów stresu {publikujemy za zgodą Paula Roscha, prezesa Amerykańskiego Instytutu Stresu):
- Częste "bóle głowy ;- Zgrzytanie zębami, zaciskanie szczęk ; - Jąkanie się, zacinanie; - Drżenie warg Lub dłoni; - Sztywność karku, bóle krzyża; - Omdlenia, zawroty głowy; - Dzwonienie, brzęczenie w uszach; - Częste czerwienienie się lub pocenie; - Wilgotne dłonie lub stopy; -Kłopoty z połykaniem; -Częste katary i infekcje;- Wysypki, swędzenie, pokrzywka;- Niewyjaśnione ataki alergii; -Zgaga, ból brzucha, mdłości ;- Nadmierne odbijanie się lub wzdęcia; - Zaparcia, biegunka;- Kłopoty z oddychaniem;- Nagłe, ostre napady paniki ;-Ból w klatce piersiowej, kołatanie serca;- Częste oddawanie moczu;- Obniżenie popędu ;- Skrajny lęk lub poczucie winy;- Nasilenie złości, lub poczucia frustracji; - Przygnębienie, dzikie huśtawki nastroju;- Wzrost lub spadek apetytu,- bezsenność, koszmarne sny ;- Kłopoty z koncentracją;- Trudności w opanowaniu nowego, materiału;- Kłopoty z pamięcią, poczucie zagubienia, - Kłopoty 2 podejmowaniem decyzji;- Poczucie przytłoczenia ;- Częste napady płaczu;- poczucie osamotnienia i beż wartościowości;- Brak zainteresowania własnym wyglądem ;- Wiercenie się, stukanie noga;- Zwiększona drażliwość ;- Zbyt silne reagowanie na drobne kłopoty;- Częste uleganie drobnym wypadkom;- Natręctwa;- Spadek wydajności;- Szukanie wymówek dla niedoróbek w pracy ;- Mówienie szybko lub niewyraźnie;- Skrajna pasywność;- trudności w porozumiewaniu się;- Wycofywanie się z kontaktów z ludźmi, izolowanie się ;- Stałe poczucie zmęczenia lub osłabienia;- Nawykowe sięganie po leki, których nie zapisał lekarz;- niezamierzony przyrost lub spadek wagi;- Częstsze sięganie po papierosa lub alkohol;- Skłonności do hazardu lub nadmiernego wydawania pieniędzy.
--Trzeba-pamiętać, że objawy te mogą wynikać nie tylko ze stresu, ale z innych powodów. Aby ocenić swój przypadek najlepiej skonsultować się z lekarzem.


W latach trzydziestych Selye, który później zamiast zostać światowej sławy endokrynologiem na Uniwersytecie w Montrealu i na Uniwersytecie McGilla, dopiero rozpoczynał karierę. W ramach eksperymentu, którego celem było sprawdzenie działania pewnego wyciągu chemicznego, musiał codziennie robić szczurom zastrzyki. Wykonywał je bardzo niezręcznie -dużo było przy tym szumu i gonitwy, ciągle coś leciało mu z rak. Gdy eksperyment dobiegi wreszcie końca, Selye poddał szczury sekcji i stwierdził istotne zmiany w ich stanie fizycznym. Miały one wrzody żołądka i dwunastnicy, ich nadnercza uległy powiększeniu, a ogólna masa tkanek odpornościowych - skurczeniu. Najciekawsze było jednak to, że identyczne zmiany wystąpiły również u szczurów kontrolnych, czyli tych. którym wstrzykiwał codziennie roztwór soli fizjologicznej. Selye zaczął się zastanawiać, co też te dwie grupy szczurów mogły mieć ze sobą wspólnego, i doszedł do wniosku, że elementem wspólnym były bolesne zastrzyki.
Chcąc przekonać się. czy u zwierząt rzeczywiście wystąpiła uogólniona; reakcja na przykry bodziec, Selye poddał kolejne grupy szczurów różnym nieprzyjemnym doświadczeniom, takim jak wystawianie na działanie zim- j. na i gorąca, przymusowy wysiłek fizyczny itp. Za każdym razem zmiany były podobne. Selye doszedł do wniosku, że szczury przejawiają nie specyficzną reakcję stresową. Nazwał ją uogólnionym zespołem adaptacyjnym.
Jeżeli Camiona można uznać za dziadka współczesnych badań nad stresem. Selye’go należałoby nazwać ich ojcem. To on miedzy innymi pierwszy, udowodnił, że rozstrój emocjonalny może doprowadzić, za pośrednictwem chemicznych przekaźników łączących psychikę z ciałem, do choroby fizycznej. Ale Selye stwierdził również wyraźnie, że nie każdy stres jest szkodliwy. Uważał bowiem, że stres łagodny, krótkotrwały i kontrolowany - nazwał go „solą życia"- może być przyjemny i podniecający, a nawet działa pobudzająco na rozwój emocjonalny i intelektualny. Jedynie stres silny, długotrwały i niekontrolowany, o negatywnym zabarwieniu emocjonalnym, prowadzi do choroby.
Selye zapoczątkował też badania nad glukokortykoidami, jeszcze jedna grupą hormonów wydzielanych podczas reakcji stresowej. Glukokortykortykoidy, często przypominające swym działaniem adrenalinę, należą do kortykosteroidów, czyli hormonów nadnerczy. O ile jednak adrenalina działa tylko przez kilku sekund, działanie glukokortykoidów utrzymuje się przez kilka godzin. Adrenalina, noradrenalina i glukokortykoidy wspólnie odpowiadają za to, co dzieje się w organizmie podczas stresu.
Dziś już wiadomo, że głównym narządem kontrolującym wydzielani! glukokortykoidów jest mózg. A przebiega to tak: gdy mózg dostrzega lub przewiduje pojawienie się stresora, podwzgórze. znajdujące się u podstawy mózgu, wydziela hormon CRF (ang.: corticotropin releasing factor - czynnik wyzwalający kortykotropinę). CRF dociera poprzez specjalne naczynia krwionośne do przysadki mózgowej, gruczołu połączonego krótkim wyrostkiem z podwzgórzem. Dotarłszy do przysadki, pobudza wydzielanie hormonu ACTH (adrenokortykotropowego) do krwi. ACTH z kolei dociera do nadnerczy {gruczołów ulokowanych u szczytu nerek) i tam powoduje wydzielanie glukokortykoidów.

Życie to jedna wielka sytuacja podbramkowa
Kto wciąż się śpieszy lub zmaga z kłopotami finansowymi, temu dzisiejsze życie może się jawić jako jedna wielka sytuacja podbramkowa. Wiemy. że długotrwała reakcja stresowa w różny sposób szkodzi zdrowiu. Z biegiem czasu towarzyszące jej zmiany w układzie krążenia mogą doprowadzić do wysokiego ciśnienia, a to 2 kolei może spowodować atak serca, udar. niewydolność nerek lub miażdżycę (rodzaj stwardnienia) tętnic. Wzrost napięcia mięśniowego powoduje bóle głowy, a zmiany zachodzące w układzie pokarmowym mogą być przyczyną biegunek lub boli brzucha.
Co więcej gdy cukier, zamiast się gromadzić i tworzyć zapasy, jest stal; wydzielany do krwiobiegu, może dojść do zaniku zdrowych tkanek i pojawia się przewlekłe zmęczenie. Gdy procesy fizjologiczne, zamiast służyć regeneracji organizmu, utrzymywane są stale w sianie pogotowia, funkcji obronne ulegają stępieniu, następuje zakłócenie procesów regeneracji tkanek i zahamowanie wzrostu, często dochodzi leż do spadku płodności,
Ciekawe badania nad stresem przeprowadził Robert Sapolsky, profesor nauk biologicznych i neurologii Uniwersytetu stanforda, badał on stres u pawianów anubisow, gatunku małp żyjących na wolności w Kenii. Jak pisze Sapolsky, te inteligentne, żyjące w stadach zwierzęta reagują –podobnie jak człowiek - przede wszystkim na sresory natury psychicznej, a fizycznej. Innymi słowy, ponieważ pawiany anubisy mają jedzenia w bród i niewielu wrogów, mnóstwo czasu spędzają na dokuczaniu sobie ni-i wzajem, zupełnie jak ludzie. Sapolsky odkrył, że sposób, w jaki samce pawianów reagują na potencjalne stresory zależy od ich pozycji społeczną' w stadzie - u samców podległych dochodzi do zmian hormonalnych i fizjologicznych silnie predestynujących ich do chorób stresopochodnych. Co ciekawe, są to te same pawiany, które, w porównaniu z samcami dominującymi, sprawują mniejszą kontrole nad stadem, maja rzadsze kontakty społeczne i mniejsze możliwości dawania upustu frustracji - czyli charakter żują się tym samymi cechami, które - jak się wydaje - zwiększaj; prawdopodobieństwo chorób streso pochodnych także u ludzi,
Sposób, w jaki stres wpływa na konkretnego człowieka, zależeć może po części od jego wrodzonej podatności. Przykładem jest chorowanie na astmę. David Mrazek. kierujący oddziałem psychiatrii w Narodowym centrum Zdrowia Dziecka w Waszyngtonie, poszukuje odpowiedni na pytani; czy stres może decydować o tym, u których genetycznie obciążonych astma niemowląt choroba ta rozwinie się w późniejszym wieku. Mrazek i jego zespół (badanie z 1994 rok u} śledzili rozwój 150 dzieci matek chorych na Sił me przez trzy pierwsze lata życia. Gdy każde z tych dzieci ukończyło 3 tygodnie, badacz odwiedzał rodzinę w domu i obserwował dziecko w towarzystwie matki. Z matkami przeprowadzono też wywiad, by zebrać dodatkowe informacje o ewentualnych trudnościach w opiece nad dzieckiem o problemach wynikających z konieczności godzenia pracy zawodowej z obowiązkami domowymi. Matki 64% dzieci, które do ukończenia trzeciego roku życia zachorowały na astmę, skarżyły się na rozmaite problemy związane ze swoimi obowiązkami, podczas gdy w grupie dzieci nie chorujących raj astmę takich matek było 36%.

Stres a nadciśnienie
Rzecz jasna, me każdy jest równie podatny na szkodliwe dla zdrowia skutki stresu. Jednym z najbardziej znanych badaczy wpływu różnic rasowych na podatność na nadciśnienie lub wysokie ciśnienie jest Joel Dimsdale. profesor psychiatrii na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego i redaktor naczelny czasopisma „Psychosomatic Medicine".

/W najnowszych badaniach podjęto temat ewentualnego związku między silnym lękiem a karłowatością/.
Według Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego w stanach zjednoczonych czarni dwukrotnie częściej niż biali mają umiarkowanie wysokie ciśnienie krwi i trzykrotnie częściej cierpią na poważne nadciśnienie „Ale nawet gdy czarny ma taki sam poziom nadciśnienia jak biały - mówi Dimsdale - spowodowane tą dolegliwością uszkodzenie narządów wewnętrznych jest u tego pierwszego sześciokrotnie większe". Składa się na to kilka niezależnych lub powiązanych ze sobą przyczyn takich jak różnice genetyczne. w sposobie odżywiania się i w dostępie do opieki medycznej,
Czarni i biali różnią się między sobą także sposobem reagowania na stresory. Zainteresowanie Dimsdale’a i jego zespołu skupiało się na 4 grupach ludzi; czarnych i białych, z wysokim ciśnieniem i bez. „Przyglądaliśmy się hormonom wydzielanym w stanie stresu oraz receptorom wiążącym te hormony. Obserwowaliśmy akcję serca i sumo ciśnienie krwi. Badaliśmy, jak wszystkie te czynniki reagują na stresory behawioralne i na środki farmakologiczne stymulujące różne reagujące na stres układy organizmu - mówi Dimsdale. - Niemal wszystkie analizy potwierdziły, że czarni nadciśnieniowcy są bardziej podatni na stres niż inne badane grupy'".
Wzrost a lęk
Jedną z najdramatyczniejszych konsekwencji poważnego, długotrwałego stresu jest tak zwana karłowatość psychospołeczna, polegająca na zahamowaniu wzrostu u dzieci wskutek skrajnej deprywacji emocjonalnej. Proces wzrostu czerpie obficie z zasobów organizmu, tymczasem - o czym była mowa wcześniej - w okresach stresu zaspokajanie tych potrzeb może być spychane na plan dalszy.
W 1972 roku pewien pediatra opisał w „Scientific American" następujący historię. Pewna kobieta urodziła bliźnięta, dziewczynkę i chłopca. Wszystko szło dobrze, dopóki cztery miesiące później nie dowiedziała się ku swojej rozpaczy, że znów jest w ciąży. Kilka tygodni później jej mąż stracił pracę i wkrótce potem wyprowadził się z domu. Do tego czasu dzieci rozwijały się normalnie, chłopiec nieco szybciej, dziewczynka nieco wolniej. Ale, jak donosi pediatra, kobieta zaczęła wyładowywać swój gniew na mężu oraz świadomie lub nieświadomie -na synku. W efekcie chłopiec rósł coraz wolniej i gdy skończył rok. miał wzrost siedmio miesięcznego niemowlęcia. Chłopca wzięto do szpitala i dopiero tam zaczął odrabiać zaległości. Ojciec tymczasem powrócił na łono rodziny. Chłopiec wrócił do domu. gdzie otoczenie było już bardziej sprzyjające. .Tego stan nadal się poprawiał. W swoje drugie urodziny dogonił wzrostem siostrę.
Nie tak dawno grupa badaczy z Uniwersytetu Północnej Karoliny w Chapel Hill i Uniwersytetu Stanowego Wayne'a w Detroit przystąpiła do badania wpływu problemów natury lękowej-takich jak Fobie społeczne czy napady paniki - na proces wzrostu. Podczas wstępnej prezentacji wyników na zjeździe Amerykańskiego Towarzystwa Psychosomatycznego w 1995 roku badacze poinformowali, że osoby, które w dzieciństwie cierpiały na zaburzenie wzrostu spowodowane deficytem hormonu wzrostu, są obarczone większym ryzykiem zaburzeń lękowych w wieku dorosłym. Autorzy wysunęli przypuszczenie, że zależność ta może wynikać po części z negatywnych doświadczeń społecznych, na jakie narażeni są ludzie niscy. Ale wyniki do- wodzą, że dzieje się tu coś jeszcze: być może zachodzi związek między lekiem a s ornat o trop i na - hormonem wzrostu, wydzielanym przez przysadkę. i mającym zasadnicze znaczenie dla regulacji tego procesu. Dalsze badania są w toku.
Reakcja przeciwstawna o porównywalnej sile
Gdyby układowi nerwowemu współczulnemu pozwolić reagować w sposób niepohamowany, prędko zacząłby siać spustoszenie. Na szczęście druga połowa autonomicznego układu nerwowego - układ przywspółczulny -czeka w odwodzie, by pomóc organizmowi zrekompensować skutki okresów wysokiego pobudzenia. Wszyscy zapewne zauważyli, że po obfitym posiłku jest się otępiałym i sennym. To znak, że do akcji wkroczył układ przywspółczulny.
Układ współczulny odprowadza krew z układu pokarmowego, układ przywspółczulny natomiast działa odwrotnie. Układ współczulny przyspiesza akcję serca - przywspółczulny ją zwalnia. Ponadto obniża ciśnienie krwi, zmniejsza częstość oddechu, nasila procesy magazynowania energii, • sprzyja wzrostowi i generalnie wprowadza organizm w stan odprężenia,' Wszystkie techniki zwalczania stresu, od medytacji poprzez biofeedback po, hipnozę, mają na celu doprowadzenie organizmu do tego pozytywnego stanu, za który odpowiedzialny jest układ przywspółczulny.
Ale zanim przejdziemy dalej, warto zaznaczyć, że tak jak nie zawsze po-' budzenie układa współczulnego działa niekorzystnie, lak nie zawsze pobudzenie układu przywspółczulnego jest pożądane. Zarówno nadmiar, jak i niedobór reakcji stresowych organizmu może się skończyć chorobą. Wiele zaburzeń spowodowanych jest p rży puszcz a l nie niedoborem reakcji stresowej. Należą do nich takie choroby zapalne, jak reumatoidalne zapalenie stawów, niektóre typy depresji, na przykład depresja sezonowa, zespół przewlekłego zmęczenia oraz niedoczynność tarczycy.
Odpoczynek i relaks
Zespół zmian fizjologicznych kompensujących zmiany wywołane reakcją stresową nazywany jest często reakcją relaksacyjną. Terminu lego użył po raz pierwszy Herbert Benson, profesor nadzwyczajny medycyny m' Wydziale Medycznym Uniwersytetu Harvarda i dyrektor Instytutu Medycyny Psychosomatycznej przy szpitalu New England Deaconess.

W 1968 roku Benson i jego zespół prowadzili właśnie badania nad wysokim ciśnieniem krwi u zwierząt, kiedy zgłosiła się do nich grupa entuzjastów medytacji transcendentalnej, odmiany medytacji, która zyskała dużą popularność w Stanach Zjednoczonych w latach sześćdziesiątych. W czasie sesji TM. jak się ta forma medytacji w skrócie nazywa, siada się. wygodnie i powtarza bezgłośnie specjalny wyraz, zwrot lub dźwięk, zwany mantrą. Medytujący zapewniali usilnie, że potrafią w ten sposób obniżyć swoje ciśnienie, i w końcu udało im się namówić sceptycznie nastawionego Bensona, by poddał ich zapewnienia empirycznej weryfikacji.
Benson i jego współpracownicy podłączyli medytujących do licznych przyrządów pomiarowych rejestrujących rozmaite wskaźniki fizjologiczne, od częstości oddechu po fale mózgowe. Po podłączeniu do aparatury uczestnicy eksperymentu musieli posiedzieć spokojnie, aby się do niej przyzwyczaić. Mniej więcej po godzinie, gdy osoby badane oswoiły się już z sytuacją, przez 20 minut prowadzono pomiary spoczynkowych wskaźników fizjologicznych. Następnie osoby te poproszono, by przez kolejne 20 minut medytowały, dalej rejestrując funkcjonowanie organizmu, Na koniec badanych poproszono, by powrócili do normalnego stanu umysłu, i przez dalsze 20 minut kontynuowano pomiary. Zbadano więc stan przed medytacją, podczas medytacji i po medytacji. Jedyne, co się zmieniało w kolejnych fazach pomiaru, to stan umysłu badanych. Pozycja spoczynkowa nie ulegała zmianie.
Jak na ironię, oczekiwany spadek ciśnienia nie nastąpił- być może dlatego, że badani od początku mieli niskie ciśnienie. Podczas medytacji znacznemu obniżeniu uległo natomiast wiele wskaźników przemiany materii. Zużycie tlenu obniżyło się o 17%. spadła też ilość wydychanego dwutlenku węgla. Częstość oddechu obniżyła się przeciętnie o trzy oddechy na minutę, zmniejszyła się też całkowita objętość powietrza wdychanego i wydychanego. Co więcej, nastąpił również gwałtowny spadek stężenia mleczanu we krwi. Wysoki poziom tego związku towarzyszy lekowi i wzburzeniu, niski -poczuciu spokoju. Podczas medytacji zmienił się też przebieg fal mózgowych. Więcej było lal wolnych- alfa, t het a i delta - charakterystycznych dla sianu spoczynku i odprężenia, mniej zaś fal beta o wysokiej częstości, charakterystycznych dla stanu czuwania.
Wyniki [e zrobiły duże wrażenie, ale nadal nie było wiadomo, jak trwale są efekty medytacji. Benson i jego współpracownicy zajęli się tym problemem w innym badaniu, opublikowanym w „Science" w 1982 roku. Polowa badanych wprowadzała się w stan relaksacji przez 20 minut, dwa razy
dziennie, połowa zaś przez tyle samo czasu siedziała spokojnie, ale nie medytowała. Okazało się, że organizm tych badanych, którzy regularnie wprowadzali się w stan relaksacji, byt mniej wrażliwy na noradrenalinę. hormon stresu, nawet wówczas, gdy nie medytowali. Innymi słowy, niektóre korzyści wprowadzania się w stan relaksacji utrzymywały się przez co najmniej kilka godzin.
Kilka uwag na temat relaksacji
Zdaniem Bensona, w stan odprężenia można się wprowadzić za pomocą wielu różnych technik. W Instytucie Medycyny Psychosomatycznej zapoznaje się pacjentów z rozmaitymi technikami i zachęca ich do wyboru takich, które najbardziej im odpowiadają. Niezależnie od tego, na juką technikę pacjent się zdecyduje, powinien ją stosować przez 10-20 minut, raz lub dwa razy dziennie, najlepiej w pozycji siedzącej, w spokojnym otoczeniu, wolnym od czynników rozpraszających.
„Od zarania dziejów społeczeństwa uczyły swoich członków metod wprowadzania się w stan odprężenia, zwykle o charakterze religijnym -mówi Benson. - Do osiągnięcia tego stanu niezbędne są dwa kroki. Krok pierwszy polega na powtarzaniu jakiegoś wyrazu, zwrotu, dźwięku czy modlitwy. Krok drugi-na biernym ignorowaniu wszystkich innych myśli, które człowiekowi przychodzą do głowy, i powrocie do powtarzania'',
Benson pisze, że udało mu się odnaleźć przykłady tego typu praktyk w piśmiennictwie chrześcijańskim, judaistycznym, islamskim, buddyjskim, shintoistycznym, taoistycznym i konfucjańskim. I tak sposób odmawiania pewnej modlitwy chrześcijańskiej, która przetrwała do dziś pod nazwą Modlitwy Jezusowej lub Modlitwy Serca, opisany został w Grecji w XIV »i ku. Jak głosi nakaz, należy usiąść w cichym miejscu i powtarzać na każdym wydechu „Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nade mną", nie zwracając uwagi' na inne natrętne myśli.
Kiedy się modlisz
Tradycyjnie podobne rozważania dotyczące modlitw uważane byli przez naukowców za temat tabu. Ale ostatnimi laty sytuacja nieco się zmieniła. czego dowodem może być fakt, że jeden z pierwszych granatów przyznanych przez działające pod auspicjami Narodowych Instytutów Zdrowia (N 1H) Biuro ds. Medycyny Alternatywnej otrzymała grupa badaczy Uniwersytetu Nowego Meksyku na badania poświęcone modlitwie jako metodzie terapii osób uzależnionych od różnych substancji. Zagadnieniu temu poświęcono również kilka konferencji, o czym donosi artykuł pod tytułem „Should Pliysicians Prescribe Prayer for Health? Spiritual Aspects of Well-being Considered" („Czy lekarze powinni zapisywać chorym modlitwę? Rozważania na temat duchowych aspektów dobrego samopoczucia"), opublikowany w 1995 roku w „Journal of the American Medical Association". „ W przeszłości twierdzono, że mamy do wyboru dwa podejścia do życia: racjonalne i analityczne albo duchowe i religijne. Dzisiaj ludzie zaczynają rozumieć, że wcale nie muszą żyć w takim schizofrenicznym rozszczepieniu" - mówi Lany Dossey, byty internista; który obecnie zajmuje się pisaniem i wygłaszaniem wykładów na temat integracji psychiki, ciała i ducha, Dossey jest autorem popularnej książki wydanej w 1993 roku: Healing Worcis; The Power of Prayer and the Practice of Medianę (słowa, które leczą: moc modlitwy a praktyka medyczna).
Duchowość to wewnętrzne poczucie istnienia czegoś potężniejszego niż jednostka lub poczucie sensu wykraczającego poza okoliczności, z którymi stykamy się bezpośrednio, religia natomiast to zewnętrzny przejaw tych uczuć. Zdaniem Dosseya, i jedno, i drugie można badać eksperymentalnie.

Pogrążenie się w modlitwie wprowadza w stan odprężenia
Dossey i inni badacze zajmujący się tym problemem wyróżniają dwa rodzaje modlitwy: modlitwę błagalną, w której człowiek prosi o coś dla siebie. i modlitwę wstawienniczą, w której człowiek modli się za jakąś inną osobę lub sprawę. ..Modlitwa błagalna mieści się w teoretycznych ramach medycyny psychosomatycznej" - twierdzi Dossey, zauważając przy tym, że o takiej właśnie modlitwie pisał Benson. Kontrowersje u wieki osób tak ze świata nauki, jak i religii budzi jednak przekonanie Dosseya, że domniemaną leczniczą moc modlitwy błagalnej można i należy badać w warunkach kontrolowanych. Bez względu na to, jak rozumiemy modlitwę-jako apel do siły wyższej, sposób na wprowadzenie się w stan odprężenia, czy jedno i drugie - lekarze na pewno dobrze by zrobili, gdyby zechcieli uwzględnić przekonania religijne swoich pacjentów, .lak wynika z danych sondażowych opublikowanych w „Journal of Family Practice" w 1994 roku, 48% spośród 203 pacjentów szpitalnych wyraziło pragnienie, by lekarz się z nimi modlił. 42% zaś było : zdania, że lekarz powinien pytać pacjentów o ich doświadczenia dotyczące leczniczego wpływu wiary. Ale mimo że 77% respondentów uważało, że lekarze powinni uwzględniać potrzeby duchowe swoich pacjentów, aż 80% oświadczyło, że ich lekarz nigdy lub prawie nigdy nie rozmawia z nimi na temat ich przekonań religijnych.
Terapia „pęcherzykowa "
Medytacja, w oprawie religijnej czy bez, to najbardziej znana, ale bynajmniej nie jedyna technika radzenia sobie ze stresem, W relacji z unikalnego badania z 1992 roku. przeprowadzonego w Western New England College w Springfield w stanie Massachusetts. opisano inną metodę redukowania stresu, na którą wielu z nas wpadło zapewne bez pomocy naukowców: polega ona na zgniataniu wypełnionych powietrzem bąbelków ze specjalnych plastikowych arkuszy „pęcherzykowych" służących do pakowania kruchych przedmiotów. Grupt; studentów trzykrotnie proszono o wypełnienie kwestionariusza, k lory zawierał pytania dotyczące ich nastroju-na początku badania, po upływie pięciu minut i po zgnieceniu dwóch arkuszy pęcherzykowego materiału, .lak przewidywano, po zgniataniu pęcherzyków studenci czuli się golowi do działania, bardziej wyciszeni i mniej zmęczeni niż po pięciu minutach bezczynnego czekania.
Ile warte są bardziej konwencjonalne metody radzenia sobie ze stresem? I na ile są one przydatne w leczeniu rozmaitych chorób o podłożu stresowym oraz w zapobieganiu tyra chorobom? Poszukując odpowiedzi na ostatnie pytanie, podjęto niedawno serię kontrolowanych, losowych prób klinicznych. Wyniki nie zawsze jednak poddają się łatwo interpretacji. I tak, w obszernym badaniu zatytułowanym „Próby zapobiegania nadciśnieniu", osobami badanymi byli pacjenci -/. wysokim poziomem spoczynkowego ciśnienia krwi. W pierwszym etapie, którego wyniki opublikowano w 1992 roku. porównano 242 pacjentów, których w ramach specjalnego szkolenia uczono technik radzenia sobie ze stresem, z 320 pacjentami nie przeszkolonymi. Grupa szkolona uczyła się miedzy innymi powoli oddychać i sukcesywnie rozluźniać kolejne partie mięśni, zapoznawała się też z technikami wizualizacji i ćwiczeniami rozciągającymi. Po upływie 18 miesięcy stwierdzono, że umiejętność panowania nad stresem nie obniżyła istotnie ciśnienia krwi.
Ale sprawa jest bardziej złożona, niż się na pierwszy rzut oka wydaje. Krytycy, w tym i Benson, zarzucili badaczom, że nie sprawdzili najpierw. czy stres w ogóle wpływa na poziom ciśnienia. Kto nie ma nadwagi - argumentowali krytycy ten nie potrzebuje się odchudzać i analogicznie, kto nie jest zbytnio zestresowany, nie skorzysta na tym. że potrafi redukować stres.
Jaki z lego morał? Nawet obszerne badania, opublikowane w renomowanych czasopismach - cytowane powyżej publikowane było w „Journal ot' Llie American Medical Association" mogą zaowocować wynikami interpretacyjnie niejednoznacznymi. W trzech kolejnych rozdziałach poddamy analizie wyniki licznych badań nad skutecznością terapii psychosomatycznych - zawsze starając się spojrzeć na nie krytycznym okiem.

11.NA CZYM POLEGA "WALCZ LUB UCIEKAJ"?
W. Cannom jako pierwszy opisał zjawisko HOMEOSTAZY
HOMEOSTAZA- to adaptacyjny wysiłek organizmu podejmowany dla utrzymania stanu równowagi.
Cannon opisał jeden z aspektów roli autonomicznego układu nerwowego w reakcji stresowej – proces neurohormonalny. Badał zjawisko, które określił reakcją ,, walcz lub uciekaj”
Podstawowym organem uczestniczącym w tej reakcji jest rdzeń nadnerczy. Reakcja ta ma charakter zarówno neurogenny / przez udział autonomicznego układu nerwowego/, jak i hormonalny.
Reakcja ,, walcz lub uciekaj” to mobilizacja organizmu, który w odpowiedzi na spostrzegane zagrożenie przygotowuje się do aktywności mięśniowej. Taki mechanizm umożliwia organizmowi walkę z zagrożeniem, lub też ucieczkę przed nim.
Badania wykazały ze ,,walcz lub uciekaj” może być wywołana przez rożne oddziaływania psychologiczne, również przez bodźce psychospołeczne.
Najwyższym punktem w którym zostaje zapoczątkowana reakcja ,,walcz lub uciekaj” jest grzbietowo- przyśrodkowa część ciała migdałowego, jest to funkcjonalnie odrębna oś psychofizjologiczna. Od tego punktu strumień impulsów nerwowych dochodzi do bocznych i tylnych okolic podwzgórza. Tam impulsy nerwowe przekazywane są dalej i w końcu docierają do rdzenia nadnerczy. Stymulacja rdzenia nadnerczy doprowadza do wydzielania się adrenaliny i naradrenaliny.
Wydzielanie ich powoduje wzrost ogólnej aktywności somatycznej człowieka. W wyniku ich wydzielania można zaobserwować u człowieka specyficzne zmiany somatyczne / np.: wzrost ciśnienia, spadek przepływu krwi przez nerki. Wzrost napięcia mięśniowego/, oś neurohormonalna czyli walcz lub uciekaj : tylna część ciała migdałowego – podwzgórze – rdzeń nadnerczy.
Czas tej reakcji jest skrócony – przez wykorzystywanie układu krążenia jako mechanizmu transportującego / średnioterniczowe/.
12.CO TO JEST OGÓLNY I LOKALNY ZESPÓŁ ADAPTACYJNY?
H.Selye – stworzył koncepcje, w której uwzględnił współdziałanie wpływów wewnątrzwydzielniczych osi reakcji podczas długotrwałego stresu. Koncepcja ta to ,,ogólny zespól adaptacyjny” – to całokształt zmian niespecyficznych.
Ogólny zespól adaptacyjny dzieli się na trzy stadia:
1. REAKCJA ALARMOWA to ogólny wstrząs somatyczny, czyli mobilizacja mechanizmów obronnych organizmu. Największe znaczenie ma tu układ kory nadnerczy. / ogólne pobudzenie reakcji wegetatywnych, np. uzupełnienie niezbędnych dla organizmu substancji . początkowo odporność maleje, ale szybko zostaje skompensowana – stąd 2 stadjum/.
2. STADJUM ODPORNOŚCI następuje ta redukcja większości procesów występujących w stadium alarmowym, a organizm wykazuje dużą odporność na specyficzny bodziec stresowy. Jest to próba utrzymania homeostazy w obecności stresora, który wywołał reakcję alarmową. Jeśli stresor oddziaływuje nadal w końcu mechanizmy przystosowawcze biorące udział w utrzymaniu stadium odporności przestaną działać i energia adaptacyjna zostanie wyczerpana. W tym momencie organizm wchodzi w fazę 3.
3. STADJUM WYCZERPANA jeszcze stopniowa utrata odporności, jeszcze raz organizm wyzwala ogólny alarm somatyczny. W niektórych przypadkach może być zagrożone fizyczne przetrwanie organizmu. / osie wewnątrz wydzielnicze- oś adrenokortynalna. Oś somatyczna, oś tarczycowa/ / stopniowa utrata odporności.
Lokalny zespół adaptacyjny – specyficzne zmiany w stosunku do danego stresora.

13.CO WIESZ O MEDYCYNIE PSYCHOSOMATYCZNEJ?
MEDYCYNA PSYCHOSOMATYCZNA – wywo

Czy tekst był przydatny? Tak Nie