profil

Dlaczego warto głosować?

poleca 85% 1589 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Osoby, które ukończyły 18 lat mają prawo do brania udziału w różnego typu głosowaniach. Są one pełnoletnie i już mogą decydować o sprawach ważnych dla kraju i środowiska lokalnego. Każdy głos, który zostaje oddany przez obywatela danego kraju jest bardzo istotny, gdyż czasami jeden głos decyduje o wyniku wyborów.
Każdy kandydat biorący udział w wyborach prowadzi swoją kampanię wyborczą i próbuje zachęcić głosujących do oddania na niego swojego głosu. Kampania wyborcza polega na informowaniu mieszkańców kraju o programie wyborczym i przekonaniu o jego słuszności. W tym czasie możemy spotkać osoby rozdające ulotki, prezentujące kandydatów i ich program, a także zobaczyć plakaty wiszące na różnego rodzaju tablicach informacyjnych. Organizowane są również spotkania z wyborcami, na które każdy może przyjść i posłuchać, co kandydat planuje zmienić w gminie, województwie lub państwie.
W państwie demokratycznym nie ma przymusu zajmowania się polityką i rzeczywiście wiele osób korzysta z tzw. „wolności od polityki”. Najczęściej uważają, że śledzenie politycznych debat, analizowanie programów wyborczych i udział w głosowaniu jest czystą stratą czasu – czasu, który można przecież spędzić w bardziej przyjemny sposób. Wątpią też w to, że naprawdę mogą uczestniczyć w rządzeniu swoim krajem.
Jednak nie ma w demokracji rzeczy ważniejszej od głosu obywatela. Demokracja to system, w którym władzę sprawują wszyscy obywatele. Oczywiście nikt z nas nie rządzi samodzielnie – o tym, jaka decyzja będzie realizowana, rozstrzyga wola większości. Na „większość” składają się jednak właśnie pojedyncze głosy. Jeśli nie uczestniczymy w wyborach, zwiększamy szanse na to, że nasze zdanie przegra, że sprawy potoczą się inaczej, niżbyśmy tego chcieli. Czasem zresztą jeden głos ma w sensie dosłownym znaczenie rozstrzygające: w 1989 o wyborze generała Jaruzelskiego na prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe zdecydował jeden głos. W wyborach prezydenckich w 1995 roku Aleksander Kwaśniewski uzyskał zaledwie o trzy procent głosów więcej niż jego kontrkandydat Lech Wałęsa.
Nikt nie może dać nam gwarancji, że biorąc udział w wyborach zwyciężymy, ale nawet, jeśli przegramy, zwycięzcy będą musieli się z nami liczyć. Będą starali się nas przekonać, spróbują znaleźć rozwiązanie kompromisowe, które przynajmniej po części zaspokoi nasze oczekiwania. Zwycięzcy nie muszą liczyć się tylko z tymi, którzy nie głosują, bo nie stanowią oni realnej siły politycznej. Demokracja to władza ludu, ale nie tego, który zostaje w domu.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty