profil

Gdybym miała zamieszkać na innej planecie, najbardziej brakowałoby mi... Twoja opinia o technicznych wynalazkach, bez których nie wyobrażasz sobie życia.

poleca 87% 107 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Przez wszystkie stulecia człowiek przemierzał ziemię i przestworza w poszukiwaniu nowych lądów. Ludzie wciąż łakną nieznanego, pragną poznawać wszystko, co inne. Już w XX wieku człowiek wyruszył na podbój kosmosu. Wylądował na Księżycu, wysłał sondę na Mars. Być może w tym stuleciu, w XXI wieku postanowimy zamieszkać na jednej z planet naszego układu słonecznego. Opuszczając Ziemię będziemy zmuszeni do pozostawienia wszystkiego, co do tej pory udało się odkryć ludzkości. Czego by najbardziej nam brakowało?

Gdybym była jedną z setek tysięcy osób kolonizujących jedną z planet, znajdujących się w naszym układzie słonecznym, tęskniłabym za dotychczasowymi odkryciami technicznymi. Ważniejszymi z nich byłyby bieżąca ciepła woda i elektryczne światło. Istnieje także wiele innych, bez których nie wyobrażam sobie życia. Jest ich dużo, ponieważ spora część wynalazków jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania. Do większości po prostu się przyzwyczaiłam. Na przykład światło, w dzisiejszych czasach nie wyobrażam sobie bez niego życia. To ono rozprasza mrok i pokazuje którędy mam iść w ciemną noc. Dzięki niemu, moje życie może toczyć się również wieczorami, a nawet w nocy, co raczej trudno sobie wyobrazić na innej planecie.

Innym równie ważnym wynalazkiem jest bieżąca, ciepła woda. Korzystam z niej codziennie, uznaje ją za rzecz oczywistą, lecz nie zawsze tak było. Jak ważny jest to wynalazek, przekonywałam się wielokrotnie będąc u babci. Często musiałam myć się w zimnej wodzie, gdy byłam zmęczona i nie miałam ochoty czekać na jej nagrzanie.

Nie wyobrażam sobie życia bez muzyki, aby słuchać jej potrzebny jest mi sprzęt grający. Niemal wszystko, co robię w domu, łączy się ze słuchaniem radia. Gdyby chociaż udałoby się „przemycić” mały walkman na inną planetę... Wydaje mi się jednak, iż byłoby to niemożliwe.

Na inną planetę z pewnością nie zabrałabym telewizora – nawet mogę stwierdzić, iż chętnie bym z niego zrezygnowała. Ale już z telefonem komórkowym, czy zegarkiem byłoby mi się rozstać bardzo trudno. Wychodząc gdziekolwiek, zawsze informuję rodziców, o której wrócę i gdzie się udaję. By zdążyć na czas potrzebuję wiedzieć, która jest aktualnie godzina, a do tego potrzebuję zegarka. W razie przewidywanego spóźnienia mogę poinformować rodziców przez telefon komórkowy, by się nie martwili.

Naprawdę trudno odpowiedzieć na pytanie, bez jakich technicznych osiągnięć mogłabym poradzić sobie na innej planecie. Przecież całe nasze życie skupia się wokół wynalazków. Są nimi łóżko, krzesło, lampa, talerz, kubek, nawet widelec i łyżka. Gdybym miała istnieć bez nich wszystkich, pewnie byłoby o wiele trudniej. Albo musiałabym się nauczyć zupełnie inaczej żyć.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty