Którą z wartości bym wybrał - „mieć” czy „być”?

Ludzie od wieków dążą do sławy i bogactwa .Pytanie zawarte w temacie nabiera szczególnej wagi w czasach nam współczesnych .Możemy też zadać pytanie czy mieć znaczy być ? Wielu z nas chce pieniędzy za wszelką cenę , inni pragną miłości i przyjaźni . Według mnie, ważniejszą wartością życia jest „być”.

„Sztuką jest pięknie mówić ,
pięknie pisać ,ale największą sztuką ,
jest pięknie żyć .”

Słowa J.Korczaka cały czas przypominają nam o tym, że życie nie jest tylko po to, by wspinać się po drabinie finansowej. Pieniądze mogą doprowadzić do tragedii. Kiedyś ktoś powiedział: „Pieniądze szczęścia nie dają ”. Moim zdaniem, miał racje. Możemy przytoczyć wiele przykładów nieszczęść przynoszonych przez mamonę.

Takim jest np. atak na WTC i Pentagon przez organizację milionera Usamy ibn Ladena. Być – to miłość, wiara, wzajemny szacunek. Każdy z nas pragnie zrozumienia i ciepła. Większość ludzi ,którzy „mają” to zimni , nieczuli dla innych bogacze. Wielu z tych, którzy „są lepsi od nas ” dla pieniędzy potrafi zabić. Zabić marzenia, zabić brata, zabić miłość. Oni oddawali życie za pieniądze. Ryzykowali wszystko, co mieli. Niejednokrotnie to tracili. Znam wielu ludzi, którzy zamienili „mieć” na „być”. Oddawali to ,co mieli dla innych. Sami woleli być kochanymi, rozumianymi, niż wszystko widzieć z góry. Takimi ludźmi byli :św. Franciszek z Asyżu , św. Aleksy, Matka Teresa z Kalkuty, Janusz Korczak .
Dzisiaj wszyscy o nich pamiętają , szanują , kochają. Janusz Korczak oddał życie dla dzieci żydowskich i wraz z nimi zginął w obozie koncentracyjnym w Treblince. Oni byli i są kochanymi przez miliony ludzi, a to jest najważniejsze.

Wielu moich rówieśników ceni bardziej markowe ciuchy niż to ,co jest w środku nas. Ja sam czasem jestem taki. Jednak zastanówmy się, czy kiedy ktoś, kto w przyszłości będzie nas oceniał zwróci uwagę na to jak byliśmy ubrani, czy na to jak żyliśmy? To chyba jasne, że ważniejsze było to jacy byliśmy dla ludzi wokół nas. W czasach teraźniejszych bez pieniędzy nie da się żyć. To bolesna prawda .Jednak pieniądze w nadmiarze i nieodpowiednio rozdysponowane to zło. Chciałbym to zmienić ,ale nie potrafię. Mentalność ludzka nie umie przejść z trybu „mieć” do „być” .

Moje argumenty nie trafia do wszystkich , ale myślę , że przekonanie przynajmniej jednej osoby jest sukcesem . Ja , kiedy będę kończył swoje życie chciałbym móc powiedzieć :” Pięknie żyłem – byłem ”.Czy to możliwe?