profil

Dlaczego "Zemsta" Aleksandra Fradry, nas śmieszy?

poleca 84% 2996 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Aleksander Fredro

W „Zemście” Aleksandra Fredry można się często śmiać. Śmieszą nas sytuacje, dialogi i postacie bohaterów.
Za najśmieszniejszą sytuację uważam scenę, jak Rejent pisze skargę na Cześnika za pobicie jego murarzy. W każdym akcie spotykamy inne zabawne sceny. Po zakończonej walce o mur graniczny na opustoszały plac wchodzi Papkin i wygłasza swoja bohaterska mowę. Uważa się za wielkiego bohatera, ale naprawdę to po prostu tchórz i pyszałek. Widać to też w scenie jak Papkin oświadczył się Klarze, a ona kazała mu podarować krokodyla.

Mamy tez przykłady komizmu słownego np. nieporozumienia przy pisaniu listu przez Dyndalskiego. Cześnik wciąż wtrącał swoje powiedzonko „mocium panie”. Natomiast Rejent okazywał przesadną pobożność powtarzając ciągle „Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba”.

Autor ukazuje nam poprzez kontrast Cześnika Raptusiewicza -gwałtownego, porywczego i flegmatyka Rejenta Milczka. Śmieszne są sytuacje, gdy rozmawia ze sobą tych dwóch szlachciców. Kluczową rolę w sztuce odgrywa komiczny Papkin – pyszałek, chwalipięta, tchórzliwy w czynach a odważny w słowach.

„Zemsta” bawi nas i śmieszy wieloma scenami i dialogami.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 1 minuta