profil

Układ Słoneczny

poleca 85% 408 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Powstanie Układu Słonecznego

Nasz Układ Słoneczny był kiedyś obłokiem pyłowo-gazowym rozciągającym się we wszystkie strony na prawie pół biliona kilometrów. Niespełna pięć miliardów lat temu najprawdopodobniej wybuch niedalekiej gwiazdy spowodował, że przez obłok ten przeszły fale uderzeniowe. Obłok zaczął się kurczyć, a że się obracał - stawał się wolno wirującym dyskiem. Po kolejnych stu milionach lat w środku dysku utworzyła się kula gazowa. Zaczęły w niej zachodzić reakcje termojądrowe - narodziła się gwiazda, nasze Słońce. W pozostałej części dysku rodziły się okruchy skał i lodu, zlepiały się w coraz większe bryły, wyłapywały cząsteczki gazu, aż utworzyły się wirujące planety. Mniejsze, skaliste planety powstały bliżej gorącego Słońca, a planety olbrzymy utworzyły się na mroźnych obrzeżach dysku.
Słońce razem ze wszystkimi poruszającymi się wokół niego ciałami tworzy Układ Słoneczny. Należą do niego głównie planety, ale również ich księżyce i pierścienie, planetoidy, komety, meteoroidy. Wszystkie te ciała są przyciągane przez Słońce siłą grawitacji. Sfera oddziaływania grawitacyjnego Słońca rozciąga się w promieniu 100 000 jednostek astronomicznych. Stanowi to jedną trzecią odległości do najbliższej od Ziemi gwiazdy, którą jest Proxima Centauri.


Oto nasz Układ Słoneczny


SŁOŃCE
Każdego dnia, czy jest to dzień pogodny i gorący, czy chłodny i deszczowy, Słońce oświetla Ziemię. Czasami świeci jasno, a czasami przesłaniają je chmury, jednak zawsze do powierzchni Ziemi dociera światło słoneczne.
Słońce jest najbliższą nam gwiazdą, a więc najlepiej poznaną. Wielu rzeczy, które wiemy o gwiazdach, dowiedzieliśmy się właśnie badając Słońce. W porównaniu z Ziemią Słońce jest olbrzymem: mogłoby pomieścić 1,3 mln takich planet, a średnicę ma 109 razy większą od ziemskiej. Jest ono rozżarzoną kulą o masie 300 000 razy większej niż Ziemia i sile grawitacji ok. 28 razy większej (pomnóż swoją wagę przez 28 a dowiesz się, jaki ciężar twoje nogi dźwigałyby na Słońcu).
Powstało ok. 4,5 mld lat temu z wirującego obłoku gazu i pyłu. Podobnie jak inne gwiazdy, Słońce wiruje wokół własnej osi i podobnie jak inne gwiazdy stale się zmienia. W jego wnętrzu nieustannie zachodzą reakcje jądrowe.

Budowa Słońca:
Głównym składnikiem Słońca jest wodór. Naukowcy odkryli, że składa się ono z czterech warstw. Pierwszą z nich, zewnętrzną, jest korona słoneczna. Słońce jest zbyt jaskrawe, by można ją było oglądać w normalnych warunkach. Możemy jednak obserwować ją w czasie zaćmienia Słońca, gdy Księżyc znajduje się między nią a Ziemią.

Kolejną warstwą, tworzącą wraz z koroną atmosferę słoneczną, jest chromosfera. Jest ona bardzo burzliwa. Na jej powierzchni stale przebiegają erupcje, podobne do wybuchu wulkanu. Największe z nich noszą nazwę protuberancji. Właściwą powierzchnię Słońca, tą którą widzimy w zwykłych warunkach, nazywamy fotosferą. W samym środku Słońca znajduje się jądro. To ono produkuje światło i ciepło docierające na Ziemię. Choć jądro obejmuje zaledwie jedną czwartą promienia, to skupia się tam ponad połowa jego masy. Wytworzone w jądrze światło dociera do powierzchni Słońca dopiero po upływie 2 milionów lat!


Aktywność słoneczna:
W miarę jak doskonaliły się przyrządy astronomiczne, ludzie nauczyli się obserwować procesy zachodzące na Słońcu: plamy słoneczne w fotosferze, rozbłyski słoneczne, protuberancje i włókna w chromosferze. Dzisiaj wiemy, że wszystkie te zjawiska są ściśle ze sobą powiązane i składają się na aktywność słoneczną. Jch częstotliwość i natężenie zmieniają się cyklicznie w ciągu ok. 11 lat. W tym czasie liczba plam słonecznych osiąga minimum i maksimum. Ostatnie maksimum było w roku 2000, czyli następne przewidywane jest na rok 2011.
Im większa aktywność słoneczna, tym więcej rozbłysków w chromosferze. Często towarzyszy temu tzw. wiatr słoneczny, czyli potężny strumień naładowanych elektrycznie cząstek atomowych.
Cząstki o najwyższej energii docierają do Ziemi w ciągu kilku godzin, jednak niektóre potrzebują na to 1-2 dni. Magnetosfera naszej planety odchyla je ku biegunom. Wpadając do atmosfery wywołują one piękną, barwną poświatę, czyli zorzę polarną. Zorze polarne wyglądają jak wielkie, falujące na tle nieba, czerwonawe lub zielonkawe kotary.


Wydaje się, że aktywność słoneczna ma wpływ na temperaturę na Ziemi. Na przykład w latach 1645-1715 na Słońcu nie pojawiła się ani jedna plama słoneczna i wtedy właśnie przypadły najchłodniejsze lata \"małej epoki lodowcowej\", kiedy temperatury w Europie były nienormalnie niskie. Natomiast od początku XX wieku aktywność słoneczna jest bardzo wysoka i średnia temperatura na Ziemi lekko wzrosła. Zaobserwowano wiele takich zbieżności, jednak właściwie nie wiemy, w jaki sposób aktywność słoneczna oddziałuje na nasz klimat.

Promieniowanie:
Ciepło i światło powstające na Słońcu są dwoma formami energii. Obydwie wysyłane są w postaci fal, tzw. promieniowania. Tak jak na oceanie mogą być różne fale, tak również promieniowanie słoneczne składa się z różnych fal.
Pierwsze, widzialne promieniowanie, może spowodować powstanie tęczy. jej kolory to kolejno: czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski i fioletowy.
Ze Słońca na Ziemię docierają rónież inne, niewidzialne rodzaje promieniowania. jedno z nich to promieniowanie podczerwone, odbieramy je jako ciepło. Właśnie ono powoduje, że latem na plaży jest tak gorąco. Będąc na plaży możemy również się opalić. Powoduje to inny rodzaj promieniowania: promieniowanie nadfioletowe.

PLANETY

Merkury

Merkury to najbliższa Słońcu i jednocześnie najszybciej poruszająca się planeta Układu Słonecznego. Wykonuje ona jedno okrążenie wokół Słońca w czasie zaledwie 88 dni, podczas gdy Ziemi zajmuje to 365 dni.
Merkury nie ma żadnego satelity. Jest prawie pozbawiony atmosfery. Nie ma tu rzek ani oceanów. Nic prawie nie zmieniło się na tej planecie od czasów krótko po jej powstaniu, miliardy lat temu.
Sonda kosmiczna \"Mariner 10\" zbliżyła się do Merkurego po przebyciu w przestrzeni kosmicznej prawie 170 milionów kilometrów. Jej podróż trwała 146 dni. \"Mariner 10\" przeleciał obok Merkurego trzykrotnie, za każdym razem fotografując planetę. Kamery telewizyjne przekazały wykonane zdjęcia za Ziemię.

\"Mariner 10\" odkrył, że powierzchnię Merkurego przecinają wielkie, strome skarpy o wysokości ponad 3 km. Przecinają one ściany kraterów i ciągną się na przestrzeni setek kilometrów. Na jednej ze stron Merkurego lawa wydostająca się ze starych wulkanów utworzyła zastygając rozległe równiny, a całą powierzchnię planety pokrywa gruba warstwa pyłu. Uczeni od dawna wiedzieli, że Merkury ma bardzo dużą gęstość to znaczy, że tworząca go materia jest bardzo ściśle upakowana. (Kawałek skały wielkości pudełka od zapałek ma większą masę niż takie pudełko. Materia tworząca skałę jest ściślej upakowana. Skała ma większą gęstość) Pomiary wykonane przez \"Marinera 10\" wykazały, ze Merkury ma duże metaliczne jądro, co sprawia, że jego gęstość jest prawie taka jak gęstość Ziemi, choć jego masa jest ponad dziesięć razy mniejsza od masy Ziemi.

Wenus

Wenus jest planetą niewiarygodnie gorącą i jednocześnie pochmurną. Tylko niewiele światła dociera przez warstwę chmur do jej powierzchni. na Wenus nie ma wody ani tlenu i człowiek nie mógłby tam żyć.
Jeszcze nie tak dawno sądzono, zę Wenus jest podobna do Ziemi. nazywano ją nawet siostrzaną planetą Ziemi. Wenus rzeczywiście ma wielkość, masę i gęstość prawie takie jak Ziemia. Różni się jednak od niej bardzo.
Orbita Wenus jest prawie kołowa. Powniewż jest ona prawie dwukrotnie większa od Orbity Merkurego, astronomowie mogą łatwo obserwować Wenus z dala od oślepiającego Słońca. Wenus wykonuje jedno okrążenie wokół Słońca w czasie 225 ziemskich dni.
Czas jednego obrotu Wenus dookoła osi jest najdłuższy w Układzie Słonecznym. Wenus potrzebuje na to 243 ziemskie dni. W ten sposób dzień na Wenus jest dłuższy niż rok! Wenus wiruje \"do tyłu\", o ile ruch obrotowy Ziemi odbywa się w tę samą stronę, co jej ruch dookoła Słońca, Wenus wiruje w przeciwną stronę niż porusza się po swojej orbicie. Taki obrót naukowcy nazywają obrotem wstecznym.
Gruba warstwa chmur okrywająca Wenus odbija światło co sprawia, ze jest ona bardzo jasnym ciałem niebieskim. Chmury te, całkowicie zasłaniając powierzchnię planety, uniemożliwiają jej obserwację. Dopiero prowadzone przez sondy kosmiczne obserwacje z zastosowaniem fal radarowych dostarczyły wiarygodnych informacji o powierzchni Wenus. W 1974r. \"Mariner 10\" odkrył, że Wenus jest planetą suchą i niezwykle gorącą. Sonda \"Pioneer-Venus 2\" przekazała na Ziemię informacje o trzech warstwach chmur nad Wenus. Najwyższa z nich jest silne toksyczna, stworzona z kwasu siarkowego. Grubość tej warstwy wynosi ok. 20 km. Poniżęj rozciąga się bardziej gęsta warstwa o grubości 60 km, szczelnie zasłaniająca powierzchnię planety, a jeszcze niżej - trzecia. Bardzo gęsta atmosfera Wenus składa się prawie wyłącznie z dwutlenku węgla. Gruba atmosfera Wenus przepuszcza promieniowanie słoneczne, które zamienia się w ciepło. Rozgrzana powierzchnia planety wysyła promieniowanie cieplne (podczerwone), tak jak na przykład rozgrzana powierzchnia jezdni na Ziemi. Lecz promieniowanie to nie może \"uciec\". Gęsta atmosfera Wenus staje ssię dla niego pułapką. Ciepło pozostaje w atmosferze, której temperatura osiąga 480 stopni. Opisane zjawisko to własnie efekt cieplarniany.
Sonda \"Pioneer-Venus\" stała się w 1978r. sztucznym satelitą Wenus. Za pomocą zainstalowanego na pokładzie radaru, dla którego chmury nie stanowiły przeszkody, \"Pioneer\" odkrył na tej planecie kratery wulkaniczne. Dzięki temu uczeni przekonali się, że istnieją tam czynne wulkany.


Ziemia

Z przestrzeni kosmicznej Ziemia wygląda jak błękitna kula z przecinającymi jej powierzchnię małymi smugami. Swój kolor zawdzięcza Ziemia oceanom i otaczającej ją atmosferze. Białe smugi to pasma chmur. Ziemia to jedyna planeta w Układzie Słonecznym, co do której jesteśmy pewni, że istnieje na niej życie.
Ziemia to trzecia planeta licząc od Słońca. Podobnie jak Mars i Wenus, jest ona masywną kulą.

Orbita Ziemi jest nieznacznie owalna. jeden obrót planety dookoła osi trwa 23,9 godziny - jedną dobę. Przez cały czas jedna strona globu jest oświetlona, a druga pogrążona w ciemności. Jedno okrążenie wokół Słońca Ziemia wykonje w czasie 365,25 dnia. co cztery lata, w każdym roku przestępnym, luty jest dłuższy o jeden dzień właśnie z powodu tych dodatkowych 0,25 dnia.
Oś Ziemi jest nachylona. Dzięki temu nachyleniu na Ziemi istnieją pory roku. Gdy biegun północny jest skierowany ku Słońcu, na półkuli północnej panuje lato, a kiedy jest skierowany w stronę przeciwną - zima. gdy na półkuli północnej jest zima, to na południowej lato i odwrotnie.

Atmosfera ziemska składa się głównie z dwu gazów: azotu i tlenu. Dzięki temu na Ziemi możliwe jest życie (ludzie oddychają tlenem).
Atmosfera ziemska (inaczej niż atmosfera Wenus) przepuszcza tak promieniowanie dochodzące do Ziemi, jak i wysyłane przez nią. Atmosfera ma grubość około 100 km i składa się z wielu warstw. jedną z najważniejszych jest warstwa ozonowa. Pełni ona rolę tarczy osłaniającej nas przed szkodliwym promieniowaniem. Bez niej życie na Ziemi musiałoby zginąć. Dlatego uczeni i nie tylko oni są zainteresowani tym, by do atmosfery nie dostawały się szkodliwe związki chemiczne mogące zniszczyć warstwę ozonową.
Oceany magazynują ciepło, dzięki czemu na Ziemi panuje umiarkowana temperatura. Powierzchnie oceanów parują - dzięki ciepłu dochodzącemu ze Słońca woda zamienia się w parę. Para wodna opada z powrotem na Ziemię w postaci deszczu. Ziemia to jedyna znana planeta, na której znajdują się oceany wody. Wiele organizmów żyjących na Ziemi - łącznie z nami – składają się głównie z wody.

Gdy Ziemia powstała, nie było na niej oceanów. Ponad cztery miliardy lat temu Ziemia była bardzo gorąca. Z licznych wulkanów wydobywały się gazy. Minęły miliony lat. Z gazów powstały chmury z których zaczęły padać deszcze. W miarę upływu dzasu deszcze spowodowały powstanie oceanów. Pojawienie się wody umożliwiło życie na Ziemi.

Inaczej niż Merkury, Ziemia zmienia się. Wulkany, jak np. Kilauea na Hawajach, wybuchając powodują powstanie nowych lądów. Lądami stałymi wstrząsają trzęsienia ziemi. Skorupa ziemska okrywa planetę tak, jak skóra okrywa twoje ciało. Skorupa ziemska to cienka warstwa skalna pokryta kraterami, górami i rzekami. Pod skorupą rozciąga się następna warstwa, zwana płaszczem. jej głębiej położone części stanowią płynne skały. W samym środku Ziemi znajduje się jej jądro. Składa się ono z dwu części: stałego jądra wewnętrzenego i płynnego - zewnętrznego.
Wiele rzeczy na Ziemi jest ukrytych przed naszymi oczyma. Rów Mariański na dnie Pacyfiku ma głębokość ponad 11 km licząc od powierzchni oceanu. niektóre z gór na dnie oceanów są tak wysokie, że ich szczyty tworzą wyspy. Szczytem takiej podmorskiej góry jest np. Islandia.


Mars

Od setek lat ldzie zstaaiwali się, czy na Marsie , czwartej od Słońca planecie, istnieje życie. Pisano książki i kręcono filmy o \"Marsjanach\" - przybyłych z Marsa. Książki i filmy był interesujące, ale dziś uczeni wiedzą, że na Marsie nie ma życia.
Orbita Marsa jest większa niż orbita Ziemi. Dlatego planeta ta potrzebuje 687 ziemskich dni, by okrążyć Słońce. Ponieważ Słońce nie znajduje się dokładnie w środku orbity, mars krążąc raz oddala się od niego, a raz przybliża. Jeden obrót Marsa dookoła osi trwa 24 godziny i 37 minut. Tak więc dzień na Marsie jest niewiele dłuższy niż na Ziemi.

Podobnie jak Ziemia, Mars ma skalną skorupę, ale jego średnica jest o około połowę mniejsza niż średnica Ziemi. Mars znajduje się dalej od Słońca niż Ziemia i dlatego otrzymuje od Słońca tylko połowę tej energii, co ona. ponieważ atrosfera Marsa jest bardzo rozrzedzona, duża część energii słonecznej, która pada na jego powierzchnię, ucieka z powrotem w przestrzeń. Dlatego na Marsie jest zimno. W gorące dni temperatura może się tam podnieść do 0 stopni, ale zwykle jest dużo niższa.

W 1965r. sonda kosmiczna \"Mariner 4\" przeleciała obok Marsa i przesłała na Ziemię zdjęcia jego pokrytej kraterami powierzchni. Zdjęcia przekazane przez inną sondę, \"Mariner 9\", wystrzeloną w 1972 r. ujawniły , że na Marsie można spotkać dwa zupełnie różne typy krajobrazu. Północna część planety to w większości wygładzona równina pokryta lawą, która wypłynęła z wulkanów, południowa zaś zryta jest głębokimi kraterami.
\"Mariner\" sfotografował też ogromną, kolistą nieckę na powierzchni Marsa, którą nazywano Hellas Planitia. Uczeni uważają, że powstała ona w wyniku upadku meteorytu. Bezwodne wąwozy występujące na powierzchni Marsa sprawiają wrażenie, jakby były łożyskami rzek. Być może mars nie zawsze był suchymi zimny.
W 1976 r. na powierzchni Marsa osiadły lądowniki dostarczone tu po trwającej blisko rok podróży przez sondy kosmiczne \"Viking 1\" i \"Viking2\". Lądowniki miały szukać na planecie śladów życia. W czasie przygotowań do tej misji naukowcy niepokoili się, czy znajdą one bezpieczne miejsce do lądowania. Lądownik \"Vikinga 1\" osiadł na rozległej równinie noszącej nazwę Chryse Planitia (Złota Równina), na północnej półkuli Marsa. Równina ta bardzo przypomina ziemską pustynię skalistą


.
Jowisz

Podróż z Marsa do piątej od Słońca planety - Jowisza, może być niebezpieczna. Statek kosmiczny musiałby przelecieć przez pas planetoid o szerokości milionów kilometrów. gdzie krążą tysiące asteroidów. Zderzenie z asteroidem jest mało prawdopodobne, ale gdyby choć jeden z nich uderzył w statek kosmiczny, załoga zginęłaby wraz z nim.

Jowisz znajduje się pięć razy dalej od Słońca niż Ziemia. Jest on pierwszą z czterech wielkich planet - gazowych gigantów i jednocześnie największą planetą Układu Słonecznego. Inaczej niż Ziemia, Merkury, Wenus i Mars - Jowisz jest gazową kulą, choć posiada prawdopodobnie jądro z płynnych skał.

Jedno okrążenie wokół Słońca Jowisz wykonuje w czasie 11,8 ziemskich lat. Za to dzień na Jowiszu jest najkrótszym dniem w Układzie słonecznym . Jeden obrót tej planety trwa tylko 9,9 godziny. Szybki ruch obrotowy Jowisza powoduje powstawanie wirów w jego atmosferze.
Jowisz, podobnie jak Słońce, skłda sie prawie wyłącznie z wodou i gelu. Gdyby był on dużo większy, mógłby stać się gwiazdą. Ponieważ Jowisz od czasu swego powstania jeszcze nie ostygł, wypromieniowuje dwa razy więcej ciepła iż otrzymuje go od Słońca.
Przelatując obok jowisza sondy kosmiczne dostarczyły badaczom informacji, których nie mogli zdobyć obserwując planetę przez teleskopy. \"Voyager 1\", wystrzelony w 1977r., zbliżył się do Jowisza w 1979r. Przeprowadzone przez niego pomiary atmosfery wykazały, że ma ona grubość kilku tysięcy kilometrów.
Sondy kosmiczne, takie jak \"voyager\", pomagają astronomom dowiedzieć się wielu rzeczy o planetach. W 1989 r. wystrzelono sondę \"Galileusz\", która dotarła do Jowisza w 1995r. \"Galileusz\" opuścił w głąb burzliwej atmosfery Jowisza próbnik, który dostarczył wielu informacji o tej największej planecie Układu Słonecznego.


Saturn

Saturn, szósta planeta od Słońca, jest drugą co do wielkości planetą w Układzie Słonecznym. Saturn jest ostatnią planetą, którą łatwo można oglądać gołym okiem. Jeszcze 200 lat teu sądzono, że jest to ostatnia planeta Układu Słonecznego.

Podobnie jak Jowisz, Saturn jest gazowym gigantem. Jest to zimny glob, który otrzymuje od Słońca tylko jedną dziesiątą tej ilości ciepła i światła, co Ziemia. Temperatura atmosfery Saturna spada poniżej - 180 stopni.
Jedno okrążenie Słońca przez Saturna trwa 29 lat. wyobraź sobie: na tej planecie musiałbyś czekać na swoje urodziny 29 lat! Wokół osi Saturn obraca się bardzo szybko - raz w ciągu 20,7 godziny. Taki szybki ruch powoduje powstanie ogromnych wybrzuszeń gazu w jego środkowej części. W 1995r. wystrzelono w kierunku Saturna sądę \"Cassini\", która osiągnie tę planetę w 2004r. Naukowcy mają nadzieję, ze przekaże ona wiele zaskakujących informacji o \"uszatej planecie\".



Uran

Na uranie jest ciemno i zimno. Słońce jest stąd widoczne jako mały świecący krążek, a temperatura atrosfery wyknosi 270 stpni poniżej zera. Okdrywcą Urana był angielski nauczyciel muzyki amatorsko zajmujący się astronomią - William herschel. Dokonał tego odkrycia w 1781r., obserwując niebo przez własnoręcznie zbudowany teleskop.

Prawie wszystkie planety Układu Słonecznego wirując dookoła ozi wyglądają jak kręcący się bąk. Oś obrotu urana jest nachylona pod kontem prawie 98 stopni, tak że planeta wygląda jak tocząca się wokół Słońca piłka i co pewoen czas zwraca się do niego jednym ze swych biegunów. Wokół osi Uran obraca się raz na 10 godzin 50 minut. Rok na Uranie jest bardzo długi. Planeta ta potrzebuje 84 ziemskich lat, by raz okrążyć Słońce.
Górne warstwy atmosfery Urana składają się głównie z wodoru i helu. W warstwach niższych tworzą się metanowe chmury. metan pochłania światło czerwone i dlatego Uran oglądany z pzestrzeni kosmicznej jes zielono - niebieski. Wiatry wiejące w atmosferze powodują powstawanie słabo widocznych pasm chmur.

Astronomowie do dziś badają zdjęcia przesłane na Ziemię przez \"Voyagera\". Doszli oni do przekonania, ze w okresie jego powstawania wiele komet zderzało się z Uranem i stawało jego częścią. Gdy w styczniu 1986 r. \"Voyager\" przeleciał obok Urana, uczeni byli lekko rozczarowani. Na zdjęciach nie można było zauważyć ojedynczych chmur. Uran nadal wyglądał jak jednolita, zielono-niebieska kula.
W ciągu ostatnich pięciu lat dowiedzieliśmy się o Uranie więcej niż w czasie ostatnich dwustu. Nadal jednak nie wiemy zbyt wiele o tym zielono-niebieskim globie.



Neptun

Neptun, Ósma od Słońca planeta, wygląda bardzo podobnie jak Uran. Przez lata sądzono, że są to planety bliźniacze. Oglądane z Ziemi mają taką sam ą wielkość i kolor. neptun wygląda jak zielono-niebieska kula. Jest to najmniejszy z gazowych gigantów, a jednak w jego wwnętrzu można zmieścić 58 planet wielkości Ziemi. uczeni uważają, że wnętrze Neptuna, podobnie jak Urana, to mieszanina skały i lodu.

Astronomowie obserwujący Urana, zaciekawieni czemu jego orbita jest inna niż przewidywana, doszli do wnisku, że oddziaływa na niego inna, nieznana planeta. mieli rację. Na podstawie ich obliczeń odkryto Neptuna.
Neptun okrąża Słońce w czasie 165 ziemskich lat. Od czasu odkrycia nie zdążył on jeszcze wykonać jednego pełnego okrążenia. Dzień na tej planecie trwa 16,1 godziny. Dzięki obserwacjom teleskopowym okryto, że Neptun, podobnie jak pozostałe gazowe giganty, ma rozległą atmosferę składającą się głównie z wodoru.
Analiza zdjęć i informacji z \"Voyagera\" odbyła się w niecodziennych warunkach. Po raz pierwszy prowadzili ją wspólnie naukowcy ze Związku Radzieckiego i Stanów Zjednoczonych. Na zdjęciach Neptuna widoczne były cienkie łuki wyglądające jak ciemne tęcze. Były to trzy pierścienie otaczające planetę. Neptun okazał się kolejną planetą z pierścieniami!
Przez lata uważano, ze Neptun ma tylko dwa księżyce. \"Voyager\" odkrył sześć kolejnych. Są one teraz przedmiotem szczegółowych badań.
Uczeni całego świata obserwowali jak \"Voyager 2\", przeleciawszy obok Neptuna, kontynuował swoją podróż dalej, poza granice układu Słonecznego. Z jednej strony cieszyli się, ponieważ dowiedzieli się dzięki niemu tak wiele. Z drugiej jednak było im żal, że sonda zakończył a badania planet i kontynuowała lot poza ich zasięgiem. Neptun był ostatnią planetą, do której zbliżył się \"Voyager\".




Pluton

Pluton, dziewiąta planeta Ukłądu Słonecznego, to lodowa kula. Nawet przez największe teleskopy wygląda jak niewyraźna, świecąca plamka podobna raczej do gwiazdy. Rozmiary Plutona są pięciokrotnie mniejsze niż rozmiary Ziemi - jest on mniejszy niż Księżyc i znajduje się 39 razy dalej od Słońca niż Ziemia. Z plutona Słońce wygląda jak jasna gwiazda, która daje mu niewiele więcej swiatła niż Księżyc w pełni daje Ziemi.
Pluton jest położony tak daleko od Słońca, że okrąża je w czasie 248 lat ziemskich. Orbita Plutona jest dziwna. Ma ona kształt rozciągniętej elipsy. Orbita ta jest najbardziej wydłużona ze wszystkich orbit planetarnych w Ukłądzie Słonecznym. W niektórych punktach orbity Pluton znajduje się o prawie 3 miliardy kilometrów bliżej Słońca niż w innych. Przez 20 z każdych 248 lat Pluton znajduje się bliżej Slońca niż Neptun. Sytuacja taka miała ostatnio miejsce od 1979 do 1999 r. Najdalej położoną planetą Układu Słonecznego był wtedy Neptun. Obrót Plutona dookoła osi trwa 6,42 ziemskiego dnia.
Pluton jest tak mały i znajduje się tak daleko od Ziemi, że odkryto go dopiero około 60 lat temu. W 1905r. amerykański astronom Percival Lowell uznał, ze zniekształcenia orboty Urana i Neptuna są wynikiem oddziaływań grawitacyjnych nieznanej planety. Lowell przewidział, gdzie powinna się ona znajdować, lecz zmarł, nim została odnaleziona. W 1930 r., po długoletnich obserwacjach nieba, Plutona odkrył Clyde Tombaugh.

Pluton ma jeden księżyc - Charona. Charon porusza się po orbicie tak bliskiej Plutona, że uczeni nie odkryli go aż do 1978 r. Znaleziono Charona dzięki temu, że astronomowie zauważyli na fotografii wybrzuszenie z jednej strony planety. Tym wybrzuszeniem był Charon. Z Ziemi oba te ciała wyglądają tak, jak gdyby się stykały. charon znajduje się 20 razy bliżej od Plutona niż Księżyc od Ziemi. Jest on tylko o połowę mniejszy od Plutona, co sprawia, że Pluton i charon są właściwie podwójną planetą.
Powstanie Plutona osłonięte jest tajemnicą. Wydaje się, że planeta ta skład się z metanu, lodu i skał. Prawdopodobnie powierzchnię Plutona tworzy zestalony metan lub azot, a rzadką atmosferę metan lub azot w stanie gazowym.
Pewnego dnia dowiemy się więcej o tym mrocznym, odległym świecie. jak dotąd żaden pojazd kosmiczny nie dotarł do niego wystarczająco blisko, by udzielić odpowiedzi na nasze pytania.




KSIĘŻYCE

W naszym Układzie Słonecznym większość planet (wyjątkiem są Merkury i Wenus) posiada swoje naturalne satelity.
Księżyc-satelita Ziemi
Księżyc, nasz naturalny satelita jest odległy o 384,4tys. km od środka Ziemi. Jak dotąd jest on jedynym ciałem niebieskim, na jakie przemieścił się człowiek. Jego promień wynosi 1740km, a masa stanowi zaledwie 1,2% masy Ziemi. Ze względu na tak niewielką masę Księżyca jego siła grawitacji jest znacznie słabsza niż ziemska i nie posiada on atmosfery. Jeden obieg Księżyca wokół planety trwa 27,3 dni i jest on równy jednemu obrotowi wokół własnej osi.. Z takim właśnie ruchem Księżyca wiąże się stwierdzenie, że widzimy z Ziemi tylko jedną stronę Księżyca.

Księżyce Marsa
Mars ma dwóch małych satelitów: Phobos i Deimos . Phobos obiega Marsa w odległości 9400km, a czas jego obiegu wynosi 7 godzin 20 minut. Mars przyciąga nieustannie Phobosa ku sobie, co za ok.30 milionów lat zaowocuje zderzeniem księżyca z planetą. Deimos krąży w odległości 23500 km od Marsa, a jeden obieg zajmuje mu 30 godzin 18 minut.

Księżyce Jowisza

Jowisz posiada 16 satelitów, jest wśród nich największy w Układzie Słonecznym Ganimedes. Pozostałe księżyce to Metis, Adrastea, Amalthea, Thebe, Io, Europa, Callisto, Leda, Himalia, Lysithea, Elara, Ananke, Carme, Pasiphae i Sinope.


Księżyce Saturna

Wyróżnia się 18 satelitów Saturna. Największy z nich to Tytan o promieniu 2600km. Księżyc ten obiega Saturna w 16 dni, w odległości 1,2mln km. Sześć innych głównych satelitów Saturna to: Mimas, Enceladus, Tethys, Dione, Rhea, Iapetus. Wszystkie one mają promień o długości od 200 do 750km, a ich głównym składnikiem jest lód.


Księżyce Urana

Pięć głównych księżyców Urana to: Miranda, Ariel, Umbriel, Titania i Oberon. Wszystkie one były znane już od dawna. „Voyager 2” odkrył jednak dziesięć kolejnych satelitów tej planety oraz dostarczył informacji o morfologii dotychczasowych.


Księżyce Neptuna

Do czasu misji „Voyager 2” znano tylko dwa księżyce Neptuna. Pierwszym z nich i zarazem większym był Tryton o masie i promieniu zbliżonych do Księżyca. Drugi z dwóch znanych wcześniej księżyców to Nereida. W czasie swojej misji „Voyager 2” odkrył kolejnych sześć satelitów o bardzo małych rozmiarach.


Księżyc Plutona

Pluton ma jednego satelitę, którym jest Charon. Został on odkryty dopiero niedawno, bo w 1978r.. Znany jest rząd wielkości jego promienia i orbity wokół planety. Te rozmiary to odpowiednio ~1000km i 20000km.



PLANETOIDY

CZYM SĄ PLANETOIDY?

Pas planetoid to szeroki na 150 000 000 km pierścień kosmicznego gruzu, rozciągający się między orbitami Marsa i Jowisza. Planetoidy różnią się od siebie wielkością i mają przeważnie nieregularne kształty, zbudowane są ze skał, świecą odbitym światłem słonecznym (przyjmuje się średnie albedo 0,24). Okrążają Słońce od zarania naszego Układu Słonecznego, lecz potężna grawitacja Jowisza nie pozwoliła im się skupić w jedną planetę. Gdyby nie to, powstałaby z nich planeta wielkości 1/33 Księżyca. Niektóre asteroidy krążą poza pasem planetoid, przecinając orbity planet.
W XVIII wieku zauważono, że odległości planet od Słońca wzrastają w sposób dość regularny i tylko między orbitą Marsa i Jowisza daje się zaobserwować raptowne zwiększenie odległości. W latach 1766 -1772 dwaj astronomowie niemieccy, Johann D. Titius i Johann E. Bode, znaleźli empiryczny wzór opisujący odległości planet od Słońca. Zgodnie z nim odległość planety od Słońca, wyrażona w jednostkach astronomicznych jest równa
An=0.4+0.3*2n ; gdzie n=0,1,2,... .

W 1801 roku włoski astronom z Palermo, G.Piazzi, odkrył małę planetkę, mającą wygląd gwiazdy 7-8 wielkości, której nadano nazwę Ceres. Dość dobrze spełniała ona regułę Titiusa -Bodego. Kolejne lata przyniosły odkrycia następnych planetoid, w większości krążących w odległości od 2.17 do 3.64 jednostek asronomicznych od Słońca, tworząc tzw. pas asteroid.
Niegdyś sądzono, że planetoidy powstały z rozpadu planety krążącej w odległości około 2.8 j.a. od Słońca. Obecnie jednak uważa się, że ze względu na olbrzymie zakłócenia ze strony Jowisza powstanie w tym miejscu planety nie było możliwe i planetoidy stanowią najdrobniejszy, pierwotny materiał, podobny do tego, z którego niegdyś uformowały się planety Układu Słonecznego. Pod względem składu, 93% planetoid to twory kamienne, prawie 6% składa się z żelaza i niklu, zaś reszta - z mieszaniny tych trzech składników.




CZARNE DZIURY

Czarne dziury to najbardziej tajemnicze obiekty we Wszechświecie. Budzą wielkie zainteresowanie, a zobaczyć ich nie można. Ich istnienie, opierając się na newtonowskiej teorii grawitacji, sugerowali już John Michell w 1783 roku i Pierre Laplace w roku 1798. Obecne modele czarnych dziur opierają się na ogólnej teorii względności sformułowanej przez Alberta Einsteina. Na podstawie tej teorii można pokazać, że dowolna ilość materii odpowiednio skompresowana w przestrzeni ograniczonej powierzchnią kuli o krytycznym promieniu, nazywanym promieniem Schwarzschilda, nigdy nie może wysłać na zewnątrz żadnego sygnału. Jak zatem zaobserwować czarne dziury skoro promieniowanie świetlne, ani żadne inne promieniowanie elektromagnetyczne nie może wydostać się z tych obiektów? Do niedawna astronomom nie udawało się udowodnić obserwacyjnie istnienia czarnych dziur. Od kilku lat coraz częstsze są jednak doniesienia potwierdzające ich istnienie. Z jednej strony gigantyczne czarne dziury o masach rzędu milionów mas Słońca występują w jądrach niektórych galaktyk (a może we wszystkich), z drugiej stwierdzono istnienie czarnych dziur o masach pojedynczych gwiazd. Czarne dziury o masach pośrednich zawierają prawdopodobnie gromady kuliste w swych jądrach. Dlaczego czarne? Główną przyczyną jest fakt, że światło nie może uciec ze środka czarnej dziury: po prostu znika ono z widzialnego wszechświata. Istnienie czarnych dziur większość naukowców potwierdza to na podstawie coraz większej liczby danych obserwacyjnych. Również współczesne teorie dotyczące Wielkiego Wybuchu przewidują istnienie osobliwości i czarnych dziur. Sam Einstein żywo zaprzeczał ich obecności wierząc, jak większość ówczesnych fizyków, że czarna dziura jest zwykłym matematycznym dziwactwem.
Czarne dziury powstają w wyniku kolapsu grawitacyjnego (zapadania się) gwiazd lub innych masywnych obiektów, formując tzw. osobliwość - twór o nieskończonej gęstości.

To wręcz idealne więzienie. Obiekt , z którego nie można uciec, ani też w żaden sposób wysłać informacji na zewnątrz. Nawet światło zostaje tam na wieki uwięzione, a więc nie będziemy mieli nigdy okazji ujrzeć obrazu tego dziwnego tworu. Z tego powodu ich istnienie opiera się na domysłach i poszlakach.
Samej czarnej dziury nie widać, ale wokół niej panuje niezwykle silne pole grawitacyjne, które rozrywa gwiazdy w sąsiedztwie i ściąga gaz. Zwykle więc czarne dziury są otoczone wirem rozgrzanej plazmy, która mocno świeci. I to zazwyczaj zdradza ich obecność. W 1971 roku odkryto pierwszego kandydata na czarną dziurę, źródło Cygnus X-1, oddalone o 6 tys. lat świetlnych.
Nie można ich odróżnić po niczym więcej niż masie, ładunku elektrycznym i tempie wirowania. Nie są wieczne. Każda czarna dziura w końcu... wyparuje. Ale nim to się stanie minie blisko 10 do potęgi 66 lat.

Niektóre fantastyczne hipotezy mówią, że czarne dziury są bramami do podróży w czasie, albo przejściami do sąsiednich wszechświatów. Trudno jednak to sprawdzić, zwłaszcza, że dla ewentualnych śmiałków nie widać drogi powrotu.

Zgrupowanie źródeł promieniowania rentgenowskiego w pobliżu centrum nieregularnej galaktyki M82 (zdjęcie wykonane za pomocą teleskopu Chandra). Strzałka wskazuje na obiekt, będący najprawdopodobniej czarną dziurą o średniej masie, która 500 razy przekracza masę Słońca.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 28 minut