Motywy biblijne w teraźniejszej twórczości.

Czy prawdą jest, że motywy biblijne stanowią ciągłe źródło inspiracji dla twórców? W tej rozprawce postaram się udowodnić, że tak właśnie jest.

Kiedy mówimy o dziełach, które powstały na podstawie motywu biblijnego, przeważnie mamy w głowie obrazy dotyczące twórczości z minionej epoki.
Łatwo możemy jednak przekonać się, że znajdujemy się bliżej owej sztuki niż myślimy. Świadczą o tym chociażby kazania głoszone przez księdza na coniedzielnej mszy, czy wystrój kościoła.

Po tym małym kroczku możemy zagłębić się w bardziej nieznane nam projekty. Jednym z nich jest utwór muzyczny Justyny Steczkowskiej, gdzie wskazuje ona na siedmiodniowy cykl stworzenia świata śpiewając „Kiedy dnia siódmego odpoczywał Bóg”. Takich przykładów jest wiele, lecz jest to jednak dość mały fragment, więc postanowiłem znaleźć coś w czym motyw biblijny stanowi główny wątek. Pierwszym, co wpadło mi do głowy, była grafika wykonana przez Jana Dąbrowskiego dla Patryka Rojewskiego, która to bazowana jest na fresku Michała Anioła o nazwie „Stworzenie Adama". Jest na niej w żartobliwy sposób pokazane przekazanie powołania, niczym przekazanie życia w orginale. Jest to jeden z olbrzymiej ilości takich artystycznych wykonań

Nie jest trudno znaleźć czegoś na temat zawarty na początku rozprawki. W dobie urządzeń elektrycznych wystarczy wpisać kilka słów i już pojawiają się nam tysiące wyników. Urządzenia te pomagają też Ks. Jakubowi Bartczakowi, który może nagrać swoje piosenki wraz z teledyskiem. Po wysłuchaniu już jednego jego utworu możemy znaleźć takie motywy jak pierwsi ludzie, rozmnożenie chleba, plagi egipskie, czy chociażby dziesięć przykazań.

Dowiedzieliśmy się już, że dużą część dzieł na podstawie motywów biblijnych stanowią obrazy. Czas, by zająć się ilustracją, ale czytaną. Jednym z przykładów jest poznane na lekcji języka polskiego „Sprawozdanie z raju". Zostało napisane przez Zbigniewa Herberta za czasów PRL-u, lecz i je możemy zaliczyć do współczesności.
Tak jak poeta ten, wielu jeszcze pisało swoje wyobrażenie raju, które to może mają wiele sprzeczności z tekstem biblijnym, lecz na pewno możemy powiedzieć, że są oparte na motywie piekła i nieba.

Ludzka natura już taka jest, że szuka problemów tam gdzie ich nie ma i dąży do samozniszczenia, toteż powstało wiele wyobrażeń o końcu świata. Jednym z nich jest film o tytule „2012". A jeśli już o filmach mowa, to warto wspomnieć o komedii „Evan wszechmogący", która to nawiązuje do motywu arki, czy anime "Angel Beats", mówiącym o aniołach i świecie pozagrobowym.

Od zarania dziejów rodzice straszą dzieci, aby były grzeczne, bo pójdą do piekła. Szatan jest czymś, co ma budzić grozę i kojażyć się z cierpieniem. Przez setki lat udawało się utrzymywać jego podły wizerunek, jednak w dzisiejszych czasach zapomina się o podłym charakterze diabła i umieszcza się go w bajkach dla najmłodszych, próbując przedstawić go jako osobę przeciętną. Takim przykładem jest „Imp".

Mam nadzieję, że licznymi przykładami dostatecznie udowodniłem, że używanie biblijnych motywów nie jest „passe", a coniektórzy artyści, mogą dorównać
i wcześniejszym twórcom tak bardzo docenianym przez krytyków.