Recenzja filmu pt. “Batman”

W 1989 roku światło dzienne ujrzał film pt.: Batman w reżyserii Tima Burtona. Zrobiony on został na podstawie komiksu o tym samym tytule.
Główne role tego filmu zagrali, bardzo dobry aktor Michael Keaton, który wcielił się w Batmana i zarazem bogatego biznesmena, i Jack Nicholson który z wyczuciem odtworzył rolę złośliwego i złego Jokera. Dopełnieniem jest urocza aktorka Kim Basinger, która zagrała rolę dziennikarki Vicky Vale zakochanej w tajemniczym bohaterze.
Akcja filmu rozgrywa się w Gotham City, ciemnym, ponurym mieście \"chronionym\" tylko przez skorumpowaną policję. I dobrego Batmana, który każdej nocy wyrusza do miasta Gotham City by bronić od zła tutejszych mieszkańców. Film rozpoczyna się sceną , gdzie kilku bandytów atakuje bezbronnych rodziców z dzieckiem, chcąc ich zamordować, jednak i tym razem pojawia się Batman, który ratuje rodzinę. Niepowtarza się błąd przeszłości, gdzie rodzice Bruca zostali zamordowani przez Jacka Napiera. Jednak po niedługim czasie na drodze człowieka-nietoperza znów staje Jack Napier, który na zawsze zmienia swoje oblicze i wygląd wpadając po walce z Batmanem do kadzi z chemikaliami. A o cały ten wypadek sam Jack oskarża Batmana. Jednak jak się później okazuje Napier przeżywa i odradza się jako Jocker , który wprowadza chaos w mieście . Rozpoczyna się niekończąca się walka dobra ze złem, ale jak to w takich historiach może być tylko jeden zwycięzca ten dobry.
W między czasie pojawia się piękna reporterka lokalnej gazety ,Vicki Vale, która postanawia poznać tejemnice Batmana i odkryć prawdę, jednak zakochuje się ona w postrachu przestępców. Utrudniając głównemu bohaterowi walką ze złym przeciwnikiem. A przebiegły Jocker próbuje to w pełni wykorzystać.
I tak w jednej z walk spycha samego Batmana i Vicki w przepaść, myśląc że oboje już nie żyją, zostaje zaskoczony przez sprytnego „nietoperza” który ratuje swoją partnerkę i siebie a złego bohatera zrzuca z najwyższego budynku Gotham City, zabijając go. Po tym fakcie miasto te zostaje uwolnione z terroru wywołanego przez zielono twarzową postać.
Mimo końcowego sukcesu i dokonanej zemsty Batman nie rezygnuje z walki, a wręcz przeciwnie daje policji Batsygnał, dzięki któremu zawsze będą mogli go wezwać w razie niebezpieczeństwa.
Ukazanie tutaj Bruce Wayne\'a jako zagubionego milionera nie pasuje do postaci Batmana ,jest to jeden ze słabszych punktów tego filmu. Michael Keaton nie dokońca sprawdził się w roli samotnego milionera, który pod osłoną nocy broni zwykłych ludzi. Jego zachowanie jest często nieprzemyślane i nie przystoi dla takiego bogacza . Jednak analizując głębiej tą rolę można także dopatrzyć się kilku pozytywnych cech głównego bohatera np. bezinteresowna pomoc biednym ludziom, walka o miłość swego życia, a także zwalczanie zła i wiele wiele innych. Poza tym „Batman” był początkiem filmów tego typu, a jak wiadomo początki nigdy nie są łatwe.
Ponadto reżyser pokazał nam tu niesamowite efekty specjalne i wspaniałą scenografie, miasta którym rządzi mafia a policja jest skorumpowana. Ciekawy jest również sam kostium Batmana , budzący ogromny respekt a przede wszystkim strach wśród wrogów bohatera.
Ogólnie kończąc ekranizacja Batmana w pełni udała się reżyserowi Timowio Burtonowi który jak na koniec lat 80-tych przełamał barierę techniczną ukazując nowe rozwiązania techniczne w tym filmie a scenariusz który był trochę gorszą stroną i raził nie co swoją prostotą został jednak przyćmiony, jak na tamte czasy niesamowitymi efektami. A aktorzy pomimo niektórych błędów dobrze wkomponowali się w swoje role i całość filmu.