profil

Czy pieniądze dają szczęście?

poleca 85% 183 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Ktoś kiedyś powiedział, że „najważniejsze jest, aby żyć w ciekawych czasach”. Uważam, że w takich właśnie dorastam. Niestety, oprócz wielu nowych idei, szans i szybkiego rozwoju ludzkiej wiedzy i nauki, dla licznej populacji wartością najwyższą jest posiadanie. Nastała era zgubnego materializmu, przez co nieliczni zdają sobie sprawę z istnienia innych rzeczy niż pieniądze, które z równym powodzeniem mogą kierować naszą egzystencją. Oczywiście zdarza się, że ktoś ponad wszystko stawia np. uczucia, ale czyni tak głównie w teorii. Może pieniądze szczęścia nie dają, ale są do pełni szczęścia potrzebne.

Przede wszystkim nie można żyć samymi uczuciami. Człowiek jest już, niestety, takim stworzeniem, że nie naje się miłością, nie ogrzeje ideałami, nie wyśpi zaufaniem. W sensie metaforycznym może to zrobić, ale nie w rzeczywistości. Żeby zaspokoić głód - trzeba kupić jedzenie, do ogrzania się potrzeba ubrań, a do spokojnego snu – miejsca na ten sen. Jeżeli więc brak tych rzeczy powoduje smutek i przygnębienie (nie wspominając nawet o śmierci), a do zdobycia ich musimy mieć pieniądze, to oznacza że pieniądze mogą dać szczęście.
Niewątpliwie też inni, czyli nasi „umiłowani” bliźni, będą bardziej przychylnie patrzeć na osoby z dużym, bądź przyzwoitym majątkiem. Osoby biedne są często wręcz odrzucane przez społeczeństwo, a na bezdomnych nikt nie powie miłego słowa. Znam kilka osób, którym wręcz niedobrze się robi na ich widok. Jeżeli więc przyjmiemy, że nikt nie lubi być pogardzany, ani żeby o nim źle mówiono (ponieważ czuje się wtedy nieszczęśliwy), to oznacza, że pieniądze dają szczęście.
Pieniądze rządzą tym światem. Rządzą też i ludźmi. Z pewnością syn, czy też córka jakiegokolwiek milionera ma otwarte drzwi do każdej szkoły, pracy i każdego środowiska. Wszędzie są witani z szeroko otwartymi ramionami i mają łatwiej. Oczywiście o ile tylko rodzic utrzymuje swoją pozycję. Inaczej nagle może się okazać, że dziecko wcale nie było aż tak inteligentne i błyskotliwe, a nawet stało się tępe. Jeżeli więc dzięki pieniądzom wiedzie nam się łatwiej, a lubimy kiedy tak się dzieje, to znaczy, że pieniądze mogą dać szczęście.
Czy jednak bogacze są naprawdę szczęśliwi? Czy wystarcza im codzienne podziwianie swoich kolekcji rzadkich gatunków rybek w drogich akwariach, czy wysłuchiwanie niekończącej się fali komplementów? Pewnie w danym momencie tak. Na pewno są wtedy szczęśliwi. Ale czy nadal tak się czują patrząc na innych ludzi, którzy mogą sobie pozwolić na beztroskę, zapomnienie o swoich problemach albo na spotkania ze swoimi PRAWDZIWYMI przyjaciółmi? Co wtedy czują? Wątpię czy są szczęśliwi, bo oni nawet na chwilę nie mogą zapomnieć, że wszystko co mają, mogą z łatwością stracić.

Moja koleżanka z ławki, czytając moje wywody, zapewne uśmiechnęłaby się patrząc na ostatni argument, ale zaraz zapytałaby: „Kaśka, skąd ten pesymizm?”. Ja bym na to odpowiedziała, że nie pesymizm, ale realizm. I na tym dyskusja by się skończyła. Ponieważ nie można się do końca zgodzić z tym, że „pieniądze szczęścia nie dają”. Nie można też określić bogatych, jako ludzi którym niczego do pełni szczęścia nie brakuje. A dzieje się tak głównie z dwóch powodów. Po pierwsze: człowiek nigdy nie osiągnie całkowitego szczęścia. Po drugie zaś bez pieniędzy nie możemy funkcjonować (a nawet żyć), a bez szczęścia możemy. Tylko co to za życie?

(ocena:5+)

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty