profil

Goethe „Król Olch”, B. Leśmian „Dusiołek” – opisz efekty grozy w wymienionych utworach

Ostatnia aktualizacja: 2022-08-04
poleca 85% 295 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Johann Wolfgang Goethe

„Dusiołek" pochodzi ze zbioru wierszy „Łąka". Wiersz w kompozycji i stylu przypomina balladę. Utwór ma charakter ludowej opowieści o bardzo naiwnej fabule. W utworze można odnaleźć wiele nawiązań literackich. Sama konwencja utworu to nawiązanie do mickiewiczowskich ballad, a także do wiejskich podań ludowych i gawęd. W swojej kompozycji i stylistyce wzorowanej na ludowej, narrator jest ludowym gawędziarzem opowiadającym zgromadzonym historię o Bajdale. Język jest stylizowany na gwarę ludową np.: „słuchajta”. Wiersz ma formę klasyczną i temat ukryty pod przykrywką prostej bajki. W utworze możemy wyodrębnić neologizmy (Dusiołek), motywy baśniowe i fantastyczne, onomatopeje (wiatr dzwoni), a także szczegółowość i konkretność obrazowania. Fantastyka łączy się z zainteresowaniami tradycją kultury ludowej. „Dusiołek” zawiera myśl filozoficzną, jest próbą odpowiedzenia na pytanie UNDE MALUJ? Skąd zło? Według poety Bóg jest winien wszelkiemu złu, które zalewa świat.

„Dusiołek” jest wiejską powiastką o legendarnym potworze gnębiącym śpiących chłopów. Jego postać jest tajemniczym pomieszaniem snu z jawą. Została ona zaczerpnięta z podań ludowych, baśni, wierzeń o szkaradnym stworzeniu męczącym ludzi podczas snu. Bohaterem utworu jest gawędziarz Bajdała wędrujący po świecie ze szkapą i wołkiem. Pewnego razu zmęczony wędrowiec znalazł miejsce na mchu pod drzewem i smacznie zasnął. Podczas snu z rowu wychodzi tytułowa zmora: „Wylazł z rowu Dusiołek, jak półbabek z łoża”. Wkrótce Dusiołek zaczyna dręczyć chłopa: „Siadł Bajdale na piersi, jak ten kruk na snopie - Póty dusił i dusił, aż coś warkło w chłopie! Warkło, trzasło, spotniało!”. Biedny Bajdała po przebudzeniu obwinia za swe koszmary swych towarzyszy niedoli - szkapę, woła, a nawet samego Boga, który: „potworzył mnie, szkapę i wołka, jeszcze musiał takiego zmajstrować Dusiołka?”. Kłótnia z Bogiem brzmi tu humorystycznie, lecz ma głębszy sens. Bunt przeciw Stwórcy, po dokładniejszym zastanowieniu, ma podłoże filozoficzne. To właśnie Bóg "potworzył" - a więc stworzył świat, na którym poza pięknymi
i dobrymi rzeczami, jest także zło, nieszczęście, na które człowiek jest stale narażony i z którymi musi samotnie walczyć. Zło symbolizuje w utworze Dusiołek, niezwykle barwnie opisany przez twórcę: „Pysk miał z żabia ślimaczy”, „A zad tyli, co kwoka, kiedy znosi jajo”, „Ogon miał ci z rzemyka, podogonie zaś z łyka”. Taki opis potwora wprowadza czytelnika w nastrój grozy. Poeta postrzega rzeczywistość jako podwójną, złożoną z dwóch sfer: realnej, materialnej, czyli człowieczej oraz wiecznej, duchowej, czyli boskiej. Wynika z tego, że człowiek i Bóg stoją na zupełnie przeciwnych biegunach. Poeta powtarza, że natura ma swoje drugie, tajemne oblicze, niekoniecznie przyjazne człowiekowi. Człowiek jest tak zanurzony w kręgu swoich ziemskich spraw, że nie może i nie chce się z nich wydobyć.

W pieśni „Król Olch” odżywa to wszystko, czym przepełniona jest poezja ludowa m.in. wiara w istnienie obok świata realnego, świata fantastycznego. W wierzeniach ludowych oba te światy są jednakowo realne, istniejące i pewne. W wierszu tym akcja koncentruje się na chłopcu. W balladzie są opisy przyrody (zwięzłe i krótkie), specyficzny nastrój tajemniczości i grozy. Nastrój grozy potęgują również liczne epitety i porównania np. „jak gdyby wiatr leci”, „król Olch w koronie, z ogonem jak żmija”. Romantyzm utworu polega na przywołaniu i ożywieniu fantastycznego świata elfów, na stworzeniu atmosfery grozy i napięcia, przyjęcia za tło wydarzeń scenerii nocnej. W utworze jest: mistycyzm - łączność dziecka z pozazmysłowym światem duchów, ludowość - elfy, król Olch są wytworami ludowych wierzeń, irracjonalizm - bo istoty takie jak elfy wymykają się możliwościom racjonalizmu.

Król Olch to twór wyobraźni ludowej, zły duch czyhający na podróżnych. Jest on wytworem wyobraźni, majaczącego w gorączce chłopca, który widzi fantastyczną postać ubraną w piękne szaty. Dziecko czuje obecność króla Olch, jest nim przerażone i błaga ojca o ratunek. W przeżyciach dziecka poeta zawarł przejawy postawy romantycznej, u której źródeł leżą uczucia i intuicja, co Szekspir wyraził w słowach Hamleta: „Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga”. Zły duch wabi dziecko: „Chodź do mnie, chłopczyno, zapraszam najmilej” zabawkami i pięknymi córkami: „Pięknymi zabawki będziem się bawili”, „Mam córki, co ciebie czekają i proszą”. Chłopiec czuje, że król Olch porywa go do swojej Krainy Elfów. O tym wszystkim mówi ojcu, który za każdym razem odpowiada: „Nie bój się, mój synu, ja widzę to z dala. To wierzba swe stare gałęzie rozwala”. Ojciec uosabia postawę racjonalistyczną, nie widzi króla Olch, bagatelizuje go, a urojenia dziecka tłumaczy zjawiskami przyrody mgłą, wiatrem i szelestem drzew. Król oświadcza, że chłopca siłą zabierze:

„Gdy chętnie nie przyjdziesz, toć gwałtem zabiorę”. I tak, gdy przybywają
na miejsce dziecko jest martwe. Narrator wyraża żal i smutek ojca z powodu śmierci syna.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty