profil

Analiza i interpretacja utworu Wisławy Szymborskiej „Głos w sprawie pornografii”.

poleca 85% 147 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Głos w sprawie pornografii” to utwór z tomu „Ludzie na moście”, autorstwa współczesnej polskiej poetki Wisławy Szymborskiej, który został wydany w 1986 roku. Dziesięć lat później autorka została laureatką Nagrody Nobla za "poezję, która z ironiczną precyzją pozwala historycznemu i biologicznemu kontekstowi ukazać się we fragmentach ludzkiej rzeczywistości".
Jest to wiersz biały, nie posiadający rymów, utwór stroficzny i wolny należący do liryki pośredniej. Podmiot liryczny to osoba przypatrująca się zaistniałej sytuacji, oburzona widokiem „lubieżności” i „swawoli”. Stara się uświadomić adresata, wywołać w nim zgorszenie. Używa słów nacechowanych negatywnie, aby podkreślić znaczenie swojej wypowiedzi. Odbiorca natomiast jest praworządnym obywatelem trzymającym się z dala od „siedliska rozpusty”.
„Głos...” , jako wiersz wolny, czyli taki, który odrzuca zasady w zakresie budowy, ma nieregularną liczbę sylab w wersie. Podobnie jak wiele innych współczesnych utworów poetyckich, charakteryzuje się brakiem rymów. Dzieli się na sześć strof o różnej liczbie wersów. Pierwsza zwrotka jest jednoznacznym przedstawieniem postawy podmiotu lirycznego. Opisuje nastawienie osoby mówiącej, jej stosunek do przedstawianego problemu. Kolejne strofy to rozwinięcie myśli zawartej na wstępie. Są one jednak przesycone dwuznacznikami, którymi podszyta jest oskarżycielska mowa. Natomiast koniec kryje znakomitą pointę, trzeźwo przypominającą o jednoznaczności realnego zagrożenia.
W utworze występują różnego rodzaju środki językowe. W czwartej zwrotce można zauważyć elipsę - autorka opuściła orzeczenia:

„Jedyna rozmaitość to specjalne zdania
paznokciem zakreślone albo kredką.”

Pojawia się też jedno porównanie:
„Pleni się ta swawola jak wiatropylny chwast”

i prozaizmy takie, jak „obmacywanie” i „hulaszcza”. Znajdziemy wiele epitetów, głównie o zabarwieniu negatywnym, ironicznym, np.: „rozwiązłe analizy”, „lubieżne obmacywanie drażliwych tematów”, „pism ilustrowanych” oraz animizacje („umysłowi udaje się zapłodnić umysł”) i personifikacje („prostoduszna w gruncie pornografia”). Piąta strofa zawiera metaforę.
Jest to liryka pośrednia sytuacyjna. Podmiot liryczny opisuje wydarzenia, opowiada przebieg spotkań. Utwór można uznać za agitacyjno-polityczny. Świat przedstawiony to Polska lat osiemdziesiątych, czas zniewolenia, terroru, zastraszania, a „Głos...” za pomocą ironii i dwuznaczności przeciwstawia się ówczesnemu systemowi.

"Głos w sprawie pornografii" jest wierszem niezwykle interesującym i przede wszystkim bardzo przewrotnym. Jego tytuł jest dość mylący, może sugerować, że autorka zabiera głos w dyskusji na temat rozpusty, lubieżności, pornografii. Jednak już pierwsze wersy wyprowadzają nas z błędu. Okazuje się bowiem, iż oburzenie podmiotu lirycznego dotyczy... myślenia. Wiersz jest potraktowanym ironicznie monologiem człowieka o zniewolonym umyśle, który za najgorszą zbrodnię uważa samodzielne myślenie sprzeczne z narzuconym tokiem. W dalszej części utworu poetka używa słów, które kojarzą się z erotyzmem: "rozwiązłe analizy", "wszeteczne syntezy", "lubieżne obmacywanie". Nawet niewinne „parzenie herbaty” zawiera podtekst. Szymborska wykorzystuje takie słownictwo i związane z nim skojarzenia do opisu umysłowej „pornografii”. Rozpusta myślenia jak choroba zaraża coraz to nowych ludzi, grzech dotyka przyjaciół, znajomych, całe rodziny. Ludzie czytają zakazane książki, zakreślają ołówkiem najważniejsze zdania, "zapładniają umysły" nowymi faktami. W czasie spotkań, dyskusji wymieniają poglądy, roztrząsają problemy, uczą się sztuki rozumowania. Owa pornografia wydaje się być dziecinną zabawą, ale pointa jest przypomnieniem o realnie istniejącym zagrożeniu tam na ulicy podpatrywanej przez szparę w firankach.

Utwór Szymborskiej zawiera echo sytuacji społecznej i politycznej po wprowadzeniu w grudniu 1981 roku stanu wojennego. Okres ten to czas lęku i terroru, lecz także zniewolenia duchowego i intelektualnego. W każdym systemie totalitarnym samodzielne i niezależne od władzy myślenie jest postrzegane jako zagrożenie dla niej. Dlatego ludzie muszą spiskować, konspirować, ukrywać się. Doskonały przykład innego utworu, w którym poruszany jest ten problem, to „Rok 1986” George’a Orwella. Przeciwstawianie się z góry narzucanemu tokowi myślenia, czyli tak zwana „myślozbrodnia”, jest surowo karane i grozi pobytem w Ministerstwie Miłości oraz ewaporacją. Ponadto partia stworzyła „nowomowę” – język, który poprzez znikomą liczbę słów, ogranicza ludzką świadomość i nie dopuszcza do popełnienia „myślozbrodni”.
W swoim utworze Wisława Szymborska broni interesów ludzkiej społeczności, prawa jednostki do wolności i niezależności myślenia. Dlatego wiersz został wpisany przez polskie władze komunistyczne na listę literatury „źle obecnej” w szkole.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty