profil

Promieniowanie w życiu człowieka

poleca 85% 265 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wynalazki współczesnej cywilizacji powodują, że bez przerwy narażeni jesteśmy na oddziaływania różnego rodzaju promieniowania emitowanego niejednokrotnie przez urządzenia, których nigdy byśmy o to nie podejrzewali. Urządzenia te towarzyszą nam wszędzie: w pracy, na ulicy, w domu.
Promieniowaniem nazywamy zjawisko polegające na wysyłaniu i przekazywaniu energii na odległość. Energia ta może być wysyłana w postaci cząstek, światła, ciepła oraz fal elektromagnetycznych. Źródłem promieniowania elektromagnetycznego są przeróżne urządzenia coraz powszechniej stosowane w przemyśle i życiu codziennym, a więୣ: kuchenki mikrofalowe, alarmy mikrofalowe, telefony komórkowe, zgrzewarki i nagr୺ewnice indukcyjne, anteny radionadawcze i telewizyjne, radary, systemy radiokomunikacyjne i komunikacji satelitarnej, komputery, telewizory, lodówki, poduszki powietrzne, suszarki do włosów, golarki, łóżka wodne. Narażenie na promieniowanie elektromagnetyczne sieciowe jest powszechne i ciągłe, bowiem wytwarza je każde urządzenie zasilane prądem sieciowym lub służące do wytwarzania i przesyłania prądu elektrycznego. Największe natężenia pól elektromagnetycznych występują w pobliżu stacji transformatorowych oraz linii wysokiego napięcia. Nikt dokładnie nie wie, jakiego rodzaju niebezpieczeństwo niesie ze sobą promieniowanie elektromagnetyczne, któremu poddawani są operatorzy sprzętu komputerowego. Wiadomo jednak, że rozdrażnienie, depresja, utrata sił i energii, podrażnienia skóry, alergie występują znacznie częściej u ludzi pracujących z komputerem i mających częsty kontakt z monitorem. Zaobserwowano także, iż niemowlęta i małe dzieci starają się unikać promieniowania elektromagnetycznego, próbując znaleźć w łóżku miejsce możliwie najbardziej oddalone od jego źródła. Do najczęściej spotykanych promienników należą w tym przypadku instalacje elektryczne, budziki radiowe. Dzieci nie powinny korzystać ze źródeł promieniowania elektromagnetycznego w takim stopniu, jak osoby dorosłe, chociaż na razie nie ma jednoznacznych i dostatecznych dowodów na szkodliwe oddziaływanie promieniowania elektromagnetycznego na dzieci. Badania prowadzone na świecie oraz w naszym kraju, stwierdzają, że pole magnetyczne 50 Hz może mieć wpływ na występowanie pewnych chorób w tym także nowotworowych. Zmiany mogą ujawnić się też w następnym pokoleniu. Ryzyko zachorowania na raka mózgu u dzieci, których ojcowie wykonywali zawody związane z elektrycznością i byli jednocześnie poddani działaniu rozpuszczalników, jest zwiększone. Część badaczy łączy niektóre przypadki klinicznej depresji oraz samobójstw z zamieszkiwaniem w pobliżu linii wysokiego napięcia.
Źródłem promieniowania elektromagnetycznego są również domowe instalacje i urządzenia elektryczne wyposażone w silniki (miksery, maszynki do golenia), a także urządzenia emitujące duże ilości ciepła. Sadze, ze dokładnie należy przyjrzeć się zagrożeniom płynącym z używania telefonów komórkowych. Mimo małych mocy urządzenia te wytwarzają promieniowanie elektromagnetyczne tuż przy głowie człowieka. Fakt, że lub telefon trzymane są przy uchu i ustach powoduje powstanie wewnątrz głowy lokalnych stref o dużych natężeniach pola elektrycznego. Należy również zwrócić uwagę, że metalowe przedmioty (oprawki okularów) znajdujące się w naszym otoczeniu mogą powodować lokalny wzrost natężenia pola elektrycznego. Należy także podkreślić, że pole elektryczne działa nie tylko na obsługującego, ale również na jego sąsiadów (np. na postronnych przechodniów). Niestety niemożliwa rzeczą jest zrezygnowanie z urządzeń emitujących promieniowanie elektromagnetyczne w XXI wieku. Powinniśmy wobec tego starać się maksymalnie ograniczać powstawanie ich i działanie.
Myślę, ze wielkim zagrożeniem dla człowieka jest także radioaktywność substancji promieniotwórczych. Skażenie to najczęściej jest spowodowane przez: awarie reaktorów, spalanie paliw kopalnych, z których następuje uwalnianie radu czy toru, bezpośrednie zrzucanie radioaktywnych odpadów do mórz i oceanów, bądź składowanie ich w ziemi, eksploatacje i przerabianie rud, np. uranu, nieprzestrzeganie norm dot. produkcji materiałów budowlanych z wykorzystaniem radioaktywnych popiołów i żużli, powstających ze spalania węgla kamiennego i brunatnego, przeprowadzanie próbnych wybuchów jądrowych. W wyniku tych działań następuje wzrost ilości pierwiastków radioaktywnych w powietrzu, glebie i wodzie, co stanowi poważne zagrożenie dla życia organizmów. Przez umiejętne gospodarowanie, zjawisko radioaktywności można szeroko stosować w: medycynie podczas sterylizacji sprzętu medycznego diagnostyce i terapii medycznej, w których wykorzystuje się techniki radiologiczne i skutecznym zwalczaniu pasożytów, grzybów i bakterii chorobotwórczych oraz eliminowaniu chemizacji żywności i pasz,
przemyśle węglowym, atomowym, energetycznym, hutniczym, chemicznym oraz w rolnictwie,
reaktorach jądrowych, w zakładach przerobu paliwa jądrowego, laboratoriach, archeologii oraz geologii przy badaniu wieku skał.
Doskonałym przykładem obrazującym obawy i nadzieje ludzi związane z promieniotwórczością jest elektrownia jądrowa. Elektrownia jądrowa, nazywana także atomową, w skali przemysłowej przetwarza energię jądrową na elektryczną. Jest to bardzo korzystne dla środowiska, ponieważ uzyskujemy energię elektryczną bez konieczności stosowania będących już na wyczerpaniu naturalnych paliw kopalnych, takich jak węgiel kamienny czy brunatny, lub ropa naftowa. Bardzo istotnym jest fakt, iż elektrownia jądrowa nie degraduje środowiska, nie emitując do atmosfery szkodliwych produktów spalania, takich jak różnego rodzaju gazy i pyły. Jednak z drugiej strony można zauważyć tez sprzeciw wielu z nas. Niewątpliwie jest on spowodowany skutkami składowania odpadów radioaktywnych oraz skutkami awarii reaktorów atomowych, np. w 1986 roku w Czarnobylu. Katastrofa ta była wynikiem błędów popełnionych podczas eksperymentu.
Człowiek oraz wszystkie żyjące na Ziemi organizmy są stale narażone na wpływ promieniowania jonizującego. Na skutek oddziaływania promieniowania na tkankę żywą, zachodzą w niej pewne zmiany. Zależą one od rodzaju promieniowania, jego natężenia i energii. Promieniowanie jonizujące oddziałując z tkanką żywą powoduje zmianę przebiegu biologicznych procesów w komórce. Nie wszystkie zmiany w strukturach biologicznych, zwłaszcza w cząsteczkach kwasów nukleinowych (DNA) i chromosomach ujawniają się w organizmie od razu po napromieniowaniu, wiele następstw ma miejsce w znacznie późniejszym czasie, jako tzw. zmiany późne. I może to być białaczka (w wyniku uszkodzenia szpiku kostnego), nowotwory złośliwe skóry, kości, zaćma czy zaburzenia przewodu pokarmowego (w wyniku dysfunkcji jelit). Ogólnie, mogą to być zmiany somatyczne, trwałe dla danego organizmu, jak również zmiany genetyczne, przekazywane następnym pokoleniom. Niszczące działanie promieniowania jądrowego jest wykorzystywane w terapii nowotworowej. Skutki biologiczne promieniowania jądrowego można obserwować przy napromieniowaniu zewnętrznym, kiedy źródło jest na zewnątrz organizmu, lub wewnętrznym, kiedy źródło jest wewnątrz organizmu. Szczególnie niebezpieczne jest właśnie to napromieniowanie wewnętrzne, gdyż nawet mało przenikliwe promieniowanie jest bardzo skutecznie jonizujące. Najczęstszymi drogami przedostawania się radioizotopów do wnętrza organizmu człowieka są drogi oddechowe, układ pokarmowy oraz skóra. Skażenie pၯwierzchni ciała jest znacznie mniej groźne, bo jest możliwe do usunięcia, np. przၥz umycie ciała. Skutki i następstwa promieniowania zależą przede wszystkim od dawki promieniowania. Dla człowieka dopuszczalne dawki są różne, zależnie od wieku, stanu zdrowia i organu napromieniowanego. Przyjmuje się dawkę 4 siwertów jako dawkę powodującą śmierć w 50% wypadków przy napromieniowaniu całego ciała. Negatywny wpływ energii elektromagnetycznej przejawia się tzw. udarem cieplnym, co może powodować dodatkowe zmiany biologiczne, np. zmianę właściwości koloidalnych w tkankach, a nawet doprowadzić do śmierci termicznej. Szczególnie szkodliwe oddziaływanie na środowisko mają linie wysokiego napięcia, w pobliżu których wytwarzają się napięcia i prądy niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzi. Pole elektromagnetyczne wytwarzane przez silne źródło niekorzystnie zmienia warunki bytowania człowieka, wpływa na przebieg procesów życiowych organizmu; mogą wystąpić zaburzenia funkcji ośrodkowego układu krwionośnego oraz narządów słuchu i wzroku. Najbardziej narażeni są ludzie zatrudnieni przy obsłudze urządzeń emitujących tego rodzaju promieniowanie. Biologiczne skutki skażeń elektromagnetycznych nie są możliwe do wykrycia za pomocą zmysłów, nie są też one od razu odczuwalne, a mogą wystąpić dopiero po wielu latach.
Najistotniejszy wpływ na nasza skore i proces opalania ma promieniowanie ultrafioletowe. Wiadomo, że gdyby nie Słońce życie na Ziemi nie byłoby możliwe. Każdy wie już z własnego doświadczenia, że słońce poprawia nastrój, pomaga zwalczyć zimową depresję, poza tym polepsza działanie układu krążenia. Latem, kiedy słońca mamy pod dostatkiem, stajemy się bardziej radośni i pozytywnie nastawieni do życia. Są to niezaprzeczalne fakty. Faktem jest także to, że możemy czerpać korzyści płynące ze światła słonecznego chroniąc się jednocześnie przed niekorzystnym wpływem promieni UV. W leczeniu depresji zimowych, w poprawie pogorszenia się nastroju i samopoczucia wywołanego zmniejszonym dostępem światła słonecznego stosuje się co prawda naświetlania, ale światłem widzialnym, nie potrzeba stosować zakresu promieniowania ultrafioletowego, żeby otrzymać dobre efekty. Ponadto światło poprawia humor, ale tylko poprzez bodźce wzrokowe. To one stymulują szyszynkę i pobudzają ją do wydzielania serotoniny- hormonu dobrego samopoczucia. W solarium oczy są zasłaniane specjalnymi okularami, tak więc opinie na temat solarium, mówiące, że działa ono korzystnie, gdyż m.in. poprawia nasze samopoczucie nie są według mnie przekonujące. To, że po sesji w solarium czujemy się lepiej zawdzięczamy bardziej chwili relaksu i poczuciu, że jakoby dzięki opaleniźnie stałyśmy się bardziej atrakcyjne, a nie samym promieniom ultrafioletowym. Wobec tylu zagrożeń jakie niesie ze sobą solarium, lepiej chyba skorzystać z innych form relaksu!! W przypadku promieniowania UVA nie doszukano się korzystnych efektów jego działania, natomiast promienie UVB posiadają kilka zalet. Udowodnionym korzystnym efektem działania promieniowania UVB na skórę jest umożliwienie syntezy witaminy D3, która jest potrzebna z kolei do przyswajania wapnia i fosforu. Witamina D3 przede wszystkim wpływa korzystnie na prawidłowe ukształtowanie się i utrzymanie w dobrej kondycji kości i zębów. Kolejny pozytywny efekt ekspozycji na promieniowanie UVB to wzrost odporności skóry i jej zdolności do przyjmowania kolejnych dawek UV. Podobnie jak w przypadku syntezy witaminy D3 potrzeba jedynie 15 minut przebywania dziennie na słońcu by zapewnić sobie odporność skóry na promienie słoneczne. W leczeniu trądziku już nie poleca się powszechnie naświetlania promieniami UV czy to w solarium czy naturalnie na słońcu. Promieniowanie pobudza komórki skóry do podziałów i przyspiesza rogowacenie naskórka, a to z kolei utrudnia usuwanie wydzieliny z gruczołów łojowych. Nieprawidłowości procesu rogowacenia ujść gruczołów łojowych są drugą obok zmian hormonalnych przyczyną trądziku i częstych wyprysków skórnych. Solarium czy częste opalanie na słońcu w rzeczywistości może tylko na krótko zatuszować zapalenia na skórze. Po pewnym czasie problemy te mogą się powtórzyć ze zdwojoną siłą.
Przez wiele lat uważano, że głównym winowajcą niekorzystnych zmian spowodowanych działaniem słońca, jest promieniowanie UVB. Dopiero pod koniec lat 90 zrozumiano, że promienie UVA mają w tym także duży udział. Obecnie wiemy, że to promienie UVA są główną przyczyną fotostarzenia się skóry oraz zmian nowotworowych. Promienie UVB powodują efekt poparzenia, zaczerwienienia skóry i reakcji rumieniotwórczej polegającej na rozszerzaniu się naczyń krwionośnych.
Promieniowanie UVA powoduje uaktywnienie metaloproteinaz i jest przyczyna powstania zmarszczek skory, utraty jej młodzieńczej jędrności i sprężystości oraz nieregularnych przebarwień skory. Promieniowanie ultrafioletowe ma także wpływ na wzrost ilości pojawiających się zaskórników widocznych w postaci drobnych, ciemnych punkcików na skórze. Wyzwala większa ilość wolnych rodników, które pogarszaja stan skory, przyspieszaja jej starzenie i powoduja wiele powaznych chorob.Atakuja także DNA.
Rak skóry to najpoważniejszy niekorzystny efekt działania promieniowania UV. Głównie jak się niedawno okazało przyczyniają się do niego promienie UVA, ale oczywiście wszelkie przypadki intensywnego poparzenia skóry wywołanego słońcem, za które odpowiedzialne są promienie UVB, mogą także zwiększyć prawdopodobieństwo wystąpienia raka. O ile ze zmarszczkami można żyć, o tyle rak to już bardzo poważna sprawa. Jest to choroba, na którą jeszcze nie znamy skutecznego lekarstwa, zwłaszcza jeśli dojdzie już do jej zaawansowanego stanu. Ponieważ w solarium lampy emitują głównie typ promieniowania UVA, dlatego nie prawdą są do niedawna głoszone hasła mówiące, że solarium jest w 100 % bezpieczne. Podobnie jak i zbyt częsty i intensywny pobyt na słońcu bez zabezpieczenia się skutecznymi kremami ochronnymi, także i częste korzystanie z solarium może się przyczynić do zwiększenia groźby pojawienia się po latach raka skóry, którego najgorszą odmianą jest rak złośliwy zwany czerniakiem. Kiedy udało się stworzyć filtry ochronne, chroniące przed działaniem UVB, podano do informacji, że teraz opalanie i kąpiele słoneczne są bezpieczne i ci którzy będą chronić się kremami z filtrami są dużo mniej zagrożeni groźbą raka skóry. Paradoksem jest więc to, że od kiedy pojawiły się preparaty z filtrami anty-UVB wzrosła ilość przypadków raka skóry. Używając kremów ochronnych, ludzie poczuli się pewnie i bezpiecznie. Dzięki filtrom anty-UVB skóra tak szybko nie ulegała poparzeniom, co sprawiło, że ludzie mogli przebywać coraz dłużej na słońcu mając pozorne wrażenie, że są całkowicie chronieni przed niekorzystnym działaniem słońca. Prawda jest jednak taka, że w zasadzie żadne filtry nie są w stanie ochronić skóry w 100 %.
Immunosupresja wiąże się z powstawaniem raka skóry, jednak wymieniłam je jako odrębny punkt. Jest to zjawisko polegające na osłabieniu naszego układu odpornościowego (immunologicznego) pod wpływem promieniowania UVB.
Istnieją takie substancje chemiczne zawarte np. w kosmetykach oraz leki lub zioła, które same w sobie nie posiadają żadnych właściwości, które by mogły niekorzystnie oddziaływać na skórę, jednak pod wpływem promieniowania UV powodują niekorzystne reakcje skórne. Są to właśnie tzw. reakcje fotouczulające, które przejawiają się stanami zapalnymi skóry, jej zwiększoną wrażliwością, zaczerwieniem, może też pojawić się wysypka alergiczna lub przebarwienia skóry. Za te reakcje jest głównie odpowiedzialne promieniowanie UVA, dlatego tak ważne jest by osoby biorące leki fotouczulające zwracały uwagę czy ich kremy ochronne zawierają także skuteczną ochronę anty-UVA.
Wykazano, że istnieje zależność między schorzeniem oczu zwanym kataraktą lub zaćmą a nadmierną ilością promieniowania UVB. Zaćma objawia się zmętnieniem soczewki oka, co w rezultacie doprowadza do upośledzenia wzroku. Dlatego tak ważna jest ochrona oczu za pomocą okularów przeciwsłonecznych, których szkła gwarantują skuteczną ochronę przed UVB/UVA. Okulary sprzedawane powszechnie na straganach niestety takiej pełnej ochrony zwykle nie posiadają. Okulary, których szkła wyposażone są w filtry gwarantujące pełną ochronę anty-UV wiążą się zwykle z wyższym kosztem. Najpewniejszym miejscem, gdzie można dokonać ich zakupu jest zakład optyczny.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 13 minuty