profil

Polskie mity narodowe

poleca 84% 1459 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Każdy naród posiada mity narodowe, ale co to właściwie są mity narodowe? Możemy zdefiniować to określenie używając słów brytyjskiego profesora historii: „Mity to uproszczone przekonania, które nie muszą być oparte na faktach, ale zapewniają nam poczucie przynależności: dają nam świadomość początków, poczucie tożsamości i celu. Choć są ewidentnie subiektywni, to często maja większą siłę sprawczą niż obiektywna prawda – prawda bowiem bywa bolesna.” lub słowami Barbary Kuś: „Mity narodowe to cząstka człowieka” Rozpatrując niezależnie, którą z wymienionych wyżej definicji natrafiamy na fakt, że każdy potrzebuje mitów narodowych, są one potrzebne dla ducha tak jak woda dla ciała. Są często podporą i biorą udział w kształtowaniu się kolejnych pokoleń.
W swojej wypowiedzi chciałbym rozpatrzyć dwa mity, przedstawić, co jest powodem ich powstania i jakie są ich skutki dla młodego pokolenia u dnia wejścia do zjednoczonej Europy. Z obydwoma mitami, zarówno „Polak – katolik” i „Polak - alkoholik, złodziej” spotkałem się sam i będą to moje osobiste przemyślenia.
Z mitem „Polak – katolik” pierwszy raz spotkałem się, kiedy poznałem mojego serdecznego przyjaciela Borysa Chilko. Przyjeżdżając do Polski znał słabo język polski, a o kraju wiedział tyle, że z Polski pochodzi papież i Polacy dużo się modlą. Byłem trochę zdziwiony, bo oto ten młody kleryk był przekonany, że polska młodzież nie pije alkoholu, nie pali papierosów. Był przekonany, że wszyscy młodzi ludzie są bardzo pobożnymi osobami. Uważał, że Polska jest jednym wielkim chrześcijańskim krajem, że nie ma tutaj żadnych sekt. Ludzie myślą, że Polska to taki chrześcijański kraj oddany Maryji. Od razu po bliższym poznaniu Borysa zadałem sobie pytanie, czym spowodowane jest jego dla mnie dość interesujące i proszące się o polemikę zdanie? Okazało się, że jedynymi Polakami, których znał wcześniej byli polscy księża wykładający w Seminarium Duchownym we Lwowie, a wszyscy Polacy, z którymi rozmawiał to osoby duchowne. Po kilku rozmowach dowiedziałem się, że mit ten jest bardzo rozpowszechniony w Ukrainie i innych krajach byłego ZSRR, a swoją drugą młodość zaczął przeżywać w momencie wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II na Ukrainie, gdzie tysiące Polaków jechało setki kilometrów po to tylko, aby wspólnie pomodlić się ze swoim rodakiem, biskupem wiecznego miasta Rzym. Mit ten znów zaczyna się rozpowszechniać, a takie nazwiska jak Wałęsa, Jan Paweł II są znane na całym świecie i dlatego mit ten nie ogranicza się tylko do krajów byłego ZSRR, ale jest obecny a całej Europie zachodniej, obu Amerykach, a nawet w Australii. Uważam, że to właśnie papież jest największą podporą tego mitu i jego osoba, słowa, gesty, zachowania, przyczyniły się do tak dużego rozwoju tego mitu we współczesnym świecie.
Drugim, a zarazem ostatnim mitem, o którym chciałbym opowiedzieć jest mit „Polak - alkoholik, złodziej”. O micie tym dowiedziałem się od naszych zachodnich sąsiadów – Niemców. Podczas wymiany, w której miałem przyjemność uczestniczyć mogłem porozmawiać z rówieśnikami z Niemiec na różne tematy. Dowiedziałem się, że bardzo boją się chodzić po ulicach w naszym kraju. Bali się, ponieważ według nich Polacy to złodzieje i tylko szukają okazji, aby ich okraść. Kiedy spytałem, dlaczego tak sądzą, dowiedziałem się, że jeśli w Niemczech leży ktoś pijany, brudny, śmierdzący albo chce cię okraść to na 75% jest to Polak. Tak, więc mity narodowe nie zawsze są dla nas przychylne, a nawet nie staramy się z nimi walczyć skoro jednej osobie z niemieckiej grupy zostały ukradzione nowe buty za 150€, ktoś je ukradł, nie ktoś tylko Polak.
Mity są, były i będą, tego zmienić już się nie da, możemy tylko popracować nad tym, jaki mit narodowy mamy. Mit ten powinien być chlubą dla Polaka, a nie powodem do wstydu, że moja ojczyzna kojarzy się ze złem. Mity, które przedstawiłem są przeciwstawne. Zrobiłem to celowo, gdyż chciałem ukazać ze w zjednoczonej Europie, do której zmierzamy jesteśmy uważani jednocześnie za katolików, bardzo religijny naród i złodzieji, alkoholików. Tak jesteśmy dziś postrzegani, ale musimy dążyć do tego, aby za kilka lat, kiedy ktoś zostanie okradziony z granicą nie myślał od razu, że to Polak go okradł. Musimy stworzyć taki mit, który pozwoli nam klasyfikować się na równi z innymi krajami Unii Europejskiej. Jeżeli będzie istniał taki mit, to wtedy Polacy będą dumni z tego kim są i nikt już nie zawaha się powiedzieć:
Kto ty jesteś? – Polak mały
Jaki znak twój? – orzeł biały….

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty