profil

Dobro i zło w życiu człowieka

poleca 86% 106 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj.” (Rz 12,21). Jest rzeczą naturalną, że człowiek jest z natury zarówno dobry jak i zarówno zły. Nie ma i nie było na świecie osoby, z wyjątkiem Najświętszej Maryi Panny, która nie popełniłaby w swym życiu nawet jednego niewinnego grzechu. Czasem jest to silniejsze od nas i tak naprawdę nie mamy kontroli nad tym co pojawia się w naszych myślach. W życiu każdego człowieka przychodzą momenty, być może nawet wiele razy w ciągu dnia, kiedy musi walczyć sam ze sobą i ze swoimi słabościami do czynienia zła. Przecież o wiele łatwiej jest coś ukraść niż na to zapracować, o wiele łatwiej jest kogoś oszukać, niż przyznać prawdę, o wiele łatwiej zostać w domu przed telewizorem niż udać się na Eucharystię. Życie ludzkie to nieustanna walka, która nie polega na pójściu na łatwiznę. Ciekawe, czy Bóg dałby każdemu z nas wolną wolę, gdyby wiedział, że poddamy się bez walki? Bóg ufa nam tak jak my ufamy jemu. Ma bezustanną nadzieję, że człowiek okaże się istotą odważną, pełną woli do czynienia dobra. Dlatego też każdego dnia, o każdej porze naszym zadaniem, jako chrześcijan i ludzi wierzących, jest walka ze złem, które mamy w sobie, które chce przejąć kontrole nad naszymi myślami odbierając nam chęć do działania, bo przecież zaniechanie pracy nad sobą i bierna postawa prowadzi do zmarnowania życia otrzymanego w darze od Boga, co również jest grzechem. Zapanowanie nad swoimi słabościami stanowi jednak dopiero pierwszą część zadania. Uśpione, nadal w nas tkwią, aby kiedyś rozbudzić się z większa mocą sprawczą. Dlatego należy je niszczyć już w zarodku- dobrem. Czynienie dobrych uczynków daje nam kontrole nad własnym życiem, sprawia, że czujemy się lepsi, potrzebniejsi i nie szukamy dodatkowych ekscesów, ani tym bardziej sposobów, by ułatwić swoje życie, skoro jest one doskonałe takie jakie jest.
„Dobro i zło jako takie są równie rzadkie jak czysta czerń czy biel w przyrodzie.” (Vincent van Gogh). W naszym codziennym życiu często znajdujemy się w sytuacjach, w których nie wiemy jak postąpić. Nie wszystko jest od razu jasne- nie można jednoznacznie określić każdego czynu, czy jest on zgodny z przykazaniami, czy nie. Spotykamy wiele zjawisk, które sprawiają, że czujemy się zagubieni. Nie istnieją rzeczy tylko dobre i tylko złe. Sztuka polega na tym, aby wyważyć swoje myśli, słowa i uczynki w taki sposób, aby nasze działanie wyprowadziło maksymalnie dużo dobra, a jak najmniej zła. Musimy podejmować świadome decyzje, a potem przyjmować ich konsekwencje. Musimy zawierzyć Bogu, iż jego Opatrzność chroni nas i prowadzi.
„Czy nie lepiej byłoby zamiast tępić zło, czynić dobro?” (Antoine de Saint- Exupery). Zło w codziennym życiu obecne jest wszędzie. Kusi, mami, zachęca do pójścia w złą stronę. My jesteśmy tylko ludźmi i choć nawet bardzo byśmy chcieli nie jesteśmy w stanie zlikwidować całego zła na świecie. Nawet Bóg nie jest w stanie tego zrobić. Dlatego, moim zdaniem, zamiast silić się na bezowocną walkę ze złymi duchami, należy skupić się na swoim „ja” i próbować spełniać dobre uczynki. Nie ma sensu naprawiać dawnych krzywd i maskować ich, należy patrzeć w przyszłość i starać się nie popełniać na nowo tych samych błędów.
„Pewność, że Bóg istnieje, pewność, która nadaje sens życiu, jest znacznie bardziej pociągająca niż możliwość czynienia zła bezkarnie.” (Albert Camus). Zapewne byłoby dużo prościej stwierdzić, że Bóg nie istnieje. Że wszystko zależy od nas, że nikt nie narzuca nam własnych poglądów, nikt nie mówi nam jak mamy żyć i możemy ze swoją ziemską egzystencją zrobić co nam się żywnie podoba bo i tak nikt z nas tego nie rozliczy. Egzystencja po śmierci nie istnieje. Możliwe, że taki sposób na życie byłby zdecydowanie łatwiejszy i przyjemniejszy. Zero zobowiązań, obowiązków, zasad i warunków. Zgoda, tak będzie wyglądać życie. A śmierć? Wedle tej koncepcji po śmierci nic nie ma. Człowiek znika, a pamięć o nim się rozpada. Dusza ulatuje. Nie jest to budująca wizja. Nikt z nas nie chciałby po prostu pewnego dnia zniknąć. A tak wedle niektórych dzieje się z człowiekiem po śmierci. Czy naprawdę lepiej jest dać sobie spokój z Bogiem, z etyką i moralnością, a potem po prostu „wyparować”, a może jednak jest logika w postępowaniu zgodnym z przykazaniami? Pan Bóg daje nam gwarancję dobrego życia. Nawet jeśli nie istnieje to dzięki jego wskazówkom przeżywamy naszą ziemską wędrówkę w sposób właściwy i uczciwy. Niczego nie żałujemy. Mamy świadomość, że to co zrobiliśmy było dobre. Ale Bóg istnieje. Istnieje i jest z nami każdego dnia, a potem zabiera nas do siebie. Rozlicza z naszej działalności za życia, daje gwarancję sensu we wszystkim co wydarzyło się z nami i w nas. Sprawia, że wizja śmierci nie przeraża, a jedynie nakłania do bycia wiernym chrześcijaninem.
„Dobro i zło muszą istnieć obok siebie, a człowiek musi dokonywać wyborów”. (Mahatma Ghandi). Im człowiek staje się dojrzalszy, doroślejszy musi liczyć się z tym, że w swym życiu będzie musiał podejmować wiele decyzji. Jedne całkiem błahe i mało istotne, które rozwiązanie wybierzemy, inne natomiast mogą mieć wpływ na całe nasze życie i na nas samych. Dlatego tak ważne jest, aby każdy z nas zawierzył Bożej Opatrzności i zaufał Bogu, bo choć on daje nam wolną wolę, to czuwa nad nami, wspiera w podejmowaniu tych dobrych i świadomych decyzji. Otrzymaliśmy niezwykły dar- wolność, którego nie wolno nam dać na zmarnowanie. Podstawową zasadą bycia dojrzałym w swej wierze katolikiem jest umiejętne podejmowanie decyzji służące szerzeniu się dobra i niosące ze sobą jak najmniej zła.
‘Człowiek jak gąbka, nasiąka dobrem i złem. I wystarczy go tylko przycisnąć, by się przekonać- czym bardziej.” (Władysław Grzeszczyk). To kim jesteśmy, to co robimy z naszym życiem, to czy dajemy się skusić, a może wytrwale jesteśmy przy Panu Bogu- zależy od nas, gdyż Pan ze swej miłości podarował nam wolność. Może on nas wspierać, czuwać i błogosławić, ale tak naprawdę to, gdzie znajdziemy się po śmierci zależy to tylko i wyłącznie nasza kwestia. W związku z tym, tak ważną rzeczą jest byśmy cały czas czynili dobre uczynki, myśląc o swej przyszłości w Królestwie Niebieskim. Nie zbawimy świata- zło jest niezniszczalne, ale możemy skupić się na sobie samemu i zacząć ulepszanie ziemi od nas samych, a ulepszając jednostkę, stwarzać lepszym całe społeczeństwo.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut