profil

Bezrobocie

poleca 85% 463 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

1.Na czym polega bezrobocie?
Z bezrobociem mamy doczynienia gdy na rynku pracy są osoby, które chcą pracować, ale pozostają bez zajęcia. Bezrobocie wiąże się z pewnymi komplikacjami socjalnymi, ale z punktu widzenia teorii ekonomii jest to zjawisko normalne, podlegające prawom popytu i podaży. Stroną popytową są pracodawcy szukający pracowników, a podażową ludzie szukający pracy
2.Bezrobocie po II wojnie światowej
Bezrobocie jest to zjawisko braku pracy zarobkowej dla osób zdolnych do pracy i poszukujących jej. Bezpośrednią przyczyną bezrobocia jest z reguły niewystarczjąca liczba wolnych miejsc pracy w stosunku do ilości ubiegających się o nie. Przyczynami bezrobocia mogą być również: wadliwa organizacja rynku pracy, brak odpowiednich kwalifikacji bezrobotnych, oferowanie zbyt niskich stawek płac (np. w porównaniu z zasiłkiem dla bezrobotnych). Na wielkość bezrobocia wpływają wahania koniunktury, sezonowe wahania poziomu zatrudnienia, wprowadzanie osiągnięć techniki do procesów produkcyjnych (automatyzacja), stopień wykorzystania zasobów siły roboczej w rolnictwie. Zjawisko bezrobocia pojawiło się wraz z powstaniem kapitalizmu, a zjawiskiem powszechnie występującym stało się w XIX w., gdy nastąpił dynamiczny wzrost liczby robotników przemysłowych.
W największych rozmiarach bezrobocie występuje w okresach kryzysów gospodarczych. Przykładem takiego kryzysu był wielki kryzys gospodarczy w latach 1929-33. W tym okresie bezrobotni stanowili: w USA 24,9% ogółu zatrudnionych i poszukujących pracy, w W. Brytanii — 19,5%, w Niemczech — 28%, w Austrii — 29%, w Czechosłowacji — 16,9%. W Polsce w latach 30 bezrobotni stanowili ponad 20% ogółu pracowników zatrudnionych poza rolnictwem. Trudności na rynku pracy najbardziej odczuwała młodzież gdyż co roku brakowało miejsc pracy dla ok. 300 tys. młodych ludzi.
Po II wojnie światowej w państwach wysoko rozwiniętych pod względem ekonomicznym wskaźniki bezrobocia kształtowały się na dość niskim poziomie aż do lat 80, od których zaczął się ich wyraźny wzrost.
W Polsce po II wojnie światowej bezrobocie było trudne do oszacowania, gdyż przez cały czas PRL-u istniało tzw. bezrobocie ukryte. Zmiana systemu gospodarczego w Polsce na przełomie lat 80 i 90 XX w. przyniosła duże zmiany na rynku pracy. W rezultacie zaczeło się zmniejszać ukryte bezrobocie, a jednocześnie pojawiło się bezrobocie jawne, które wzrosło w połowie lat 90 do stosunkowo wysokich rozmiarów ( ok. 15%).

3.Kim są bezrobotni ?
Ścisłe określenie, kogo nazywamy bezrobotnym, ma ważne praktyczne znaczenie dla mierzenia poziomu bezrobocia oraz przyznawania zasiłków dla bezrobotnych. W Polsce istnieją dwa źródła informacji o bezrobociu, które posługują się nieco innymi definicjami bezrobocia. Pierwsze źródło informacji oparte jest na statystyce urzędów pracy, które na bieżąco rejestrują osoby poszukujące.
Pod pojęciem bezrobotnego rozumie się zwykle osobę zdolną do pracy i gotową do jej podjęcia w ramach stosunku pracy w pełnym wymiarze czasu pracy, pozostają bez pracy, nie uczą się w szkole i nie mają innego stałego źródła utrzymania.
Drugie źródło informacji o poziomie bezrobocia opiera się na kwartalnym badaniu przez GUS aktywności ekonomicznej ludności, obejmującym 22,3 tys. gospodarstw domowych. W badaniu tym do kategorii bezrobotnych zostały zaliczone osoby w wieku 15 lat i więcej, które spełniały jednocześnie trzy warunki:
- w okresie badanego tygodnia nie były osobami pracującymi, tzn. nie wykonywały pracy przynoszącej zarobek przez co najmniej 1 godzinę;
- aktywnie poszukiwały pracy, tzn. podjęły konkretne działania w ciągu 4 tygodni (wliczając jako ostatni - tydzień badany), aby znaleźć pracę;
- były gotowe (zdolne) podjąć pracę w tygodniu badanym i następnym. Głównymkryterium rozróżnienia zatrudnienia i bezrobocia jest 1 godz. pracy w tygodniu. Osoba, która przepracowała zarobkowo 1godz. (lub więcej) w tygodniu, zaliczana jest do pracujących, natomiast osoba, która nie przepracowała 1 godz., zaliczana jest do bezrobotnych. Kryterium to jest niezwykle rygorystyczne, raczej zawyża liczbę pracujących i zniża liczbę bezrobotnych. Jest to standard międzynarodowy, przyjęty przez Międzynarodową Organizację Pracy i stosowany przez większość krajów gospodarczo rozwiniętych.
W analizie struktury bezrobocia szczególną rolę mają trzy aspekty:
1) udział bezrobocia długookresowego;
2) stopa bezrobocia młodzieży;
3) zróżnicowanie przestrzenne poziomu bezrobocia.

1) Wzrost bezrobocia długookresowego (osoby pozostające bez pracy powyżej 12 miesięcy) stanowi główny problem naszej gospodarki. Udział tego bezrobocia w 1994 r osiągnął prawie 45% bezrobocia ogółem, co stanowi 7,1% zawodowo czynnych. W stosunkowo krótkim okresie stopa bezrobocia długookresowego sięgnęła u nas jeden z najwyższych wskaźników wśród 26 krajów.
W porównaniu np. z USA stopa bezrobocia długookresowego buła u nas prawie dziewięciokrotnie wyższa. Dowodzi to, że nasz rynek pracy był mało dynamiczny, aby zagospodarować rosnącą liczbę bezrobotnych.
2) Niezwykle istotnym problemem jest bezrobocie wśród młodzieży. Na blisko 3 mln bezrobotnych, milion osób nie przekroczyło 24 roku życia; stopa bezrobocia młodzieży była dwukrotnie wyższa od średniej krajowej.
3) Szczególną cechą polskiego bezrobocia jest jego duże zróżnicowanie przestrzenne. W 1993 r. ogólna stopa bezrobocia wahała się od 7,2% w woj. Krakowskim do 28,3% w woj. Koszalińskim. Natomiast bezrobocia długookresowego wahała się od 1% w woj. Krakowskim do 15,7% w woj. Suwalskim. Zróżnicowanie to byłoby większe, gdyby porównać sytuację na lokalnych rynkach pracy.

4. Bezrobocie naturalne
Stopa bezrobocia jest to odsetek nie zatrudnionej siły roboczej w stosunku do ogólnej liczby ludzi zdolnych do pracy. Bezrobocie w ujęciu ekonomii klasycznej jest zjawiskiem naturalnym i dobrowolnym, wynikłym z niedostosowania rynku pracy do jej podaży. Wyróżniamy tu dwie przyczyny powstawania bezrobocia, jedno z nich to niedostosowanie posiadanych kwalifikacji i miejsca zamieszkania do wymaganych miejsc pracy. Jest to bezrobocie frykcyjne obejmujące również ludzi zmieniających prace, przejściowo jej poszukujących z rożnych powodów. Pojawia się również bezrobocie strukturalne, które charakteryzuje się zastojem gospodarczym i nowe roczniki napływające na rynek pracy nie mogą jej znaleźć. Istnienie wiec samego zjawiska bezrobocia tłumaczone jest tym, że chęć podjęcia pracy i zgłoszonej jej podaży nie daje się w pełni urzeczywistnić. Obrazuje to następujący wykres:



Wr na wykresie to przeciętny poziom płacy realnej, Fz faktyczne zatrudnienie, Pz pełne zatrudnienie, Nb. bezrobocie, Zs zasoby siły roboczej zdolnej do pracy. Wyróżnia się tu popyt zgłoszony i zrealizowany, jak i podaż pracy zgłoszona i zrealizowana, krzywe te wyznaczają bezrobocie naturalne (odcinek Pz Nb), stan równowagi na rynku Pz w punkcie E gdzie przecinają się proste zrealizowanego popytu i podaży pracy, jak również bezrobocie dobrowolne (odcinek Nb. Zs)i przymusowe (odcinek Fz Pz).

5.Bezrobocie dobrowolne

Drugim rodzajem bezrobocia, jest bezrobocie dobrowolne oznaczone na powyższym wykresie odcinkiem Nb. Zs. Spowodowane jest tym ze cześć pracowników poszukujących pracy nie akceptuje poziomu płacy realnej Wr1, są skłonni pracować przy wyższej stawce a pracodawcy gotowi ich zatrudnić poniżej płacy Wr1. Zjawisko to jest głównym powodem powstawania tej odmiany bezrobocia gdzie preferencje siły roboczej nie pokrywają się z rachunkiem opłacalności pracodawców.

6.Bezrobocie koniunktualne

Keynesowska teoria przymusowego bezrobocia przyjmuje, że jest ono wywołane zbyt mamy popytem konsumpcyjnym i inwestycyjnym, który powoduje zbyt małe wykorzystanie zdolności produkcyjnych, poziom popytu stale ulega wahaniom, czyli jest zależny od koniunktury, stad nazwa bezrobocia. W fazach wysokiej koniunktury popyt rozszerza się i bezrobocie spada nawet do poziomu bezrobocia naturalnego.

7.Bezrobocie przymusowe

Trzecim rodzajem bezrobocia jest bezrobocie przymusowe, czyli niezależne od zachowania bezrobotnych ( odcinek na wykresie Fz Nb). Ekonomia klasyczna tłumaczy je tym, że istnienie ustawowej gwarancji pacy minimalnej, zafałszowuje sygnały na rynku pracy, stan równowagi rynkowej zostaje zniekształcony, nawet przy spadku cen i popytu, wzroście bezrobocia, place i tym samym koszty nie maleją, poprzez strajki związki zawodowe wymuszają stawki powyżej wolnej ceny rynkowej, na wykresie jest to stawka Wr2. Przy tej stawce pracodawcy S.A. W stanie zatrudnić tylko cześć zdolnych do pracy i deklarujących jej podaż, reszta (na odcinku Fz Pz) niestety jest bezrobotna przymusowo. Powoduje to spięcia społeczne i stale wzrastający trend do podnoszenia wydajności pracy, który to musi nadrobić wyższe jej koszta.

8.Inne rodzaje bezrobocia
Wyróżniamy wiele rodzajów bezrobocia, do których możemy zaliczyć bezrobocie:
• strukturalne - gdy występuje brak kapitału do stworzenia nowych miejsc pracy, występuje często podczas restrukturyzacji gospodarki,
• frykcyjne - ma ono charakter sezonowy np. podczas okresu zimowego,
• koniunkturalne (cykliczne) - zależy ono od tego w której fazie cyklu koniunkturalnego znajduje się gospodarka,
• technologiczne - występuje gdy maszyny zastępują pracę ludzi,
• chroniczne - obejmuje grupę ludzi nie mających szans na znalezienie pracy np. osoby słabo wykształcone nie posiadające wymaganych kwalifikacji,
• utajone - zbyt duża liczba zatrudnionych w stosunku do potrzeb gospodarki (duże bezrobocie utajone występowało w socjalizmie


Na gospodarkę rynkowa wpływa wiele czynników, które powodują jej rozwój lub ten rozwój hamują.Do czynników hamujących rozwój możemy zaliczyć bezrobocie, z którego może wyniknąć inflacja.
BEZROBOCIE to zjawisko braku pracy zarobkowej dla osób zdolnych do pracy i jej poszukujących. Z bezrobociem mamy doczynienia gdy na rynku pracy są osoby, które chcą pracować, ale pozostają bez zajęcia. Bezrobocie wiąże się z pewnymi komplikacjami socjalnymi, ale z punktu widzenia teorii ekonomii jest to zjawisko normalne, podlegające prawom popytu i podaży. Stroną popytową są pracodawcy szukający pracowników, a podażową ludzie szukający pracy.Wyróżniamy wiele rodzajów bezrobocia, do których możemy zaliczyć bezrobocie:
strukturalne - gdy występuje brak kapitału do stworzenia nowych miejsc pracy, występuje często podczas restrukturyzacji gospodarki,
frykcyjne - ma ono charakter sezonowy np. podczas okresu zimowego,
koniunkturalne (cykliczne) - zależy ono od tego w której fazie cyklu koniunkturalnego znajduje się gospodarka,
technologiczne - występuje gdy maszyny zastępują pracę ludzi,
chroniczne - obejmuje grupę ludzi nie mających szans na znalezienie pracy np. osoby słabo wykształcone nie posiadające wymaganych kwalifikacji,
utajone - zbyt duża liczba zatrudnionych w stosunku do potrzeb gospodarki (duże bezrobocie utajone występowało w socjalizmie).
Bezpośrednią przyczyną bezrobocia jest z reguły niewystarczająca liczba wolnych miejsc pracy dla ubiegających się o nie. Przyczynami mogą być również:
• wadliwa organizacja rynku pracy;
• brak odpowiednich kwalifikacji bezrobotnych;
• trudności mieszkaniowe uniemożliwiające przesuwanie nadwyżek siły roboczej do ośrodka wykazujących jej niedobór;
• oferowanie zbyt niskich stawek płac (np. w porównaniu z zasiłkiem dla bezrobotnych).
• sezonowe wahania poziomu zatrudnienia;
• wprowadzanie osiągnięć techniki do procesów produkcyjnych (automatyzacja);
• stopień wykorzystania zasobów siły roboczej w rolnictwie (przeludnienie agrarne);
Najtrudniejsza sytuacja z bezrobociem jest w województwach rolniczych, w których przeważały państwowe gospodarstwa rolne, ich rozwiązanie spowodowało masowe bezrobocie. Państwo w celu zmniejszenia bezrobocia może podjąć następujące kroki:

9.SKUTKI BEZROBOCIA :

.. to marnotractwo czynników wytwórczych; dobra i usługi, które mogły być wyprodukowane, ale stracone są na zawsze .

wzrost niezadowolenia społeczeństwa
zubożenie całego społeczeństwa i zahamowanie rozwoju intelektualno przemysłu
uszczuplenie budżetu państwa - brak dotacji na inne cele
Wywołują poważne konsekwencje społeczne:

1. Utrata środków do życia nie tylko dla bezrobotnego, ale i dla całej jego rodziny, pogorszenie ich warunków życia;
2. Z biegiem czasu utrata kwalifikacji zawodowych;
3. Wzrost przestępczości;
4. Społeczeństwo staje się konsumpcyjne.
Bezrobocie ma wpływ na zdrowie dotkniętej nim jednostki (Światowa Organizacja Zdrowia nazywa bezrobocie katastrofą epidemiologiczną):

1. Cyklicznym wahaniom koniunktury gosp. towarzyszy wzrost zachorowalności wśród bezrobotnych;
2. Bezrobotni przez ponad 2 lata ulegają większej zachorowalności;
3. Obniżenie samooceny, wzrost bezradności, apatii, izolacja społ., nadużywanie leków i alkoholu;
4. U partnerów bezrobotnych – niepokój, napięcie, smutek;
5. W rodzinach wzrasta liczba rozwodów, rodzą się konflikty, stosowana jest przemoc;
6. Chroniczne bezrobocie jest przyczyną samobójstw, frustracji z braku perspektyw na przyszłość, nasila agresję w zachowaniu.
Skutki bezrobocia dotykają bezpośrednio ludzi, wywołuje ono stresy, powoduje utratę kwalifikacji oraz zwiększenie zachorowalności.
Bezrobocie godzi przede wszystkim w godność osobową człowieka, gdyż jest niejako widzialnym, społecznie potwierdzonym znakiem jego małej wartości, niewystarczalności, zależności od anonimowych mechanizmów społeczno-gospodarczych, wyrazem jego społecznej degradacji. Jeżeli towarzyszy mu bieda, a nawet nędza, wtedy to poczucie upokorzenia i krzywdy społecznej staje się jeszcze bardziej dotkliwe. Zasiłki dla bezrobotnych nie rozwiązują tego problemu, bo nie równają ich pod względem zaopatrzenia z pracującymi, powiększają natomiast poczucie upokorzenia i zależności; ratując życie nie chronią godności osobowej człowieka. Utrata pracy, albo niemożność jej zdobycia, pomimo nieraz starannego przygotowania zawodowego, jest przyczyną głębokiej frustracji, poczucia zawodu życiowego, rodzi uprzedzenia i niechęci do istniejącego ładu społecznego oraz nienawiści klasowe.Szczególnie dotkliwe są skutki bezrobocia dla życia rodzinnego; powoduje ono napięcia, niszczy wszelkie perspektywy w życiu rodzinnym, staje się przyczyną destabilizacji rodziny, pozbawia ojca autorytetu, degraduje społecznie całą rodzinę, rodzi alkoholizm i inne patologie, z wszystkimi ich zgubnymi skutkami.
Bezrobocie sprzyja także powstawaniu postaw antyspołecznych, sprzyja przestępczości, narkomanii i prostytucji, usprawiedliwia je i poszerza zakres ich motywacji. Bezrobotni często popadają w skrajności, od nihilistycznej mentalności „blokersów” i „dziedzicznego bezrobocia” wyrażającego się w pasywnym pasożytnictwie, po postawy buntownicze i anarchistyczne. Dają chętniej posłuch wszelkim ideom wywrotowym i dają się łatwo porwać do różnego rodzaju manifestacji, ekscesów i wystąpień przeciw porządkowi społecznemu. Nie zawsze przy tym pytają o programy przemian i nie zawsze je rozumieją, idzie im przede wszystkim o zmianę istniejącego stanu rzeczy; na skutek tego dają często posłuch także ideom radykalnym i roszczeniowym.
Jest więc bezrobocie jedną z najcięższych klęsk społecznych współczesności i stwarza niebezpieczeństwa, które niełatwo przewidzieć. Jego wzrost w ostatnich latach musi być obserwowany z niepokojem, zwłaszcza, że nic nie wskazuje na jego zahamowanie; przeciwnie, niespójność transformacji gospodarczych, brak długofalowych wizji rozwoju, korupcja i inne nadużycia z jednej strony, a rozwój technologii, zwłaszcza proces robotyzacji i informatyzacji przemysłu z drugiej, wydają się zapowiadać jego przyśpieszenie.
Stan bezrobocia nie przynosi strat tylko gospodarce, powoduje także obniżenie poziomu życia, a także demoralizuje. Ludzie nie widza przyszłości w kolorowych barwach i mogą popadać w konflikty z prawem. Człowiek potrzebuje pracy nie tylko po to, aby zarabiać, ale także w celu rozwijania swoich umiejętności i podwyższania ambicji: 'praca pozwala realizować cele życiowe'. Dane z 1997 roku mówią, iż w Polsce 13% osób zdolnych do pracy jest bezrobotnych. Poprzez bezrobocie następuje zahamowanie rozwoju gospodarczego, czyli inflacji.. Inflacja jest to spadek wartości pieniądza, oznacza to, iż za zaoszczędzone pieniądze można kupić mniej towarów.
Jednym z podstawowych pojęć we współczesnej makroekonomii jest naturalna stopa bezrobocia — poziom bezrobocia, przy którym różne i zróżnicowane rynki pracy danego kraju są — ogólnie biorąc — w równowadze. Niektóre z nich wykazują nadwyżkę popytu (wolne miejsca pracy), inne natomiast nadwyżkę podaży (bezrobocie). Siły te działają w ten sposób, że naciski na płace i ceny na wszystkich rynkach łącznie są w równowadze. Naturalny poziom bezrobocia jest to jego najniższa stopa, która może istnieć w danym kraju bez ryzyka wystąpienia spirali inflacyjnej. W początkach lat 60. Naturalna stopa bezrobocia była oceniana przez ekonomistów na 4%, w połowie lat 80. W większości szacunków — na ok. 6%. Ta zwyżkowa tendencja wynika głównie z kierunków demograficznych, a przede wszystkim z wyższego liczbowego udziału niepełnoletnich w sile roboczej, oraz — w pewnym stopniu — z polityki rządów krajów rozwiniętych (np. ubezpieczenia na wypadek bezrobocia). Statystyki bezrobocia, zatrudnienia i siły roboczej operują pojęciami: zatrudnieni — osoby mające pracę zarobkową; bezrobotni — osoby nie mające pracy, lecz jej szukające. Osoby nie mające pracy i jej nie szukające nie są częścią siły roboczej. Skutki bezrobocia dotykają bezpośrednio ludzi, wywołuje ono stresy, powoduje utratę kwalifikacji oraz zwiększenie zachorowalności. Stan bezrobocia nie przynosi strat tylko gospodarce, powoduje także obniżenie poziomu życia, a także demoralizuje. Ludzie nie widza przyszłości w kolorowych barwach i mogą popadać w konflikty z prawem. Człowiek potrzebuje pracy nie tylko po to, aby zarabiać, ale także w celu rozwijania swoich umiejętności i podwyższania ambicji: 'praca pozwala realizować cele życiowe'. Dane z 1997 roku mówią, iż w Polsce 13% osób zdolnych do pracy jest bezrobotnych. Poprzez bezrobocie następuje zahamowanie rozwoju gospodarczego, czyli inflacji.. Inflacja jest to spadek wartości pieniądza, oznacza to, iż za zaoszczędzone pieniądze można kupić mniej towarów. Bezrobocie w Polsce od kilku lat utrzymuje się na niebezpiecznie wysokim poziomie, a w ostatnim roku osiągnęło kolejne maksima. Należy spodziewać się, że w najbliższych miesiącach znacznie przekroczy granicę 18 proc. Już dziś przy zastosowaniu metod pomiaru wykorzystywanych w Unii Europejskiej aktualny poziom bezrobocia kształtuje się na poziomie około 20 proc. – co jest rekordem europejskim i zdecydowanie najwyższym poziomem wśród 10 krajów, które w 2004 roku staną się członkami Unii Europejskiej. W ostatnim czasie problem ze wzrostem bezrobocia ma wiele krajów, ale żaden na taką skalę jak Polska. Na przykład w Hiszpanii bezrobocie wynosi – 11,7 proc, w Belgii – 11,6 proc., zaś w Niemczech około 10 proc. Jednak średnia dla całego Eurolandu to 8,4 proc. Bezrobocie wzrasta także w Stanach Zjednoczonych i wynosi obecnie 6 proc.

Najważniejszym powodem wzrostu bezrobocia w ostatnich latach w Polsce jest z pewnością spowolnienie gospodarcze. Powszechnie uważa się, że dopiero wzrost gospodarczy powyżej 5 proc. pozwala na kreowanie nowych miejsc pracy. Jak pokazują dane GUS od 1998 r., kiedy to PKB spadł poniżej 5 proc., zaczęło także znacznie wzrastać bezrobocie.

Wszystko wskazuje na to, że w roku 2003 bezrobocie będzie największym problemem społeczno-gospodarczym w Polsce. Jest kilka podstawowych przesłanek, które nakazują sądzić, że bezrobocie w tym roku jeszcze wzrośnie. Przedsiębiorstwa odczują skutki spowolnienia gospodarczego i nadal będą redukować zatrudnienie.
W prasie pojawiają się informacje, jakoby przedsiębiorstwa zgłosiły chęć zwolnień grupowych obejmujących około 60 000 osób. Polepszeniu nie ulegnie sytuacja gospodarcza w Niemczech, co mogłoby wpłynąć korzystnie na poprawę koniunktury w Polsce.

Sytuacja taka utrzyma się w najbliższych dwóch latach. Należy więc oczekiwać dalszego wzrostu bezrobocia do poziomów 18,7 – 19,5 proc.
Źródła poprawy koniunktury w kraju należy więc szukać na własnym gruncie, przy pomocy odpowiednio prowadzonej polityki gospodarczej. Należałoby zastosować inne narzędzia prowadzenia polityki gospodarczej, tj. nie tylko obniżać stopy procentowe, ale także wykorzystać politykę fiskalną, polegającą na manipulowaniu stawkami podatkowymi oraz ograniczyć wydatki rządowe, co miałoby pobudzić aktywność gospodarczą krajowych podmiotów. Należałoby uprościć system podatkowy poprzez obniżenie podatków oraz uruchomić roboty publiczne, dokonując inwestycji w różne projekty strukturalne.

Celem uproszczenia systemu podatkowego, najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie podatku liniowego na poziomie 16 proc. (jest to obecnie efektywna stopa podatkowa w Polsce) i jednocześnie usunąć wszystkie ulgi i przywileje. Powinno to nastąpić przy jednoczesnym zwiększeniu uprawnień urzędów skarbowych ściągających podatki. Przykład zmniejszenia akcyzy na alkohol i poprawa sytuacji w tym sektorze jest świadectwem, że zmniejszenie stawek podatkowych może wpłynąć na poprawę ogólnej sytuacji gospodarczej w Polsce.

10.Nieefektywne sposoby zwalczania bezrobocia
Rządy wielu państw na różne sposoby próbują ograniczyć bezrobocie:
- subwencjonując gospodarkę - państwo może przysyłać dotacje (bezzwrotne środki finansowe) przedsiębiorstwom i przez to poprawiać ich sytuację ekonomiczną, podnosząc przy tym poziom zatrudnienia,
- zmniejszając podaż siły roboczej np. poprzez wcześniejsze emerytury i krótszy tydzień pracy,
- organizując roboty publiczne,
- wspierając przedsiębiorczość.
Wydaję się, że pierwsze trzy sposoby są nieefektywne. Wykorzystanie publicznych pieniędzy (de facto naszych) jest znacznie mniej efektywne niż prywatna inicjatywa, także przy ograniczaniu bezrobocia. Subwencjonowanie zmniejsza efektywność gospodarowania, zwłaszcza na rynku globalnym, i powoduje nawarstwianie się problemów, które będzie trzeba rozwiązać w przyszłości. Z kolei ograniczenie czasu pracy przynosi złudne rezultaty, ponieważ podnosi koszty pracy ponoszone przez podmioty gospodarcze, co powoduje, że przestaje się opłacać zatrudniać nowych pracowników, a zaczyna opłacać się ich zwalniać, i w rezultacie daje to efekty odwrotne od zamierzonych, czyli powoduje wzrost bezrobocia.


11.Efektywne sposoby zwalczania bezrobocia

Doświadczenia wielu państw wykazały, że jedynym sposobem na ograniczenie bezrobocia, jest z punktu widzenia państwa "nie przeszkadzanie" ! Rząd powinien :
• ograniczyć swoją rolę
• organizować biura zatrudnienia, które informują o możliwościach znalezienia pracy
• finansować kursy dla bezrobotnych umożliwiające zmianę kwalifikacji i zawodu;
• w gospodarce np. poprzez szeroką prywatyzację (konkurencyjność przynosi wzrost gospodarczy i w konsekwencji wzrost zatrudnienia),
• znosić bariery administracyjne utrudniające rozwój (biurokracja, koncesje, zezwolenia) i przeciwdziałać korupcji,
• utrzymywać niskie obciążenia podatkowe i składkowe (ZUS). (wprowadzić ulgi podatkowe itp.)
Ludzie bezrobotni mogą oczekiwać od państwa zasiłków pieniężnych. Poza tym w dzisiejszych czasach występuje taka choroba, jak pracocholizm, a dla pracocholika strata pracy jest jak strata sensu i potrzeby życia.
Nieefektywne sposoby zwalczania bezrobocia
Rządy wielu państw na różne sposoby próbują ograniczyć bezrobocie:
subwencjonując gospodarkę - państwo może przysyłać dotacje (bezzwrotne środki finansowe) przedsiębiorstwom i przez to poprawiać ich sytuację ekonomiczną, podnosząc przy tym poziom zatrudnienia,
zmniejszając podaż siły roboczej np. poprzez wcześniejsze emerytury i krótszy tydzień pracy,
organizując roboty publiczne,
wspierając przedsiębiorczość.
Wydaję się, że pierwsze trzy sposoby są nieefektywne. Wykorzystanie publicznych pieniędzy (de facto naszych) jest znacznie mniej efektywne niż prywatna inicjatywa, także przy ograniczaniu bezrobocia. Dofinansowanie zmniejsza efektywność gospodarowania, zwłaszcza na rynku globalnym, i powoduje nawarstwianie się problemów, które będzie trzeba rozwiązać w przyszłości. Z kolei ograniczenie czasu pracy przynosi złudne rezultaty, ponieważ podnosi koszty pracy ponoszone przez podmioty gospodarcze, co powoduje, że przestaje się opłacać zatrudniać nowych pracowników, a zaczyna opłacać się ich zwalniać, i w rezultacie daje to efekty odwrotne od zamierzonych, czyli powoduje wzrost bezrobocia.


13.Sposoby proponowane przez prezydenta A. Kwaśniewskiego

1. Współdziałanie prezydenta, rządu, parlamentu, samorządów lokalnych i organizacji pracodawców;
2. Współdziałanie niezbędne dla ochrony obecnych miejsc pracy i tworzenie nowych;
3. Zachęcanie absolwentów do ubiegania się o prace, a nie o zasiłek; pracodawcy muszą wiedzieć, że zatrudnienie absolwenta jest opłacalne;
4. Wsparcie dla restrukturyzacji wsi i tworzenie tam nowych miejsc pracy;
5. Polityka regionalna

14.Sposoby proponowane przez rząd

Rządowe programy przeciwdziałają bezrobociu na dwa sposoby:
1. Bierny – charakter osłonowy (wypłacanie zasiłków)
2. Aktywny – tworzenie miejsc pracy (przez inwestycyjne, roboty publiczne, szkolenia, przekwalifikowania bezrobotnych, doradztwo zawodowe i pośrednictwo pracy)
Wzmocnienie polityki proinwestycyjnej.
Ściślejsze powiązanie programów modernizacyjnych i restrukturyzacyjnych z sytuacją na rynku pracy.
Sterowanie szkolnictwem zawodowym zgodnie z zapotrzebowaniem rynku pracy.
Polityka fiskalna, np. mniejsze podatki = rozwój firmy = wzrost zatrudnienia.
Kierowanie obywateli polskich do pracy za granicą



15.Przykład zwalczania bezrobocia przez USA
Niewątpliwie pozytywnym przykładem kraju, które pokazał jak walczyć z bezrobociem są Stany Zjednoczone. Niskie podatki, promowanie konkurencyjności i brak ingerencji państwa przyczyniły się do spadku bezrobocia do 3%-4%, przy niskiej inflacji i wysokim poziomie wzrostu Produktu Krajowego Brutto. Swego rodzaju negatywnym przykładem jest w tej dziedzinie Unia Europejska, w której przesocjoalizowana gospodarka wcale nie przyczynia się do spadku bezrobocia, ale poprzez wysokie obciążenia podatkowe, mniejszą konkurencyjność i biurokrację powoduje jego wzrost. Bezrobocie w Unii utrzymuje się na poziomie kilkunastu procent, podczas gdy w USA, w ostatnich latach powstało więcej nowych miejsc pracy niż jest bezrobotnych w UE.
INFLACJA I BEZROBOCIE (jako uwarunkowania zewnętrzne polityki pieniężnej)
ZWIĄZEK POMIĘDZY BEZROBOCIEM A INFLACJĄ (KRZYWA PHILIPSA + Teoria równowagi długookresowej)
Po II wojnie Św. Powstały 2-e przeciwstawne sobie teorie na temat związku bezrobocia z inflacją: (1) teoria Philipsa, – która zakłada, iż istnieje stały związek między bezrobociem a inflacją. Oraz
(2) teoria równowagi długookresowej, w myśl, której związek między bezrobociem a inflacją istnieje tylko w krótkim okresie, zaś w okresie długim gospodarkę cechuje zrównoważony wzrost bez znaczących problemów z nadmiarem siły roboczej.
TEORIA PHILIPSA
Wg tej teorii bezrobocie jest tym wyższe im niższa jest inflacja, i na odwrót, jest ono tym niższe im wzrost cen jest wyższy. Dlatego też polityka gospodarcza może albo starać się zwalczać bezrobocie, ale wówczas wzrośnie inflacja, albo starać się zwalczać inflację, ale wówczas wzrośnie bezrobocie. Oba cele są do siebie przeciwstawne, wg tej teorii.
Założenia były takie: gdy wzrasta popyt na dobra, przedsiębiorstwa zwiększając podaż dóbr zwiększają też zatrudnienie. Jednak nie zawsze znajdą odpowiednich ludzi do pracy na stanowiska, na które szukają pracowników. Jeśli będą zmuszeni do zwiększenia zatrudnienia a natrafią na związki zawodowe, to często będą one walczyły o podwyżki płacowe. W odpowiedzi na wzrost kosztów płac, producenci podwyższają również ceny swoich wyrobów. W miarę, gdy maleje bezrobocie presja na wzrost płac nasila się, a co za tym idzie dalej rosną ceny. Wzrastającemu zatrudnieniu towarzyszy wyższa stopa inflacji. Sytuacja odwrotna ma miejsce, gdy popyt na produkcje spada.
Wg Philipsa w gospodarce nigdy nie ma takiej sytuacji, że wszyscy ludzie są zdolni do pracy. Część ludzi jest w trakcie zmiany miejsca pracy, w trakcie przekwalifikowywania się i chwilowo przerywa zatrudnienie. Istnieje, więc pewien margines bezrobocia tzw. Naturalna stopa bezrobocia. Wg Philipsa zerowy wskaźnik inflacji płacowej może być osiągnięty przy bezrobociu = 5,5% ogółu zatrudnionych (punkt i) Poniżej punktu „i” obserwujemy wzrost bezrobocia przy bezwzględnym spadku płac nominalnych. Płace są tak niskie, że maleje liczba osób chętnych do pracy. Jednak nie oznacza to, że ceny wzrastają i tyle ile wrastają płace. Jeśli wzrost płac będzie związany ze wzrostem wydajności pracy,wówczas nie będzie konieczności tak wysokiego wzrostu cen. Jeśli przy podwyżce płac wydajność wzrośnie o np. 3%to będzie możliwe, iż ceny wrosną o te 3% mniej niż wrosły płace. Gdyż zyski pozostaną niezmienione.
Wg Philipsa ceny i płace są nisko elastyczne w dół, mogą tylko wzrastać (poza wyjątkami). Teoria Philipsa zakłada istnienie tzw. Iluzji pieniężnej, tj. o tym, że pracownicy cieszą się ze wzrostu płac nominalnych, mimo, że ich płace realne nie wzrastają, gdyż wzrost cen spowodowany wywołany przez wzrost płac powoduje, iż płace realne się nie zmienią. Chyba, że wzrośnie wydajność pracy, przy wzroście płac. Zarówno pracownicy jak i pracodawcy biorą pod uwagę przewidywania inflacyjne zwykle przewidywania te są tworzone na podstawie aktualnej stopy inflacji.
Badania związku bezrobocia z inflacją nie dały jednak jednoznacznej odpowiedzi na poparcie lub odrzucenie teorii Philipsa. Np. w latach 60-tycmożna było zauważyć współzależność pomiędzy bezrobociem a cenami i płacami, zaś w latach 70-tych nie miało to już miejsca. Wysokiej Inflacji towarzyszyło wysokie bezrobocie w krajach kapitalistycznych.
TEORIA RÓWNOWAGI DŁUGOOKRESOWEJ (czyli Teoria naturalnej stopy bezrobocia)
Jest to teoria przeciwstawna do teorii Philipsa (zakładającej istnienie stałego związku między bezrobociem a inflacją). Wg tej teorii na poszczególnych rodzajach rynków istnieje konkurencja doskonała. Zgodnie z działaniem mechanizmu rynkowego i mechanizmu konkurencji doskonałej, wzrost płac realnych powoduje spadek zatrudnienia. Odwrotnie jest, gdy płace realne spadają.
Zarówno pracownicy jak i przedsiębiorcy podejmują decyzje na podstawie płac realnych znając jednak jedynie aktualny poziom cen oraz płace nominalne. Płaca realna jest jedynie ich odczuciem subiektywnym. Pracownicy oczekują, że ich płace będą rosły przynajmniej takim samym tempie jak ceny albo szybciej. Będą wyrażać oni chęć do pracy tak długo jak długo będą przekonani, że ich płace realne nie zmniejszają się.
W teorii równowagi długookresowej ważną rolę odgrywają przewidywania inflacyjne. Różnica między przewidywaną a rzeczywistą inflacją jest przyczyną rozbieżności pomiędzy bezrobociem rzeczywistym a naturalnym (margines bezrobocia – ludzie, którzy tymczasowo przerwali prace np. się przekwalifikowują lub zmieniają miejsce pracy).
Jeśli pracownicy przewidują stopę inflacji = 5%, to będą się domagać wzrostu płac o 5%, a gdy rzeczywista stopa inflacji wyniesie 6% to ich płace realne spadną o 1%, przedsiębiorcy zwiększają, więc zatrudnienie, a bezrobocie zmniejsza się. Gdy zaś stopa rzeczywistej inflacji wyniesie 4% zamiast przewidywanego 5% to płace realne wzrosną o 1%. W wyniku tego pracodawcy zmniejszają zatrudnienie, chcąc obniżyć koszty, i nasila się bezrobocie. Z czasem jednak i pracodawcy i pracownicy dowiedzą się o rzeczywistej stopie inflacji. Pracownicy będą żądali wyższych płac, jeśli w wyniku inflacji ich płace realne spadły, jednak ze względu na wysokie bezrobocie ich żądania nie będą wygórowane. Z tego wynika, że w długim okresie przewidywana inflacyjne z czasem dostosowują się do inflacji rzeczywistej. Płace dostosowują się do poziomu będącego kompromisem pomiędzy żądaniami pracowników a możliwościami przedsiębiorców, bezrobocie zaś powraca do swojego naturalnego poziomu równego stopie naturalnej (gdzie ceny są stabilne lub na niskim poziomie).. Współzależność pomiędzy cenami a zmianami zatrudnienia istnieje tylko okresach krótkich. W okresach długich bezrobocie kształtuje się w granicach 5-6% ogółu zatrudnionych, czyli na poziomie naturalnego wskaźnika bezrobocia.
Bezrobocie – podział na województwa

16.Dane statystyczne

Stopa bezrobocia na dzień 30 listopada 2002r. - 17,8 %
Dolnośląskie 22,0
Kujawsko-pomorskie 21,9
Lubelskie 15,4
Lubuskie 25,5
Łódzkie 18,0
Małopolskie 13,7
Mazowieckie 13,7
Opolskie 18,7
Podkarpackie 16,5
Podlaskie 14,9
Pomorskie 20,8
Śląskie 16,4
Świętokrzyskie 18,2
Warmińsko-mazurskie 28,3
Wielkopolskie 15,8
Zachodniopomorskie 25,8









Bezrobocie w Polsce i niektórych państwach UE
Państwo Stopa bezrobocia
Hiszpania 15,3%
Polska 12,2%
Francja 10,6%
Niemcy 9,1%
Irlandia 6,2%
Austria 4,2%
Luksemburg 2,7%


Zmiany stopy bezrobocia na przestrzeni dekady
Państwo Stopa bezrobocia w 1991r. Stopa bezrobocia w 1999r.
Bułgaria 11,1% 13,3%
Czechy 4,1% 9,5%
POLSKA 11,8% 11,8%
Rosja ? (były ZSRR) 14,5%
Ukraina ? (były ZSRR) 5,5%
Węgry 7,8% 9,7%
Stopa bezrobocia w Polsce na dzień 31 września 2002r.
17,6% Więcej statystyk
1 DOLNOŚLĄSKIE 21,3%

2 KUJAWSKO-POMORSKIE 21,9%

3 LUBELSKIE 15,2%

4 LUBUSKIE 24,9%

5 ŁÓDZKIE 18,1%

6 MAŁOPOLSKIE 13,4%

7 MAZOWIECKIE 13,6%

8 OPOLSKIE 18,2%

9 PODKARPACKIE 16,3%

10 PODLASKIE 14,8%

11 POMORSKIE 20,4%

12 ŚLĄSKIE 16,0%

13 ŚWIĘTOKRZYSKIE 18,0%

14 WARMIŃSKO - MAZURSKIE 28,1%

15 WIELKOPOLSKIE 15,5%

16 ZACHODNIOPOMORSKIE 25,4%















POWIATY

o-ogółem
k-kobiety Bezro-
botni
zareje-
strowani
ogółem w tym
zwol-
nieni
z przy-
czyn
dotyczą-
cych
zakła-
dów
pracy absol-
wenci szkół nie-
pełno-
spraw-
ni za-
miesz-
kali
na
wsi bez pra-
wem do
zasiłku
wyż-
szych polceal. i śred-
nich
zawod. liceów
ogólno-
kształ-
cących zasad-
niczych
zawo-
dowych
WOJEWÓDZTWO o
k 89139
48503 5388
3137 4564
2453 366
244 1617
999 475
382 1998
794 1146
595 35898
19547 67681
39181
POWIATY o
k 74785
40678 4469
2652 3635
1921 198
134 1305
812 315
258 1723
686 758
380 -
- 56365
32768
Gorzowski o
k 5021
2628 241
113 263
139 18
10 79
42 36
34 124
50 88
45 3161
1649 4093
2270
Krośnieński o
k 6796
3885 406
279 291
138 11
7 59
39 32
25 184
65 34
13 3466
1962 5302
3195
Międzyrzecki o
k 5385
3058 211
120 360
211 25
18 135
94 24
22 166
73 27
12 2725
1492 3773
2336
Nowosolski o
k 14120
7616 1319
780 660
348 36
23 219
139 59
47 330
138 145
74 5343
2916 10403
6025
Słubicki o
k 4223
2172 172
100 174
97 10
7 67
39 16
15 76
35 33
16 1667
886 3017
1672
Strzelecko
-drezdenecki o
k 5356
2804 166
101 269
143 13
12 86
53 36
28 115
47 38
20 2868
1494 3772
2111
Sulęciński o
k 3559
1830 225
118 189
99 8
6 57
41 23
17 96
33 17
11 2099
1142 2453
1378
Świebodziński o
k 3656
1701 9
- 235
101 24
13 98
51 1
1 111
36 113
58 2317
1030 2959
1426
Zielonogórski o
k 7084
4228 195
144 338
183 24
17 121
81 21
16 169
68 63
38 4276
2542 5951
3718
Żagański o
k 9410
5215 1060
600 349
174 10
6 147
90 21
13 160
57 43
24 3702
2104 6874
4150
Żarski o
k 10177
5541 465
297 507
288 19
15 237
143 46
40 192
84 157
69 4274
2330 7768
4487
MIASTA NA PRAWACH POWIATU o
k 14354
7825 919
485 929
532 168
110 312
187 160
124 275
108 388
215 -
- 11316
6413


Stopa bezrobocia wśród młodych ludzi w wieku 15-24 lat wobec ogólnej stopy bezrobocia
państwa ludzie młodzi Bezrobocie ogółem różnica
Czechy
Słowacja
Polska
Węgry
Słowenia
Chorwacja
Macedonia
Jugosławia
Bułgaria
Rumunia
Estonia
Łotwa
Litwa
Rosja
Gruzja
Azerbejdżan
Kirgistan
Tadżykistan
Ogółem - 18 krajów
Europy Śr.-Wsch. i WNP
Niemcy
Francja
Włochy
Hiszpania
Wielka Brytania
Ogółem - 15 krajów
Unii Europejskiej 6,9
20,4
23,3
13,5
17,4
31,4
70,9
61,1
32,2
18,3
15,7
25,5
22,2
26,8
27,5
46,4
37,3
33,2

29,5
10,7
29,0
33,6
39,2
13,6

21,2 4,2
11,1
10,6
7,8
7,1
9,9
34,4
18,5
14,0
6,3
9,9
13,8
13,3
13,3
14,3
23,3
27,2
19,6

14,4
9,9
12,6
12,4
20,9
7,1

10,8 2,7
9,3
12,7
5,7
10,3
21,5
36,5
42,6
18,2
12,0
5,8
11,7
8,9
13,5
13,1
23,1
10,1
13,6

15,1
0,8
16,4
21,2
18,3
6,5

10,4

1.BEZROBOCIE.

Stanowi jeden z najtrudniejszych problemów społeczno-gospodarczych współczesnej gospodarki. W ostatnim dwudziestoleciu nastąpił znaczny wzrost bezrobocia w krajach gospodarczo rozwiniętych. Pojawiło się masowe bezrobocie w krajach postsocjalistycznych centralnej i wschodniej Europy. W krajach OECD (25 krajów rozwiniętych) pod koniec lat sześćdziesiątych łączne bezrobocie sięgało 5- 6 mln osób. Obecnie przekroczyło 32 mln osób, a więc jest wyższe niż w okresie wielkiego kryzysu gospodarczego lat trzydziestych.
Bezrobocie w Polsce zbliżyło się do poziomu 3 mln osób, tj. 16 % ludności aktywnej zawodowo.

2.DEFINICJA BEZROBOCIA

Bezrobocie występuje wówczas, gdy liczba osób poszukujących pracy jest większa niż liczba ludzi zdolnych do pracy, chcących pracować i akceptujących istniejący poziom wynagrodzeń, pozostaje bez pracy.

.3.ZNACZENIE BEZROBOCIA

We współczesnych społecznościach bezrobocie jest problemem kluczowym. Ilekroć jest ono wysokie, występuje marnotrawstwo zasobów, a dochody ludzi kurczą się; w takich okresach marazm gospodarczy wywiera wpływ także na doznania oraz podstawy ludzi i na życie rodzin.

4. BEZROBOCIE NATURALNE

Stopa bezrobocia jest to odsetek nie zatrudnionej siły roboczej w stosunku do ogólnej liczby ludzi zdolnych do pracy. Bezrobocie w ujęciu ekonomii klasycznej jest zjawiskiem naturalnym i dobrowolnym, wynikłym z niedostosowania rynku pracy do jej podaży. Wyróżniamy tu dwie przyczyny powstawania bezrobocia, jedno z nich to niedostosowanie posiadanych kwalifikacji i miejsca zamieszkania do wymaganych miejsc pracy. Jest to bezrobocie frykcyjne obejmujące również ludzi zmieniających prace, przejściowo jej poszukujących z rożnych powodów. Pojawia się również bezrobocie strukturalne, które charakteryzuje się zastojem gospodarczym i nowe roczniki napływające na rynek pracy nie mogą jej znaleźć. Istnienie wiec samego zjawiska bezrobocia tłumaczone jest tym, że chęć podjęcia pracy i zgłoszonej jej podaży nie daje się w pełni urzeczywistnić. Obrazuje to następujący wykres:



Wr na wykresie to przeciętny poziom płacy realnej, Fz faktyczne zatrudnienie, Pz pełne zatrudnienie, Nb. bezrobocie, Zs zasoby siły roboczej zdolnej do pracy. Wyróżnia się tu popyt zgłoszony i zrealizowany, jak i podaż pracy zgłoszona i zrealizowana, krzywe te wyznaczają bezrobocie naturalne (odcinek Pz Nb), stan równowagi na rynku Pz w punkcie E gdzie przecinają się proste zrealizowanego popytu i podaży pracy, jak również bezrobocie dobrowolne (odcinek Nb. Zs)i przymusowe (odcinek Fz Pz).



5.SKUTKI EKONOMICZNE

Zgodnie z prawem Okuna, okresy, w których poziom bezrobocia jest wysoki, to okresy, w których faktyczny poziom PNB spada poniżej jego poziomu potencjalnego. A zatem wysokiemu poziomowi bezrobocia towarzyszy wysoki poziom produktu, którego wytworzenia zaniechano - zupełnie tak samo jak gdyby tę właśnie ilość zmarnotrawionych, nie wytworzonych samochodów, środków żywności i budynków po prostu utopiono w odmętach oceanu.
Jak wielkie jest marnotrawstwo wynikające z wysokiego bezrobocia?
Straty ponoszone w okresach wysokiego bezrobocia to największe udokumentowane marnotrawstwo we współczesnej gospodarce. Są one wielokrotnie większe od szacowanych strat wynikających z nieefektywności (zbędnych strat - deadweidht losses) w następstwie monopolu czy też marnotrawstwa wywołanego stosowaniem ceł i kontyngentów w wymianie zagranicznej.



6.SKUTKI SPOŁECZNE

Bez względu na to, jak wysokie są ekonomiczne skutki bezrobocia, rachunek strat w dolarach nie odzwierciedla właściwie i w pełni szkód ludzkich, społecznych i psychicznych, jakie niosą za sobą okresy trwale utrzymującego się bezrobocia przymusowego.
Z nowoczesnych badań wynika zaś, że bezrobocie prowadzi do deterioracji zdrowia zarówno psychicznego, jak i fizycznego: do wyższego poziomu zachorowań na choroby serca, przypadków alkoholizmu, samobójstw. Jeden z najważniejszych badaczy tego przedmiotu, dr Hawey Breuner, szacuje, że utrzymujący się w ciągu sześciu lat wzrost stopy bezrobocia o jeden procent prowadziłby do liczby przedwczesnych zgonów wynoszącej 37000. Badania dowodzą, że niedobrowolne pozostawanie bez pracy to dla wielu ludzi sytuacja o wysokim oddziaływaniu traumatycznym.


7.MIERZENIE BEZROBOCIA

Co miesiąc gazety w nagłówkach sygnalizują zmiany w stopie bezrobocia. Co się ukrywa za liczbami? Dane o pracy i bezrobociu należą do najskrupulatniej obliczanych i najpełniejszych danych gospodarczych, jakie w ogóle są gromadzone (na co oczywiście zasługują ze względu na ogromną wagę problemu). Są one gromadzone w skali miesięcznej dla próby losowej populacji (metoda ta polega na przypadkowym wybraniu z danej populacji pewnej grupy, a następnie na przeanalizowaniu wybranej grupy). Co miesiąc badaniem jest objętych około 60.000 gospodarstw domowych); pytania zamieszczone w kwestionariuszu dotyczą stanu zatrudnienia ich członków w ostatnim czasie.
Badanie ankietowe dzieli całość populacji od szesnastu lat wzwyż na trzy grupy:
* pracujący - ludzie wykonujący różnego rodzaju prace płatne.
* Bezrobotni - grupa ludzi która nie jest zatrudniona, ale poszukująca pracy.
* Nie czynni zawodowo - obejmuje 37% ludności - uczęszczających do szkoły, prowadzących gospodarstwa domowe, będące na emeryturze, będących w tak złym stanie zdrowia, iż uniemożliwia im to podjęcie pracy lub wreszcie tych, którzy zrezygnowali z poszukiwania pracy.

A więc reguła jaką stosuje rząd, jest następująca.
Ludzie mający swoje miejsce pracy są to zatrudnieni; ci którzy aktualnie nie mają pracy, ale jej poszukują, są to bezrobotni; ludzie bez miejsc pracy, którzy nie szukają zatrudnienia nie zaliczają się do czynnych zawodowo. Stopę bezrobocia oblicza się jako stosunek liczby bezrobotnych do łącznej liczby osób zawodowo czynnych.



8.Ekonomiczne skutki bezrobocia

Z ekonomicznego punktu widzenia główną stratą dla społeczeństwa wynikającą z bezrobocia jest strata produktu narodowego brutto. Strata ta jest zwykle mierzona przy pomocy tzw. luki PNB – różnicy między potencjalnym produktem narodowym brutto (t.j. występującym w warunkach pełnego zatrudnienia) a rzeczywistym produktem narodowym brutto (zwykle ta luka jest dodatnia, ale w czasie drugiej wojny światowej była ujemna). Arthur Okun był ekonomistą, który oszacował wielkość nieczynnych zasobów dla społeczeństwa. Prawo Okuna mówi, że dla każdego procentu wzrostu rzeczywistej stopy bezrobocia powyżej naturalnej stopy bezrobocia, luka PNB zwiększa się o 2,5 %. Tak więc, jeśli rzeczywiste bezrobocie wynosiło 8 procent, a naturalna stopa bezrobocia kształtowała się na poziomie 5 procent, ta 3 procentowa różnica wywoływała 7,5 procentową (3,0 x 2,5) lukę PNB. Występują również pozaekonomiczne – społeczne, polityczne, psychologiczne – koszty ponoszone przez bezrobotnych. Oczywiście prawdopodobieństwo zostania bezrobotnym nie układa się losowo w przekroju całej siły roboczej, ale dotyczy w większym stopniu pracowników fizycznych, młodzieży, członków mniejszości i kobiet.
Jeszcze około trzydzieści lat temu większość ekonomistów oraz ludzi kształtujących politykę rządu wierzyło, że wysokie bezrobocie będzie związane z niskim poziomem wskaźników inflacji i odwrotnie. W czasie okresów wysokiego bezrobocia, jak sądzili, robotnicy będą konkurować o ograniczoną liczbę miejsc pracy i w ten sposób stracą wiele ze swej zdolności do uzyskiwania wyższych płac (podwyżki płac będą przenoszone na konsumentów w postaci wyższych cen). Wysokie bezrobocie będzie również wpływało depresyjnie na dochody ludności i pośrednio na dobra i usługi. Niższy popyt będzie oznaczał mniejszy nacisk na wzrost cen.
Bezrobocie narusza interes ekonomiczny państwa i obywateli, bo konsumuje bezproduktywne środki, które powinny być przeznaczone na inne cele: zapewnienie godziwej starości bezpieczeństwa, rozwój nowoczesnego szkolnictwa i kultury. Bezrobocie poprzez system podatkowy opróżnia kieszenie wszystkich podatników. Rok rocznie pracodawcy finansują wydatki na Fundusz Pracy (bezrobocia) w kwocie ok. 1 mld USD. O taką kwotę pomniejszane są zdolności rozwoju przedsiębiorstw, a szczególnie środki na tworzenie nowych miejsc pracy.
Wysokie bezrobocie, związane z nim budżetowe wydatki socjalne sa hamulcem w negocjacjach z Unią Europejską i powodują jednostronną blokadę przepływu siły roboczej z Polski, a równocześnie utrwalają na wiele lat przewagę importu nad eksportem. Może to spowodować kłopoty z bilansem obrotów bieżących, bilansem płatniczym, wzrost inflacji i wzrost deficytu budżetowego. Motorem wzrostu produkcji nie jest eksport, a konsumpcja na rynku wewnętrznym, w dużej części na kredyt (konsumpcyjny i inwestycje). W roku 1999 zmniejszył się napływ kapitału zagranicznego na inwestycje, który nie kompensował deficytu bilansu płatniczego (różnica ok. 2 mld USD). Chronią nas rezerwy dewizowe – ponad 25 mld USD. Nie ma więc powodu, aby w ciągu najbliższych pięciu lat dotknął nas kryzys finansowy. Rośnie inflacja i usztywnia się polityka stóp kredytowych określanych przez Radę Polityki Pieniężnej. Od listopada 1999 roku podniosła ona stopy procentowe o 4%. Oznacza to, że o ok. 6 mld zł wzrosły koszty kredytów inwestycyjnych przedsiębiorstw, ograniczając o taką samą kwotę zyski i możliwości rozwojowe firm. Konkluzja: zmniejsza się tempo wzrostu produkcji i względnie tanieje import, a więc importujemy bezrobocie

9.EKONOMICZNA INTERPRETACJI BEZROBOCIA.

Jak powinniśmy interpretować fakt, że ktoś nie ma pracy?
Czy kategoria bezrobocia przymusowego i dobrowolnego poddają się jakiejś interpretacji z punktu widzenia ekonomii czy polityki?
Występowanie dobrowolnego bezrobocia w gospodarce konkurencyjnej sygnalizuje pewne istotne pomieszanie pojęć dotyczących bezrobocia. W niektórych przypadkach dana gospodarka może funkcjonować efektywnie przy istnieniu pewnego bezrobocia. Na przykład w przypadku dobrowolnego bezrobocia pracownicy mogą pozostawać nie zatrudnieni dlatego, że rynkowa stawka płac jest niższa od ich indywidualnej oceny wartości czasu.
W niektórych przypadkach osoby o małej wydajności mogą woleć czas wolny, od pracy za niska płacę i dlatego właśnie pozostają bezrobotni. Z punktu widzenia efektywności w wąskim znaczeniu sytuacja taka może się zdawać "efektywna", chociaż to, że niektóre grupy ludności nie mogą znaleźć dobrze płatnego zatrudnienia, może się wydawać niesprawiedliwe. Fakt, że efektowna gospodarka może prowadzić do bezrobocia ludzi o niskiej wydajności, wspiera niejednokrotnie wysuwany przeciwko gospodarkom konkurencyjnym zarzut, a mianowicie, że są one efektywne, ale mogą być ślepe jeśli chodzi o problem sprawiedliwości.
Na rynku pracy charakteryzującym się doskonałą giętkością płac nie mogą występować ani nadprodukcja, ani bezrobocie niedobrowolne. Zarówno ceny, jak płace po prostu wahają się w górę i w dół aż do chwili, w której nastąpi zrównoważenie rynku.

Bezrobocie przymusowe (niedobrowolne) - nie można sformułować eleganckiego paradygmatu o sztywności płac i cen, tłumaczącego dokładnie, w jaki mianowicie sposób możliwe jest równoczesne występowanie niedobrowolnego bezrobocia i wolnych miejsc pracy.
Dlatego przyjęto po prostu, że płace ustalane są w taki właśnie sposób, by nie dopuszczać niedopasowane liczby poszukujących pracy oraz ilość dóbr, jakie przedsiębiorstwa chciały by sprzedać i tych, jakie fantastycznie mogą sprzedać.
Współcześnie sekret niepełnego zatrudnienia kryje się w analizie sztywności płac albo też rynków nie w pełni równoważących się gospodarce (non- market clearnigeconomies).
Źródła sztywności: "lepkość" cen i giętkość cen.
Dlatego rynki pracy przejawiają raczej lepkość" niż giętkość cen ? dlaczego ruchy na nich przypominają raczej zachowanie się ciągutek aniżeli kulek rtęci? Zapewne najbardziej podstawowym źródłem owej lepkości jest to że procedura ustanawiania lub renegocjowania płac jest rzeczą kosztowną. Kierownicy działów personalnych po prostu nie mogą renegocjować płac i ewentualnych deputatów oraz przywilejów (świadczeń) z każdym nowym pracownikiem, podważając za każdym razem stare porozumienia i utarte obyczaje.
Koszty takich negocjacji są na tyle wysokie, że przedsiębiorstwa skłonne są zmieniać płace tylko raz do roku, albo, w przypadku związkowych umów zbiorowych, raz na trzy lata.

10.KIM SĄ BEZROBOTNI ?

Ścisłe określenie, kogo nazywamy bezrobotnym, ma ważne praktyczne znaczenie dla mierzenia poziomu bezrobocia oraz przyznawania zasiłków dla bezrobotnych. W Polsce istnieją dwa źródła informacji o bezrobociu, które posługują się nieco innymi definicjami bezrobocia. Pierwsze źródło informacji oparte jest na statystyce urzędów pracy, które na bieżąco rejestrują osoby poszukujące.
Pod pojęciem bezrobotnego rozumie się zwykle osobę zdolną do pracy i gotową do jej podjęcia w ramach stosunku pracy w pełnym wymiarze czasu pracy, pozostają bez pracy, nie uczą się w szkole i nie mają innego stałego źródła utrzymania.
Drugie źródło informacji o poziomie bezrobocia opiera się na kwartalnym badaniu przez GUS aktywności ekonomicznej ludności, obejmującym 22,3 tys. gospodarstw domowych. W badaniu tym do kategorii bezrobotnych zostały zaliczone osoby w wieku 15 lat i więcej, które spełniały jednocześnie trzy warunki:
- w okresie badanego tygodnia nie były osobami pracującymi, tzn. nie wykonywały pracy przynoszącej zarobek przez co najmniej 1 godzinę;
- aktywnie poszukiwały pracy, tzn. podjęły konkretne działania w ciągu 4 tygodni (wliczając jako ostatni - tydzień badany), aby znaleźć pracę;
- były gotowe (zdolne) podjąć pracę w tygodniu badanym i następnym. Głównymkryterium rozróżnienia zatrudnienia i bezrobocia jest 1 godz. pracy w tygodniu. Osoba, która przepracowała zarobkowo 1godz. (lub więcej) w tygodniu, zaliczana jest do pracujących, natomiast osoba, która nie przepracowała 1 godz., zaliczana jest do bezrobotnych. Kryterium to jest niezwykle rygorystyczne, raczej zawyża liczbę pracujących i zniża liczbę bezrobotnych. Jest to standard międzynarodowy, przyjęty przez Międzynarodową Organizację Pracy i stosowany przez większość krajów gospodarczo rozwiniętych.
W analizie struktury bezrobocia szczególną rolę mają trzy aspekty:
1) udział bezrobocia długookresowego;
2) stopa bezrobocia młodzieży;
3) zróżnicowanie przestrzenne poziomu bezrobocia.

1) Wzrost bezrobocia długookresowego (osoby pozostające bez pracy powyżej 12 miesięcy) stanowi główny problem naszej gospodarki. Udział tego bezrobocia w 1994 r osiągnął prawie 45% bezrobocia ogółem, co stanowi 7,1% zawodowo czynnych. W stosunkowo krótkim okresie stopa bezrobocia długookresowego sięgnęła u nas jeden z najwyższych wskaźników wśród 26 krajów.
W porównaniu np. z USA stopa bezrobocia długookresowego buła u nas prawie dziewięciokrotnie wyższa. Dowodzi to, że nasz rynek pracy był mało dynamiczny, aby zagospodarować rosnącą liczbę bezrobotnych.
2) Niezwykle istotnym problemem jest bezrobocie wśród młodzieży. Na blisko 3 mln bezrobotnych, milion osób nie przekroczyło 24 roku życia; stopa bezrobocia młodzieży była dwukrotnie wyższa od średniej krajowej.
3) Szczególną cechą polskiego bezrobocia jest jego duże zróżnicowanie przestrzenne. W 1993 r. ogólna stopa bezrobocia wahała się od 7,2% w woj. Krakowskim do 28,3% w woj. Koszalińskim. Natomiast bezrobocia długookresowego wahała się od 1% w woj. Krakowskim do 15,7% w woj. Suwalskim. Zróżnicowanie to byłoby większe, gdyby porównać sytuację na lokalnych rynkach pracy.

11.PRZYCZYNY BEZROBOCIA.

Zawsze istnieje pewne bezrobocie, wynikające czy to ze zmiany miejsca zamieszkania, czy to z przebiegu cyklu życia: - przeprowadzki, włączenie się po raz pierwszy w pracę zawodową i tak dalej. Największe zmiany stopy bezrobocia wynikające ze wzrostu liczby tych bezrobotnych, którzy stracili swoje miejsce pracy. Bezrobocie będące wynikiem tego zjawiska ogromnie rośnie podczas recesji z dwóch przyczyn: po pierwsze rośnie liczba ludzi, którzy tracą dotychczasowe zatrudnienie, a następnie znalezienie nowej pracy wymaga dłuższego czasu. W zależności od przyczyn bezrobocia rozróżniamy różne jego rodzaje:
1) Bezrobocie frykcyjne jest rezultatem ruchu zatrudnionych na rynku pracy; ludzie zmieniają pracę, zawód, przenoszą się do innej miejscowości i pozostają na krótko na rynku pracy, ludzie zmieniają pracę , zawód, przenoszą się do innej miejscowości i pozostają na krótko na rynku pracy. Bezrobocie frakcyjne występuje w każdej gospodarce, także w warunkach pełnego zatrudnienia. Jest korzystne dla gospodarki, gdyż umożliwia znalezienie pracowników w krótkim okresie czasu. Nie pociąga także dużych kosztów społecznych.
2) Bezrobocie koniunkturalne lub recesyjne - pojawi się wówczas, gdyż następuje spadek popytu, produkcji i aktywności gospodarczej. Znaczna część polskiego bezrobocia, które pojawiło się w okresie transformacji, ma charakter recesyjny.
3) Bezrobocie strukturalne - wynika z nieaktywności struktury podaży siły roboczej i popytu na nią na rynku pracy. Może ono wynikać z szybkich zmian strukturalnych zachodzących w gospodarce, za którymi nie nadąża szkolnictwo zawodowe i ogólne. Bezrobocie strukturalne występuje także wówczas, gdy zasoby kapitału są niewystarczające dla zatrudnienia zasobów pracy.
4) Bezrobocie technologiczne - wynika z postępu technicznego mechanizacji i automatyzacji procesów wytwórczych, które mają charakter praco-oszczędny. Pojawia się ono z dużą siłą wówczas, gdy tempo wzrostu gospodarczego jest niskie, a inwestycje mają charakter modernizacyjny, prowadzący do wzrostu i unowocześnienia produkcji przy spadku zatrudnienia.
5) Bezrobocie sezonowe - występuje niemal we wszystkich krajach, jest bowiem efektem wahań aktywności gospodarczej w różnych porach roku, spowodowanych zmianą warunków klimatycznych.

12.BEZROBOCIE WŚRÓD MŁODZIEŻY

Wśród nastolatków występuje na ogół najwyższa pośród wszystkich grup demograficznych stopa bezrobocia, wśród czarnych w tym przedziale wieku w ostatnich latach występowały stopy bezrobocia wynoszące od 36 do 48 % ogółu czarnoskórych zawodowo czynnych. Jaka część tak wysokich stóp bezrobocia ma charakter frakcyjny, jaka zaś strukturalny lub cykliczny ?
Nasze materiały sugerują, że - zwłaszcza w odniesieniu do białych - pokaźna część bezrobocia młodzieży jest natury frakcyjnej. Nastolatki bardzo często odchodzą od pracy zawodowej i powracają do niej. Szybko dostają pracę i często ją tracą albo porzucają. W każdym prawie roku połowę bezrobotnych nastolatków stanowią "nowi", którzy nigdy dotąd nie pracowali zarobkowo. Wszystkie te zjawiska sugerują, że bezrobocie młodzieży jest w przeważającej mierze frakcyjne tzn., że odzwierciedla się w nim poszukiwanie pracy oraz przepływy niezbędne, gdy ludzie mogli się zorientować w swych własnych indywidualnych kwalifikacjach oraz nauczyli się, na czym w ogóle polega praca.
Po drugiej wojnie światowej dane dotyczące rynku pracy dla nastolatków czarnych i białych były praktycznie jednakowe. Aż do roku1955 ich udział w łącznej liczbie zawodowo czynnych oraz stopy ich bezrobocia kształtowały się podobnie. Następnie poczynając od połowy lat pięćdziesiątych, bezrobocie wśród młodzieży czarnej wzrosło w stosunku do innych grup, a ich udział w łącznej liczbie zawodowo czynnych zmniejszył się. W 1983 r. stosunek liczby zatrudnionych do liczby ludności wynosił dla młodzieży czarnej 17 % a dla białej zaś 46 %.
Co by mogło tłumaczyć ten jaskrawy skok na rynku pracy czarnoskórej młodzieży ? dlaczego dorośli robotnicy czarnoskórzy w wyższym stopniu bywają dotknięci bezrobociem niż biali - niższy poziom kształcenia, miej kontaktu z ludźmi, którzy mogliby zapewnić im miejsca pracy, lokalizacja miejsca zamieszkania, mniejsze doświadczenie i "wyszkolenie "przy warsztacie", a także czysta dyskryminacja rasowa.
Czy wysokie bezrobocie wśród młodzieży prowadzi do długotrwałych deformacji rynku pracy, przy trwałym utrzymywaniu się niższego poziomu zarówno kwalifikacji, jak i poziomu płac ?
Zagadnienie to było w ciągu ostatnich dziesięciu lat przedmiotem intensywnych dociekań. Odpowiedź może brzmieć: tak jest, rzeczywiście obserwujemy długookresowy wzrost bezrobocia, zwłaszcza w odniesieniu do czarnoskórej młodzieży. Wydaje się, że młodzież nie ma możliwości zdobycia w miejscu pracy kwalifikacji oraz właściwych postaw, w późniejszym okresie ma ona niższe płace i dotyka ją wyższe bezrobocie. O tyle, o ile badania te znajdują potwierdzenie, wynika z nich, że ważnym zadaniem polityki społecznej jest tworzenie programów służących obniżeniu bezrobocia młodzieży w mniejszościowych grupach społecznych.

13.TEORIA PHILIPSA
Wg tej teorii bezrobocie jest tym wyższe im niższa jest inflacja, i na odwrót, jest ono tym niższe im wzrost cen jest wyższy. Dlatego też polityka gospodarcza może albo starać się zwalczać bezrobocie, ale wówczas wzrośnie inflacja, albo starać się zwalczać inflację, ale wówczas wzrośnie bezrobocie. Oba cele są do siebie przeciwstawne, wg tej teorii.
Założenia były takie: gdy wzrasta popyt na dobra, przedsiębiorstwa zwiększając podaż dóbr zwiększają też zatrudnienie. Jednak nie zawsze znajdą odpowiednich ludzi do pracy na stanowiska, na które szukają pracowników. Jeśli będą zmuszeni do zwiększenia zatrudnienia a natrafią na związki zawodowe, to często będą one walczyły o podwyżki płacowe. W odpowiedzi na wzrost kosztów płac, producenci podwyższają również ceny swoich wyrobów. W miarę, gdy maleje bezrobocie presja na wzrost płac nasila się, a co za tym idzie dalej rosną ceny. Wzrastającemu zatrudnieniu towarzyszy wyższa stopa inflacji. Sytuacja odwrotna ma miejsce, gdy popyt na produkcje spada.
Wg Philipsa w gospodarce nigdy nie ma takiej sytuacji, że wszyscy ludzie są zdolni do pracy. Część ludzi jest w trakcie zmiany miejsca pracy, w trakcie przekwalifikowywania się i chwilowo przerywa zatrudnienie. Istnieje, więc pewien margines bezrobocia tzw. Naturalna stopa bezrobocia. Wg Philipsa zerowy wskaźnik inflacji płacowej może być osiągnięty przy bezrobociu = 5,5% ogółu zatrudnionych (punkt i) Poniżej punktu „i” obserwujemy wzrost bezrobocia przy bezwzględnym spadku płac nominalnych. Płace są tak niskie, że maleje liczba osób chętnych do pracy. Jednak nie oznacza to, że ceny wzrastają i tyle ile wrastają płace. Jeśli wzrost płac będzie związany ze wzrostem wydajności pracy,wówczas nie będzie konieczności tak wysokiego wzrostu cen. Jeśli przy podwyżce płac wydajność wzrośnie o np. 3%to będzie możliwe, iż ceny wrosną o te 3% mniej niż wrosły płace. Gdyż zyski pozostaną niezmienione.
Wg Philipsa ceny i płace są nisko elastyczne w dół, mogą tylko wzrastać (poza wyjątkami). Teoria Philipsa zakłada istnienie tzw. Iluzji pieniężnej, tj. o tym, że pracownicy cieszą się ze wzrostu płac nominalnych, mimo, że ich płace realne nie wzrastają, gdyż wzrost cen spowodowany wywołany przez wzrost płac powoduje, iż płace realne się nie zmienią. Chyba, że wzrośnie wydajność pracy, przy wzroście płac. Zarówno pracownicy jak i pracodawcy biorą pod uwagę przewidywania inflacyjne zwykle przewidywania te są tworzone na podstawie aktualnej stopy inflacji.
Badania związku bezrobocia z inflacją nie dały jednak jednoznacznej odpowiedzi na poparcie lub odrzucenie teorii Philipsa. Np. w latach 60-tycmożna było zauważyć współzależność pomiędzy bezrobociem a cenami i płacami, zaś w latach 70-tych nie miało to już miejsca. Wysokiej Inflacji towarzyszyło wysokie bezrobocie w krajach kapitalistycznych.


14.NATURALNA STOPA BEZROBOCIA.

Dlaczego stopa bezrobocia jest wysoka ? I czy społeczeństwo może zrobić cokolwiek na rzecz obniżenia marnotrawstwa, nędzy i nieszczęść wywołanych przez okresy wysokiego bezrobocia ?
Ażeby zrozumieć te zagadnienia, zwracamy się do koncesji naturalnej stopy bezrobocia. Jest to stopa bezrobocia, przy której rynki pracy i rynki produktów znajdują się w równowadze. Mówiąc dokładniej:
Naturalną stopą bezrobocia jest ta jego stopa, przy której siły oddziaływujące na wzrost bądź spadek cen i płac równoważą się. Przy stopie naturalnej inflacja płac i cen jest stabilna; nie występują tendencje wskazujące bądź to na przyspieszenie, bądź to na spadek inflacji. We współczesnej gospodarce, nastawionej na zapobieganie wysokiej stopie inflacji, naturalna stopa bezrobocia oznacza ten jej najniższy poziom, który można utrzymać; tym samym wyraża najwyższy dający się utrzymać poziom zatrudnienia i odpowiada potencjalnemu poziomowi produktu w danym kraju.

Stopa naturalna wyższa od zera. Dwie są ważne sprawy dotyczące stopy naturalnej, które trzeba zrozumieć. Po pierwsze, stopa naturalna nie jest równa zeru: w gospodarce charakteryzującej się wysokim zatrudnieniem i tak istnieje dość pokaźna liczba bezrobotnych. Dlaczego tak się dzieje ? Dlatego, że w dużym kraju, o wysokim poziomie mobilności wysokim zróżnicowaniu zarówno upodobań , jak i talentów, przy ustawicznych zmianach popytu na miriady dóbr i usług oraz ich podaży - w takim świecie występować będzie znaczny stopień bezrobocia frykcyjnego i strukturalnego.

Związek a inflacja. Po drugie, stopa naturalna pozostaje w ścisłym związku z procesem inflacji. Społeczeństwa wolą bezrobocie niskie od wysokiego. Dlaczego nie mielibyśmy mieć stopy bezrobocia wynoszącej 2 czy 3 %, jak to było w okresie drugiej wojny światowej albo podczas konfliktu koreańskiego, nie zaś 5 do 10 %, jak w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ? Jedyną widoczną przyczyną, dla której nie pozwala się gospodarce na osiągnięcie tak niskich stóp bezrobocia, prowadziłby do narastającej spirali inflacji wynoszącej powyżej 10, 15 albo 20 % rocznie. Naturalna stopa bezrobocia stanowi ten najniższy jego poziom, który dany kraj może utrzymywać; nie ryzykując przyspieszenia inflacji w stopniu nie do przyjęcia.
Stopa naturalna jest owym złotym środkiem pomiędzy zbyt wysokim i zbyt niskim poziomem inflacji; jest to poziom, przy którym stopień inflacji ani nie wzrasta w następstwie nadwyżkowego popytu, ani się nie obniża ani nie wzrasta w następstwie nadwyżkowej podaży. Pojawia się ona na owym progowym poziomie, poniżej którego napięcia na rynkach pracy i rynkach produktów zaczynających prowadzić do coraz to szybszego z każdym rokiem wzrostu płac i cen.
Ponieważ inflacja działa jako warunek ograniczający politykę gospodarczą, stopą naturalną jest najniższa stopa bezrobocia, którą można utrzymać; z praktycznego punktu widzenia odpowiada ona wysokiemu zatrudnieniu i produktowi potencjalnemu danej gospodarki.
Dlaczego dany kraj nie może zapewnić wszystkim dobrej pracy bez równoczesnego przyspieszenia inflacji ? Jedną z przyczyn jest po prostu to, że w Stanach Zjednoczonych skala przepływów siły roboczej - albo bezrobocia frykcyjnego - pozostaje wysoka nawet wtedy, gdy możliwości zatrudnienia są obfite. I tak, w roku 1979, kiedy to stopa bezrobocia była bliska swemu "naturalnego" poziomowi, połowę bezrobotnych stanowili młodzi (w wieku poniżej dwudziestu pięciu lat). Jedynie 2,5 % ogółu zawodowo czynnych stanowili dorośli, którzy utracili swoje miejsce pracy. W przemyśle przetwórczym liczba rezygnacji z pracy była dwa razy i pół razy większa od liczby zwolnień.
W sumie, stopa naturalna w Stanach Zjednoczonych jest wysoka częściowo dlatego, że stopień mobilności i odsetek poszukujących lepszej pracy jest taki wysoki, częściowo zaś dlatego, że rynek pracy nie jest zdolny do szybkiego dostosowania liczby wolnych miejsc pracy do liczby tych, którzy chcą pracować.

15.WZROST NATURALNEJ STOPY BEZROBOCIA.

W ostatnich latach jednym najbardziej niepokojących zjawisk była tendencja stopy naturalnej. Jakie są źródła tej tendencji ?
Teoretycy wykryli dwa czynniki. Najistotniejszą zmianą jest wzrost udziału młodzieży, przedstawicieli mniejszości oraz kobiet w ogólnej liczbie zawodowo czynnych. Przypomnijmy, że normalnie najniższa stopa bezrobocia występuje w grupie dorosłych mężczyzn. W okresie od 1950 do 1983 roku udział dorosłych mężczyzn w ogólnej liczbie zawodowo czynnych obniżyła się z 66 do 53 %. Udział młodych robotników prawie się podwoił.
Ta zmiana struktury musiałaby doprowadzić do wzrostu ogólnokrajowej naturalnej stopy bezrobocia nawet w sytuacji, w której naturalna stopa bezrobocia dla każdej grupy z osobna byłaby stała.
Skutki polityki. Niektórzy badacze obawiają się, że do tej rosnącej tendencji stopy naturalnej doprowadziła filantropijna polityka rządu. W większości stanów wyrzucony lub prze

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 54 minuty