profil

Czy humanizm heroiczny to odpowiednia filozofia do zmierzenia się z problemami XXI wieku?

poleca 85% 128 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

XXI wiek przyniósł ze sobą cząstkę „Nowego, Wspaniałego Świata”, znanego nam doskonale z dzieła Aldousa Huxleya. Pisząc cząstkę mam na myśli pierwsze, rozkręcające powoli wielką maszynerię, trybiki. Każdy będąc zależny od drugiego, nie może prosperować bez ingerencji poprzedniego. Każdy organizm składa się na najmniejsze atomy, związki, bez których nigdy by nie istniał. Tak działa też państwo. Dziś wygląda ono, w rzeczywistości, dosyć brutalnie. Slumsy, brud, niegościnność, nieżyczliwość, materializm i upadek człowieczeństwa. Władza, która zwraca się do tych, którzy pomocy nie potrzebują zabierając wszystko tym, którzy już na nią nie liczą. W jaki sposób humanizm heroiczny może mieć wpływ na zbliżającą się katastrofę ludzkich uczuć i jakiejkolwiek świadomości „Kogoś nad nami”?
Krzysztof Kamil Baczyński napisał „A serca - tak ich mało, a usta - tyle ich.”, co doskonale oddaje naturę dzisiejszej rzeczywistości. Coraz mniej ludzi jest dobrego serca. Umiera w nas potrzeba wolności, co jest spowodowane ciągłą propagandą, złudzeniem idyllicznego życia i niepoprawną edukacją narzuconą przez ówczesny rząd, a nawet ujęłabym to, w klamry okresu historycznego. Nawiązując do pytania wyjściowego tej pracy- „Czy humanizm heroiczny to odpowiednia filozofia do zmierzenia się z problemami XXI wieku?”- uważam, że największym problemem XXI wieku jest samo jego istnienie. Moja mizantropia spowodowana jest całkowitą nieczystością i nieprawością dzisiejszego świata, co skutkuje coraz to nowymi dziwnościami, atakami terrorystycznymi i innymi podziałami narodowymi. Zamiast łączyć się w walce z prawdziwym wrogiem, rozdzielamy się i nic na tym nie zyskujemy. Heroizm istnieje, ale jego sens już dawno został stracony. Bohaterowie nie odgrywają w dzisiejszym czasie takiej roli jak dawniej. Nie są tak pożądani, nie są wyczekiwani.. To śpiący rycerze czyhający na odpowiedni moment, lecz skazani na porażkę. A to wszystko przez nas, ludzi. Doprowadzając do upadku znaczenia wolności i męstwa doprowadziliśmy do bezkarności i bezprawia. Dlaczego do tego doszliśmy? Nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ale wiem, że ta filozofia w niczym nam dziś nie pomoże. Gdyby każdy dostosował się do jej przymiotów, zmieniłby się świat, co jest słabo widzianą gwiazdą w całej ich plejadzie. W czasach kapitalizmu i globalizmu jednostka nie ma znaczenia, gdy brak jej środków w banku, pochodzenia i znajomości. Prawda jest ostrzem zmian, lecz te nie znaczą nic wobec tarana wyrzeczeń na rzecz „Nowego, Wspaniałego Świata”.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 2 minuty

Teksty kultury