profil

Interpretacja analityczna wiersza Zbigniewa Herberta „Apollo i Marsjasz”.

poleca 85% 570 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Zbigniew Herbert

Zbigniew Herbert tworzył lirykę filozoficzną, pełną przemyśleń, moralistyczną. Często odwoływał się do tradycji kultury europejskiej. Swoje rozważania skupiał na problemach egzystencjalnych. Poezja Herberta jest wielopłaszczyznowa, głęboka, można znaleźć w niej różne konteksty interpretacyjne.
Wiersz „Apollo i Marsjasz” jest utworem stroficznym, o nieregularnej budowie. Jest to wiersz wolny, biały. Pod-miot liryczny nie ukazuje swojej obecności, opisuje wydarzenia z pewnego dystansu.
W wierszu „Apollo i Marsjasz” Zbigniew Herbert odwołuje się do mitologii antycznej. Poeta reinterpretuje mit do-tyczący sporu między satyrem, Marsjaszem a bogiem, Apollem. Według podań bóg uznany został za lepszego muzyka, podstępnie pokonał śmiertelnika. Marsjasza natomiast ukarano za zuchwałe wyzwanie Apolla na „muzyczny pojedynek”- powieszono na drzewie i obdarto ze skóry. W tym właśnie momencie – wykonania kary – zaczyna się według Herberta prawdziwe współzawodnictwo, właściwa walka. Podmiot liryczny przedstawia cierpienie półczłowieka oraz postawę jego niedawnego przeciwnika w muzycznych zmaganiach. Marsjasz, przeżywający okrutne męki, krzyczy. Jego głos jednak „tyl-ko z pozoru jest monotonny i składa się z jednej samogłoski A”. W rzeczywistości satyr tą jedną wykrzyczaną samogłoską wyraża pełnię uczuć, cierpienia, bólu, ukazuje głębię przeżyć cielesnych i duchowych. W krzyku tym kryje się piękno i poezja, sztuka prawdziwie emocjonalna. O pewnej poetyczności męki Marsjasza świadczy wypowiedź podmiotu lirycznego przyrównująca organy wewnętrzne obdartego ze skóry półczłowieka do natury, jej zjawisk:
„łyse góry wątroby
pokarmów białe wąwozy
szumiące lasy płuc
słodkie pagórki mięśni...”
Zestawienie trwałej, potężnej natury z przemijającym ciałem śmiertelnika może służyć ukazaniu nieśmiertelności satyra – nie w sensie fizycznym, materialnym, lecz w duchowym – pamięć męki Marsjasza przetrwa na wieki, jego duch pozostanie w umysłach ludzkich, cierpienie nie zostanie zapomniane. Natura, więc w danym kontekście może symbolizować nieśmiertel-ność artysty, którego sława przetrwa dłużej niż on sam. Marsjasz niewątpliwie jest wspaniałym artystą, muzykiem, który potrafi wyrazić wszelkie emocje, całą prawdę. Potrafi poruszyć nawet przyrodę, o czym świadczy „skamieniały słowik” oraz drzewo, które zsiwiało. Obraz ptaka oraz drzewa, które reagują na pełne cierpienia krzyki satyra służy ukazaniu więzi między Marsjaszem a naturą. Półczłowiek jest w pełni autentyczny, związany z życiem, pełen emocji, prawdziwy. Stanowi on jed-ność z otaczającym go środowiskiem naturalnym. Przyroda cierpi razem z nim. Postawa satyra, emocjonalna, autentyczna, stanowi kontrast do postawy Apolla. Poeta posłużył się więc w utworze antytezą, zestawił sprzeczne cechy dwóch bohate-rów. Apollo ukazany został jako okrutny bóg, pozbawiony pozytywnych uczuć. Najważniejsza jest dla niego muzyka – upo-rządkowana, harmonijna, w której nie ma miejsca na emocje i prawdziwość uczuć. Wydaje mi się, iż ukazany został tu kon-trast żywiołów apolińskiego i dionizyjskiego z filozofii Nietzschego. Wprawdzie postawy satyra nie można nazwać wesołą i radosną, lecz bez wątpienia emocjonalną i autentyczną. Przeciwieństwo stanowi postawa Apolla – podporządkowana pew-nym kanonom, oschła i sztuczna, pozbawiona jakichkolwiek uczuć.
„wstrząsany dreszczem obrzydzenia
Apollo czyści swój instrument”
Przytoczony wyżej fragment świadczy o obojętności Apolla na tragedię innych. Patrząc na nieludzkie cierpienie Marsjasza, bóg potrafi odczuć jedynie obrzydzenie. Czyści swój instrument, jak narzędzie zbrodni. Wygląda to tak, jakby Apollo swym własnym instrumentem zdarł skórę z satyra. „Oprawca” ukazany został jako „bóg o nerwach z tworzyw sztucznych”. Określenie to świadczy o nieumiejętności artysty do przeżywania emocji, o jego sztuczności. Cierpienie Marsjasza, zamiast wzruszać, wzbudzać współczucie, brzydzi i denerwuje. Wyżej przytoczony fragment utworu został powtórzony w wierszu dwukrotnie. Autor zastosował powtórzenie, by podkreślić cechy boga, zwrócić większą uwagę na jego postawę. Apollo odchodzi. To on tak naprawdę przegrywa pojedynek, chociaż nazwany został zwycięzcą. Podmiot liryczny posługuje się ironią. Ukazuje, że ta ostateczna walka wywyższa Marsjasza ponad Apolla, świadczy o wyższości sztuki emocjonalnej i autentycznej, nie zaś sztucznej, nienaturalnie uporządkowanej.
Wydaje mi się, że cierpienie Marsjasza oraz obojętność i okrucieństwo Apolla można traktować także jako nawiązanie do wojny. Bóg to oprawca o „nerwach z tworzyw sztucznych”, bezwzględny, nie znający współczucia. Satyr symbolizuje cierpiące, katowane ofiary. Oprawca obserwuje obojętnie męki ofiary, czyści narzędzie zbrodni-„instrument” – a potem:
„odchodzi zwycięzca
zastanawiając się
czy z wycia Marsjasza
nie powstanie z czasem
nowa gałąź
sztuki – powiedzmy – konkretnej”
Zwycięzca zastanawia się, czy krzyki ofiar, ich cierpienia nie staną się sztuką – czy nie przetrwają opisane w literaturze, zamknięte w dźwiękach muzyki, uwiecznione na obrazach. Wspomnienia zła i okrucieństwa wojny mogą przetrwać na wieki.
Wiersz „Apollo i Marsjasz” ukazuje wiele różnorodnych treści. Ukazuje problem cierpienia, nieśmiertelności dzięki sztuce, przeciwstawia dwie koncepcje odbierania i ukazywania rzeczywistości. Poeta uświadamia wyższość emocjonalnego widzenia świata nad niedostatkiem uczuć, emocji, zbytnio uporządkowanym odbiorem rzeczywistości. Poeta przedstawił także okrucieństwo wojny, poprzez opis cierpienia ofiary i obojętności oraz bezwzględności kata. Za pomocą wątku antycznego przedstawił więc poeta wiele różnorodnych tematów. Wiersz staje się dzięki temu głęboki i pobudzający do refleksji.




Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty