profil

Stowarzyszenia dziennikarskie w Polsce

poleca 85% 148 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

ŚRODOWISKO DZIENNIKARSKIE
Dla Polski przełomowym, pod wieloma względami, okazał się rok 1989. Postanowienia Okrągłego Stołu były stopniowo realizowane, co w niedługim okresie czasu doprowadziło do przeobrażeń wielu, jeśli nie wszystkich, sfer życia polityczno-społecznego. Co oczywiste znacznej zmianie uległa pozycja i rola środowiska dziennikarskiego w Polsce. Prasa w czasach PRL traktowana była niezwykle instrumentalnie, a dziennikarze byli bardziej postrzegani jako siła, która wzmacniająca socjalizm, mająca mu zapewnić szerokie poparcie mas społecznych.
Jednak wraz z początkiem lat 90-tych sytuacja ta ulega diametralnym przemianom, które były pochodną wielu czynników. Poza aspektem politycznym, kluczową rolę należy przypisać rewolucji technologii środków komunikowania, ciągle postępującym procesom globalizacji oraz przemianom w sferze zwyczajów ludzi oraz sposobów ich komunikowania się. Uwagę należy także poświęcić niezależności komunikacyjnej obywateli, która to umożliwiła kształtowanie się niezależnych od głównych ośrodków władzy, poglądów i opinii.

Na tle tych przemian niezwykle skomplikowanie wyglądała i wygląda do dziś sytuacja środowiska dziennikarskiego. Położenie grupy zawodowej, której wolne i harmonijne działanie jest warunkiem koniecznym dla ochrony praw jednostki, jest w rzeczywistości niełatwe. Po przełomowym roku 1989, po zmianach prawno-ustrojowych, to właśnie dziennikarzom przyszło zapłacić ogromną cenę za tak przez wszystkich poważaną demokrację. Wysokie bezrobocie, deprecjacja zawodu i spadek prestiżu zawodu, jego wewnętrzne zróżnicowanie, prowadzące w efekcie do jego atomizacji – to zaledwie część problemów środowiska dziennikarskiego.
Po upadku komunizmu priorytetem stało się stworzenie ram nowego systemu medialnego. Owa konstrukcja miała być wsparta na poszczególnych aktów prawnych, które miały zapewnić stabilizację i rozwój tego sektora. Przyjęto wiele rozwiązań, które miały odmienić w zupełności oblicze polskich mediów. Ustawa o likwidacji RSW „Prasa- Książka-Ruch”, wzorowana na francuskiej ustawa o radiofonii i telewizji, nowelizacja prawa prasowego to najważniejsze z nich. Jednak twórcy tych pomysłów dbając o interes instytucji zapomnieli o ludziach, którzy stanowią jej sile napędowej. Najbardziej brzemienne w skutkach było przyjęcie 22 marca 1990 roku ustawy o likwidacji RSW „Prasa-Książka-Ruch”. Utworzona wtedy komisja likwidacyjna miała na celu zdecentralizowanie środków przekazu i rozbicie monopolu RSW. Cel ten zamierzano osiągnąć poprzez prywatyzację państwowego molocha. Sposób działania wzbudził już w owym czasie sporo kontrowersji. Medioznawcy zwracali uwagę na nieodpowiedni dobór metod, którymi posłużyła się komisja. Także rezultaty nie dawały powodów do pozytywnej oceny podjętych działań. Dotychczasowe struktury wydawnicze zostały rozbite na małe jednostki, rynek prasowy uległ totalnej atomizacji. Konsekwencje, oczywiście jak najbardziej negatywne, były kwestią niedługiego okresu czasu. W ten oto sposób wiele redakcji padło łupem zagranicznych koncernów, a sytuacja, która wytworzyła się po wprowadzeniu w życie poszczególnych zapisów prawnych, nie dała nawet możliwości obrony krajowym wydawcom. Polskie media zaczynały być stopniowo przejmowane przez zagranicznych inwestorów, którzy kształtowali je według własnych wyobrażeń. Od tego momentu wiele z wydawnictw reprezentowało opcje polityczne i poglądy narzucane przez nowych właścicieli. Tym oto sposobem media (a zarazem dziennikarze) niejednokrotnie znowu zaczynały pełnić, mniej lub bardziej, rolę instrumentalną.
Według niektórych badaczy sytuacja oceniana była nad wyraz pesymistycznie. Prasa lub inne media miały stanowić taki sam rodzaj interesu, jak na przykład fabryka przedmiotów codziennego użytku. Nie miał znaczenia cel i charakter działalności. Przede wszystkim liczył się dochód, zysk. Takie pojęcia jak rzetelność, prawda, wiarygodność, misja publiczna są pożądane tylko wtedy, gdy podnoszą rentowność.
Powyższe opinie mogą w pewnym sensie zaskakiwać radykalizmem, a momentami wręcz naiwnością. Powodem takiego potraktowania przedmiotu zapewne były zbyt wielkie oczekiwania, jakie pokładano z nadejściem nowego systemu. Upragniony raj w zderzeniu z brutalną rzeczywistością odchodzi w niebyt. Pozostaje tylko smak gorzkiej prawdy, co dla wielu jest ciężkim orzechem do zgryzienia. Niemniej faktem jest, iż z tym, co najgorsze środowisko dziennikarskie musiało się zmierzyć do roku 1989. Obecnie kierownicza rola partii została zastąpiona kierowniczą rolą kapitału, który wyznaczany jest przez właścicieli, wydawców oraz reklamodawców.

Relacje dziennikarz-właściciel
Znamienne dla zupełnie nowej sytuacji były swojego czasu relacje dziennikarz- właściciel. W polskim środowisku dziennikarskim doszło do kilku starć pomiędzy obydwoma stronami. Ich wynik jednak zawsze jest taki sam, bowiem nie zdarzyło się aby zwycięstwo przypadło dziennikarzowi. Jednym z wielu przykładów ilustrujących owe potyczki był głośny konflikt, do jakiego doszło w Radiu ZET, lub rezygnacja z pracy Piotra Aleksandrowicza w „Rzeczypospolitej. W Polsce, gdzie zarówno demokracja jak i mechanizmy wolnorynkowe są jeszcze niedojrzałe, nie postępuje się wedle reguł przyjętych w Europie Zachodniej. Tam bowiem właściciele dobierają sobie pracowników na odpowiednim poziomie i nie ingerują w ich pracę. Według autorów Press w najbliższej przyszłości media ulegną konsolidacji, rynek zostanie zdominowany przez wielkie grupy wydawnicze, a redaktorzy przez właścicieli. Niezbyt optymistyczna to wizja, ale wobec aktualnego stanu rzeczy nie należy się dziwić takiemu pesymizmowi.
Niepokojące są także informacje dotyczące zależności na styku media-świat polityki. Wszystkie publikacje dotyczące tego zagadnienia dają jednoznaczny obraz. Wnioski nasuwają się same: polskie media nie uwolniły się od politycznych nacisków, ale można powiedzieć nawet, że obecnie są im jeszcze silniej poddane. Sprawa afery korupcyjnej, w którą zamieszany był Lew Rywin oraz przedstawiciele najwyższych władz nie pozostawia już żadnych wątpliwości. Poza tym powszechne jest też przekonanie, że najbardziej upolitycznionym medium jest telewizja, która coraz wyraźniej realizuje linię programową jednej partii.
Najdoskonalszym miernikiem upolitycznienia mediów są wszelkie wybory. W przypadku kampanii prezydenckiej najlepiej wypadła prasa, która spisała się znacznie lepiej od telewizji. Stronniczość najczęściej stawała się udziałem telewizji publicznej, choć nie tylko. Prywatni nadawcy także lubią kontrolować nadawane przekazy. Idealnym przykładem jest sytuacja, która miała miejsce w przypadku Tomasza Lisa prowadzącego „Fakty” W TVN. W kluczowym momencie przedwyborczym prezenter ten został odesłany na urlop, a jego kompetencje przejęli ludzie, którzy ingerowali w treść przekazów.
Do ważnych problemów należy także zaliczyć korupcję wśród dziennikarzy oraz presję wywieraną przez reklamodawców. W pierwszym przypadku piętą achillesową polskiego systemu medialnego jest brak uregulowań prawnych w tej kwestii. Ciężko jest walczyć z czymś, co nie jest uznane przez prawo jako wykroczenie. W drugim szczególnie narażone na wpływy środowisk biznesowych są małe gazety, który głównym dochodem jest sprzedaż powierzchni reklamowych. Ponadto różnego rodzaju układy częstokroć nie pozwalają na obiektywne przedstawianie zdarzeń, informowanie.
W całym tym kotle nacisków i zależności niezwykle ważna, wręcz kluczowa, jest postawa samych dziennikarzy oraz fakt, że nie istnieje podmiot, który mógłby go bronić. I tu pies jest pogrzebany, bowiem sami zainteresowani nie reprezentują jednolitego frontu. Poza tym wielu z nich uważa funkcjonowanie własnych organizacji zawodowych za zbędne i nie podejmuje z nimi współpracy. Brak porozumienia powoduje, że grupa zawodowa, jako całość nie jest wiarygodnym partnerem w rozmowach z przedstawicielami władz oraz organizacji nadawców.
Stowarzyszenia dziennikarskie i edukacja
W Polsce od 1989 roku działają cztery instytucje zrzeszające członów środowiska dziennikarskiego. Największym z nich jest Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej, które liczy bez mała 7,5 tys. członków. Poza tym funkcjonuje zdelegalizowane w czasie stanu wojennego Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, do którego przynależy 1,5 tyś ludzi. Należy także wspomnieć o Syndykacie Dziennikarzy Polskich (1400 osób), Katolickim Stowarzyszeniu Dziennikarzy (500 członków) oraz Związku Zawodowym Dziennikarzy.
W 1993 roku podjęto próbę skonsolidowania pracowników polskich mediów. Najważniejsze organizacje podpisały tak zwaną Kartę Etyczną, Mediów na jej podstawie powołano Konferencję Mediów Polskich. Teoretycznie miała ona występować w sprawach kluczowych, dotyczących roli środków przekazu w życiu społecznym oraz pilotować stosunki światem polityki i biznesu. Niestety szczytna idea pozostała niezrealizowana. W rzeczywistości Rada Etyki Mediów nie spełniła oczekiwanej roli. Ostro krytykowana, najczęściej angażuje się w sprawy drugorzędne zapominając o tym, co najważniejsze, to znaczy o interesach dziennikarzy i mediów. Równie pasywne wydaje się być Centrum Monitoringu Wolności Prasy oraz Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.
Ciekawym zjawiskiem cechującym rodzimych dziennikarzy jest konflikt wewnątrz tej grupy zawodowej. Linia podziału wytyczona jest według przynależności do pokolenia „starych” lub „młodych”, przy czym wiek nie jest tutaj najważniejszą determinantą. „Młodzi” to wzięci dziennikarze, których nazwiska są znane, a dorobek zasługuje na uznanie. Większość z nich debiutowała w latach 90-tych. W ich opinii największe wartości to wolne media i wysoki poziom warsztatu pracy. Mniej wagi natomiast przywiązują do odpowiedzialności i tak zwanej misji mediów. Z kolei „starzy” to ludzie, którzy wychowali się w poprzednim systemie. Po przełomie mają oni trudności z przystosowaniem się do obowiązujących standardów pracy dziennikarskiej. Część z nich rezygnuje z wykonywania zawodu. Konflikt pokoleniowy swój początek bierze z czasów, gdy likwidacji uległa RSW. Wtedy to z pracy odeszło ok. 1,5 tyś osób, a na ich miejsce przyjęto „młodych gniewnych”, którzy często bez przygotowania potrafili zdobyć sobie silną pozycję. Można więc wysnuć wniosek, że zmiana warty w polskim dziennikarstwie miała charakter raczej chaotyczny, co z pewnością nie wpłynęło pozytywnie na poziom zawodowy.
W połowie lat 90-tych w Polsce rozpoczął się okres zwiększonego zainteresowania kształceniem dziennikarskim. Obecnie takie studia prowadzą wszystkie uniwersytety w kraju. Wprowadzono nowy system edukacji, który polega na możliwości zdobywania wiedzy w stopniach licencjackich oraz studiach uzupełniających. Prowadzone są także kursy podyplomowe. Szacuje się, iż obecnie funkcjonuje około 50 uczelni, kierunków i specjalizacji państwowych placówkach państwowych i prywatnych. Jedynym problemem jest zróżnicowany poziom kształcenia, który bardzo często odbiega od określonego minimum. Najpoważniejsze zastrzeżenia to programy kształcenia, które nie są jednolite; częstokroć edukacją zajmują się ludzie, którzy nie posiadają wykształcenia pedagogicznego; wyposażenie placówek nie spełnia określonych norm, brak jest sprzętu specjalistycznego; najpoważniejszy zarzut dotyczy braku gwarancji zdobycia pracy, pomimo ukończenia studiów.
Co roku mury uczelni opuszcza około 1000 dziennikarzy. Tymczasem badania wykazują, że wśród osób zajmujących się pisaniem tekstów w redakcjach, niespełna ¼ posiada tytuł magistra, ponad 1/10 licencjacki i prawie tyle samo tytuł ukończenia studiów podyplomowych. Taka struktura zatrudnienia nie pozostaje bez wpływu na poziom i profesjonalizm rzemiosła dziennikarskiego. Najwięcej niedostatków widocznych jest w sferze warsztatowej, gdzie główne mankamenty to brak znajomości podstaw zawodowych, nieprzygotowanie merytoryczne, ignorancja. Stawiane zarzuty dotyczą najczęściej pracowników mediów lokalnych. Także etyka zawodowa, a nieraz jej brak, stanowią źródło problemów. Choć ta sprawa ma ogromne, fundamentalne znaczenie w zawodzie dziennikarskim, środowisko wydaje się ją bagatelizować. Dziennikarze lokalni znacznie częściej ulegają naciskom. Są znacznie bliżej opisywanych problemów, niejednokrotnie ciężko jest im wyzwolić się z układów towarzysko-polityczno-biznesowych. Ich praca znacznie częściej bywa niebezpieczna, realniejsze są groźby.
Opis najważniejszych stowarzyszeń w Polsce oraz tych mniej znanych
STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY POLSKICH
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich to najstarsza organizacja skupiająca największą liczbę miłośników tego zawodu w Polsce. Przystąpić do niej może każdy dziennikarz, który będzie miał na uwadze rzetelne informowanie opinii publicznej o wydarzeniach przedstawianych za pośrednictwem mediów oraz będzie dbał o zawodową etykę i chronił swoje prawa, a także będzie przekazywał pamięć, że członkostwo w zrzeszeniu jest dobrowolne i nie przynosi korzyści majątkowych.
Mówiąc o Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich przede wszystkim trzeba mieć na uwadze czas i okoliczności, w jakich organizacja ta powstała. Najpierw był Związek Zawodowy Dziennikarzy, który powstał jeszcze przed wojną. Jednak wyobraźmy sobie czasy peerelowskiej Polski i rok 1951. Wtedy ZZD przestał istnieć na rzecz Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Organizacja ta skupiła masę dziennikarzy, którzy czynnie włączali się w życie publiczne, dążąc razem ze społeczeństwem do demokratyzacji ustroju PRL oraz aktywnie działając na rzecz "Solidarności".
Jednak stan wojenny wprowadzony przez Wojciecha Jaruzelskiego w 1981 roku doprowadził do rozwiązania, a rok później zdelegalizowania SDP. W miejscu gdzie organizacja miała swoją siedzibę powstało Stowarzyszenie Dziennikarzy PRL. Pomimo delegalizacji, członkowie stowarzyszenia nie zapomnieli o swojej misji, jaką ówcześnie, niewątpliwie była obrona prawdy i niezależności dziennikarskiej. SDP działało w konspiracji. Mimo wielu aresztowań, środowisko dziennikarskie nie tylko współpracowało z demokratyczną opozycją, ale także wydawało podziemną prasę. Gdy nadszedł rok 1989 i ustrój w kraju się zmienił, to stowarzyszenie odzyskało swoją legalność. Jednak dopiero w 2001 roku SDP odzyskała utracony wcześniej majątek. W tym samym roku została uchwalona w Sejmie ustawa mówiąca o dostępie do informacji publicznej. SDP przyczyniło się do jej uchwalenie oraz dzięki takiemu działaniu wsparło projekt opracowany przez Centrum im. Adama Smitha.
Od 1993 roku dziennikarzom zostają rozdawane nagrody przyznawane przez Zarząd Główny SDP. Ponadto wybitni dziennikarze za całokształt swojej twórczości otrzymują "Laur SDP". Antynagrodą lauru jest "Hiena Roku", którą otrzymuje dziennikarz za nie przestrzeganie zasad etyki dziennikarskiej i nierzetelność.
W 1995 roku powstała Karta Etyczna Mediów, której inicjatorem było Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.
Przy Stowarzyszeniu działa wiele klubów, wśród których wyróżnia się Klub Publicystów Ochrony Środowiska EKOS, Klub Dziennikarzy Europejskich, Klub Dziennikarzy Biznesowych, Klub Fotografii Prasowej, Klub Publicystyki Kulturalnej, Narciarski Klub Dziennikarzy KACZKA, Klub Dziennikarzy Wodniaków KOTWICA.

STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Powstało po upadku komunizmu w Polsce bezpośrednio w wyniku zmiany nazwy z wcześniejszego prorządowego Stowarzyszenia Dziennikarzy PRL, które działało od wprowadzenia stanu wojennego. Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczpospolitej Polskiej to organizacja, która skupia dziennikarzy zajmujących się przede wszystkim życiem publicznym. Jej zakres działania jest jasno określony przez założenia Konstytucji RP oraz przez prawo prasowe. Stowarzyszenie ma swoje oddziały terenowe w wielu polskich miastach, jednak siedzibą władz naczelnych jest Warszawa.
Stowarzyszenie Dziennikarzy RP ma na celu przede wszystkim ochronę wolności słowa mediów, dbanie o rzetelność i etykę dziennikarską oraz zapewnienie równego dostępu wszystkim obywatelom do edukacji i kultury, a także wszechstronne informowanie społeczeństwa o najważniejszych wydarzeniach. Ponadto stowarzyszenie działa na rzecz rozwoju współpracy w ramach integracji europejskiej. Takie zadania stowarzyszenie realizuje nie tylko poprzez środki masowego przekazu, ale także za pośrednictwem organów administracji publicznej.
Stowarzyszenie skupia dziennikarzy, związanych ze wszystkimi środkami masowego przekazu (tj. prasa, radio i telewizja). Członkami mogą być także dziennikarze emeryci i renciści.

KATOLICKIE STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY
Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy to stowarzyszenie skupiające dziennikarzy, którzy interesują się tematyką religijną i sprawami związanymi z życiem Kościoła. Ugrupowanie postawiło sobie kilka celów, wśród których wymienia się m.in. czynny udział w ewangelickiej misji Kościoła, troska o postępowanie zgodne z etyką Kościoła czy też reprezentowanie katolickiego środowiska dziennikarskiego wobec władz państwowych.
Osoby należące do stowarzyszenia to dziennikarze prasowi, radiowi i telewizyjni, którzy kierują się Magisterium Kościoła oraz zasadami wypływającymi z nauk głoszonych podczas Soboru Watykańskiego II.
W ramach stowarzyszenia działają liczne koła redakcyjne, które skupiają dziennikarzy zainteresowanych konkretną tematyką.
POLSKIE STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY NAUKOWYCH NAUKOWI.PL
To pierwsze w Polsce stowarzyszenie dziennikarzy zajmujących się sprawami nauki. Zostało zawiązane z inicjatywy członków nieistniejącego już poznańskiego klubu Pro Media. Wśród założycieli stowarzyszenia znaleźli się przedstawiciele redakcji między innymi "Dziennika Zachodniego", "Focusa", "Głosu Wielkopolskiego", "Młodego Technika", "Newsweeka", "Przekroju", Polskiego Radia, Radia TOK FM, "Świata Nauki" oraz "Wiedzy i Życia". Naukowi.pl szacują, że liczba aktywnych zawodowo dziennikarzy naukowych w Polsce przekracza sto osób i postawili sobie za cel integrację środowiska dziennikarzy piszących o nauce, medycynie i technice, a także popularyzatorów nauki, rzeczników prasowych instytucji naukowych czy specjalistów od PR zajmujących się tą tematyką. Jednym z istotniejszych "instrumentów" integrujących to środowisko ma być przyznawana każdego roku nagroda dla dziennikarza za najlepszy artykuł, program czy audycję popularnonaukową opublikowaną w Polsce. Naukowi.pl ściśle współpracują z organizacjami europejskimi, a szczególnie z European Union of Science Journalists' Associations (EUSJA), której są członkiem od samego początku swojej działalności. Z kolei przez tę organizację są pośrednio członkami World Federation of Science Journalists w Gatineau w Kanadzie. Naukowi.pl kładą nacisk na współpracę międzynarodową z organizacjami zrzeszającymi dziennikarzy naukowych, gdyż uważają to za dobrą drogę do promowania polskich osiągnięć naukowych za granicą. Działają także na rzecz promowania nauki i dziennikarstwa naukowego w Polsce. W założeniach Stowarzyszenia znalazło się organizowanie raz do roku spotkania, które pełnić będzie funkcję walnego zebrania członków połączonego z wykładem zaproszonego przez zarząd naukowca. Naukowi.pl planują także informować o możliwościach wyjazdów i szkoleń oraz pośredniczyć w uzyskiwaniu dofinansowania do nich ze środków EUSJA i innych źródeł. Chcą także organizować szkolenia i konferencje związane z popularyzacją nauki oraz brać udział w imprezach o takiej tematyce. Wszystkie te założenia nie mogą się urzeczywistniać bez regularnych spotkań, ale także bez wymiany informacji o wyjazdach, szkoleniach czy stypendiach, czemu służy strona internetowa www.naukowi.pl. Znajduje się na niej forum umożliwiające wymianę informacji i prowadzenie dyskusji na interesujące tematy.

STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY - ABSOLWENTÓW UNIWERSYTETU JAGIELLOŃSKIEGO
Stowarzyszenie Dziennikarzy - Absolwentów Uniwersytetu Jagielońskiego zostało powołane do życia na zjeździe założycielskim, który odbył się 20 stycznia 2001 roku. SDA UJ skupia przy UJ dziennikarzy, którzy pracują we wszystkich ośrodkach w kraju i zagranicą. Dziennikarze - absolwenci UJ - chcą wspierać swoją uczelnię, promować dokonania członków wspólnoty akademickiej oraz polskiej kultury i nauki. Ważne są dla nich także działania na rzecz środowiska zawodowego, a w szczególności troska o oblicze polskiego dziennikarstwa, jego poziom merytoryczny i etyczny. SDA UJ dwa razy do roku organizuje w Krakowie sesje, w których uczestniczą pracownicy naukowi, dziennikarze, studenci, zaproszeni goście oraz członkowie Stowarzyszenia. Tematami dotychczasowych sesji były m.in. odpowiedzialność dziennikarza za słowo i etyka.

STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY BIAŁORUSKICH
Niezależna, pozarządowa grupa dziennikarska, która działa na rzecz obrony praw dziennikarzy oraz zasad swobodnego, profesjonalnego dziennikarstwa. Organizacja powstała z myślą o pracownikach mediów, którzy mają kłopoty z prawem ze względu na nieprzychylną wolności słowa politykę Białorusi. Organizacja monitoruje bieżące działania białoruskich władz (we współpracy z Komisją Etyki Dziennikarskiej). Członkowie stowarzyszenia działają także na rzecz integracji białoruskiego środowiska dziennikarskiego. Od kilku lat BAŻ (popularny skrót od nazwy Bielaruskaja Asocjacja Żurnalistav) wydaje zaangażowane społecznie pismo "aBAŻur". Działalność stowarzyszenia została w 2004 roku doceniona przez Parlament Europejski, który przyznał BAŻ nagrodę imienia Andrieja Sacharowa.

STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY EUROREGIONÓW "SPREWA-NYSA-BÓBR" I "PRO EUROPA VIADRINA"
Organizacja pozarządowa, która skupia dziennikarzy lokalnych, zainteresowanych problemami euroregionu. Członkowie stowarzyszenia podejmują działania na rzecz pogranicza i euroregionu lubuskiego. Wspomagają rozwój wspólnot i społeczności lokalnych, działają na rzecz integracji europejskiej oraz rozwijania współpracy między społeczeństwami. SDE pomaga zachować dobra kultury i wspiera rozwój edukacji. Dodatkowo pomaga chronić praw człowieka oraz swobód obywatelskich. Stowarzyszenie zajmuje się również organizacją konferencji, audycji radiowych i telewizyjnych.

STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY I PUBLICYSTÓW
Grupa niezależnych dziennikarzy, publicystów i pasjonatów, prowadzących opiniotwórczy miesięcznik "Gazeta Ogólnopolska", dostępny zarówno w wersji elektronicznej (www.gazetao.pl), jak i drukowanej. W piśmie SDiP zamieszczane są teksty na temat bieżących wydarzeń politycznych, gospodarczych, kulturalnych i sportowych. Redaktorzy kierują swoje czasopismo do wszystkich Polaków - także tych, którzy udali się na emigrację. Stowarzyszenie podejmuje wszelkie dostępne działania na rzecz budowania kultury politycznej i wrażliwości społecznej w życiu codziennym. SDiP bardzo chętnie współpracuje z młodymi dziennikarzami i studentami.

STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY OBYWATELSKICH
Grupa wolontariuszy działająca na rzecz promocji i rozwoju dziennikarstwa obywatelskiego. Poprzez swoją działalność członkowie stowarzyszenia chcą szerzyć idee rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i wspierać różnorodne formy aktywności społecznej. Podejmują starania o zapewnienie jak najszerszego dostępu do informacji. SDE rozwija i propaguje inicjatywy, które sprzyjają rozwojowi sieci internetowych oraz dąży do upowszechniania bezpłatnego dostępu do Internetu. Stowarzyszenie zajmuje się również opiniowaniem aktów prawnych, dotyczących ważnych kwestii społecznych. SDO współpracuje z wieloma krajowymi, zagranicznymi i międzynarodowymi organizacjami o zbliżonym profilu działalności, w tym także z organizacjami rządowymi. Dodatkowo grupa prowadzi działalność wydawniczą i zapewnia pomoc organizacyjno-ekonomiczną innym organizacjom, których działalność jest zgodna z celami stowarzyszenia.

STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY SPORTOWYCH "REPREZENTACJA PIŁKARSKA DZIENNIKARZY"
Grupa dziennikarzy prasowych, radiowych i telewizyjnych, której celem jest wspieranie rozwoju sportu i kultury fizycznej. Aby popularyzować piłkę nożną, stowarzyszenie organizuje liczne mecze międzypaństwowe z innymi drużynami dziennikarzy oraz zapewnia systematyczne treningi swojej reprezentacji na warszawskim Bemowie. Dziennikarze biorą również udział w turniejach charytatywnych oraz meczach towarzyskich, okolicznościowych i promocyjnych. Obecnym trenerem reprezentacji jest Wojciech Jagoda. Grupę sponsorują m.in. Orange (sponsor główny) oraz Puma (sponsor techniczny).

TARNOWSKIE STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY
Organizacja pozarządowa zrzeszająca dziennikarzy i publicystów z Tarnowa i okolic. Stowarzyszenie czynnie wspiera wszelkie akcje promujące dziennikarstwo na terenie gminy. Członkowie TSD wielokrotnie organizowali konkursy dziennikarskie w szkołach tarnowskich, wspierając rozwój edukacji i kultury. Grupa jest współorganizatorem projektu "Droga Tarnowa do zjednoczonej Europy. Bliższa Europa". W ramach akcji wydawane jest pismo "Bliższa Europa", organizowane są liczne konkursy dziennikarskie oraz Dzień Europy w Tarnowie.

STOWARZYSZENIE DZIENNIKARZY PODRÓŻNIKÓW GLOBTROTER
Stowarzyszenie dziennikarzy prasowych, radiowych i telewizyjnych, specjalizujących się w tematyce turystycznej. Do najbardziej znanych członków grupy należą m.in. Ryszard Badowski, Beata Pawlikowska, Olgierd Budrewicz, Jerzy Adamuszek oraz Zofia Suska. Członkowie organizacji stale współpracują ze znanymi podróżnikami, pracownikami konsulatów, biurami podróży i liniami lotniczymi. SDP Globtroter zostało założone w 1992 roku. Od tamtej pory dziennikarze tej grupy odbyli prawie 1000 podróży, odwiedzając 91 państw na całym świecie. Organizacja co roku przyznaje nagrody za najlepsze publikacje turystyczne.

Bibliografia:
1) pod redakcją M. Jachimowskiego Stowarzyszenie Dziennikarskie „Katalog Prasy, Radia i Telewizji’ 94. Poradnik medialnoreklamowy” Katowice 1994
2) Zbigniew Bajka
„Dziennikarze lat dziewięćdziesiątych” Zeszyty Prasoznawcze 2000 nr 3-4
3) Katarzyna Ignatowicz-Pokorna „Problemy zawodowe dziennikarzy w Polsce u progu nowego wieku na podstawie analizy branżowego miesięcznika PRESS” Studia Medioznawcze 2001, nr 3
4) Tadeusz Kononiuk „Zawodowstwo dziennikarstwie- wyzwania XXI wieku”
Studia Medioznawcze 2001, nr 3
5) Anna Borkowska „Dziennikarze i organizacje dziennikarskie. Media i dziennikarstwo w Polsce 1989-1995” Kraków 1996
6) Wisław Sonczyk „Zawód dziennikarski w kontekście transformacji polskiego systemu medialnego” Studia Medioznawcze 2001, nr 3
7) Statuty: Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Stowarzyszenia Dziennikarzy RP, Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, Syndykatu Dziennikarzy Polskich, Polskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Naukowych Naukowi.pl, Stowarzyszenia Dziennikarzy-Absolwentów Uniwersytetu Jagiellońskiego, Stowarzyszenia Dziennikarzy Białoruskich, Stowarzyszenia Dziennikarzy Euroregionów „Sprewa-Nysa-Bóbr” i „Pro Europa Viadrina”.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 20 minut

Typ pracy