profil

Internet - globalna pajęczyna inwigilacji

poleca 85% 1388 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

INTERNET to globalne urządzenie służące do INWIGILACJI POPULACJI. O ile będąc mieszkańcami krajów "Trzeciego Świata" możecie czuć się " w miarę" bezpieczni, tak w krajach Ameryki Północnej, Europy czy Azji, MOZECIE ZAPOMNIEĆ O JAKIEJKOLWIEK PRYWATNOŚCI. Od pierwszego dnia założenia przez Was łącza, dane o Was są rejestrowane, sortowane i wykorzystywane przeciw Wam. Nie zamieszczajcie w internecie żadnych zdjęć, danych osobowych, a tym bardziej jakichkolwiek informacji na temat operacji finansowych - BANKI DAJĄ JEDYNIE "ZŁUDNE" POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA. Internet jest potrzebny po to np., BY ORGANIZOWAĆ SIĘ W REBELIĘ NA RZECZ WALKI Z GLOBALNYM KURESTWEM FASZYSTOWSKICH KORPORACJI (RZUCAJCIE JEDNAK JEDYNIE POMYSŁ - BEZ ŻADNYCH SZCZEGÓŁÓW DOTYCZĄCYCH MIEJSCA I CZASU AKCJI). "łącze domowe" jest Wam kompletnie zbędne. W internecie nie znajdziecie żadnych przydatnych informacji, nie nawiążecie żadnych wartościowych znajomości, nie dowiecie się niczego przydatnego w Waszym dalszym intelektualnym rozwoju, a wręcz przeciwnie - zostaniecie "obrzuceni" bezwartościowym SPAMEM REKLAMOWYM, artykułami i filmami spowalniającymi pęd do wiedzy, "pseudonaukowymi" artykułami czy chociażby sieciowymi grami wpędzającymi jedynie w depresję. "Chamstwo" z jakim się spotkacie w sieci, jest jedynie POZOROWANE - MAJĄCE NA CELU "ZLASOWANIE" WASZEGO EGO I "WTŁOCZENIE GO W WIELKĄ PAPKĘ SZAROŚCI". Wszelkie próby Waszej kreatywności zostaną w sieci "ZDE-WAS-TO-WA-NE"! Omijajcie chytre portale społecznościowe typu "nasza-klasa, fotka", czy popularny ostatnimi czasy "FACEBOOK"! Ten ostatni - jak sama nazwa wskazuje - to "książka twarzy", tzw. GLOBALNA KARTOTEKA POLICYJNA. Internet nie jest tym, czym zdaje się na pozór być... Nie jest to niestety miejsce "miliarda stron kreatywności", a zaledwie KILKU SERWERÓW RZĄDOWYCH NA CAŁY KRAJ tę "mnogość" pozorujących. W szeregach ludzi odpowiedzialnych za Waszą inwigilację, zasiadają przeważnie Wasi rówieśnicy - DZIECI BYŁYCH KOMUNISTÓW - FUNKCJONARIUSZY NIEISTNIEJĄCEGO OFICJALNIE URZĘDU BEZPIECZEŃSTWA. Są to nierzadko Wasi znajomi z klasy; "serdeczni, grzeczni, towarzyscy", ale przede wszystkim BICI PRZEZ ŻYCIE PO TYŁKU ZA GRZECHY RODZICÓW... Sieć jest dla nich tym miejscem, w którym mogą odreagować całą frustrację i realizować DONOSICIELSKIE FANTAZJE w sposób w pełni anonimowy, za co w realnym świecie zostaliby nagrodzeni "prztyczkiem w nos". Z internetu korzystajcie zatem ANONIMOWO - PREZ TZW. "KAFEJKI MIEJSKIE", gdzie komputery pozbawione są jakichkolwiek nośników pamięci.
INTERNET POWSTAŁ DO RZECZY WIELKICH, NIESTETY WYSŁUGUJĄ SIĘ NIM OBECNIE LUDZIE "MALI"...

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty