profil

Obraz Powstania Warszawskiego w utworze Mirona Białoszewskiego

Ostatnia aktualizacja: 2021-04-14
poleca 85% 339 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Z chwilą wybuchu powstania warszawskiego Białoszewski miał 22 lata, nie należał do żadnej organizacji konspiracyjnej i nie brał udziału w walkach. Pierwsze di powstania przeżył na pograniczu Woli Śródmieścia, gdzie mieszał z matką, Potem wraz z rodziną przedostał się na Stare miasto, a następnie do centrum. Tutaj przetrwał do kapitulacji, został zabrany do obozu w Pruszkowie i na przymusowe roboty do Pruszkowa. Do stolicy powrócił w lutym 1945 r. Pamiętnik z powstania warszawskiego, wydany 25 lat po wojnie, jest książką niezwykłą. Pamiętnik ma formę mającą coś z kroniki, z dokumentu, ale ta kronika odtwarzana jest z pamięci, ze wspomnieć. Białoszewski posiada pamięć imponującą Książkę czyta się tak, jak opis co minionych zdarzeń, Konkretność, szczegółowość plastyka obrazu tamtych dni, przeżywanych nie przez żołnierzy, lecz przez cywilów - nie ma sobie równych w polskiej literaturze.

Walkę narodu autor pokazał od strony zwykłych ludzi, nie biorąc w niej udziału z bronią w ręku, ale dramatycznie broniących swego życia i życia swoich bliskich, pomagających sobie wzajemnie, uciekających przed bombami, nietracących wiary ani nadziei, nawet wówczas, gdyby na własne oczy oglądali jak miasto obraca się w perzynę,

Książka Białoszewskiego - to dokument wojny przeżywanej przez cywilów, przez te masy ludzi, którzy również uczestniczyli, cierpieli, ryzykowali, ginęli.
Pamiętnik z powstania warszawskiego jest wstrząsającym świadectwem zagłady miasta, Przynosi on obraz miasta kołyszącego się w posadach: domy rozwalone bombami, dziurawione pociskami, palone ogniem w "Pamiętniku"... giną niemal na kształt ludzki.

W tym utworze Białoszewskiego historia Warszawy i historia Polski są poszarpanymi fragmentami, słowami - hałasami w głowie bohatera, parzącego jak rozpada się kształt miasta budowanego przez wieki. Po kolei zawodzą jako schronienie różne Warszawy: staromiejska, ta nowoczesna, śródmiejska, betonowa.

Białoszewski pokazuje ostatnie obrazy zabytków, oglądanych tuż przed unicestwieniem.

Pamiętnik... pisany prozą ujawnia genezę, niektórych chwytów językowych Białoszewskiego - poety. Wszystkie słowa formułowane są w niezwykłym pośpiechu, w niepewności, że uda się skończyć zdanie. Konieczność takiego telegraficznego posługiwania się językiem jest konsekwencją sytuacji, w której nie tylko słowo, ale myśli, odczycie i świadomość nie nadążały za potwornym tempem dziejących się wypadków, Każda chwila, każdy dzień był potopem wydarzeń, które decydowały o najważniejszych sprawach życia i śmierci.

W każdej książce, tak dalekiej od patosu i heroizacji niby wyłącznie rzeczowej i sprawozdawczej - przekazana została prawda o bohaterstwie zwykłych ludzi , którzy potrafili przetrwać koniec świata z niezmąconą wiarą, że każdy dom jest do odbudowania, Wiara w życie, istniejąca pomimo wojny i zagłady, jest w Pamiętniku... faktem, pozwalającym ludziom na tracić nadziei wówczas i dzisiaj.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 2 minuty

Teksty kultury