profil

Nostradamus.

poleca 85% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Bohater czasów zarazy.
Urodził się jako Michel de Notredame 14 grudnia 1503 roku w Saint-Remy w Prowansji. Najsławniejszy wizjoner w historii wybrał studia medyczne. Jego nauka na uniwersytecie została jednak w 1525 roku gwałtownie przerwana z powodu szalejącej na południu Francji epidemii. Kiedy wielu zawodowych medyków uciekło, Michel odważnie podróżował od miasta do miasta, niosąc pomoc potrzebującym. Cztery lata później, zapewne za sprawą zazdrosnych kolegów, niemalże odmówiono mu dyplomu lekarza po ukończeniu studiów. Tylko wielka wdzięczność chłopstwa i szacunek pozostałych studentów sprawiły, że przywrócono mu prawa.
Opisywano go jako człowieka średniego wzrostu, z długą brodą, o przyjaznym spojrzeniu i inteligentnym umyśle.
Był człowiekiem dobrze wykształconym. Na wiele lat przed Galileuszem twierdził, że Ziemia jest kulą. Propagował - w czasach licznych epidemii - zasady higieny, zalety przegotowanej wody i czystego powietrza.
W 1533 roku otworzył prywatną praktykę w Agen, małym miasteczku nad Garonną i ożenił się z panną, o której mówiono, że "jest bardzo zamożna, bardzo piękna i godna podziwu". Dni upływały im w spokoju na wychowywaniu syna i córki, aż w ich życie wtargnęła inkwizycja. Nostradamusa (takiego nazwiska już bowiem używał) wezwano do stawienia się przed sądem kościelnym z powodu uwłaczającej uwagi, którą jakoby uczynił o posągu Dziewicy Marii. Gdy wrócił do domu, jego żony i obojga dzieci nie było już wśród żywych - padli ofiarą nawrotu epidemii.
Przez następne dziesięć lat ponownie był wędrownym opiekunem chorych, zyskując przy tym sławę cudotwórcy. Otrzymał dożywotnią rentę, osiadł w leżącym w połowie drogi pomiędzy Marsylią i Awinionem miasteczku Salon, założył wytwórnię kosmetyków i ożenił się z zamożną wdową, która urodziła mu sześcioro dzieci.
W tym czasie napisał księgę o wyrabianiu leków ziołowych i naparów. Wśród nich było coś w rodzaju dzisiejszej VIAGRY.
Rewelacje na strychu.
Dzięki stabilizacji finansowej, Nostradamus nie musiał już prowadzić praktyki lekarskiej i zajął się sztukami mistycznymi. Małomiasteczkowi "barbarzyńcy", jak nazywał swoich sąsiadów, spoglądali na jego zainteresowanie magią i astrologią podejrzliwie. Strych domu przebudował na obserwatorium astronomiczne, skąd kontemplował szlaki gwiazd i twierdził, że "wewnętrzne światło wyjawiło mu tajemnice przyszłości".
Początkowo Nostradamus przeznaczał swe przepowiednie jedynie do publikacji na łamach almanachów, które wydawał od 1550 roku. Stopniowo jednak zainteresowanie prognozowaniem pogody i zmian księżyca całkiem go opuściło.
Mroki tajemnicy.
Stojąca u progu wojny domowej Francja okazała się żyzną glebą dla ponurych i tajemniczych przepowiedni. 4 maja 1555 roku Nostradamus wydał Stulecia ("Centurie"), 10 ksiąg z setką czterowierszy każda. Odniosły one ogromny sukces i dzięki nim astrolog otrzymał dworską nominację.
Przepowiednie napisał Nostradamus tajemniczym językiem - rodzajem żargonu będącego mieszaniną współczesnej mu francuszczyzny i licznych słów zapożyczonych z włoskiego, greki, hiszpańskiego, hebrajskiego i łaciny. Autor przyznawał, że tego "tajemniczego sposobu wypowiedzi" użył rozmyślnie. Każda z przepowiedni ma formę czterowiersza, ale próżno w nich szukać choćby śladu poezji. Wizjoner twierdził, że taki niemal niezrozumiały styl chroni go przed karą władców tego świata, którzy, czytając o wydarzeniach ze swojej przyszłości, nie zawsze mieli powody do zadowolenia. Znaleźli się też sceptycy uważający niejasność za rozmyślny unik, by pisma można było różnie rozumieć. W rezultacie powstało prawie 400 różnych interpretacji, każda stara się wyjaśnić jakieś tajemnice przepowiedni sięgających aż do 3797 roku. "Moje pisma zrozumieją lepiej ci, co nadejdą po mojej śmierci" - napisał mędrzec.
Tworzył swoje wizje w transie podczas wpatrywania się w lustro wody stojące u podstawy świecznika. Opierała się też, jak sam twierdzi w przedmowie, na tablicach astrologicznych i matematycznych. Technika wrózenia jest, zresztą, opisana w 24 części 1 ksiegi Centurii. Nostradamus miał też, jak się sądzi, dar jasnowidzenia.
O tym ostatnim świadczy przypowieść (?) o świniach. Zapytany przez gospodarza, którą świnię, białą czy czarną poda on na kolację, Nostaradamus odpowiedział, że czarną, bo białą porwie wilk. Gospodarz, chcąc zdemaskować Nostradamusa, zabił na kolację białą świnię. Przygotowane mięso porwał jednak wilk, który wkradł się do gospodarstwa.
Doradca królów.
Wiele osób w niespokojnej Francji (np. królowa Katarzyna) nie miało zamiaru czekać, aż pisma przewidującego lekarza zweryfikuje historia. Proroctwo dotyczące jej zmarłego męża wystarczało za wszystko. Nie ulega wątpliwości, że Nostradamus został nadwornym lekarzem jej syna, króla Karola IX, dzięki jej wstawiennictwu.
Jeśli wierzyć jednej ze znanych opowieści, Nostradamus przywołał anioła imieniem Anael i poprosił, aby w magicznym lustrze pokazał przyszłość dzieci królowej. Lustro pokazało krótkie panowanie trzech synów królowej, natomiast jej znienawidzony zięć Henryk z Nawarry miał po nich objąć panowanie na 23 lata. Sposępniała królowa przerwała nieprzyjemny sens. Wydaje się prawdopodobne, że wszystkie niepokojące wieści ubierał Nostradamus w wieloznaczne słowa, gdyż władcy absolutni - bez względu na to, jak łaskawie początkowo byli nastawieni do wróżbiarzy - za dostarczenie złej wiadomości karali zwykle posłańca.

Kontrowersyjna znakomitość.
Jeden z największych poetów francuskich, Pierre Ronsard, napisał o współczesnym mu astrologu: "Niby starożytna wyrocznia, przez wiele lat przewidywał nasze przeznaczenie". Prorok cieszył się szacunkiem koronowanych głów i ogromną sławę, która rosła aż do jego śmierci w 1566 roku. Rzecz jasna, wielu ludzi zachowało sceptyczny stosunek do jego dzieł lub, co gorsza, uważało go za sprytnego szarlatana, który żerował na ludzkiej naiwności. Według interpretacji niektórych naukowców Nostradamus przewidział także sposób, w jaki przyszło mu umrzeć: "Powrócę od króla i rano blisko ławy i łóżka znajdą mnie martwego". Pewnego wieczoru stwierdził, że nie przeżyje nadchodzącej nocy, dostał ataku podagry, a następnego ranka znaleziono go bez życia w sypialni w pobliżu biurka.

Wizje Nostardamusa.
Zdaniem interpretatorów, Nostardamus przepowiedział nadejście I Antychrysta słowami: "Cesarz, urodzi się niedaleko Italii; bardziej rzeźnik niż książe; dużo będzie kosztował istnień ludzkich". Był to, ich zdaniem, Napoleon. Przepowiedziana została też klęska Napoleona w Moskwie i pod Waterloo. ("Orły pokonają orła."). Kilka z czterowierszy przepowiada też upadek kolonialnej potęgi Portugalii i powstanie Imperium Brytyjskiego oraz panowanie Anglii na morzach. Inne - przepowiadają upadek królów angielskich i rządy uzurpatora Crommwella.
Ciekawe, że większość przepowiedni odnosi się do Francji, a tak ciężka dla niej I wojna światowa nie została w nich przepowiedziana.
Według interpretatorów, Stulecia Nostradamusa obfitują w przepowiednie krwawych wydarzeń naszych czasów - od dojścia Hitlera (II Antychryst - 24 z II księgi) do władzy po zamordowanie prezydenta Johna F. Kenedy?ego. W Niemczech powszechnie wierzono we fragmenty przepowiedni (Adolf Hitler dobrze znał przepowiednie i uważał się za przepowiedzianego męża stanu - Histera), które - jak uważano - odnosiły się do Trzeciej Rzeszy, toteż Anglia i sami faszyści tworzyli ich własne wersje, w których przyszłość interpretowali na swoją korzyść, i zrzucali je w celach propagandowych z samolotów. Pewien passus z dzieła Nostradamusa dla wielu stanowił uderzającą zapowiedź wojny atomowej: "Żywy ogień i śmierć ukryta w przedmiotach kulistych uwolnione zostaną, straszliwe, przerażające; nim noc zapadnie, siły wroga zmienią miasto w proch".
Zainteresowanie renesansowym wróżbitą ponownie wzrosło za sprawą gwałtownych wydarzeń w Iranie, w czasie których wierne wygnanemu do Francji ajatollahowi Chomeiniemu tłumy zrzuciły z Pawiego Tronu panującego szacha. Według jednego z przekładów Nostradamus napisał: "Deszcz, głód i wojna nie ustaną w Persji; zbyt wielka wiara zdradzi monarchę. Owe [działania] rozpoczęte we Francji, znajdą tam swój koniec, tajemny znak dla jednego zbędnego".

W najbliższej przyszłości będzie nam być może dane sprawdzić skuteczność przepowiedni Nostradamusa: "W roku 1999 i siedmiu miesiącach z nieba zstąpi wielki i straszliwy król... Przed i po jego przybyciu władać będzie wojna w pełni pożogi." (III Antychryst) Potem, w XXI wieku ma nastąpić długi czas pokoju. Koniec świata Nostardamus przepowiedział na rok 3797.

Czas, w odpowiedniej chwili, pokaże, ale bardziej bojaźliwych niech pocieszy fakt nie sprawdzenia się w przeszłości wielu przepowiedni.

Czterowiersze:

W millenium drugim, królewski syn, przed przełomem,

Ukaże się wszystkim, pośród grzmotów i błyskawic.

Gniewny, wściekły wojenne zgliszcza, żniwo dżumy, grzechy,

Ryba, po długim okresie uśpienia, powraca do władzy.


Czerwone kapelusze radują się, Rzym jest zasiany palmami,

Dym unosi się znad popiołów, podczas gdy masy

Krzyczą ze strachu przed wojną,

Ale przybywa Człowiek by ustanowić pokój.


Nowy przywódca przybyły z niebios zjednoczy cały świat

W jeden naród, wszystkie stronnictwa umrą i odrodzą się.

Zachwycone duchowieństwo podporządkuje się potędze władzy.

Rozradowane anioły. Czerwony człowiek znika w otchłani.



Komety bez ogona wypełnią niebo, krążąc w ciszy, Wielka panika.

Ofiara odrzucona, kometa z ogonem

Przemyka pomiędzy pszczołami, umiera, a przywódcy bezradni.

Nikt me rozpozna znaków na piasku.




Tarcza krąży, by wylądować w Nowym Mieście.

Wielka jest nienawiść do istoty wewnątrz. Linie frontu

Są wyznaczone. Lęk przed chorobą zaślepia, trzej wodzowie

W tajemnicy zjednoczą się przeciw pozornemu zagrożeniu.


Dwadzieścia plus dwa razy sześć będzie świadkiem,

Mądrość z niebios ześle radość planecie.

Znikną choroby, zważy i głód. Rzym uradują ocalone dusze.

Uczeni wyrażą podziw. Astrologia potwierdzona. Nowa era dla nauki.


Nowy władca pojawi się na 50 stopniu północnym;

Uratuje rybę, niegdyś potężna. Pokój na tysiąclecie. Rzym się

odbudowuje. Boska ręka może się już oddalić. Odradzająca się Ziemia

długo będzie goić rany.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 9 minut

Teksty kultury