profil

Opis przeżyć wewnętrznych Marcina Borowicza podczas recytacji "Reduty Ordona" przez Zygiera.

Ostatnia aktualizacja: 2021-04-07
poleca 84% 3222 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

Lekcja języka polskiego, na której Bernard Zygier recytował "Redutę Ordona" była momentem przełomowym w świadomości patriotycznej Marcina Borowicza oraz jego kolegów. Wiersz recytowany przez Zygiera wprawił wszystkich w osłupienie. Uczniowie zgromadzeni w klasie uważnie słuchali słów wypowiadanych przez kolegę ze spokojem, ale jednocześnie z wewnętrzną gwałtownością.

Nauczyciel polskiego usłyszawszy te słowa zaczął powstrzymywać Zygiera od dalszej recytacji wiersza. Jednak chłopiec nie umilkł. Podniesiony głos zdradzał jego oburzenie. Sztetter zrezygnował z uciszania ucznia i usiadł na krześle. Jego wzrok, wpatrzony w drzwi wyrażał zwątpienie i przygnębienie. Nastała cisza. W tej chwili spojrzenia uczniów skierowały się na mówiącego. Niektórzy wstali z ławek, inni zbliżyli się w stronę Zygiera. Marcin wpatrywał się w kolegę, którego słowa poruszyły go do głębi, niczym strzała przebijały mu serce. Nagle przypomniał sobie, że to ten sam wiersz o żołnierzu, o którym opowiedział mu starzec Noga.

Borowicz zrozumiał, że w gimnazjum próbowano go odciąć od ojczyzny, mówiono nieprawdę, oczerniano jego rodaków. Cały drżał, lecz udało mu się powstrzymać płacz. W klasie narastało ogólne rozrzewnienie. Marcin poczuł, że coś w nim drgnęło. Dzięki Bernardowi stał się świadomy swej polskości. Okazywał podziw Zygierowi, umiejącemu przeciwstawić się rusyfikacji i przezwyciężyć strach. Profesor Sztetter, nauczyciel zastraszany przez carską administrację szkolną nie zdołał stłumić w sobie żalu, smutku, bólu. Spod zamkniętych powiek nauczyciela wypływały łzy wzruszenia.

Recytacja "Reduty Ordona" była dla całej klasy pewnym szokiem, ukształtowała patriotyczną postawę Marcina Borowicza oraz jego rówieśników.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 1 minuta