profil

Lord Jim - sylwetka tytułowego bohatera - charakterystyka

poleca 85% 182 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Charakterystyka tytułowego bohatera oraz przedstawienie jego losów i tajników psychiki zostały rozdzielone w powieści na dwa głosy. Jeden z nich należy do Marlowa, Anglika, kapitana, świadka podczas procesu, zaś drugi jest głosem samego Jima. Marlow – bohater i narrator – wiele wie o pochodzeniu, wychowaniu, wykształceniu i kolejach życiowych głównej postaci. Nie jest jednak narratorem wszechwiedzącym, czasem wprost przyznaje się do tego ujawniając pewne wątpliwości. Jest jednak osobą życzliwą Jimowi, a nawet szczerze przejętą jego problemami. Stara się nie osądzać go, ani nie przydaje mu jednoznacznych etykiet, raczej dąży do zrozumienia złożoności jego psychiki. Postanawia pomóc temu dziwnemu człowiekowi, który wbrew sobie popełnił przestępstwo, nie próbuje uniknąć kary, ale zmaga się ze zmorami wspomnień konfrontowanych z dawnymi ideałami, bo imponuje mu właśnie tymi ludzkimi rysami, ale marzy i dąży do doskonałości. Dla angielskiego kapitana wielkie znaczenie ma honor, o który Jim sam walczy ze sobą.

Niektóre elementy charakterystyki pochodzą wprost od Jima. Relacjonując spotkanie w restauracji hotelu „Malabar” Marlow przywołuje zdania wypowiedziane przez Jima i dodaje od siebie komentarz o jego zachowaniu, napięciu psychicznym. Okoliczności wypadku na „Patnie”, poszczególne sekundy, gesty, słowa, czytelnik poznaje więc z bezpośredniej relacji uczestnika zdarzenia.
Jim wzbudzał zaufanie, sprawiał wrażenie uczciwego, spokojnego, zrównoważonego młodzieńca – „Był to ten rodzaj człowieka, któremu by się oddało – na podstawie jego wyglądu – statek w opiekę, mówiąc dosłownie i w przenośni”. Innym razem Marlow stwierdza: „Był w dobrym gatunku; był jednym z nas”. A więc jaki? Kulturalny młody Europejczyk, honorowy, uczciwy, odpowiedzialny, wykształcony, kierujący się powszechnie uznanymi zasadami moralnymi. Prześledźmy jednak kolejne etapy życia Jima.

Przyszły marynarz, syn pastora, otrzymał dobre wychowanie. Zdobywał wiedzę z myślą o pracy na morzu. Marzył o wielkich przygodach, poznawaniu obcych lądów i stykaniu się z ryzykownymi sytuacjami, w których zawsze wykazywałby się odwagą i niezłomnością zasad. Jako oficer nadal ulegał dawnym iluzjom. Krążąc samotnie po pokładzie podczas monotonnych rejsów wracał do chłopięcych romantycznych rojeń. Miał zdolność właściwej oceny ludzi, dostrzegał ich słabości i ułomności charakteru, ale unikał krytyki i dyskwalifikujących osądów.
Na marzycielską, żądną przygód naturę Jima przyszło nagłe otrzeźwienie po skoku do łodzi ratunkowej. Ów skok ma tu znaczenie niejako symboliczne: to szybki ruch, nie poprzedzony refleksją, znak źle dokonanego wyboru. Oddziela on w biografii bohatera etap młodzieńczych uniesień od brutalnej rzeczywistości, która uświadomiła mu jego nikczemność. W jednej chwili stał się przestępcą, człowiekiem niehonorowym, tchórzliwym, niegodnym zaufania, dbającym tylko o siebie – ta samoocena nie pokrywa się z odbiorem osoby Jima przez innych bohaterów, którzy zdają sobie sprawę, że wyjątkowe sytuacje na morzu są niekiedy zbyt trudną próbą charakteru. Skład osób orzekających o winie Jima dostrzega jego wolę wyznania prawdy, poczucie winy i tragizm sytuacji. On sam nie pojmuje, dlaczego porzucił statek.
Tytułowy bohater powieści jest więc osobowością złożoną, skomplikowaną, nie pozwalającą się jednoznacznie scharakteryzować. Jego młodzieńczy idealizm nie wytrzymuje próby życiowego realizmu. Jim popełnia jednak czyn, który nie do końca można utożsamiać z jego winą. Nie stać go na trzeźwą analizę sytuacji, jego psychika mu na to nie pozwala. Dokonanie niewłaściwego wyboru owej tragicznej nocy na „Patnie” zrewidowało jego romantyczne, marzycielskie skłonności i jeszcze bardziej wzmocniło reakcję na otoczenie. Jim czuje na sobie spojrzenia ludzi, wydaje mu się, że jest powszechnie potępiony. Narasta poczucie winy, a równocześnie chęć ucieczki od uporczywych myśli. Teraz nie jest już żądnym wspaniałych przygód młodym człowiekiem, który starał się upodobnić do bohaterów romantycznych i widział siebie w roli wybawiciela ratującego tonących. Jest rozbity wewnętrznie, czuje się gorszy, podły.

Wydaje się, że pomoc Marlowa ocaliła Jima. Możliwość wyrzucenia z siebie rzetelnej prawdy o zdarzeniach, niż było to możliwe podczas procesu, pozwoliła mu podjąć próbę oczyszczenia się przed drugim człowiekiem i sobą samym. W tym stanie nie byłby zdolny do zorganizowania sobie przyszłości, dlatego kolejne posady wyjednane prze Marlowa pozwalają mu wypełnić czas. Nie stać go jednak na kompromisy i wytrwałość. Kolejne ucieczki pogłębiają poczucie klęski. Patusan jest szansą, która ma go odrodzić i wynagrodzić okres uciążliwych ucieczek.
Krytyka postawy romantycznej Jima nie jest jednak równoznaczna z całkowitym jej odrzuceniem. Romantyzm Jima wyraża się teraz w wyczuleniu na problemy społeczne – na krzywdę i bezsilność Bugisów wobec zorganizowanej przemocy, życzliwość wobec prostych ludzi, którym stara się przewodzić z myślą o ich szczęściu i bezpieczeństwie. Uczuciowa, wrażliwa natura Jima ma więc w Patusanie wielkie pole do popisu. W świecie białych czuł się wyobcowany, odrzucony, nieszczęśliwy, w kraju Bugisów odnajduję się jako dzielny obrońca, wierny przyjaciel, delikatny kochanek. Tubylcy otaczają go szacunkiem, wdzięcznością za pomoc i zabezpieczenie przed napastnikami, cenią sprawiedliwego tuana, który dba o kolorowych, choć sam jest białym człowiekiem. Zaufanie i oddanie Bugisów pozwala Jimowi odbudować utracone poczucie godności.
Jak się okazuje – natury nie można pokonać. Jim na nowo staje się człowiekiem reagującym chaotycznie, bez wystarczającej analizy sytuacji, bez odrobiny ostrożności wobec obcego przecież człowieka, który swoim wyglądem wcale nie wzbudza zaufania. W imię ideałów młodości, wiary w honor białego, chęci pomocy głodnemu przybyszowi, tuan Bugisów znowu traci ostrość widzenia: niewłaściwie ocenia sytuację i kolejny raz dokonuje złego wyboru. Śmierć niewinnych ludzi tym razem stała się prawdą. Jim ma okazje do jeszcze jednego wyboru i tym razem podejmuje jedynie słuszną, choć trudną i znowu romantyczną decyzję. Idąc na śmierć z rąk Doramina nie tchórzy, ani nie ma wątpliwości, co powinien zrobić. Jest dumny, nieugięty, przekonany o przyjęciu właściwej postawy. Decyzja Jima nie dotyczy jednak tylko jego, wiąże się z porzuceniem ukochanej Jewel, która będzie odtąd na zawsze nieszczęśliwa.

Lord Jim jest postacią ukazaną z wielkim staraniem o szczegółową charakterystykę. Czytelnik może go poznać na różnych etapach jego życia, w różnych okolicznościach. Zawsze jednak jest to bohater, którego losy zdominowały bezwzględnie wyznawane zasady moralne, niekiedy usypiając jego czujność, którym sam nie potrafił sprostać. Jest to romantyk ukazany w różnych odcieniach takiej charakterystyki: cechuje go idealizm, jego psychika jest tajemnicą, wrażliwy na krzywdę, przeżywający miłość bez możliwości spełnienia się w życiu rodzinnym, wyobcowany, rozdrapujący rany własnego sumienia. Drobiazgowo przedstawiony na początku utworu, jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, do końca pozostaje zagadką pod względem psychiki.

Ostateczna decyzja Jima jest konsekwencją postawy wobec Browna i jego bandy. Okazuje się, że nie potrafił się oderwać od obciążeń wywołanych przez tamtego Jima – sprzed lat. Prezentacja sylwetki tytułowego bohatera wskazuje na wyraźną tendencję do ukazania złożoności i niezwykłości ludzkiej psychiki – niepowtarzalnej i nie do odczytania przez drugą osobę. Warto dopowiedzieć, że człowiek sam dla siebie bywa – jak w przypadku Jima – tajemnicą. Psychologiczno – moralny kształt powieści Conrada zasadza się w głównej mierze na takiej właśnie literackiej kreacji głównej postaci.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut