Śmierć, a współczesność.

W dzisiejszych czasach ludzie, mają różne podejście do śmierci. Jedni podchodzą do tego jako do normalnego następstwa życia, inni boja się przejścia na "tamten świat". Prawda jest taka, że każdy się z nią zmierzy. Śmierć jest jedyną rzeczą jakiej możemy być pewni. Współcześnie ludzie po stracie, kogoś bliskiego, nie mogą się pogodzić z jego losem. Popadają w depresje. Największym paradoksem śmierci jest chyba to, że każdego czeka śmierć, a strata kogoś bliskiego jest normalnym biegiem wydarzeń, lecz i tak ludzie nie mogą w to uwierzyć.
Dawniej społeczeństwo było bardziej religijne. Kiedyś Bóg, był najważniejszy, ludzie robili wszystko w imię Boga. Nawet zabijali. Ludzie traktowali wtedy śmierć jako początek czegoś lepszego. Dziś uważamy że to jest najgorsze co może się nam zdarzyć. Po śmierci naszych bliskich, obcy ludzie zajmują się za nas ciałem. Nie trzymamy go razem z trumną w domu. Z umarłym widzimy się dopiero na pogrzebie. Kiedyś bliskie osoby zmarłego były przy nim od śmierci aż do momentu zakopania trumny w ziemia. Wszystko robili sami. Bardziej uosabiali ciało zmarłego z samym zmarłym. Teraz większość ludzi nie identyfikuje ciała z samym człowiekiem.