profil

Życie na śmietniku - ekologia.

poleca 86% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wreszcie nadeszły wakacje, jest upalny lipcowy dzień. Wybierasz się nad pobliskie jezioro, idziesz przez las znajomą ścieżką. Wszystko jest na pozór takie jak zawsze, ale... Tu zza krzaka wystaje stara lodówka i opona. Obok worek pełen plastikowych butelek, wokół puszki i papiery, a dalej stary, na wpół przegniły tapczan. Tak, twoje ulubione miejsce stało się obce i nieprzyjazne.
Nawet jeśli śmieci trafią do kosza, a potem na odpowiednio przygotowane wysypisko, problem się nie kończy. Ten najprostszy i najczęściej w naszym kraju stosowany sposób wcale nie jest skuteczny z punktu widzenia dbałości o środowisko. Przeciętny mieszkanie UE produkuje 1-2 kg śmieci dziennie, a to oznacza konieczność tworzenia olbrzymiej liczby nowych wysypisk. A chyba nikt z nas nie miałby ochoty mieszkać obok gigantycznego śmietnika, skąd wydobywa się niemiły zapach, gdzie krążą stada szczurów, krzykliwych mew i gawronów.
Mniej widoczne, ale ogromne niebezpieczeństwo stwarza słaba izolacja odpadów od podłoża. Dotyczy to zwłaszcza niewielkich wiejskich wysypisk, często zlokalizowanych w dołach po wybiórce żwiru lub piasku. Szkodliwe substancje łatwo przenikają w głąb podłoża i często powodują skażenie wód gruntowych. Wydobywające się ze sterty śmieci gazy, zwłaszcza metan, mogą ulec samozapaleniu, co oprócz groźby pożaru niesie także niebezpieczeństwo przedostania się do powietrza dioksyn - wyjątkowo silnych trucizn, pochodzących ze spalania plastiku. Z tego samego zresztą powodu nie wolno spalać w domowych piecach plastikowych śmieci lub np. wrzucać do ogniska butelek po napojach. To także jedna z przyczyn, dla których spalarnie śmieci nie są idealną alternatywą dla tradycyjnych wysypisk, choć mają szereg zalet. Przede wszystkich skutecznie likwidują chorobotwórcze pasożyty i bakterie - dlatego istnieją przy wielu szpitalach. Jednak niezależnie od różnych rozwiązań technologicznych największe znaczenie ma odpowiednie segregowanie śmieci. Jeszcze zanim wrzucimy je do kosza, powinniśmy oddzielić od siebie odpady organiczne, od nieorganicznych. Te pierwsze, głównie resztki żywności, można przetwarzać w przydomowych kompostach lub komunalnych kompostowniach, gdzie stosuje się specjalne metody przyspieszające naturalne procesy rozkład, np. podgrzewanie i zraszanie. Z tych drugich wyodrębnia się takie, które mogą ulec powtórnemu przetworzeniu - przede wszystkim szkło i makulaturę, a także plastik i różne metale. Recykling to nic innego, jak próba naśladowania przez człowieka zamkniętego obiegu materii w przyrodzie. Jak na razie udaje się to częściowo - w Polsce w 2000 roku ze śmieci wywożonych na wysypiska wyselekcjonowano 10%, a 18% kompostowano.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 2 minuty