O północy w Paryżu

„O północy w Paryżu” to najnowsza komedia Woody'ego Allena. Inez (Rachel McAdams) i Gil (Owen Wilson) przyjeżdżają do stolicy Francji żeby zaplanować ślub. Podczas pobytu wierność zakochanych zostaje wystawiona na próbę.
Paryż- magiczne miasto artystów i zakochanych, więc to doskonałe miejsce dla nowo narzeczonej pary. Jednak od razu widać, że Inez zupełnie nie pasuje do Gila. Mężczyzna jest romantykiem i wrażliwym pisarzem z ambicjami. Paryż jest wprost stworzony dla takich jak on. Jego narzeczona jest rozpieszczoną jedynaczką, która myśli głównie o rozrywce. Kiedy pojawia się dawna miłość Inez- Paul (Michael Sheen), Gil nie może odnaleźć się w sytuacji i w rezultacie wygląda przy nim jak błazen. Nie ma ochoty spędzać wieczoru ze swoją narzeczoną, która umówiła się na tańce z Paulem. Zagubiony romantyk wybiera nocny spacer po ulicach Paryża. Tego wieczoru poznaje Adrianę (Marion Cotillard), która staje się jego muzą.
W uroczy nastrój wprowadza nas muzyka, która towarzyszy widokom miasta, kawiarenek. Uważam, że film wspaniale ukazuje niezwykłość Paryża, a wprowadzenie atmosfery lat dwudziestych jeszcze bardziej podkreśla magię tego miasta. Po obejrzeniu tego filmu każdy marzy o nocnym spacerze po ulicach Paryża.