profil

Współcześni geniusze podziwani czy potępiani?

poleca 86% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Czy współcześni geniusze są podziwiani? Na to pytanie, wydaje mi się, większość z nas odpowiedziałaby twierdząco. Według mnie odpowiedź nie wydaje się być prosta, dlatego stawiam hipotezę: jesteśmy pełni podziwu i aprobaty, a zarazem wzgardy dla ludzi wybitnych, o czym coraz częściej słyszy się w środkach masowego przekazu.
Jako jeden z przykładów współczesnego promowania geniuszu młodych ludzi przytoczę krótki wywiad z braćmi Boral, zrealizowany dla programu Pytanie na śniadanie w Telewizji Polskiej SA. Mistrzowie w zapamiętywaniu Bartłomiej i Tobiasz Boral reprezentowali Polskę na XX Mistrzostwach Świata Pamięci, które odbyły się w grudniu 2011 roku w Guzangzhou w Chinach. Prowadzący Łukasz Nowicki i Marzena Rogalska byli pod ogromnym wrażeniem fenomenalnej pamięci 23letniego Bartłomieja Borala, studenta V
roku, który zajął 21 miejsce w zapamiętywaniu słów w kolejności, i 18letniego Tobiasza Borala, ucznia IX Liceum im. Norwida w Częstochowie, który jest Wicemistrzem Świata Juniorów w zapamiętywaniu ze słuchu. Obaj jako reprezentacja Polski zajęli 6. miejsce na świecie.
Kolejnym przykładem promowania geniuszu pamięci w Telewizji Polskiej SA jest reportaż o dwudziestokilkuletnim Danielu Tammecie, który, jak sam twierdzi, od 4ego roku życia może wykonywać w pamięci duże obliczenia. Nieraz w programie pokazał, że posiada on genialne, ponad-naturalne zdolności rachunkowe. Potrafi on wymienić z pamięci do dwudziestu dwóch pięciuset miejsc po przecinku ludolfiny liczby Pi, rozpoznawać liczby pierwsze czy zapamiętywać położenie pięciuset kart w kasynie. Jest również
w stanie nauczyć się w tydzień nowego języka. Paranormalne zdolności umysłowe Daniela Tammeta w minionych wiekach kwalifikowałyby go do miana genialnego głupca, w dzisiejszych czasach doszukiwano by się w nim cech dziecka autystycznego, obsesyjnie zgłębiającego daną dziedzinę wiedzy. Tymczasem Daniel doskonale radzi sobie w codziennym świecie, pracując m. in. jako prywatny nauczyciel, potrafi też wytłumaczyć, co dzieje się w jego umyśle podczas seansów matematycznych. Przypadek Tammeta jest
wielką szansą dla nauki pozwalającej określić fenomen ludzkiej inteligencji i nikt nie krytykuje go za niezwykłe, niezrozumiałe dla innych i wydające się nadludzkimi zdolności umysłowe.
Kolejną sprawą, którą chcę poruszyć jest szacunek dla fenomenu geniuszu oraz otwarcie ścieżki niebywałej kariery wśród elit inteligenckich już od najmłodszych lat. Mowa tu o koreańskim fizyku - Kim Ung-yong - z najwyższym współcześnie zweryfikowanym IQ. Mając trzy lata był w stanie rozwiązywać trudne zadania matematyczne, w wieku czterech lat władał juz czterema językami: koreańskim, japońskim, niemieckim i angielskim. Japońska telewizja nie omieszkała zaprosić go do studia celem
zaprezentowania swoich umiejętności matematyczno - lingwistycznych już od najmłodszych lat. Kiedy miał siedem lat został poproszony przez NASA o pomoc w badaniach prowadzonych przez amerykańską agencję kosmiczną. Doświadczenie i studia na wielu uczelniach świata pozwoliły na kontynuację badań rozpoczętych przez NASA.
Czy można nie wierzyć w słuszność twierdzenia: Współcześni geniusze są podziwiani? Uważam, że przedstawione argumenty nie dają ku temu podstaw. Osobiście jestem pod ogromnym wrażeniem fenomenu geniuszu wielu współczesnych ludzi, którzy zarażają swoimi pasjami i chęcią być takimi, jak oni. Temat ten jest wart szerokiej popularyzacji w mass - mediach, by zaszczepiać w młodzieży do rozwijania swoich talentów.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty