profil

Posługując się przykładami z historii, lektury i filmu napisz wypracowanie na temat:’’Cierpienie jednych odrzucało od Boga, a innych przynaglało do wpadnięcia w jego ramiona”-ludzkie postawy wobec cierpienia.

poleca 87% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Odkąd istniał człowiek było i cierpienie. Jest ono nieodłączną częścią ludzkiego życia. Myśląc o cierpieniu mamy zawsze na myśli jakieś nieszczęście, które nas dotyka. Od wieków ludzie za cierpienie obwiniali Boga, pytając dlaczego będąc takim miłosiernym zsyła na nich choroby, pozwala, aby w wojnach ginęli niewinni ludzie. Nie da się odpowiedzieć na to pytanie. Jedni twierdzą, że Bóg przez to, że cierpimy karze nas za nasze grzechy, a jeszcze inni, iż jest to próba wiary.

W historii świata było wiele wydarzeń, które nasuwają na myśl kolejne pytanie-, dlaczego Bóg na to pozwolił?! Na samym początku pozwolę sobie przytoczyć historię biblijnego Hioba. Był, to człowiek niezwykle kochający Boga i żyjący zgodnie z jego przykazaniami. Jednak, z niewiadomych dla siebie powodów, wszystko, co dla niego drogie, zostało mu odebrane. Traci to jednak tylko pozornie, gdyż Hiob w obliczu nieszczęścia, kiedy wszyscy przyjaciele odwracają się od niego twierdząc, że przyczyną jego niedoli jest złe postępowanie, nie odrzuca Boga, ale zaczyna miłować Go jeszcze bardziej. Myślę, że właśnie ta postawa jest godna naśladowania, aby pomimo wszystko zawierzyć Bogu, zaufać mu. Taką o to postawę opisuje Św. Faustyna w swoim liryku pt.,,Odsyłacz nr 995’’.

Chociaż nie jest to łatwe żyć w ustawicznym konaniu,
Być przybitym do krzyża różnych boleści,
Jednak rozpalam się miłością w kochaniu,
I jak Serafin kocham Boga, choć jestem słabością,

O, wielka to dusza, gdy wśród cierpienia,
Stoi wiernie przy Bogu i pełni jego wolę,
(...)
Bo czysta miłość Boga słodzi jej dolę,
(...)
Ale wielbić Go wśród największych przeciwności.
I kochać Go, dla Niego samego, i położyć w Nim nadzieję
Fragment wiersza Św. Faustyny
,,Odsyłacz nr 995’’

Sądzę, że zachowanie opisane przez Św. Faustynę można uznać za właściwe dla każdego wierzącego w Boga i Chrystusa.
Bardzo często, gdy bezpośrednio dotyka nas jakieś nieszczęście oddalamy się od Boga, Jego obwiniając za nasze cierpienie. Postawa ta możliwa jest do zaobserwowania w książce J. Hellera „Nie ma się, z czego śmiać”. Jest to opowieść o sparaliżowanym człowieku, który poddaje się swojej niedoli, obwiniając za nią wszystkich włącznie z Bogiem, na szczęście dzięki pomocy swoich bliskich, budzi się z letargu cierpienia, odzyskując wiarę w życie i próbując ponownie powrócić do normalności. Jest to kolejny przykład na potwierdzenie mojego poglądu, iż nie powinno zapadać się w swoim nieszczęściu i doszukiwać się winnych, ale podnosić się, umacniać wiarę i iść życiu naprzeciw.

Ludzie, którzy dotknięci zostali jakimś nieszczęściem odwracają się od Boga i swojej wiary, a nie powinni trwać w cierpieniu, tylko szukać pocieszenia w modlitwie i rozmowie z Bogiem, gdyż On nie chce skrzywdzić człowieka, a tylko go kochać.

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty