profil

Pianista

poleca 85% 252 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Film fabularny Romana Polanskiego jest ekranizacja wspomnień nie żyjącego kompozytora i pianisty Władysława Szpilmana.
Pianista znacząco rożni się od dwóch, obejrzanych przeze mnie filmów o holocauście „ Życie jest piękne” Roberto Benigni i „Listy Schindlera” Spielberga.. Nie jest on typowym filmem hollywoodzkim, tylko dokładną rekonstrukcją historii Żyda, któremu udało się przetrwać w ruinach Warszawy.
Film dotyka spraw zagłady Żydów. Reżyserowi jako naocznemu świadkowi ówczesnych wydarzeń udało się zachować jak najdalej posunięty realizm. Polanski powstrzymuje się od wszelkich ocen, nie opowiada się po żadnej stronie. Nie ma tu także podziału na złych Niemców i dobrych Żydów Wszyscy są po prostu ludźmi.
Pianista jest przejmujący, spokojny a jednocześnie bardzo brutalny. Szokujące są sceny w których hitlerowcy wyrzucają przez okno człowieka na wózku inwalidzkim lub atak na staruszkę z zupa. Uważam, ze jest to prawdziwy film o wojnie. Jest dokładnie taki jakie było wówczas życie. Mamy tu, tak jak podczas wojny, tragedie, smutek i strach. Idealnie do sytuacji dopasowana jest muzyka i obraz, pobawiony jasnych kolorów W filmie nie ma narracji głównego bohatera. Przedstawione są tylko suche fakty obserwowane przez bohatera, podglądane ukradkiem przez firankę. Dla jednych może być nudny i nieciekawy dla innych skłaniający do refleksji.
Największe wrażenie, wywarła na mnie scena w której brudny, głodny i zaszczuty bohater spotyka niemieckiego oficera, a następnie przerażony nie pewny swego losu idzie za Niemcem i gra przepiękny koncert. Reżyser filmu nie ukrył faktu, ze to niemiecki oficer uratował od śmierci głodowej ukrywającego się w ruinach Warszawy Żyda – wybitnego pianistę i kompozytora. Hosenfeld jest człowiekiem prawym, dla którego pomaganie potrzebującym jest czymś naturalnym.
W moim odczuciu Adrien Brody jako odtwórca głównej roli zasługuje na wysoka ocenę. Wiernie odtwarza sylwetkę, talent i psychikę Szpilmana.
Podczas oglądania filmu momentami przeszkadzało mi jedynie to, ze film zrealizowany jest w języku angielskim. Niektóre słowa miały brzmiały dość sztucznie. Nie zmienia to jednak faktu, ze Pianista wstrząsną i poruszył mną do głębi.




Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta