profil

Sen jako sposób prezentowania postaci literackiej. Na podstawie powieści B. Prusa "Lalka"

Ostatnia aktualizacja: 2021-05-28
poleca 85% 116 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Sen pojawia się w świadomości człowieka, gdy intensywnie o czymś myślimy, gdy dana sprawa, sytuacja lub osoba zaprząta naszą głowę. Tak też właśnie dzieje się w przypadku panny Izabeli Łęckiej, jednej z głównych bohaterek powieści Bolesława Prusa Lalka". Arystokratka, przebywając w osamotnieniu ma sen odzwierciedlający ostatnio przeżyte wydarzenia takie jak spotkanie z panem Stanisławem Wokulskim czy problemy majątkowe rodziny. Zapadający za oknem zmrok skłania pannę Izabelę do refleksji nad swoim życiem.

Zdanie rozpoczynające interpretowany fragment uwypuklają nam, czytelnikom sytuację osamotnienia i wyobcowania panny Łęckiej. "...znów sama w swoim gabinecie" To głównie te słowa świadczą odrzuceni arystokratki przez społeczeństwo i jej grupę społeczną.

Spocząwszy na szezlongu Izabela zatraca się w rozmyślaniach dotyczących nieprzyjemnych spraw rodzinnych. Jest sama więc może pozwolić sobie ma chwilę zadumy, gdyż w towarzystwie musi być dumną, uśmiechającą się arystokratką, by nie zdradzić swych prawdziwych uczuć. Choć jest młodą, żyjącą jeszcze w dość romantycznej rzeczywistości kobietą widzi problemy, jakie spadają na jej ojca. Tomasz Łęcki jest na skraju bankructwa co zmusza go do zapożyczania się u własnego lokaja czy też wygrywanie w kary z kupcem Wokulskim, aby zaspokoić pierwsze potrzeby. Panna Izabela ma świadomość, ze sposób w jaki zdobywa pieniądze jej ojca jest upokarzający w ich sferach i przynosi hańbę rodzinie. Poniekąd w akcie desperacji decyduje się oddać Łęckiemu równowartość srebrnej zastawy, którą wystawiła na sprzedaż. Zdobyte w ten sposób pieniądze mają być przeznaczone na spłatę długów zaciągniętych u Mikołaja-lokaja domu i służyć do wynagrodzenia Wokulskiemu za jego wcześniejsze przegrane z ojcem bohaterki.

Wokulski-słowa powtarzane szeptem przez Izabelę są przesiąknięte powtarzane z nutą zaniepokojenia. Powtarza jego nazwisko próbując rozwikłać zagadkę kim i jaki ten człowiek jest, a także dlaczego daje się jej poznać z kilku, różnych stron -filantrop, powiernik ojca, przyjaciel domu, partner do gry w pikietę. Niepokoi ją również fakt, że pan Stanisław ma także, już do czynienia z jej ciotką jak i z ojcem.

Do ciemnego gabinetu panny Łęckiej wpadają smugi ulicznego światła, które jak mogłoby się wydawać rysują na suficie pomieszczenia krzyż. W myśli dziewczyny wkrada się niepokój i rozmyślenia. Próbuje bowiem przypomnieć sobie miejsce, które według niej przypomina ta sytuacja. Gdy Izabela pogrąża się z w marzeniach przed jej oczami ukazują się miejsca w których bywała. Sen otwiera w jej umyśle lęki których wcześniej nie odczuwała.

Arystokratka śni o przejażdżce powozem w śród krajobrazu przypominającego pierścień. Jest to znakomicie przedstawiony symbol ciężkiej sytuacji w jakiej została mimowolnie postawiona Izabela. Pierścień to krąg arystokracji w jakim znajduje się panna Łęcka i sytuacja, która świadczy o niemożności i braku chęci wydostania się z tej grupy. Bohaterka należy do świata ludzi uprzywilejowanych, którym z racji tytułu przysługuje lepszy i łatwiejszy los. Miejsce, które odwiedza w sennej fantazji jest jej znajome, co świadczy, iż czuje się w swoim świecie bezpieczna.

Czas i przestrzeń zostały zestawione na zasadzie kontrastu. Czas podlega ruchowi – upływa. Promienie słoneczna przesuwają się do tyłu po "lakierowanym skrzydle powozu", przestrzeń wokół pozostaje nieruchoma. Ten obraz oddaje pozorny ruch w przestrzeni.

Panna Izabela staje się rozdrażniona i sprawia wrażenie osoby niezorientowanej otaczająca ją sytuacją. W uniesieniu pyta zdenerwowana ojca czy stan w jakim się znajdują świadczy o poruszaniu się, czy pozostawaniu w miejscu. Stawiając pytanie w liczbie mnogiej "czy my?" pozwala czytelnikowi przypuszczać, że nie odnosi się ono wyłącznie do postaci podróżujących powozem lecz całej grupy społecznej jaką jest arystokracja. Ruch pojazdu jest jedynie pozorny tak jak pozorem są tylko próby dostosowania się arystokracji do nowego stylu życia i ich działania w celu walki o niezależne państwo. Tomasz Łęcki swoim ignorującym zachowaniem w stosunku do córki jak i mimowolnym zerkaniem na otaczającą go przestrzeń jednoznacznie identyfikuje się z arystokracją i udowadnia swój egoizm wynikający z jego tytułu i zainteresowanie własnymi potrzebami.

Izabela w swoim śnie widzi zielone lasy i góry, które jednoznacznie odczytać można jako izolowanie się bohaterki od świata rzeczywistego, normalnego świata ją otaczającego. Siedząc z powozie, który w jej mniemaniu zaczyna zjeżdżać w dół jest w stanie zaobserwować kontrastowe w wymowie górom, jezioro. Jest ono symbolem prawdziwego życia, ludzi biedniejszych i nie posiadających tytułów. Jego forma i położenie świadczą o tym, że chodź jest odbiciem świata rzeczywistego jego wartość jest niższa i mniej ważna od tego w jakim obraca się arystokratka. W tej samej chwili jej oczom ukazuje się postać mająca śniadą cerę co świadczy o chłopskim bądź zaledwie mieszczańskim pochodzeniu, niechlujne ubrana i o znaczących czerwonych dłoniach w których dzierży karty do gry. Postać ta to niewątpliwie człowiek pracy i czynu, silny i dobrze zbudowany. Bohaterka boi się widzianej postaci i ludzi jej pokroju. Jest przekonana, iż tacy ludzie są zbudowani z innej gliny i są gorsi od arystokracji. Mężczyzna, choć nie jest przedstawiony, to poprzez jego plastyczny opis wiem, iż jest od sennym wyobrażeniem Wokulskiego.

Panna Łęcka domyśla się powagi sytuacji, gdy udaje jej się zrozumieć co oznacza trzymana w uniesionej dłoni pana Stanisława karta. Dziewczyna uświadamia sobie przykry fakt, iż kupiec ma już we władaniu jej ciotkę jak i ojca a teraz zamierza grać o nią.

Sen Izabeli tłumaczy jej intuicyjną niechęć do Stanisława Wokulskiego. Odkrywa w nim wytrawny gracz, który nie spocznie, dopóki nie osaczy jej ze wszystkich stron. Dziewczyna stawia się ona w roli ofiary. Wzywa pomocy i wybiega do przedpokoju gdzie spodlawszy Florentynie każe jej przynieść lampę do gabinetu. Ma ono odstraszyć jej czarne myśli. Arystokratka powraca do bezpiecznego świata, śmiejąc się ze swoich omamów.

Wszystkie zdarzenia jakie poznaliśmy w śnie panny Łęckiej wiele mówi o bohaterce. Z jednej strony ujawnia ją jako tytułową Lalkę i jej marzycielskie usposobienie Z drugiej zaś pokazuje że nie jest ona jedynie naiwną arystokratką, nie rozumiejącą trudnej sytuacji ekonomiczne rodziny. Sen odkrył przed czytelnikiem sposób postępowania Łęckiej w stosunku do Wokulskiego. Traktuje go jako człowieka innej kategorii. Jej sen pełni również funkcję proroctwa – symbolizuje "zjeżdżanie w dół", oraz obawy że nie będzie umiała obronić się przed takim człowiekiem jak Wokulski.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut

Teksty kultury