profil

Wpływ kultury na moją tożsamość.

poleca 88% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem…”
W najmłodszych latach mojego życia kultura znaczyła dla mnie tyle, co niedłubanie w nosie w towarzystwie oraz słuchanie Kubusia Puchatka, którego czytała mi siostra.
Pochodzę z niewielkiego miasteczka, gdzie życie kulturalne zaczęło rozwijać się dopiero, gdy sam zacząłem w nim uczestniczyć. W dzieciństwie dostęp do niego miałem zdecydowanie ograniczony. Jestem najmłodszy w rodzinie, co oznaczało, że musiałem podporządkowywać się do wszystkich norm kulturalnych panujących w domu, czyli do ciągłego oglądania telewizji. Gdy tylko potrafiłem sam otworzyć drzwi, niczym Janko Muzykant, zacząłem uciekać w poszukiwaniu dóbr kultury.
Pewnego dnia odkryłem muzykę. Od tego momentu gości ona na stałe w moim studenckim „domu”. Nie wyobrażam sobie życia bez jej elementów. Jestem otwarty na wszystkie muzyczne gatunki, z wyłączeniem techno. Wychowywałem się, więc przy akompaniamencie takich zespołów jak Depeche Mode, Dire Straits, U2, a w okresie dojrzewania wszystkich formacji Kazika Staszewskiego, czy Muńka.
Kolejnym etapem w uczestniczeniu w obcowaniu z kulturą było odkrycie szkoły muzycznej. Postanowiłem, że z nienawiści do telewizora muszę znaleźć powód do ucieczki z domu. Idealnym argumentem była trąbka. Początkowo pochłaniała moją każdą wolną chwilę, a z czasem nawet te zajęte. Po skończeniu szkoły muzycznej I stopnia, postanowiłem grać w orkiestrze dętej by dalej móc kontynuować swą pasję.

W międzyczasie odnalazłem także swoją życiową pasję, a jednocześnie tło dla przyszłej pracy, a mianowicie fotografię. Medium to umożliwiło mi kontakty z naprawdę wspaniałymi przedstawicielami życia kulturalnego, a także pełne uczestnictwo w jego tworzeniu. Mogę się poszczycić organizacją wielu wystaw fotograficznych, udziałem w konkursach, kursach, a także współpracą przy kreowaniu młodych talentów poprzez aktywne działanie w klubie fotograficznym Blenda, stworzonym m.in. z mojej inicjatywy przy Krotoszyńskim Ośrodku Kultury.
Współpraca z tym organem dała mi wiele szans do zdobycia kulturalnego doświadczenia, i zainspirowała mnie także do pracy twórczej. Otworzyła również przede mną zalety kina komercyjnego, ale także offowego. Wśród reżyserów popularnych moimi idolami są m.in. Machulski, Pasikowski, Jarmusch, Tarantino, Allen, oraz z najnowszych Tim Burton.

Bardzo wiele podobieństw odnajduję w życiu Stanisława Ignacego Witkiewicza. Porównywalnie jak on, moja osoba charakteryzuje się filozoficznym spojrzeniem na świat, oraz w dzieciństwie buntowniczym nastawieniem do systemu szkolnictwa. Sam rozwijałem się w tych kierunkach, które mnie interesowały, niejednokrotnie nadstawiając karku i ryzykując wyrzuceniem z domu. W prawdzie swoje zdolności plastyczne: rysunek oraz malarstwo odkryłem w rzeczywistości dopiero podczas przygotowania do egzaminów na Akademię Sztuk Pięknych, jednak stały się one mi bliskie i staram się wykorzystywać je w obecnej chwili.
Krytyczne nastawienie do sztuki oraz kultury powoduje bardzo często, że staję się uparty w swoich osądach, a praca ze mną bywa naprawdę trudna. Z powodu całego zafascynowania mojej osoby światem ogólnie pojętej kultury postanowiłem w końcu zdobyć oraz usystematyzować wiedzę na ten temat wybierając się na studia z tym tematem związane.
Kultura to znaczy w języku łacińskim pielęgnować, kształcić. W przypadku mojej osoby, kultura była dla mnie matką i ojcem, wykształciła we mnie wszystkie prawidłowe uczucia, oraz także świadomość piękna, wartościowość oraz krytyczne spojrzenie na świat.
Jestem niezmiernie szczęśliwym człowiekiem właśnie, dlatego, że to kultura uformowała moją tożsamość.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Typ pracy